Niestety polegli. Może latarka za słaba? Może burza za blisko? Może ochroniarz za głośno się darł żeby spadać:)) jeszcze wrócimy

DZIĘKI WIELKIE ZA KESZA. 

Powinna, warto zajrzeć :)

Od dawna zaległa rekomendacja wędruje wkońcu dla dulusów

Dezerterzy- podziękował ;D

Ha! Wracamy z reko :>

Fochsztapler, dzięki za zielonkę ;)

Na samym wejściu dzień dobry z obsługą ośrodka. Gość coś dźwigał zasapany ale przystanął i zrobił krótki wywiad co za jedni. Potem spacerek wydeptaną ścieżką i za chwilę obmacywanie żelastwa. Resztki nie jednej pożogi zostawiały na rękach sympatyczne ciemne trudnozmywalne ślady. Jakiś element nie wytrzymał nerwowo i został w ręku. No jest....teraz jeszcze cercik i można się ewakuować. Dzięki

Znaleziona na przyczepkę do Norberta, on to ma bajer, jakbym była sama to chyba by mnie tam nie wpuścili.

Keszyk wymacany po kilku minutach szukania, dzięki za kesza, ocena znakomita.

UWAGA, UWAGA! Będzie mówione!

04.07.2014 od godziny 10:00 rozpocznie się akcja "Widmowy płomień".

Ew. zainteresowani mogą ją śledzić w 3D, Full-HD, Dolby Surround, interactial z odległości odpowiedniej - przeciwległej kei.

Warto zaopatrzyć się w sprzęt rejestrujący i przegryzajki.

Swe przybycie należy (choćby ze względów kurtuazyjnych) anonsować u pracownika ochrony.

Miało być sprawnie. Mobilizacja pełna, przeszkód po drodze żadnych a jednak... po godzinie szukania stało się jasne, że nie ma co zrywać nitów - coś przeoczyliśmy. Dopiero po haniebnym 'telefonie do przyjaciela' wyszło, że popełniłem grzech nadinterpretacji. Nie zajrzałem w miejsce nazbyt oczywiste by mogło skrywać cokolwiek. A jednak coś skrywało. Mimo wszystko kesz genialny a miejscówka aż się prosi :)

Szybko i sprawnie ....

A tak na poważnie to ponad godzinę tam spędziliśmy (razem z Fochsztapler) i obmacaliśmy każdy milimetr statkuOczywiście miejsce ukrycia sprawdzaliśmy wcześniej dwukrotnie jednak najwyraźniej  niezbyt dokładnie. Super miejsce szkoda tylko że wstęp tam nie jest tak do końca legalny ;)

Kotehok dziękuje za miłe słowa i reko.

Mamy nadzieję, że jednak skrzynka nie spłonię :)

Obiekt zlokalizowany szybko... lecz nad wyraz wiele osób było zainteresowanych moją obecnością na terenie, ale dzięki temu była też możliwość ucięcia sobie dłuższej pogadanki z Panem Czesławem - "człowiekiem duszą" tego miejsca, dzięki czemu dowiedziałem się (między innymi), że w przeciągu 2-3 najbliższych tygodni Statek Widmo ponownie ZAPŁONIE UPIORNYM BLASKIEM! co może źle skończyć się dla skrzyneczki...zwłaszcza, jeżeli mają brać udział w tym wydarzeniu również kosmici w błyszczących skafandrach...

Tak więc warto pospieszyć się z jego podjęciem...

Maskowanie - typu "geniusz zła" - niewiele by brakowało a bym przeoczył :)

Dzięki za kesza!

Jeśli chodzi o uszkodzenia ciała niezmiernie ubolewamy i bardzo przepraszamycieszymy się że pomimo tego skwaru zechcieliście rozwikłać zagadkę Statku Widmo, niemalże wcielając się w losy jej bohaterówDziękujemy i pozdrawiamy serdecznie :)

I wreszcie dotarli...Nie wiemy czy to ten upał tak na nas wpłynął czy zmęczenie po pracy (a może kumulacja) ;). Jedno jest pewne ciapki z nas niesłychane. Zwiedzone wszystkie (przynajmniej tak myśleliśmy) pomieszczenia, głowa Ko zadrapana o jakieś żelastwo ręce Ma brudne jak święta ziemia a kesza nie maNa szczęście są przyjaciele, którzy poratowali hintem i skrzynka padła naszym łupem. Spędziliśmy na tym statku mnóstwo czasu i jakby nadawali stopnie widmo to my byśmy byli kapitanami widmo. Maskowanie genialne, certy śliczniutkie. Całokształt zasłużył na zieloną gwiazdę polarną, aby statek zawsze znalazł kurs ;)

Bardzo nas cieszy, że się wam podobało ;D Oczywiście najserdeczniejsze podziękowania za zielonki ;)

Oczywiście co Geogosia znalazła jako pierwsze? CERTY!  omnomnom!  Po chwili wzruszenia i zadumy nad faktem zajęcia zaszczytnego miejsca, nadszedł czas na dopełnienie dzieła, czyli odkrycie zacnego maskowania. Podobało się, podobało!

Co do miejsca - dzięki, dulus-y, za skierowanie mnie w te rejony. Powspominałam sobie złote czasy, gdy miało się tutaj zajęcia na "Hydrografie XXI", albo gdy mierzyło się prędkość dźwięku w wodzie przy pomocy SVP... Wówczas z zainteresowaniem spoglądałam na rzeczony obiekt, jednak jakoś brakowało odwagi i mobilizacji do jego zwiedzenia  szkoda tylko, że dzisiaj wybraliśmy się jak na plażę - japonki/sandały, brak latarek, brak rękawiczek, choć jak sobie tak pomyślę, to chyba nic nam nie przeszkodzi w podjęciu skrzynki, a na dodatek jeszcze tak fajnej... Szczerze polecam i rekomenduję!

TTF z Kaczorkiem

Pictures for this log entry:

zabierzcie rękawiczki! ;-)

Maskowanie 1 klasadzięki za kesza. TTF razem z Geogosią  Łajba jak i klimat jest git 

Ach... tak blisko a tak daleko...

Tak dla odmiany po leśnym "zdziczeniu" postanowiliśmy sprawdzić co tam Dulusy zgotowały łowcom sensacji spod znaku UFO i Trójkąta BermudzkiegoNo cóż, na teren wpadliśmy jak do siebie - nawiasem, wekend a brama "zamknięta" ale to normalne. Żeby nie było, anonsowaliśmy się u pana z biura detektywistycznego "ochrona", który skubiąc słonecznik pouczył nas o niebezpieczeństwach wszelakich. Już prawie chciał rozwijać czerwony dywan jednak stwierdziliśmy, że nie będziemy barszcze i robimy drive-inKeszyk wpadł w łapki Dezerterki niespodziewanie szybko, jednak warto zaznaczyć, że maskowanie pierwsza klasa! Szybkie zwiedzanie i odwrót. STF nasz, dzięki wielkie. Rekomendacja tak około stycznia 2015 ;)

Dziękujemy z całego serduszka za zielonkę i tyle pochwał. Niezmiernie się cieszymy, że się podobało. ;)

Jak dla nas to REWELACJA. Skrzynka zasługuje na miano SUPER KESZA. Wszystko nam się podobało: miejsce, obiekt, certy, a sam keszyk po prostu bomba. Dojście do skrzyneczki wykoszone( nie schodźcie ze szlaku-po bokach rośnie barszcz Sosnowskiego), cieć, na widok aparatu i naszych poważnych min stwierdził, że dyskusje z nami są bezsensowne. Tak więc, jeżeli skorzystacie z naszych wskazówek, to żadnych problemów w drodze do kesza  nie powinniście napotkać.  Z przyjemnością go rekomendujemy  i polecamy przyszłym podejmującym. Szkoda, że w Szczecinie powstaje tak mała tak fajnych i kreatywnych skrzyneczek. FTF nasz, dziękujemy.