Skrzynka na miejscu i trzyma się dobrze:-). Dziękuję, pozdrawiam.

Skrzyneczka wisi sobie jak przynęta, a wokół latają całe stada wygłodniałych komarów. Szybkie odszukanie, jeszcze szybszy wpis i w nogi. Dzięki.

Po konsultacji z Autorem - reaktywacjaW oryginalnym miejscu. w oryginalnym maskowaniu oraz oryginalnym pojemniku - no prawie, bo znalezionym kiedyś, przy poszukiwaniu skrzynki [GC] Kamień - OP82NP (jest to prawdopodobnie oryginalny pojemnik dla tej skrzynki). Literocyfry również uzupełnione. Dziękuję i pozdrawiam.

Tutaj trochę czasu zeszło. Po długich poszukiwaniach wielka radość, bo jest!, jest!, jest!, warto było. Tym większe rozczarowanie bo jednak nie ma, brak!, brak!, brak!, jest tylko świetne maskowanie, a keszyk wyparował. SzkodaDziękuję i pozdrawiam.

P.S. Mogę zrobić reaktywację, jeżeli Autor nie ma nic przeciwko. Niestety nie znam literocyfry :-)  

smutna sprawa, chyba się stoczyła i jest w dołku 

Tutaj niestety też nam się nie udało. To chyba nie był nasz najlepszy dzień ;-). Wrócimy niebawem wyrównać rachunki.

Kolejna skrzynka znaleziona przez Lori.

Kawałek rowerowania i nawet i piłka się znalazła. Druga ze skrzynek, a ja już zmieniam zdanie - komary w pobliżu występują w zdecydowanie większej ilości niż tysiące, cholipka, przed tymi żarłocznymi bestiami trzeba naprawdę uciekać! Keszyk bardzo miły, szkoda, że właściwego maskowania już tylko 'połowa' została. Dzięki za zabawę!

Kolejna z geościeżki zaliczona.

Przyznam się, że prędko pogubiłem się która jest która a operowałem tylko kordami

dzięki za kesza

Po ciemku, a kesz niemal sam się znalazł - sympatyczny patent Chyba najszybsza akcja dziś. W miłym towarzystwie luksty. Dzięki za skrzynkę, pozdr.

Kuchnia, nie wiem jak to zrobiliśmy, podeszliśmy i był. Szybko i bez podpórek ;-). Keszowanie by night_…

Ale wredny kesz!40 minut kręcenia się w pobliżu kordów. W końcu po małym hincie od założyciela udało się zawęzić obszar poszukiwań. Zostawiam zielone. Dziękuję.

całą kompaniją szukana wraz z Blondo, Pati, Norbim i Uhuhu po omacku ale się udało 

Znaleziona w świetle czołówek, bo już noc zapadła w wielkopolsko-dolnośląskiej ekipie.

W większej ekipie, na wieczornej wyprawie. TFTC!

Golfowy spontan w silnej ekipie. Sama przyjemność szukać w nocy ze słabnącą czołówką, na szczęście ktoś inny miał lepszy sprzętTFTC!

W życia wędrówce, na połowie czasu, straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi, w głębi ciemnego znalazłem się lasu - wraz z Blondo, Pati, Noorbim i Szablą, więc było raźniej  Piłeczka potoczyła się trochę daleko od naszych kordowskazań, ale na szczęście wypatrzona. Dzięki.

Trochę szukania było, ale znaleziona, dzięki :)

Znaleziona wraz z ladybird78 i motylek26.

Tym razem pierwsze uderzenie nie do końca było celne ale kolejne było w punkt.

Przednie maskowanie.

TFTC

Kolejny trafiony ruch...TFTC

Z piłką nie ma to nic wspólnego ale to kawał dobrego maskowania :)

no piłki nie było ale też było ok

po długiej i bezowocnej walce z kamieniem tu poszło sprawnie i szybko :)

Drugie podejście do kesza, tym razem pogoda słoneczna. Kordy mocno pływały w kierunku północ-południe. Zaszedłem nawet za rów i znalazłem coś na kształt piłki, ale fałszywy trop. Powoli już ogarniała mnie rezygnacja, więc wróciłem do powalonej sosny i zacząłem ponownie analizować. Przejrzałem wszystkie logi, trafiłem na zdjęcie kesza, no i myślę "czegoś takiego trzeba szukać". Odwróciłem się i - olśnienie - przede mną kesz! Maskowanie tak rewelacyjne, że śmiałem się jeszcze pięć minutOstatecznie to właśnie zdjęcie pojemnika okazało się kluczowe, bo z piłką to nie ma nic wspólnego. TFTC!

Kordy w lesie pływają, jeśli tak jak my korzysta się z telefonuJednak nasz instynkt dzisiaj nas nie zawodził i kesz namierzony po chwili poszukiwania czegoś podejrzanegoJednak to maskowanie tak idealnie wtapia się w teren, że nie jest łatwo ale takie kesze są najlepsze !

 

Środek lasu, więc za każdym razem gdy GPS wskazywał osiągnięcie celu, dziwnym trafem moja pozycja odskakiwała na kilkadziesiąt metrów. Koniec końców zrobiliśmy kilka kółek przedzierając się przez krzaczory, za każdym razem przechodząc obok TEGO miejsca. Byliśmy bliscy rezygnacji, gdy nagle K. rzekła ze stoickim spokojem "mam go" i po krzyku. Piękne krycie, bezwzględnie warte uhonorowania gwiazdeczką! 

Trzecia z serii. Na kordy dotarłem, pokręciłem się w kółko i... nic. Piłki ani kesza nie widać. Chyba muszę tu wrócić ze świeżym umysłem.

No już dawno sie tak nie naszukałem skrzynki. Najpierw nawigacja mnie pokręciła, potem w końcu jak się uspokoiła i wiedziałem gdzie jestem, się zaczęło szukanie...no ale koniec końców dalej nie wiem jak skumałem że to to coś, to mój cel... Brawka za beszczelne i złośliwe schowanie ;)

szczerze mówiąc nie przepadam za keszami pośrodku niczego, i w sumie sporo tutaj czasu spędziłem. obszedlem spory kawałek lasu, cały czas mając 7m do kesza, wg wskazań GPS... w pewnym momencie stwierdziłem że nie wiem, gdzie zostawiłem rower i to już było w ogóle nie śmieszne... na szczęście ten moment spowodował ze spialem poslady, znalazłem rower a po chwili kesza.

Niedzielnego keszowania w miłym towarzystwie ciąg dalszy. Mieliśmy małe zakłócenia w transferze danych między liczydłem a kompasem, więc najpierw wylądowaliśmy 40 metrów obok skrzynki. Ale nie pasował mi ten las, więc po chwili sprawdzenie kordów i kesz szybko się poddałSympatyczne maskowanie, dzięki!

Wesoła ekipa spacerowiczów w składzie: @Zabel, @Majmen i jaJakoś tak dziwnie doszliśmy, a to dlatego, że nastąpiło małe spięcie na linii nawigator-kalkulator. Po szybkiej weryfikacji i ponownym namierzeniu się już jak po nitce do kłębka - Zabel w locie zgarnął kesza. Ekipa się wpisała i poleciała dalej - jak ta piłeczka.

Kesz, który przywrócił wiarę, że uda się mi pokeszować na Golfie. Maskowanie znane i bez problemu udało się odnaleźć, trochę się zawiodłem bo liczyłem na kesza w kształcie piłki, lub coś ten deseń.

658- Tej piłki chyba nie ogarnąłem. Trochę błądziłem i krążyłem ale po chwili zobaczyłem potencjalny i podejrzany element:) TFTC

Nieee no. Wycieczka mi się rozlazła. Nati kontempluje jesień, chłopaki gdzieś gnają, noż ... fuknąć musiałem. Nati się posłuchała i kordy wklepała, a chłopaki jak to chłopaki - niższy rangą jestem

Poszukiwania poszły sprawnie, tylko ... kto znalazł?? RochMich?? Chyba tak

Znakomicie. Dzięki.

Szybko i sprawnie w miłym towarzystwie. Dzięki za kesza.

Znaleziona na wspólnym keszowaniu wraz z Olo74_Lilalu, RochMich i Peter Wolf.

Nieswojo się czułam z różnych względów i z całego keszowania ponad wszystko pamiętam tę jesienną aurę. Przez chwilę nawet zrobiłam się pasywna, ale w końcu wzięłam się w garść. Goście przyjechali z daleka, pogoda piękna, robimy to co uwielbiamy, przecież nie będę tego psuć! I tak wypięłam pierś do przodu i zaczęłam aktywnie uczestniczyć w poszukiwaniach. Keszynka znaleziona, kordy obliczone i do następnego dołka. TFTC. Pozdrawiam, Nati. 

Łódzko - Wielkopolski team w składzie Olo_74Lilalu, RochMich i Nati (oraz moja skromna osoba - czyli superkeszer) w ataku szerokim frontem na skrzynki made in Brasia.

No to zaczęliśmy grać w golfa  - piłka jak to piłka każdy wie...

Las jest nasz . 

TFTC !!! 

Miało być trudno, a w sumie poszło od strzałuMaskowanie znane, a i podchodziłem od właściwej strony :)

Dzięki :)

Szybko namierzona skrzynka, było by jeszce szybciej gdybym miał dobrze wpisane współrzędne . Dziękuję.

W końcu wypatrzyłem. Layio mówił że kordy nie teges, ale mi wskazało pod keszem 5-6m więc całkiem przystępnie. Całkiem zgrabna skrzynka, nic tylko podziękować stokrotnie! :)

Jesienna auro, witajDrugi raz przybywam w to miejsce, tym razem w towarzystwie głównego nawigatora Layio, tak samo jak ja głodnego keszy (a może nawet bardziej?) omen/omon (zdecyduj się w końcu!) i idealnej temperatury. Poprzednim razem buszowałem w okolicy jak ta małpa: wlazłem przez jakąś czarną dziurę, zamiast skrzynek szukałem wrażeń w opuszczonych budynkach (monitorowanych, omg!) i skończyło się na wyniku +1.

Nieszczęsną keszynę porzucono na ziemi, gdzie czekała w zgrozie na atak leśnych paskud. Wykorzystaliśmy ją, handjob, splash!, odstawiliśmy i poczłapaliśmy dalej ;)

Piłka, a od niej wszystko się w tym sporcie zaczyna. Pierwszy wymach, piękne wybicie i jest dołek!

Piłka zawołała do nas z daleka - tu jestem! Bardzo lubię takie maskowanie leśnych mikrusów :). Ostatnie o co posądzałbym Autora, to braki z algebry ale zapis wzoru faktycznie - jak zauważył piotrmichał - może budzić wątpliwości. Keszująca młodzież może mieć później problemy na klasówkach. Z drugiej strony jest zdrowy rozsądek ;). TFTC!

Znalezniona wspólnie z Rredanem, który swoim sokolim okiem z daleka namierzył skrzynkę. 

 

Udało się dzięki metodycznemu przeszukaniu okolicy. TFTC, pozdrawiam, Jędrzej

Hello,

Po dojściu chwila niepewności, a za moment artefakt odnaleziony. Rzeczywiście, widoczny jak byk. Jakieś 10 metrów w stronę Alruccabah, ale to nic. Rzuca się w oczy, każdy znajdzie (o ile GPS go nie pogoni w las  ). Pzdr, Wojtek

Błąd w opisie skrzynki współrzędne N.

Kolejna fajna i szybka skrzynka. TFTC.

Ach ta piłka... za pierwszym razem się nie udało znaleźć pomimo usilnych starań. A na kordach znajdował się idealny obiekt, który prosił się o przeszukanie. Po tygodniu powrót w to samo miejsce i powtórka z rozrywki. Ponowne szpiegowanie i nic z tego nie wynikało. Irytacja rosła w siłę, ale przypadkiem znaleziona. Maskowanie kesza rozładowało jednak złośćKordy koniecznie do poprawki.

Za drugim razem się udało, choć kordy zdecydowanie do ponownego zmierzenia... 

Znaleziona z masloo5000

Fajne maskowanie (chyba, że pomyliłem skrzynki :D). Dzięki za kesza

Fajnie się ukryła ta piłka mimo to wpadła nam w ręce,dziękujemy i pozdrawiamy kazio i lila.

tu chyba też zbłądziliśmy złe kordy wbiłem do gpsaale znalezione po korekcie :P

STF !!!  Wspólnie z prjd. Kolejna szybko zaliczona bo jeszcze tyle roboty przed nami. Dzięki. Pzdr. 

Jak piłką strzelił, prosto do kesza. Koordynaty w punkt, taki czysty drive in.  Ładne maskowanie typu  "wirująca piłka by się lepiej nie ukryła". /kolejność wpisu losowa/, dziękujemy!!