Skrzyneczka cały czas bezpiecznie się skrywa, choć potwór zdecydowanie złagodniał:-). Dziękuję, pozdrawiam!

Potwór już nie jest tak straszny, mocno skarlał i niczego nie trzyma w pysku, raczej zakrywa sobąDzięki.

Teren trochę się zmienił, ale poszło całkiem sprawnie. Pojemnik w znakomitej kondycji, logbook suchy, choć ma poważne ślady po wcześniejszym zamoczeniu. Dziękuję i pozdrawiam.

Kolejna z geościeżki zaliczona.

Przyznam się, że prędko pogubiłem się która jest która a operowałem tylko kordami

dzięki za kesza

Szukaliśmy, szukaliśmy i ....w końcu znaleźliśmy. Las w tym miejscu wygląda jak po przejściu tornada... Łatwo nie było. Z lukstą. Pozdr.

zapomnialem zalogować tego jegomościa. Pamietam jak to było. Skrzynka była czerwona i był oficer ... A to nie ta bajka. Wspólnie z night_time. 

Zdjęcie z opisu wymiata, potwór jak malowany, i to w oparach! Dzięki.

Znaleziona wraz z ladybird78 i motylek26.

Ten dołek zaliczyliśmy za pierwszym uderzeniem.

TFTC

Szkraby myślały że Slender naprawdę na nas czeka...TFTC

Potwór szybko namierzony. Maskowanie kesza jest przez coś zjadane.

nie wiem czy potwór ma go w paszczy czy w ....

Już miałem przedzierać się na skróty, ale spacerowicz z psem skłonił mnie do pójścia naokoło. Dobrze wyszło, bo potwór widoczny ze ścieżki i ze znalezieniem nie było kłopotu.

TFTC!

Potwór zlokalizowany b. sprawnie. O dziwo nie próbował się nawet bronić i łatwo pozwolił się nam wpisać do logbooka. Dziękujemy za skrzyneczkę!

Potwora mozna się wystraszyćSynek szybko wypatrzył bestie i keszynę. TFTC!

Kolejna zaliczona w ramach rowerowego keszowania. TFTC!

Niedzielnego keszowania w miłym towarzystwie ciąg dalszy. Obiekt maskujący został szybko namierzony, Majmen dopełnił formalności. Dzięki!

Wesoła ekipa spacerowiczów w składzie: @Zabel, @Majmen i jaPoddaję się z liczenie punktów ekipie! A to dlatego, że przegram sromotnieKalkulator skupia się jedynie na kordach teraz. Nawigator sprawnie działa, a znajdywator znajduje - potwór taki w lesie to całkiem łatwy do znajdowania jest :)

Potworek fajny, dzięki :)

musiałem jeszcze raz spojrzeć na zdjęcie aby się pokapować gdzie to jest ale keszyk podjęty za pierwszym razem

Od razu wpadliśmy na niego ! Na szczęście w godzinach południowych nie taki straszny :)
Dziękujemy :)

667- do tej pory szło szybko i teraz też tak było. Potwór namierzony podobnie jak keszyk. A tak na marginesie to nie taki potwór straszny jak go maluje.... czy też fotografują:) TFTC

Ostatni kesz podejmowany na golfie. W lesie zaczęło robić się ponuro, słońce powali zachodziło, czułem, że mnie goni, na szczęście nie Slender, ale czas. Jak dotarłem na kordy, to kesz na szczęście wpadł w moje łapki od razu.  Z lasu wydostałem się zanim pochłonął go mrok.

Podczas wspólnego grania w golfa razem z Peter Wolf, Olo74_Lilalu i RochMich. Lilalu zawstydziła wszystkich i jako pierwsza zboczyła () ze ścieżki by podejść do potwora. Ze Slandermanem mam ostatnio dużo do czynieniaNawet wczoraj naszła mnie taka myśl.. Wysoka, szczupła postać? Toż to Olo! ;P I brasia! 

Ale ich to tylko uwielbiać a nie bać się. :)

Hmmm, a jak podjęliśmy skrzynkę? Bo nie mogę sobie przypomnieć nic więcej.

TFTC! Pozdrawiam, Nati. 

Kordy policzone, ścieżka znaleziona, ale na miejscu to Lilalu wykazała czujność keszerską.
Jak się nie zerwała, jak się nie wyrwała, jak skoczyła do tego potwora, jak ona łeb mu chciała ukręcić, jelita wyrwać i rozwinąć na ścieżce ... szatan nie kobieta. Ewentualnie miała na pieńku ze Slandermanem i właśnie wyrównała rachunek

Pozbieraliśmy się po tym przejściu wszyscy. Wszyscy oprócz Nati. Nati się zawiesiła.
Stoi dziewcze i się gapi na nie wiadomo co. Peter do niej gada, Roch się udziela, Lilalu coś próbuje i nic. Gapi sie jak sroka w gnat i kapota. Gwizdłem byłem w końcu i dziewczę oprzytomniało i kordy kolejne wpisało.

Znakomicie. Dzięki.

Szybko i sprawnie w miłym towarzystwie. Dzięki za kesza.

Łódzko - Wielkopolski team w składzie Olo_74Lilalu, RochMich i Nati (oraz moja skromna osoba - czyli superkeszer) w ataku szerokim frontem na skrzynki made in Brasia.

Mgła już opadła, potwór nam więc nie straszny...

Szybko i sprawnie (całe szczęście że te kordy liczyli za Mnie - ja jakoś dzisiaj miałem duże problemy z najprostszymi działaniami).

Potwór oddał i potwór zabrał...

TFTC !!! 

Postanowiłem troszkę poczuć się jak w temacie... Tylko nic nie chciało mnie wystraszyć :)

Dzięki :)

Jest i kolejny, całkiem wciągajaca gra, dzięki za kesza.

Geonamierzanie doprowadziło mnie na krzyżówkę, gdzie stał zagubiony chłopiec. Rzut oka na spoiler, spojrzałem w paszczę, i oto zdobyłem. A po chwili dotarła jeszcze dwójka kompanów - zamieniliśmy się fuchami, ja ruszałem skąd oni przybyli, oni zaczęli rozbebeszać potwora.

Swoją drogą fajny fant w środku - ten marynarski, zajawiliśmy się nawet z Layio.Oczywiście ciągle tam tkwi.

Rozszalały Taiffun wirował wokół Layio, którego "rybie oko" zmieniło się na chwilę w oko cyklonu. Widząc powracających z nieczystych łowów omen i Mx3 dosiadł krwistoczerwonego rumaka i popędził by i dla siebie upolować przyczajoną zwierzynę. Tak jest, tego potwora zostaw dla mnie, toż to SlenderSłoń, tę formę rozpoznam z daleka ;D Poskramiam bestię, kłów się trzymając, gdy ta próbuje przerwać księżycowe safari.

W drodze po kolejny skarb Burzowy Tancerz wyciąga zagadkowy papirus z hasłem "PKM". ???

Jeszcze kiedyś był moją ulubioną postacią, dziś od niej z daleka. Sio, gdzie światło nie sięga! Wymach kijem prosto w niewymowną twarz, a kysz!

Pierwszy pofinałowy kesz na projekcie. Może to emocje już opadły  albo śpieszno nam było do pozakeszowych, tych zaplanowanych wcześniej i tych spontanicznie zrodzonychw czasie szukania zajęć,  w każdym razie coś sprawiło, że ta skrzynka stała się początkiem krótkiej na szczęście serii naszych niepowodzeń. Zaszliśmy na kordy, znaleźliśmy tuż obok siebie dwa pasujące obiekty, mijały cenne minuty i nic. Zacząłem zataczać coraz szersze kręgi ale ciągle nic, poza tym cygan ciągnął z powrotem. W końcu odkryliśmy błąd w obliczeniach, niewielki, bo raptem 40 metrów ale to wystarczyło. Po korekcie znów zamotanie, bo tym razem cygan ciągle zmieniał zdanie: w prawo, w lewo, do tyły, nie, z powrotem, a spoilak jakoś pomóc nie chciał... W końcu upragniony wpis. TFTC!

Miotało nami, oj tak. Z dużym wysiłkiem, ale i przyjemnością. TFTC!

Szybko poszło. TFTC, pozdrawiam, Jędrzej

Hello,

Potwór łagodny jak baranek  Dogadaliśmy się na tyle szybko, na ile pozwolił GPS  Zabrałem GK. Pzdr, Wojtek

Powłócząc nóżkami zaliczam kolejną. Koniec coraz bliżej. TFTC.

Ta za to bez problemów. Tylko droga do kesza zamiast scieżką, to na szagę.

Znaleziona z masloo5000

Bez ceregieli podeszłam i rozprawiłam się z potworem, który tylko z pozoru wydaje się być groźny ;-)

Slender może nie taki straszny jak mogłoby się wydawać, ale las ten nadaje trochę tajemniczego klimatu, niby taki niepozorny, a skąd ten płot w środku lasu być musi :-) 

Znaleziona z Kacper93 :)
OUT: drewniany krążek IMIENINY MIASTA POZNAŃ i certyfikat.

Szybko i sprawnie z jackob12345i drugi certyfikat tego dnia :)

Zmusiliśmy potwora aby oddał kesza,dziękujemy i pozdrawiamy kazio i lila.

STF !!!  Wspólnie z prjd. Slender Men ostatnio w modzie. Dzięki. Pzdr. 

kolejny kesz jak po sznurkubyle szybciej do końca a nas już suchej nitki nie było.

Kesz  ze strachem wzięty, aby przed nocą zdążyć, nim Slender Man zamachnie się kijem golfowym. Nie czekaliśmy, aż mgły podejdą tylko hyc, po FTF i w nogi. /kolejność wpisu losowa/, dziękujemy!

Oooo nasz Slender Man ma brata :D