Przy okazji wizyty w okolicy na Smochy Festiwalu pokusilam sie jeszcze o te skrzynke. Znaleziona bez problemu, dane do kolejnych keszy spisane, wroce tu niebawemdzieki! 

Skrzyneczka znaleziona bez problemu, trzyma formę. Dziękuję, pozdrawiam:-).

Oooo... Golf zmartwychwstał, nowy logbook, czytelne literocyfry. Czas zabrać się za tą ścieżkę. Dzięki.

Logbooki w kiepskim stanie, dołożyłem kolejny (skrawek papieru). Literocyfry w zaniku. Sam pojemnik w dobrym stanie. Pozdrawiam.

Skrzynka sprawnie namierzona, obiekt przyciąga uwagę. Piękna dziczDziękuję i pozdrawiam.

Zbliżając się do kordów z daleka można śmiało wytypować właściwy obiekt. Skrzyneczkę znaleźliśmy jednak pełną wody, logbook kompletnie przemoczony. Osuszyliśmy wszystko na ile to było możliwe i odłożyliśmy na miejsce dodając od siebie dodatkowo świeży logbook w oddzielnej strunówce.  Jak się później okazało był to nasz jedyny kesz goeŚcieżki. TFTC

Logbook niestety całkowicie mokry - wpis ołówkiem lub zwykłym długopisem może być bardzo trudny

Krzaczory dzikie, chaszcze, gęsto wszędzie! Trzeba jednak było założyć długie spodnie i koszulę z długim rękawem, czuję, że będę tego żałował - komary w liczbie niepoliczalnej. Współrzędne trochę wariowały (wskazywały mi ok 15m na wschód od miejsca ukrycia), ale po kilku minutach keszyk już jak na talerzu :)

Kolejne urodziny miasta a my nie graliśmy jeszcze na golfopen. Dziś mimo późnej pory spróbowaliśmy , ale wiadomo gra ta jest trochę ekskluzywna i niełatwo dostać się na teren bo wszystkie drogi prowadzą na Rod.os. . Korzystając z informacji wcześniej zdobytych zaliczyliśmy dołek zwany talerzem, podany jak na talerzu a obok  talerz dzików pełen szyszek. Wrócimy tu jeszcze  oczywiście. Fajna okolica. . Logbok przemoknięty, opatrzyliśmy go jak się dało, ale chyba dobrze byłoby go wysuszyć . Pozdrawiamy.

Kolejna z geościeżki zaliczona.

Przyznam się, że prędko pogubiłem się która jest która a operowałem tylko kordami

dzięki za kesza

Obiekt wytypowany od pierwszego spojrzenia Z lukstą.
Dzięki za kesza, pozdr.

Pierwsza po przerwie z tej jakże sportowej serii. Keszowanie by night_… 

Szabla pokazał wszystkim, jak to się robi bez latarki i jeszcze bez doświadczenia :)

Jeszcze...

W wielkopolsko-dolnośląskiej ekipie mimo że spojler sugerował inne miejsce w terenie.

W większej ekipie, na wieczornej wyprawie. TFTC!

palce jak u Henryka Kwinty wymarały w zapadającym zmroku skrzyneczke bez latarki pierwszą w mej karierze wraz z Blondo, Pati, Norbim i Uhuhu 

Golfowy spontan w silnej ekipie. Zgodnie pozwoliliśmy wykazać się Początkującemu i to bez latarkiTFTC!

Szybko i sprawnie... Żarcik taki. Szabla wyniuchał i pokazał nam, że nie wolno wierzyć kordom. Dzięki.

Znaleziona wraz z ladybird78 i motylek26.

Kolejny dołek za nami :D

TFTC

Znalezione "oczyma" wyobraźniTFTC

Obiekt tak się wyróżniał że pan Buciek nie zaszczycił go nawet jednym spojrzeniem tylko poszedł dalej... Tat11 uratował sytuacjęDrugi kesz z geościeżki.

to była prawdopodobnie pierwsza , nie pamiętam kolejności , tego pilnował Buciek

Miejsce wydawało się być oczywiste, ale GPS świrował więc zrobiliśmy rundę dookoła, by ostatecznie trafić w miejsce wyjścia i podjąć kesza. Dzięki za skrzyneczkę

Druga z serii. Talerz znaleziony a pod nim kesz. Literocyfry spisane, kordy wyliczone i w drogę do następnej.

Droga do celu starą zarośniętą ścieżynką, a skrzyneczka łatwo wpadła do rączek. TFTC

Jak w logu

Skrzynka znaleziona na ziemi... Wydaje mi się, że wiem gdzie powinna być, jednak brak asekuracji i mocno nieodpowiednie obuwie zdecydowały, że odłożyłem ja niżej, również w bezpiecznym miejscu... Dodałem małe zabezpieczenie antyzwierzakowe. TFTC!

Niedzielnego keszowania w miłym towarzystwie ciąg dalszy. Tutaj Li wypatrzyła, Majmen zrobił podejście a ja sięgnąłem gdzie trzeba. Sprawny grupowy... keszing ;)

Wesoła ekipa spacerowiczów w składzie: @Zabel, @Majmen i jaI zagwozdka - gdzie jest kesz? Udało mi się wypatrzyć, a Zabel podjął - bo my z Majmenem to chyba za małe jednakPunktacja 2-1,5-0,5Tak się pocieszam, że coś też niby znalazłam ;) 

Faktycznie, jest tu trochę niebezpiecznie, można się łatwo sp...aść, jeśli się nie ma dobrych butów. Sama skrzynka na wierzchu, widoczna z daleka. Dzięki :)

fajny keszyk ale trochę nie bezpieczny

Ciekawe, czy nazwa skrzynki nawiązuje (oczywiście poza golfem) do miejsca ukrycia, czyli stołówki, którą obok urządzają sobie jakieś zwierzęta, a daniem głównym jest drób :P
Zimą pewnie niebezpieczna ale teraz jak najbardziej idzie się wdrapać :)
Dzięki ! :)

Urodzinowe keszowanie

Od tej skrzynki rozpocząłem walkę z nietypami. Zeszło chyba z godzinę, i nic. Już chciałem sobie odpuścić, i pojechać na szlak zielony. Tym bardziej, że pierwszy raz wklepywałem kordyw w Locusa i nie byłem pewien prawidłowości wprowadzenia. Na szczęście pojawiła się opcja wyboru innego kesza, i później poszło już górki. Na talerz wróciłem po finale, i niestety bez pomocy założyciela się nie obyło. Ciekawy jestem ile osób, bez podpowiedzi wpadło, na to, że trzeba sięgnąć w te konkretne miejsce.

657- więc tak: dla mnie potencjalnych miejsc wyznaczyłem tam trzy lub cztery. Gdy dotarłem do końca jednego z nich (takiego mega niebezpiecznego - autor pewnie wie jakiego) wiedziałem że w złym kierunku idę. Działałem trochę jak szaleniec no ale jak tu nie zdobyć skrzynki. W końcu się udało w innym miejscu ale jak dla mnie powinien być atrybut: niebezpieczna na jesień i zimę:D

Ten kesz to zdecydowanie mój sukces! I wcale nie mam tu na myśli, że go podjęłam. Sukces że tam wlazłam! Taiffun z kocią gracją, ja raczej jak słoń z okrzykami porodowymi. Wzięłam się za to od tyłu (bo tak akurat lubię), tylko trzeba było mnie porządnie...hmmm...jakby to napisać...pchnąć  W tej roli niezawodna Lilalu- dzięki! Z przodu jakoś tak...ślisko...i nawet dzielny RochMich w swoich super butach zjeżdżał jak na ślizgawce? Taaaa dammm! Zawstydziłam wszystkich! Tylko kurde, jak mam teraz zejść? W tej roli pomocny jak zawsze Olo. Zrobił schodek dla moich ciężkich i brudnych butów, ciężkiego cielska i już, byłam na ziemiPrzy tej skrzynce zauważyłam, że...jak człowiekowi robi się już w życiu wszystko jedno, to nie straszne mu żadne lęki. TFTC! Pozdrawiam, Nati. 

Nie, nie, nie - to nie tak.
Kręciłem się - owszem.
Okrzyki porodowe słonia - raczej nie. Ja bym to porównał do godowych okrzyków głuszca
Pomóc Nati nie chciałem - to prawda. No bo jak by to wyglądało?? Co by Lilalu na taką pomoc powiedziała? Przez łeb bym dostał i to ze dwa razy. Ale to też wcale nie dlatego pomóc nie chciałem.
Zwyczajnie jestem gentelman'em więc nie korzystam z pierwszej okazji, żeby łapy kłaść na damskich pośladkach (głupi ja)

Fajna skrzynka. Dużo śmiechu. Dzięki.

Tu nie było szybko i sprawnie, ale w miłym towarzystwie. Dzięki za kesza.

Łódzko - Wielkopolski team w składzie Olo_74Lilalu, RochMich i Nati (oraz moja skromna osoba - czyli superkeszer) w ataku szerokim frontem na skrzynki made in Brasia.

Ha - cytuję:

1. "Kordy dla jednych są w punkt, dla drugich przestrzelone. Obiekt jest na tyle wyróżniający się z otoczenia, że nawet jeśli pokazuje ~10 m do celu nie powinno być problemów z namierzeniem."

2. "Wszystko podano powyżej..."

Do nocy mógłbym tam siedzieć a nie wpadł bym na pomysł gdzie się kesz ukrył (choć Ci co surfowali na DOT może będą mieli łatwiej ), na szczęście była z nami Pani Profesor Nati która wypatrzyła co trzeba było a nawet sama załatwiła za nas sprawę (i to z jakim krzykiem ) - dziękujemy !!! 

A docent OC z miasta Łodzi jakoś tak się kręcił i kręcił...

TFTC !!!  

Porzucaliśmy talerzami, szukaliśmy skrzynek czy graliśmy w golfa? Bo już sam nie wiem :)

Dzięki :)

Następny dołek trafiony, dziękuję.

Zafiksowałem się w okolicy, za dużo świeżego powietrza naraz czy coś. Ostatecznie z kocią gracją dokonałem czynności właściwych. Dzięki!

"I can [spoiler] you better than her"

Radar namierza pozostałość gołębia tudzież innej nieszczęsnej ptaszyny, która w morderczych okolicznościach została pozbawiona całego ciała prócz jednej jedynej nóżki z obrączką. Zostawmy ją ku przestrodze następcom, co to w przestworza przez skrzynkę spróbują się udać tak, jak many z pomocą omen, który w niebiosa mnie posłał, i Layio, który bezpiecznie i bez uszczerbku pozwolił mi wrócić na leśne runo. Dżentelmeni, bez was nie dałbym rady! ;)

Czy to latający spodek, czy zwykła podstawka pod jedzenie, punktacja maksymalna, zwyciestwo, radość, gratulacje, to piękny dzień!

Rzeczywiście, tutaj wskazaniami cygana nie ma się co przejmować, bo stół widoczny z daleka. Sam talerz chwilę lokalizowaliśmy, po paru minutach niepewności i zaglądania to tu, to tam okazało się, że to raczej taki z rodzaju UFO :). TFTC!

Talerz znaleziony bardzo sprawnie, tylko na danie główne przyszło nam chwilę poczekać. TFTC!

Bez pomocy Da, która nie dostałaby się w tamto miejsce. TFTC, pozdrawiam, Jędrzej

Hello,

Mimo kompletnej abnegacji ze strony GPS-a miejsce znalezione. Całkowicie oddaje rzeczywistość golfową. Zdobywałem dwa razy, bo keszyk bawił się ze mną w berka, czym wnerwił mnie bardziej, niż uparty gieps   Duszno i okrutnie w lesie. Pzdr, Wojtek

Za drugim podejściem, bo kordy albo były przestrzelone albo to mi coś z telefonem nie tego. Poza tym świetna skrzyneczka.

Pierwsza dziś, bo jedną ze startowych zaliczyłem w dniu premiery. Mocno przesunięte kordy, ponad 10 m. Dobrze, że nikt nie widział moich wyczynów. TFTC.

Za drugim podejściem zdobyliśmy jązdobyta z masloo5000

Znaleziona z Kacper93, TFTC! :) 

OUT:CERTYFKAT, kropelka Brasia
IN: zdrapka z wygraną 1zł do wymiany w punkcie lotto :)

Daję rekomendację ;)

Nie spodziewaliśmy się jej tam, skrzynka po prostu świetnai zdobyty pierwszy certyfikat!

Ta skrzynka długo nie chciała się nam poddać,nie wiem czemu uparliśmy się szukać nie na tym poziomie co trzeba w końcu kazio ją wypatrzył,dajemy gwiazdę za to że nas tak zwiódł.

Dziękujemy i pozdrawiamy kazio i lila.

Nie wiem czy to nie tu było bo mylą mi się te kesze szczególnie że robione szybko:P pogoda nie sprzyjała i ponoć nie da radyale czego się nie robi dla kesza raz dwa  i po krzyku droga z  powrotem  była prostsza niż zakładaliśmy na początku :P

STF !!!  Wspólnie z prjd w ulewnym deszczu. Na tym etapie byliśmy już tak mokrzy, że było nam już wszystko jedno  Dzięki. Pzdr.

Kesz podany jak na talerzu, z obsługą założycielską - chyba jedyny taki prosty.
FTF z zacną ekipą Ha&La

Kolejne spotkanie z RoDaJJ, jak i również z samym założycielem. Imponujące drzewo, zresztą jak cały las ;-)

Na miejscu ponownie spotkaliśmy się z RoDaJJami, dodatkowo po chwili wynurzył się z rowerowo z krzaków Brasia. To może oznaczać, że kesz jest cały czas monitorowany przez autoraKolejne fajne, klimatyczne miejsce w tym lesie, ciekawe jak tam jest po zmroku. Zabrałem GK PM.