Nawet w dzień powszedni tłum, ale na szczęście zdarzają się okresy z mniejszym natężeniem. Pomimo, że bestie umieszczone w nie do końca ich środowisku, oglądanie ich wśród roślinności daje znacznie lepszy efekt, niż w muzeum.  Interesujące miejsce (nie tylko dinozaury), zwłaszcza dla dzieci, choć szkoda, że dostęp do kesza jedynie dla posiadaczy biletów.

TFTC

W dziuplach prócz mokrego próchna nic nie znalazłem. Zrobiłem wiszącą reaktywacje. Fajne miejsce na rodzinne spędzenie paru godzin. Dzięki.

Obrazki do tego wpisu:

listek

Szybka skrzynka w ciekawej okolicy :)

TFTC :-)

Jerona chopie! Kaj żeś wciepnoł ta kszinka?

Kilkanaście minut siłowania się z wąską dziurą, patyki i inne takie i nic. Skrzynkę nieraz miałem w palcach, ale co z tego... Co chwilę ktoś przechodził i dziwne spoglądał.

Wrzuciłem zatem drugi pojemnik - zagrzebany z drugiej strony drzewa, prawie na tej samej wysokości, dostępny szybko i łatwo.

Pierwsza myśl - brak kesza, ale spojrzenie na spojler - jest. Jak pisali wcześniejsi znalazcy - trudno wyciągnąć. Dzięki za kesza a miejsce... jeden z ładniejszych parków dinozaurów jakie widziałem.

Skrzynka znaleziona podczas wyprawy do Zatorlandu z tatą i babcią.Dziękuję. 

Dzięki za keszaPodjęty przy okazji wycieczki szkolnej z moimi dzieciakamiTroszkę się natrudziłam z wygrzebaniem go, polecam 2 patyki i trochę skupienialub małą dziecięcą rączkę :) 

ciężko wydobyć,ale jakoś się udało

Skrzynka znaleziona lata temu i zapomniana z logowaniem na kolejne lata, bo to chyba ona jedyna była na wyjeździe z rodziną. Z tego co pamiętam, to miałem nawet TTFa albo PPP.  Loguje z datą przybliżoną, bo nie pamiętam nawet w jakim miesiącu to było. W razie czego mogę wygrzebać gdzieś z dysku zdjęcia z sikającym dinozaurem. Loguje przy okazji przeglądania mapy okolicy. Dzięki

Fajne miejsce. Dzięki! :)

Miejscówka namierzona błyskawicznie, ale żeby podjąć skrzynkę trzeba było się nieźle nagimnastykować! Może i małe dziecięce rączki dają radę, ale stare paluchy już nie bardzo nadają się do wygrzebywania małych obłych przedmiotów z wąskich głębokich dziur! Z braku małych rączek trzeba było sobie radzić inaczej. Dobrze, że kiedyś nauczyłam się posługiwać pałeczkami...

FTF! ZDOBYTA PODCZAS POBYTU W ZATORZE. PRZY DZIECIACH PODEJMOWANIE NIE WZBUDZA ZAINTERESOWANIA. ZNALEZIONA BEZ GPS-U. PO PRZECZYTANIU OPISU I OBEJRZENIU ZDJĘĆ MOŻNA SZYBKO NAMIERZYĆ ZWIEDZAJĄC ZATORLAND. DZIĘKUJEMY I POZDRAWIAMY