Niestety raczej kesza nie ma na starym miejscu. Niedawno byly prowadzone wiosenne porzadki konserwatorskie i najwidoczniej dotarly one az tam.

Całość robiona na kilka razy, no cóż przyjemności trzeba dawkować. Dziś finał i tutaj musiałem skorzystać z telefonicznego opensprawdzacza, bo z obliczeń wyszły mi kordy na środku ulicy.
Całość projektu składa się na kawał historii Poznania opowiedzianej przez pryzmat Cytadeli. Ciekawe obiekty, ciekawe opowieści i fajne miejsca znane a jednak niekiedy widziane  z innej strony.

Niestety żadnego kreta w skrzynce nie widziałemZostawiłem GK Rady Driady

Zwieńczenie historycznej podróży po Cytadeli (rozbitej na kilka spacerów). Ciekawe skrzynki, fascynujące historie.

Ponad pół roku zleciało na zaliczaniu Fortu Winiary. Super skrzynki, a ta finałowa - palce lizać! TFTC!

Kesze pośrednie podjęte w sierpniu i dopiero dzisiaj finał z pomocą MADOKS.

Finał znaleziony, to jeszcze zostało zdobyć resztę geościeżki Dzięki za skrzynkę :)

Podbój Cytadeli, spacerkiem...Dzieki za kesza

Świetny spacer. Sporo historii. 

Warto tutaj się poszwędać.

Świąteczne keszowanie po Poznaniu. Dzień drugi. Dzięki za kesza. Wspaniała wycieczka po cytadeli, kawał historii i starannie dobrane miejsca. Tak jak lubię;)

bardzo fajna skrzyneczka. przechodziliśmy już dzisiaj tędyi nawet miałem tam zaglądnąć ale było tak zamaskowane, że nie było widać kesza:) dzięki za super zwieńczenie spaceru po cytadeliŚwiąteczny atak na Poznań dzień drugi. Wraz z Nann i Mario & Monia. Dzięki za kesza.

Kesz typu 2 w 1 - finał projektu i finał geościeżkiSzybko odnaleziony bo był widoczny - poprawiliśmy maskowanie a do tego zachodzi podejrzenie że brakuje w  środku pojemnika.

Skrzynka odnaleziona wraz z braćmi podczas Urbexu. Totalnym przypadkiem natknęliśmy się na nią. Więc żadna w tym nasza zasługa.

Poszczególne etapy zaliczone już dawno, dawno temu podczas pedałowania po cytadeli. Wtedy jakoś do finału nie dotarłem, a dziś jak po sznurku w miejsce ukrycia. A sam kesz (i miejsce ukrycia) zasługują na gwiazdkę. TFTC!

Znaleziona podczas poszukiwań na cytadeli. Warto czasem przetrząsnąć wzrokiem różne czeluście. Znaleziony przypadkowo, zainteresował mnie pewien kształt, postanowiłem więc sprawdzić co to za ustrojstwo, tym bardziej, że nie wyglądało na przypadkowy śmieć. Okazało sie, że warto było. Dzięki.

Nienawidzę, gdy do podjęcia finału brakuje mi jednej literko-cyferki. Całe szczęście czuwał nad nami Anioł Stróż, troszkę dedukcji, indukcji i kordy padły. Uff  Dzięki za wszystkie skrzynki, miło było się po nich przespacerować 

Szturm na Poznań i okolice z niepowtarzalną ekipą got100 i dulus-y #dzień 3.

Weekendowa akcja pod kryptonimem " Magnetyczny Poznań - Oczywiście". Szczecińskie keszobranie z wesołą brygadą w składzie Geogosia & kaczix oraz dulus-y. Weekendowa akcja pod kryptonimem " Magnetyczny Poznań - Oczywiście". Szczecińskie keszobranie z wesołą brygadą w składzie Geogosia & kaczix oraz dulus-y. Dziękujemy za skrzyneczkę.

Skrzyneczka złapana w towarzystwie Geogosi&kaczix'a oraz Gotów100 podczas szczecińskiego najazdu na Poznań i okolice. Oczywiście dziękujemy za kesza i pokazanie miejsca. :)

Cytadelowy finał bronił się cztery miesiące, aż w końcu został zdobyty!Dziwne to mieszane uczucie gdy człowiek się cieszy i jednocześnie żałuje, że coś się skończyło...projekt zrobiony interesująco od strony historycznej, trzeba było trochę zaznajomić się z tematyką, a niektóre liczby tak mi utkwiły w pamięci, że zawsze gdy przejeżdżam tamtędy rowerem to myślę ile  minut wisiało to ciało?  Początek miałam dobry, bo na imieniny wybrałam się rano, konkurowałam z ekipą z Pomorza i nawet  na jakieś ...TF-y się załapałam a później dozowałam sobie delikatnie, spacerowo i za każdym razem mi się podobało, więc dziękuję autorom serdecznie za przygodę z historią i wszystkie emocje z nią związane.

638- seria znaleziona wcześniej ale finał podjęty dopiero teraz. Warto jednak było wrócić i zobaczyć skrzynkę i kryjówkę. Jak dla mnie idealne zwiększenie całego projektu Twierdzy Poznań! Właśnie dlatego jak nic należy się reko:D TFTC

Finał zdobyty 6 godzin po podjęciu ostatniego z pozostałych keszy projektu. Chciałem od razu biec na finał, ale niedokładnie spisałem wzór na kordy, co zaowocowało brakiem znalezienia. Po powrocie do mieszkanka kordy wpisane do sprawdzacza ujawniły mój błąd. Po poprawce i załatwieniu paru spraw pobiegłem na właściwe współrzędne. Umiejscowienie skrzynki idealnie wpasowuje się w klimat projektu. Dzięki za spacer po Cytadeli, pokazanie kawałka historii, ciekawe kesze i super finał :)

Piękna skrzynka, niesamowity projekt. Noorbi zapuszczał się w dwa podejrzane miejsca - to drugie okazało się trafione, a noorbi niesamowicie brudny - i to jest z keszowania najlepsze. Jeszcze sesja zdjęciowa i ruszamy dalej.

Duża skrzynka, godna tego świetnego projektu, podjęta nocą wraz z noorbi i Blondo. Dzięki!

Projekt zakończony, wszystkie kesze w końcu znalezione a więc pora i na finałowy. Skrzyneczka nie zawiodła naszych oczekiwań, podjęta głęboką nocną w świetle latarek, wraz z Pati666 i Blondo. Zamaskowana była dobrze i trzeba było nieco gimnastyki i długich rąk aby ją podjąć. Dzięki wielkie za cały projekt, arcyciekawe historie oraz świetne skrzynki w klimatycznych miejscach!

W dniu jutrzejszym zajrzę do kesza, w ostateczności finał zmieni miejsce - na szczęście na cytadeli nie brak miejsca

Ktoś wytargał kesza prawie na światło dzienne, znaleziony po drodze.

Znaleziona zupełnie przypadkiem podczas spaceru po cytadeli - najprawdopodobniej została wyciągnięta przez przechodniów na widok. Skrzynkę schowałem "głębiej" jednakże przyda się wizyta założyciela, brak maskowania. 

Znaleziony przy pomocy masloo5000 gdyz miał tam być geokret którego nie było ;/ no trudno w najbliższym czasie idę wybrać się po ostatnią skrzynke z tego projektu :D

bardzo fajny pomysł na wygląd kesza.

Podejście drugie (i ostatnie! :)) do Fortu WiniaryI finał! Jakoś niesamowicie zgrabnie poszło przeliczenie koordynatów i dotarcie tutaj. I jakoś niesamowicie szybko poszło również wyznaczenie miejsca wsadzania głęboko rękiFajne miejsce. Super skrzyneczka! Projekt jak najbardziej mi się podobałMiło było w słoneczku pośmigać po Cytadeli i poznać trochę historii! Rekomendacja - a jak!

dnia 31.08 roku pamietnego 2014 o godzinie 12.55 Fort został zdobyty

było zajeb.ście; szkoda tylko, że nie udało się jej zdobyć dzień wczesniej, wraz z pozostałymi skrzynkami projektu - niestety czas czas czas. i brak jednej istotnej danej (oraz netu by ją zdobyć). Tego dnia nie mogli mi już towarzyszyć wcześniejsi poszukiwacze (dejw333 i maksimus2006) lecz wierzę że pojadą sami później zdobyć finał :)

zdobycie projektu dało mi ogromną radość - przy finałowej cieszyłem sie jak małe dziecko i byłem szczęśliwy że wróciłem tu tego dnia :D

dzięki wielkie pomysłodawcy za "Fort Winiary" i za pokazanie Cytadeli, a swoim towarzyszom za atmosferę i GPS`a z którym pierwszy raz zdobywałem kesze (ależ to prostsze anizeli ze zdjęć i opisów tylko...)

Wspaniała skrzynka. Cała seria przygotowana świetnie, pod względem merytorycznym i samych miejscówek/pojemników. Doskonałe patenty, po prostu przyjemnie się takie kesze odwiedza. Wczoraj wreszcie znalazłem chwilę, żeby zaliczyć finał. Finał tak duży, że nie mogłem wyciągnąć ;d ale udało się. Nie polecam jedynie trasy z ul. Za Cytadelą na azymut, bo, że tak powiem, jest trochę stromo po drodzeZa skrzynkę i cały projekt leci zasłużona rekomendacja.

Piękne zwieńczenie pięknego projektu!Mogę tylko pięknie podziękować!

Ruch był dziś nawet spory, aż mi brakowało czujki podczas działań, a przed i po nich - swoje musiałem odczekać. Nie zmienia to faktu, że wszystko jest dobrane w sam raz. :)

W ramach keszo-zwiedzania fortu. Liczyłem, liczyłem, coś mi tam nie wychodziło, pokombinowałem z liczbami, pojechałem, znalazłem"O jaka duża" :D

Za projekcik zielone, dzięki

Hello,

Mieliśmy z Jędrzejem sprawki do załatwienia, więc na rowery i w mrok Cytadeli. I tak przy okazji padł ostatni bastion Fortu Winiary. Dobrze, że doczekał się on swoich keszy. Jednak trzeba było młodych ludzi, czujących miejsce, by tak się stało  Dobra koncepcja, przyjemne spacery po krzakach, sporo nowych wiadomości - było warto. Zostawiłem jednego, zabrałem 3 GK. Pzdr, Wojtek

W ciemnościach na trawniku siedząc opracowaliśmy dane fortowe. Jednej istotnej brakowało, ale w sumie, można było sprawdzić więcej typów miejsc, a już w domu okazało się, że jest opensprawdzacz ! Trochę było nam szkoda, że już krótka rowerowa wyprawa, w miłym towarzystwie, dookoła  cytadeli się zakończyła. Mini projekt jeszcze bardziej unaocznił nam, jak wielki ukryty kawałek historii mamy pod bokiem. Dziękujemy za przygotowanie skrzynek, w tym tej znakomitej finałowej.Podzielamy troskę o jej przyszłość (czy już nikt postronny nie zagląda w takie miejsca??).
Dzięki założycielom za skrzynki, a współkeszerom za towarzystwo.

Było już naprawdę ciemno, musieliśmy podzielić się na drużyny- a każda miała swoją doniosłą rolę w odnalezieniu kesza. Świetny projekt, dziękuję bardzoPolecam, zwłaszcza rowerowo:) 

Uwielbiam Cytadelę! Bardzo się cieszę z tak zgrabnego projektu na jej terenie :). pamiętam, ze gdy zaczynałem przygodę z OC, to były tu zaledwie trzy skrzynki... Dziś jest ich dziesięć razy więcej, ciekawe o ile ta liczba wzrośnie za kolejne trzy lata? Bardzo mi się podobało, rozmiar i opakowanie skrzyni finałowej podejmowanej już w ciemności zrobił duże wrażenie. Schowanie każe się tylko zastanowić, czy przetrwa? Mam nadzieję, że jak najdłużej. Zostawiłem 2 GK. Leci zielona gwiazda. TFTC!

Dziękuję za projekt, a Rredanom za miłą kooperację i rowerowy wieczór. Pozdrawiam

W deszczu spadającym z ponurych chmur, z błyskawicą przecinającą niebo i elfką przyczajoną na skarpie znalazłem finał projektu. Przygnało mnie tu ponownie ;P Duże skrzynki zawsze sprawiają frajdę, nie inaczej było i tym razem. Cytadelę wyczyściłem w dwóch rundach: zrazu samotnie, a dzisiaj z lidson (z początku pisałem twój nick z "m", przepraszam!). Park był opustoszały, mogłem w spokoju kontemplować aurę. Zostawiłem geokreta przywiezionego z WLKP Tej!, oby miał tu przytulnie. I tylko elfka śpiewała 'Can I go, can I go with youuu?...' Can I?

doskonała skrzynka. Wspólnie z «klanSTA» TFTC

doskonale schowana i zawartość również super. Wspólnie z «klanSTA» TFTC

świetny finał. Jak tak dalej pójdzie to za chwile mi się skończy zielone.

Poważnie duży kesz. Zrobiliśmy go na dwie raty ze względu na bastion. Czeka tam jeszcze jeden extra cert, nr 10.

Świetny projekt, pokazujący obiekty na Cytadeli, które mimo iż się zauważało, to nie miało się pojęcia o ich historii. Ciekawe skrzynki, chyba wszystkie się podobały, chociaż najbardziej tego dnia doskwierał upał. Udało się podjąć jednego dnia, i obejść całą Cytadelę. Zawsze powtarzałem, że mało na niej skrzynek, no i się doczekałem fajnych keszy w fajnym miejscu :-) 

To było meeega! Oooo tak! Zwłaszcza jak po spisaniu wszysrkich cyferek HazelEyes powiedziała, że nie musimy liczyć, bo może zaprowadzić nas na koordy finałowe. Niemniej jednak to było szałowe. Ja proszę jeszcze, ja prosże o więcej, to jest sen, to marzenia, a jednak do spełnienia!

jak się okazało przypadło nam z Agatą 4 miejsce .

keszyna bardzo fajna i bogata , certów pamiątkowych wystarczy na jeszcze ...

miejsce fajne bo ..[cenzura]..

Tak jak pisze Armis starannie maskujcie aby keszyna była bezpieczna

Rozsądnym rozwiązaniem jest podejmowanie z kimś

Znaleziony, bo znaleziony. Wszystkie kesze podjęte na 3 wypady (chociaż miałem tutaj 2 lub 3 nemezisy, więc mogło być gorzej). Miejsce przypałowe, więc lepiej podejmować w conajmniej 2 osoby. Udało mi się tu zajechać z tat11, więc maskował moje poczynania. Fajny pierwszy pojemnik, te drugie jakieś takie "lewe" (w porównaniu do tradycyjnych klipsiaków"). Cały projekcik przyjemny, do zrobienia w jedno popołudnie (ale nie w moim przypadku). No i przy okazji udało się zaliczyć "twierdzę Poznań". Całościowo gwiazdka.

Nareszcie Cytadela doczekała się swojego projektu! Bardzo mnie to cieszy, od dawna czekałam właśnie na coś takiego. Ileż ciekawostek historycznych się dowiedziałam, aż wierzyć się nie chce, że Cytadela zawiera w sobie tyle tajemnic! Z mojej strony mogę tylko podziękować chłopakom za przygotowanie zacnego projekciku, a w szczególności za finał, który bardzo miło się podejmowało w towarzystwie tat11. Warto tylko zwrócić uwagę na maskowanie kesza, któremu należy poświęcić sporo czasu i wysiłku. :-)

TTF. Rowerowo z Armisem. Świetne zakończenie projektu i zarazem dnia. Aż żałuję, że nie ma z tego osobnej GŚ. Cały projekt robiony rowerowo, wszędzie dogodne dojazdy, a i byłam w paru miejscach do których wcześniej nie dotarłam. Bardzo podobał mi się system zdobywania cyfr do finału, dzięki temu Ci co nie czytają wpisów, są do tego ciut zmuszeni. Z obliczeniami nie mieliśmy problemów, siedząc na ławce poszło sprawnie. Kesz finałowy super! Z ogromnych czeluści wytachał go Armis i mogliśmy cieszyć się tą chwilą. Odłożenie trwało dłużej ze względu na staranność Przemka, jaką włożył w maskowanie pojemnika. Dziękuję za kawał porządnej roboty, przekazanie historii i milo spędzony czas. Zielone niechaj Wam świeci. TFTC. Pozdrawiam, Nati.

TTF! Finałowa skrzynka podjęta rowerowo wraz z Natalia. I udało się, po pewnych obliczeniach ruszyliśmy na finał. Miejsce te akurat znane. Gdy dotarliśmy na miejsce zastanawiałem się jak tam zmieściła się wielka skrzynka. Zmieściłą się i nawet można było ją wyjąć (nie bez problemu)Skrzynia sama w sobie rewelacyjna taka retro a jednocześnie nowoczesna. Zawartośc również  bogata. No i ile certyfikatów, mnogo. Genialny projekt. Cytedela była drugim obszarem w którym zaczynałem keszować więc bardzo lubie tu wracać. Jak dla mnie kesze mogą tu być co pare metrów zwłaszcza tych autorów:) Czekam na sequel!!!
Bardzo ważne w tym keszu jest dobre maskowanie. By wyglądało naturalnie trzeba poświecic te 2-3 minuty. Obawiam się, że niektórzy "keszerzy" mogą nie chciec poświęcić nawet tyle i kesz może wyparować. Jednak bądźmy dobrej myśli:)
Gwiazdka się należy.
Pozdrawiam P.S.

Cytadela padła jak w lutym 45' ech zajebi.... szkrzynka i mówię to szczerzęcały projekt wyszedł spoko miałem go dziś nie zdobywać ale jak się zaczęło to trza skończyć rzutem na taśmę i biegiem na 2h przerwę podczas keszowania i dalej w teren.

Dobrze to wszystko wyszło chlopaki (założyciele ;)) Zaryzykowałem atak na finał bez jednego kesza i udało się.Oczywiście coś źle policzyłem siedząc pod mostem i grzebiąc w telefonie, ale po małym rozeznaniu w okolicy kordów w końcu namierzyłem kesza. A ten robi wrażenieDzięki za fajnego certa STFZ Marasem przegrać to jak wygraćSuper!

FTF !!!  Świetny projekcik. Zaraz po publikacji pierwszych keszy zaciąłem się na skończenie go na pudle i udało się. Klimat mój ulubiony: fortyfikacje, historia, ciekawostki. No i presja depczących po piętach nocnych łowców. Podobanie jak Zabel mając wyliczone częściowe kordy pokusiłem się o finał (bez jednej skrzynki). A siedział on w spontanicznie sprawdzonej wcześniej (niedokładnie) miejscówce. Miejsce ukrycia finału, pojemnik i certy rewela! Dzięki. Pzdr.