Zastanawia mnie jakie było to dodatkowe narzędzie ? Miejsce piękną czułem się jak w Zakopanym :)

Dzięki.

Już myśleliśmy na kordach, że trzeba będzie budować tratwę, ale okazało się że kesz leżał jeszcze jako tako na lądzie. Przenieśliśmy go po osuszeniu parędziesiąt cm dalej od wody, teraz jest pod korzeniem przycupnięty.

rada dla kolejnych keszerów - nie sugerujcie się kordami zbyt mocno - czasem wystarczy dobry wzrok i zmysł keszera ;)

Znaleziona.

Udało się kesza dorwać suchą stopą. Na etapie z pomocnym przyrządem dostępne są tylko kordy. Ale dobrze, że wogóle  są. Dzięki.

Udało się zlokalizować pomimo wysokiego poziomu monotlenkudiwodoru . Skrzyneczka cała zamoczona. Logbook bez możliwości zrobienia wpisu. Zostawiliśmy tymczasowy logbook z karki w kratkę zamkniętej w pojemniczku po cukierkach. Z wrażenia zapomnieliśmy się wpisać. Razem z BeatkaXD. Pozdrawiamy.

P.S. Potrzeby serwis.

Obrazki do tego wpisu:

Zamoczony i tymczasowy

Pomocy z etapu pośredniego już chyba dawno nie ma. Poradziliśmy sobie korzystając z tego co las oferuje :P

Z powodu braku "pośredniaka" i tego że cache pływał sobie luźno a w środku jest kompletnie mokro schowałem go w bardziej dostępnym miejscu. Potrzebny serwis skrzynki.

Na dowód zdobycia zdjęcie logbooka (do którego nie się wpisać z racji wilgoci)

Obrazki do tego wpisu:

logbook

Niestety, domyślam się gdzie może być, ale staw zamarznięty, poziom wody dość wysoki, a z racji tego że kąpiel w lodowatej wodzie do moich ulubionych zajęć nie należy, więc nieznaleziona =/ ale jeszcze tu wrócę =)

Ciemno było, rowerowo się wybraliśmy, gps nam się zmówiły i pokazywały finał 12m od brzegu. Już kładkę zacząłem budować kiedy Honcfot zauważył TO ;)

Pierwszy etap w miare sprawnie, na finale się zakręciłem. Zamoczyłem buty i w oko wpadło mi to! Bardzo fajne maskowanie :)

Tu znaczne podniosłem stopień trudności mimo iż na samym początku poszukiwań znalazłem część kesza. Konieczny był telefon do Leśnika.  Okolica znacznie się zmieniła, mam tylko nadzieję że skrzynka nie odpłynie po podniesieniu się poziomu wody.

Świetna skrzynka :). Podjąłem razem z Bubaktropfem. Co prawda niewiele brakowało, żebyśmy utonęli w tym bagnisku, ale zabawa przednia ;).

Brak woderów :(

Jest szansa , aby jeszcze kiedyś się pojawiły?

Znalezione z babiorek, wzięte za finał uroczyska. Do ponownego zaliczenia.

Mam wrażenie że te cyfry już gdzieś widziałem ... Ale gdzieDzięki pomocy Thesaura jakoś sobie przypomniałem i całość zakończyła się sukcesem ... No powiedzmy. Sprytny sposób - muszę go użyć przy moich przyszłych skrzynkach ;)

Dzieki

Sprzęt pomocniczy - mokry w środku... Trzeba go osuszyć, bo jest średnio użyteczny w takim stanie. Na szczęście udało się podjąć kesza suchą stopą - przechodząc po zbudowanych brzozowych kładkach ;)

Bardzo ładne miejsce - podobało się!

Bardzo ładne klimatyczne miejsce do posiedzenia, popatrzenia choć nie w tych mroźnych temperaturach. potwierdzam mokrą zawartość (która mnie znowu zaskoczyła), wzieliśmy ten sprzęt na oba kesze ale chłopcy dali radę zdobyć oba na sucho.  Znakomita za miejsce, za pomysł i lokalizacje ukrycia pojemnika. PS> te zdjęcie raczej nie przypominało tego właściwego, chyba , ze w środku lata wygląda.

Sprzęt się przydał chociaż przy odrobinie zręczności dałoby radę i bezNasz pies nieco się zestresował ... i bardzo ucieszył się kiedy okazało się że pan jednak nie utonął w bagnie ;-)

poszedłem śladami Dzyndzoliny, łapiąc się okolicznych gałęzi. w drodze powrotnej okazało się, że niektóre z nich nie są na stałe przymocowane do czegokolwiek..ale obyło się bez katastrofy.. ;-)

Tutaj ja dałam pokaz ekwilibrystyki z duszą na ramieniu :)

dzięki!

Fajna skrzynka w pięknym miejscu,udało się bez sprzętu,dziękujemy i pozdrawiamy kzaio i lila

Fajna skrzynka zdobyta, przy okazji delekatny test gumowej kaczuszki przeprowadzony. dziękuję.

Tutaj to GFS przetestował swój nowy strój wodnika i zdobył kesza. TFTC

Spoiler nic nie mówi, jednak jak się zobaczy miejsce ukrycia, wszystko staje się jasne.

Pierwszy etap, ciężki do znalezienia. Zapomniałem że tak można ukryć wskazówkę.

Sprzęt przecieka:P kesz zdobyty bez problemu, ale ciuchy mega mokre

Chodzę po pas  w tym stawie a tu się z brzegu drą że jest:). Pozdrowienia dla drugiej ekipy.

Dzięki za kesz :) 

Jeden z najciekawszych keszy z jakimi do tej pory się spotkałem. Sam kesz praktycznie na brzegu.

2 ekipa tez pozdrawia !! Dzieki za kesz i pomoc!!

Maskowanie -cha,cha -super. Senior rodu ubrał pantofelki i robił za Wodnika Szuwarka. Kesz okazał się być blisko brzegu.

Kurna i to już prawie koniec,  ostatnia skrzynka projektu i kolejna fajna przygoda

tym razem nie obyło się bez sprzętu pomocniczego - honory pełnił Manolcio,

dziękuję i pozdrawiam.

Trzeba trochę pobrodzić  ale skrznke widać z brzegu. Znak rozpoznawczy piła "moja- twoja".

Pomysłowy pomysł na podwójną pomoc do zdobycia keszy :)

Podobało się, na szczęście sprzęt był szczelny.

Znaleziona podczas polowania na kesze na obszarze 90 LP :)

Z Agathą i Qbackim.

a tu MisiekMiejsce odwiedzone podczas śląskiego weekendu, gdzie zamiast I lovki przyszło się zmierzyć z tutejszym keszami Z Agathą i Miśkiem :) Dziękuję :)

W końcu udało mi się dotrzeć na projekt:) Jesienne keszowanie z Miśkiem i Qbackim. Dziękuję i pozdrawiam!

Podczas szukania finału, zgubiłem kordy etapu pośredniego, nie było rady, żeby zwrócić sprzęt, trzeba było zacząć od początku, TFTC

Pierwszy etap zajął nam sporo czasu! Znowu pomogła moja Gina kilka razy ZNACZĄCO położyła się koło wskazówki :)

Drugi etap poszedł migiem :)

A potem zaczęłam się bać. Oj, jak się bałam! Ale dotarłam do finału będąc pewna, że Janzow mnie ubezpiecza (okazało się, że robi sobie fotki!).

Skrzyneczka pływała po stawie. Nie wiem czy tak miało być i spróbowałam ulokować ją na zastałych elementach :)

Dziękuję i już się cieszę na uroczysko :)

Jeden z najciekawszych szkryznek z jakimi do tej pory się spotkałem.

Dziś drugi wypad na projekt. Już myślałem że na skrzynkach mnie nic już nie zaskoczy. A tutaj szczenna opadła. Takiej skrzynki jeszcze nie podejmowałem. Gwiazdka

Tutaj trochę nas zakręciło i w końcu tele do Dallasa po czym poszliśmy na Uroczysko może tam będziemy mieli więcej szczęścia. Tutaj też motało nami nie tylko kordami ale i myśleniem. Po tele do Doktorka wszystko było jasne. Kordy znalezione, sprzęt też to w drogę tylko z której strony to ugryźć. Kordy biły jeszcze około 9 m na środek ale w końcu się udało. Dziękuję

Znaleziony, znaleziony, ale Marcel trochę pochodził w woderach

Dzięki

NO TRADE

Las, krzaki, bagno, to jest to co Mariosek lubi najbardziej. A jeśli jeszcze do tego dochodzi taka fajna skrzyneczka jak ta to już jest super. Pozdrawiamy

Kesz podjęty z Zyfiką, Unieskim i The Saintem.

Super

Zyfika założyła portki, które sięgały jej niemal szyi i dzielnie wyciągnęła kesza!

O matko, ale worek Zadanie podjęcia kesza spadło na Zyfikę, reszta, tj. ja, Michal_bn i The Sainta pozostała na brzegu

Kolejny znaleziony kesz w nieocenionym towarzystwie Zyfiki, Unieskiego i Michała_bn.

Zyfika w specjalistycznym odzieniu prezentowała się niezwykle uroczo.

Koledzy okazali się prawdziwymi dżentelmenami i pozwolili mi skorzystać ze sprzętu dodatkowego, co zaowocowało zdobyciem kesza Podjęta przy dopingowaniu Unieskiego, Michala_bn i the saintaBawiłam się świetnie i za to leci gwiazdka 

Nie wiemy, czy elementy zastane na miejscu miały być poukładane w takiej kolejności. Zostawiliśmy z lepszym maskowaniem jak było. Dzięki

Kolejna skrzynka na przygodzie zerowejI kolejna rewelacyjna miejscówka :)

Dzięki :)

mimo pojawiającego się deszczu- szukamy dalej!

Sprzęcik faktycznie przydatny. Bardziej by się faktycznie pełen przydał, bo kleszczy tam masa.

Sprzęcik do podjęcia przydatny. Po doświadczeniach z poprzedniej skrzynki do której mniej przydatny jest niejaki "OP-1" dotarłem na kordy jak najbliżej i wtedy "wdzianko" zostało użytebardzo dziękuję. Leci zielona gwiazdka

Uśmiech na twarzy mojego męża po znalezieniu dodatkowego sprzętu - bezcenny  Chyba żadna z ostatnio zdobytych skrzynek nie sprawiła mu tyle radości i frajdy. Końcwe dojście po skrzynkę w przepięknym wdzianku zostało uwiecznione na zdjęciach Dziękujemy i pozdrawiamy.

Tutaj dodatkowy sprzęt jak najbardziej się przydał. Wszystko uwiecznione na fotkachKorzystając z okazji pochasałem sobie po okolicznych szuwarach. Musiało to świetnie wyglądać. Brodzący facet w szuwarach z wodą do pasa wpatruje się cały czas w gps :)
Gwiazdeczka musi być .

 Obecny przy założeniu ;) 

Za pomysł i wizualizację scenografii, gwiazdka od Doktorka ;)

Świetna skrzynka dla której leci gwiazdeczka. Wrzuciliśmy kreta, wzięliśmy sowę. Bilans po pierwszej skrzynce: zaskroniec raz, sarna raz, kleszczy mnóstwo ale raz wbity. Pozdrowienia dla Keszera oczekującego na sprzęt :)

kolejna gwiazdka leci , lubię ekstremalne wyzwania, 

po pierwszym etapie , idę po narzędzie , po drodze słyszę trzaski w lesie ( wędkarze pewnie ) i na miejscu zaskoczenie , co ? mam se tratwę zbudować bo nic innego nie znalazłem, dopiero po chwili od strony wody idzie para osób + pies i niesie pakunek , aha wiem gdzie jest narzędzie 

po przywitaniu się z miłymi keszerami ( pozdrawiam ) dokonaliśmy przekazania sprzętu i mogłem przystąpić do dzieła 

oj miałem letkiego stracha czy coś mnie nie wciągnie głębiej a ja sam tutaj albo czy nie utopię GPS-a ale spoko dałem rade na obydwóch miejscach 

dzięki , kapitalna sprawa , pierwszy raz tak zdobywałem skrzynkę 

Fajna skrzyneczka. Boję się tylko,czy nie odpłynie przy wyższym stanie wody?

Świetna zabawa. Jako że higiena w pracy to podstawa to przybylim z własnym sprzętem.
Warto przemyśleć mocowanie, by skrzyneczka sobie nie odpłynęła z miejsca ukrycia.
Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Zawsze o takich marzyłemTeraz już wiem jak to jest. Woda jednak troszkę capioszka, ale frajda i tak niezła. Inna sprawa, że buty i tak już miałem przemoczoneDzięki za kesza!

Nareszcie: SPEŁNIENIE DZIECIĘCYCH MARZEŃ! Tak się spodobało, że powędrowałem sobie o duuuuużooo za daleko niż powinienem:) A wystarczyło "uciąć" wzrokiem nieco szybciej;)

Mój wynik jakieś 15-17 metrów...kto da więcej? ;)

Nie będę się rozpisywał, bo elaborat trza byłoby napisać!:) 

Wspólne keszowanie z RubiNettami i Tommym

Było fantastycznie:)))

Przebieranki zajęły więcej czasu niż podejmowanie tej przecudnej skrzyneczki. Rodzinka zanim mnie wysłała po kesza zażyczyła sobie kluczy od auta - na wszelki wypadek ;)

6/26. Masakra kesz. Po pierwsze jak się potem okazało po rozmowie ze spotkanym brajanem74, mój kierunek z którego dochodziłem na koordy tego kesza, był znacznie bardziej terenowy i podmokły od strony jaką obrał Damian. A do tego już trzeci multak z rzędu.

Generalnie najpierw porzuciłem rower i wbiłem waypoint. Potem porzuciłem plecak i wbiłem waypoint. Wykonałem jeszcze po drodze niespodziewanie Uroczysko, a potem jeden krok i po klatkę piersiową i po pas. Zdecydowanie warto było się wycofać i obrać inną drogęSamotne keszowanie czasem staje się niespodziewanie bardziej ekscytujące. Dzięki.

Trochę się naszukaliśmy, a skrzynia okazała się być pod nosem :)

Dzięki za kesza!

Karwdo chętnie zmierzy się kto dalej pójdzieZdobyta w miłym towarzystwie Nann, Karwdo i Andzeliki, TommyPol`a oraz Coli. Dzięki za kesza.

Znaleziona w ekipie z Karwdami, Tommym i Rubinkiem;) Dzięki za projekt i lekcję lasu. Tutaj chłopcy wymienili się garderobą i karwdo wchodził w bagienko. I jak poszedł to prawie słuch zaginął. Staliśmy sobie na brzegu i powoli nam sie kończyły tematy do rozmów, a karwdo prawie do Pszczyny zaszedł. Wracając ze spaceru przypomnniał sobie o keszu, który był rzut beretem od nas. Taka sytuacja. Fajny kesz;)

Tutaj i na poprzednik keszu już tak deszczem waliło, że nie sposób było nawet startu znaleźć więc odpuściłam

Szybki rajd z uroczyska na Rębnię w sprzęcie i kesz nasz :)

No i 4 FTF, w tym miejscu trafiłem jakiegoś mocno wyrośniętego zaskrońca który się wylegiwał tuż obok kesza - delikatnie sprawdziłem czy pływa i dobyłem kesza ;)

W drodze powrotnej zaliczyłem chyba ze 3 gleby ;)

TFTC

FTF z Whateverem :)

Szliśmy od Uroczyska i Whateverowi przypadł zaszczyt podejmowania tych dwóch keszyJako, że nie chciało mu się rozbierać i ubierać w te i nazat to przespacerował z Uroczyska na Rębnię, a co

Niedaleko kesza spotkaliśmy wielkiego zaskrońca i nie było to wcale maskowanie kesza :o

Uroczysku dałam gwiazdkę, to i tu dam,- taki kompletDzięki za skrzyneczkę, super to pomyślane!

Dopiero teraz mama "szantażem" zaciągnęła do logowania. Projekt robiony rowerowo z atena.pl. Dziękuję