Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #11516)

Witaj!
W związku ze zgloszeniem nr#11516 dotyczącym skrzynki " Piracki Skarb" proszę o sprawdzenie stanu kesza w terenie oraz reakcję poprzez
- zmianę statusu na " tymczasowo niedostępna" lub " zaarchwizowana",
- wpis do logu skrzynki z przewidywanym czasem wykonania serwisu,
- kontakt na mail cog@opencaching.pl

Na reakcję czekamy w ciągu 7 dni, po tym czasie COG podejmie decyzję o zmianie statusu skrzynki.

Pozdrawiam
Karougeka / COG

Trochę poryzykowałam, ale brak czegokolwiek w zasięgu wzroku i ramion.

Wędkarze na współrzędnych . Ani ja kesza ani oni ryb nie mogli złowić

Nam też się nie udało. Ładny stąd widok. Dzięki.

Skrzynki brak. Mogę wpaść z reaktywacją przy okazji. Thx for cache.

Kesz wyparował została tylko trytka.

Reaktywacja tak samo jak do zrobiła Crayzolka. Dzięki

Wypad razem z krcr. Niestety za dużo ludzi kręcących się w pobliżu, dlatego odpuściliśmy. Dnf.

...niestety to juz moje trzecie podejście pod tą skrzynkę podczas pobytu w Świnoujściu. Niestety DNF. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Dnf, za dużo mugoli na kordach aby szukać tego kesza

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczkiNam również się nie udało :(

Może jak nie będę w japonkach :D

Po chwili poszukiwania i dramatycznych przygodach TSW w tym miejscu odpuściliśmy kesza. Może gdzieś tam jest...

Chwilę po ciemku zeszło, ale reaktywacja w końcu namierzona

Znaleziona z Kropką i dwoma Kropeczkami na rodzinnym sylwestrowym wypadzie do Świnoujścia. 

Dzięki 

miejsce jak najbadziej zasługuje na kesza wiec z chęcią go zreaktywowalismy bo podobal nam się tu klimat.

My też nic nie zobaczyliśmy na miejscu nic wiec zamiast logować znalezienie zrobiliśmy najpierw reaktywacje wisząca nad wodą i tylko trochę trzeba się pogimnastykowac.

Kesza brak.

Proszę o serwis, ewentualnie informację, że kesz jest na miejscu.

Akcja bardziej niebezpieczna jak penetracja podziemi zakończona niepowodzeniemstwierdzamy z Mieszkiem brak skrzyneczki... :(

Przygoda pierwsza klasa:-) 

Luuuudzie! Jak ja uwielbiam takie skrzynki! Aaaaaa! Cudnie! Cała podrapana, ale szczęśliwaJa płynęłam po kesza, k.mil go odkładał.Podział obowiązkówDZIĘKI!

Niby pobliski OP828T założony kilka dni później, a ma prawie 4 razy więcej znalezień, ciekawe czemu  Najlepiej niech każdy osobiście się o tym przekonana. Prawdopodobnie jedna z lepszych przygód tych wakacji. Jazda była nieziemska. Najpierw atak wykonany przez aniolkadiabelka, której to łajba okazała się zbyt słaba na okoliczne fala i rozbiła się tuż przy pirackim skarbie razem z zawartością. Odkładałem już ja, bez zbędnego sprzętu na tyle pewny siebie, że ...wyrżnąłem się jak długi na mokrym kamieniu zatapiając po szyję. Porysowani ale szczęśliwy! Zdecydowanie rekomenduje! 

.

Kesz znaleziony z Zyfiką i Michalem_bn podczas wycieczki do Świnoujścia  Gdyby nie Michał to zapewne odeszlibyśmy stąd z kwitkiem

Kesz podjęty wspólnie z Zyfiką i Unieskim.

 

Ciekawy keszyk:) Niestety podczas spaceru boso, bardzo łatwo pokaleczyć stopy. Idzie się po jakichś prętach i innych żelastwach. Fajny pomysł:)

Kesz znaleziony z Unieskim i Michalem_bn podczas krótkiego wypadu do Świnoujścia Michał, pomimo braku kąpielówek w grochy i innego sprzętu dodatkowego kesza podjął bez problemu w asyście głośnego dopingu mojego i Unieskiego

Prawie na wyciągnięcie ręki, co jednak czyni różnicę - jeszcze tu wrócimy.

świetne miejsce, ale nie mieliśmy odwagi wpław, niemniej widzieliśmy gdzie więc prawie zdobyte :)

Mina Ronji była wręcz zachwycająca...W sumie to dobrze, że nie pozabijaliśmy się o miejsce w pontonieBrawo Przodowniku Ronja :)

Keszynka zdobyta w silnej ekipie, pirat Ronja zapomniał wspomnieć, że po dobiciu do brzegu złapał kapcia w pontonie i dalsza jego eksploatacja była już nie mozliwa. Dzieki za kesza Kawiory.

Dzień wcześniej obeszliśmy się smakiem siedząc na brzegu, pogawędziliśmy z Kawiorami, obejrzeliśmy drzwi od lodówki pod kątem ich właściwości pływających
Zapadła decyzja ataku dnia następnego.
A kiedy nadszedł ten dzień Pirat Ronja poszedł na wodę niemal z biegu
Szczęście z wydobycia skarbu było ogromne Dzięki za dobrą zabawę! Pozdr.

Ah ta pogoń za FTFemFajny ten piracki skarb. Dzięki 

Hello,

Jeszcze w przededniu ataku na kesza gpx nie odnotowywał żadnych wpisów. Czyżby więc FTF był do wzięcia ? Finalnie okazało się, że nie. Tak sobie pomyślałem, że zdobywcom podium ten kesz bardzo nie podobał się i musieli się bardzo długo bić z koniecznością dokonania adnotacji, sprzecznej z ich poglądami. Wczoraj kombinowaliśmy z night_time, czy da się dopłynąć na drzwiach od lodówki. Siedzieliśmy na kamlotach, rozmawialiśmy z Kawiorami i chichraliśmy się z głupich pomysłów. Dzisiaj wróciliśmy z mocną ekipą i odpowiednim sprzętem. W dniu zakładania można było dojść bez moczenia sobie dolnych miejsc intymnych  Jednak poziom wody znacznie podniósł się, bujało, chlapało, no i delikatnie zalewało miejsce ukrycia. Koleżeństwo odstąpiło mi kolejkę i tym samym mogłem pierwszy dotrzeć do skrytki   Ale frajda ! Nie zepsuły jej nawet intensywne zapachy rybio-ptasie, jakimi zalatywało wokół. Zabawiłem dłużej - przyroda miała własne plany i nie pozwalała na spokojne czynności przy keszu. Zostawiłem GK. Pzdr, Wojtek

Hello,

Sorry, nie przygotowałem się do zdobywania. A kusiło mocno, kusiło :)  Innym razem. Pzdr, Wojtek

Czarny walc wykonany kocimi ruchami a'la Jack Sparrow przy akompaniamencie jęków Dezerterki, która zwiedzając okoliczne krzaczory wbijała sobie w łapki drzazgiŚwietny kesz, dziękujemy!

Trzecie miejsce zajęte, dziękujemy za kesza:)

STF!

Fajnie się złożyło, że w dzień naszego przyjazdu wyskoczyła nowa skrzyneczka i los chciał byśmy mieli na niej STF'ka haha Akurat dobrze bo Pipelkowa miała krótkie spodenki bo inaczej Pipelek musiałby się publicznie rozbierać, a to by się źle skończyło dla wody (mogła by się cofnąć z wrażenia) Dziękujemy za świetną zabawę! Keszyk idealny na lato TFTC!

FTF 

 

Zobaczyliśmy wieczorem nową skrytkę, jednak po dość ciężkim dniu spędzonym na słońcu nie chciało nam się już biec do niej, pomimo że mieszkamy niedaleko. Wiedzieliśmy czego się spodziewać, więc dziś rano odpowiednio ubrani (a przynajmniej męska połowa) wyszliśmy w teren.

Najpierw wytypowaliśmy nieprawidłowe miejsce ukrycia, bo bardziej nam pasowało podejście do niego. Kiedy Nadeszło drugie moczenie, wystarczyło odpowiednio się złapać i kesz już był w rękach samca  Szybkie zalogowanie i można zaliczyć dzień za udany.

 

TFTC