Dziękuję za pokazanie miejsca, opis,  oraz skrzynkę.  Pozdrawiam Remol19

Nie było, już jest. Wyżej od wody niż ostatnio.

Pictures for this log entry:

Zdjęcie 1

Zdjęcie 2

Bardzo zaległy log. Dzięki. Pzdr. 

Poszukiwania zaczęły się przedłużać, w końcu jednak Antosiu wypatrzył to, co należało:-). Dziękuję, pozdrawiam!

Troszkę już zrezygnowani znaleźliśmy większą eppendorfkę, czyli serwis Pawła Brasi. Aż dziwne, że w takim miejscu aż tak dobrze się trzymaDziękuję i pozdrawiam.

Pictures for this log entry:

Logbook

Miejsce ukrycia

Albo stan wody za wysoki, albo kesza wcięło :(

I tu również nam się nie powiodło.

Na spacer wybrałam się na krótko a łąka opodal zachęciła do leżingu, więc dalsze części DOTu poczekają kolejne... Mam nadzieję że nie aż 7 lat ;)

Zamiast wybuchu - niewypał. Znalazłyśmy jedynie pozostałości po pierwotnym maskowaniu (zniszczonego pluszaka), mikrusa-reaktywacji już chyba niestety nie ma.

Niestety mimo dokładnego obejrzenia pnia i wszystkiego wokół kesza nie było a jedynie coś co mogłoby być keszem...

Pictures for this log entry:

Pluszak

Trudno wcisniętą kartkę nazwać skrzynką, choć nieźle się trzyma jak na co najmniej dwa lata. Włożyłem kartkę w większą ependorfkę.

Czas rozprawić się z zaległościamiDojście przez krzaczory, ale to  dopiero początek. 

Brak pojemnika, jedynie logbook. Odłożyliśmy we wgłębieniu pnia, ale przydałaby się strunówka, żeby nie zamókł. Dzięki za kesza.

Zaległe wpisy. Nazwa kesza jak najbardziej trafiona. Czy miałem długie spodnie? Nie wiem, czy miało to dla mnie większe znaczenie w przedzieraniu się naprzód. Dziękuję za skrzynkę.

Tu również bezproblemowo.

Dzięki za skrzynkę.

Nic nam tu nie wybuchało, jako że mamy środek zimy (co prawda mocno wiosenny, ale jednak), tak więc skrzyneczkę podjęliśmy szybko i bez problemu. Dziękujemy. :-)

Ponieważ pół soboty część zespołu musiała siedzieć na szkoleniu (Ol), dla równowagi zaplanowaliśmy na drugą część popołudnia dokończenie pobliskiego dzikiego Ostrowa Tumskiego. Pogoda idealna: słońce, co ważne bezwietrznie (bo jak mawia klasyk "Najgorszy jest wiatr.", chęchy wymrożone, i poziom wody niski. Tutaj poszło szybko i bardzo przyjemnie. Dziękujemy i pozdrawiamy Ojca założyciela i do zobaczenia na szlaku.

Dzięki za skrzynkę

TFTC

Poszło szybko i sprawnie bo keszyk był trochę widoczny. Dziękuję. 

Jeżeli chodzi o roślinność to teraz jest najlepsza pora na zdobywanie. Żadnych roślin próbujących poparzyć, a w ekstremalnych sytuacjach upuścić krwi.

Chwila zeszła nim zerkłem tam gdzie trzeba. Tftc.

Nieśpiesznym spNieśpiesznym spacerkiem po /ostrowie wraz z Serengeti, dzięki.

Spacer po chaszczach razem z Bambą

Zawieszam.

Niestety, tutaj się nie udało. Może zmęczenie, może nieuwaga, a może zła interpretacja podpowiedzi -1 na DOCIE.

Akurat tego kesza nie udało się znaleźć :(

Znaleziona ostatnia reaktywacja. Mam nadzieję, że ktoś chętnie reaktywuję resztę ścieżkiTFTC

Znaleźliśmy mikrusa na ziemi pod drzewem bez żadnego maskowania, właściwie cudem bo łatwo go przeoczyć. Nie wiedzieliśmy jaka była pierwotna koncepcja ukrycia, zakładamy że skądś wypadł. Zostawiliśmy go więc tak jak znaleźliśmy po wpisaniu się do logu. Przydałby się większy pojemnik.

Miejsce przeurocze, dookoła wybuchająca zieleń i TO rozdroże wód i Aga ze swoją specyficzną subtelnością znajdująca keszynkę było naprawdę fajnie - dzięki

Znaleziona TFTC

W pobliżu spotkaliśmy dzika, o dziwo nie uciekał tylko nas obserwował. Kesz znaleziony szybciutko.

Razem z Micioldem. Był na miejscu pierwszy, ale wypatrzyłem mikrusa, gdy on szukał czegoś większego.

Fajnie, że reaktywowana, szkoda że taka mała. Szybko zlokalizowana.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Dziękuję pięknie za reaktywację! :)

Z reaktywowana tymczasowo z kozą

Pictures for this log entry:

tu

blisko

tu szukaj

Ttymczasowa reaktywacjazdjęcia ukrycia tymczasowego pózniejpozdrawiamy z Gdyni!

no niestety nie było mi dane się wpisać, ale drzewko znalazłem. myślę, że całkiem go nie zeżrą te przerośnięte szczury z wielkimi ogonamiswoją drogą, bobry to chyba jakaś plaga jest? na sołaczu też pogryzione drzewa... w centrum, kuźwa, miasta?? serio??

Bobry zaraz mi zwiną drzewo, trzeba będzie coś tu zmienić. Uniedostępniam.

Nie wiem czy to kwestia pojemnika, który chciał może uciec, czy mojej ślepoty, ale kesz nienamierzony :(

Kesz podjęty podczas kolejnej wyprawy do magnetyczno-mikrusowej krainy, wspólnie z Uhuhu! Dzięki !

Tu się sporo naszukaliśmy - jak się okazało, zbyt wiele pokory nikomu nie służy. Skrzyneczka już nieco pokiereszowana, ale szczelność jeszcze trzyma. Razem z Małym Jakubem oraz wędkarzem zerkającym w naszą stronę z przeciwległego brzegu. Dzięki.

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Poprzednio, silną grupą się tu odbiliśmy. Jak się okazało, nie przez klamizerstwo ale dlatego, że skrzynkę wcięło. Dziś namierzona raz dwa, podjęta, wpis dokonany, ale po odwieszeniu sznureczek się rozwiązał i pojemniczek chlupnął z pluskiem jak marzenie do rzeki. Dzielna Algida zgubę wyłowiła ale sznureczka już nie starczyło żeby odwiesić w to samo miejsce :(. Powisł odrobinę niżej na węższym. Za to zyskał miejscowe maskowanie. TFTC!

Omal się nie połamałem przy podejmowaniu. I jeszcze ci wędkarze...

Znaleziona jako kolejna z DOT .

TFTC! Znaleziona podczas pierwszego wspólnego keszowania z liberum_avis! Dzięki!

Szukany przez dłuższą chwilę. Najbardziej możliwie prosty sposób maskowania. :D

Skrzynka  rozbawiła nas  przygodami przy jej podejmowaniu. Czasowo zamieniona na wersję podwodną wróciła jednak szczęśliwie w poprzednie położenie. Wybuch zieleni, skojarzył się Jaszczurom z przeżyciami z dzikami więc, nie budząc licha, pomaszerowaliśmy dalej, ku przeznaczeniu. Dziękujemy i rekomendujemy !

Szybko i sprawnie. Wspólne keszowanie z  Peter Wolf. Dzięki za kesza.

Razem z RochMich podczas ataku na DOT.

Po dojściu na kordy coś z miejsca wpadło Mi w oko (nie był to robak lub inne...) ale nie, tam ??? - niemożliwe - jednak możliwe, Roman nabrał już takiej wprawy w poruszaniu się po wysokościach że śmignął jak sarenka, wpis i marszem ubezpieczonym (sceneria jak w Czasie Apokalipsy) ruszyliśmy dalej.

TFTC !!!   

Cudnie tutaj, skrzyneczka mocno wtapia się w otoczenie, dopiero z bliska miałem pewność że to jest ona. Dziękuję.

Dłuższą chwilkę trwało wypatrzenie skrzynki, bo roślinność, mimo pory roku dobrze ją maskuje :)

Dzięki :)

Widać po zmianach w tym miejscu, że Ostrów intensywnie żyje - wszystko wyglądało inaczej. Skrzynka w nowej odsłonie nieco urosła i rzeka nie powinna stanowić już dla niej zagrożenia. Powodzenia w podejmowaniu! Do odłożenia może przydać się żyłka lub jakaś inna wodoodporna linka - zagapiłem się i nie wziąłem, więc swobodnie ulepszajcie jeśli dysponujecie taką możliwością.

Chyba trudno żebyście wszyscy się mylili...Reaktywuję wkrótce.

Chyba coś tu wybuchło, bo mimo telefonicznych konsultacji kesza nie udało się odnaleźć :(
Moim zdaniem trzeba sprawdzić i reaktywować.

Nie jestem pewny czy dać DNF czy "potrzebny serwis" więc będzie komentarz. Okolicę kordów przeryliśmy w czwórkę jak się patrzy. Pół godziny spędziliśmy tu jak nic, obiekt wytypowaliśmy prawidłowo ale skrzynki nie uświadczyliśmy. Wiedzieliśmy o dwóch nieznalezieniach ale dać za wygraną nie chcieliśmy. W końcu, po przydługawych zmaganiach zrobiliśmy konsultację z trojgiem poprzednich znalazców. Wersje mieli zgodne więc zaatakowaliśmy  raz jeszcze, tym razem wiedząc czego szukamy. I znowu nic. Chyba nie ma, proszę o sprawdzenie. 

Niestety mimo penetracji, zatapiania butów w błocie nic nie znalazłem, niech następni sprawdzą to wrócę:D

niestety tu się nie udało ale błoto całkiem spoko

BEZ PREDZIERANIA wspólnie z klasta

Nie przedzieraliśmy się przez krzaki jak było w opisie ale za te później w nie poszliśmy jak zaczęło padać. Wspólnie z «klanSTA» TFTC

Poszło gładko, niski poziom rzeki dopomógł. Chwile padało i nieco zmokliśmy. Drzewka są jednak tutaj za małe. Poszliśmy na tu się pracuje, nie było tak źle jak pisał Armis. Nie wiem co miał na myśli.

wspólnie z «klanSTA» TFTC

Tutaj mogliśmy się zapoznać z rozstajem na drodze rzeki, dość ciekawe miejsce. No i w krzaki tradycyjnie trzeba było wejść, ale to w końcu wielki wybuch zieleni, pewnie bo jakiejś ulewie, silnej jak niejeden t... 

Logowanie w ramach nadrabiania zaległości i kończenia pewnego rozdziału. 

Skrzynka zdobyta w upalne, letnie popołudnie, zaraz po pracy :). Buszowanie z Nati w krzakach przyniosło efekt ;)

Podjęta na wspólnym keszowaniu z HazelEyes w przepięknej sukience (!!!), Layio, który miał wyjątkowo dobry nastrój i Armisem, bo już jest chyba wpisany w mój życiorys keszerski.

Upał i chmara komarów - nie znoszę! Chłopacy pozostali a my z Agatą w chaszcze... Kto jak kto ale ja o równouprawnienie nie walczyłam. Ja tej! Ale jestem pogryziona! Szybki wpis i na ścieżkę, co by związać włosy, bo wkurzają ...smyczą, która służy jako fant. TFTC. Pozdrawiam, Nati.

Prawie skandaliczne keszowanie w towarzystwie Nati, HazelEyes oraz Layio. Szliśmy na szage od "Tu się pracuje" i nas nieźle roślinki porobiły. Akurat ten fragment to kujące chaszcze które za nic nie chcą współpracować. Kesz namierzony po chwili szukania, ukrycia nie bardzo moge sobie przypomnieć... Od tej skrzynki warto iść na antypody a nie na tu się pracuję bo będziecie tego żałować.
Pozdrawiam P.S.

pomysłowe maskowanie, ale kesza udało się w miarę szybko wyłapać

rachu ciachu i była moja , tu znalazłem coś co bedzie nowym keszem

tak znalazłeś ale nadal jest to u mnie w pleecakuz tat11 poszło sprawnie fajna miejscówka ostatnio ognisko widać było a i widoki super :P

Nie cierpiałem!Etylofenylipolipeptydorybonukleozosacharoza znaleziona ;)

Suchą stopą zdobyty bez problemu, wszak mamy lato i słońce świeci. TFTC.

To było wyzwanie. Krzaczory, owady, krótkie spodenki i sandały... trzeba czytać opisy:) W wesołej ekipie z Qbackim, Jedem, Harpusem i Kajem. Dziękuję i pozdrawiam!

Hello,

Delikatny zjazd lewą nogą. Na szczęście prawa dobrze zablokowana  Po drugiej stronie rzeki ktoś siedział na cyplu i dumał nad sensem życia. Chyba coś wymyślił, bo się zwinął i polazł. Pzdr, Wojtek

ścieżka przedreptana w ramach wypadu GeoPomorze w Poznaniu w składzie Harpus, Jed i ja oraz Agatha z Kajem.  Dzięki za kesza :)

Najprzyjemniejsza część wędrówki. Skrzyneczka z rodzaju "czasowo niedostępnych" - przy wyższym stanie wody może być ciężko. Udało się bez zjazdu.

Przedpołudniowy FTF. Chwytliwe buty chwytały się gleby, paluchy chwyciły kesza i ołówek poszedł w ruch. Dzięki!