Babrzysko było mega rozbabrane. Do fiolki na etapie1 jakos dostaje się woda, ale kordy dało się odczytać. Dla pewnosci dołożyłem jeszcze suchą kartkę z przepisanymi na nowo. A dzik wyskoczył mi spod nóg pół godziny później przy nieodnalezionej miejscówce kesza STOS. Reko.

Znaleziona z Maxime w kolejności odwrotnej, czyli najpierw babrzysko a potem dopiero punkt startowy i dokładniejsze obejrzenie okolic miejscówki. Ciekawe, że dziki upodobały sobie akurat to miejsce :)

Drugi etap pokazał mi ciekawe rozwiązanie, dzięki.

Pobabralismy się w tym babrzysku i kesza podjęliśmy...

Taka ciekawostka :)

I etap został zapisany na paragonie. Zobaczcie co zostało kupione :P

Na finale myślałem, że to jakiś zwierz zapomniał zabrać golarki, grzebienia i szczoteczki :)

Koordy pływały jak szalone, ciężko było namierzyć pierwszy etap. Z drugim poszło łatwoMiałem ochotę skorzystać z dzikowego SPA, bo akurat znalazłem na sobie kleszczaTFTC

Z pierwszym etapem nie było łatwo. Koordy trochę szalały i wywiodły nas trochę dalej ... całe szczęście udało się wypatrzeć pojemniczek na drzewkuSznurek na którym wisi jest już skruszały, ledwie trzyma, a nie mieliśmy żadnego w plecaku geokeszera, aby go podmienić.  Zawiesiliśmy go z powrotem jak tylko mogliśmy najlepiej. Drugi etap bardzo szybko TFTC

Fajny multaczek, szkoda tylko, że dziki się nie babrały. Choć z drugiej strony informacja o wpływie błota na kleszcze godna zastosowania. Dzięki

Znaleziona ale szału nie było.

Znalezione. O dziwo, od razu trafiliśmy na widoczny z daleka punkt docelowy, za to mieliśmy problem ze znalezieniem pierwszej wskazówki.

Poszło sprawnie TFTC:)

Mimo że las, że zmierzch, i że tego nie lubię - hałasowaliśmy.

Bo szukać kesza w towarzystwie stada dzików z małymi trochę się obawialiśmy. Ale zrozumiały nasze aluzje i znikły...

Dzięki za kesz. 

Tu poszło nam nadzwyczaj szybko. Dziękuję za skrzyneczkę.

Wszystkie etapy sprawnie namierzone

Skrzynka znaleziona pięknego, słonecznego niedzielnego popołudnia w ramach wiosennego rozprostowywania kości na świeżym powietrzu :)

Dzięki za kesza.

Pierwszy etap - myk! Drugi etap - myk! Szybki multak :)

Ale fajne to babrzysko :)

SPA pierwsza klasa! I eleganckie miejsce widokowe specjalnie do czatowania na dziki - niestety się nie pojawiły, może się wstydzą jak ludzie patrzą..

Na pierwszym etapie podmieniliśmy mokry paragon z kordami na suchy..;)

Dzięki!

Chrrrumff!

Na nowym paragonie z 1-ki jest zakupiony pewien symboliczny produkt, a może to i podpis już..?

"Wow, a co to tutaj robi" =) dzików nie stwierdzono, poza jednym w czapce uszatce, błoto jest na swoim miejscu, dzięki! =)

Znaleziona po ciemku, znowu.. Babrzysko rzeczywiście błotniste, dobrze że dzików nie było TFTC ;)

Znaleziona podczas deszczowego keszowania w lesie.

Znaleziona rowerowo. Niezła saszeta.  Dzięki

Znaleziona w miarę szybko, ale jest jeden problem: dołożyliśmy z babiorkiem podróżującego delfinka, ale przez to że nie jest on geoKretem (jest powiązany tylko z geocachingiem), nie a się go zalogować. Błagam, niech ktoś przeniesie go do jakiejś geocachingowej skrzynki, bo nie chcę, żeby przeze mnie zakończył swą podróż.  

Fajny patent na kesza, chociaż pierwszy etap na dość nietypowym nośniku (paragon z LIDLA ;)).  Podjęty na wyprawie z Thesaura + pies ;)

No tutaj trochę też się miotaliśmy... jednak dało radę :D

Wielkie dzięki!! Super!

troszkę zapleśniała, tftc

Dzieki

Jedna z końcowych skrzyneczek na pierwsze podejście do projektu. Ciekawe leśne maskowanie finału;)

Wyprawa na SIO razem z palinq. 90LP przedspodkaniowo. Tu było dziwnie. Dojście do kesza bezproblemowe, leśne maskowanie nieco rzucające się w oczy, a powrót przez niemal bagna. Z dotychczasowych, wieloletnich doświadczeń wynika, że powinno być odwrotnie. Dzięki za kesza.

Aura była akurat taka, że też się trochę pobabraliśmy, dzikie "ślady" widoczne ale samej zwierzyny nie namierzyliśmy. Keszyk na widoku ale dziki go pewnie nie tkną. 

Na szczęście te dzikie kąpieliska były dziś pusteSkrzynka szybko namierzona, finał przez nowy narybek keszerski, przeflancowany z GC.  

znaleziona, dzięki:)

Team musiał się rozdzielić bo małą mieliśmy w wózku i nijak nie byliśmy w stanie dopchać się z nim do babrzyska. Lotna ekipa wypatrzyła babrzysko. Skrzyneczka wypatrzona przez pociechę kiedy tatuś szukał o wiele za nisko. Z tego rozdzielenia zabrakło na miejscu mamy która zwykle wpisuje nas do logu ... no i mamy nadzieję, że Szymon uwierzy że byliśmy bo wpisu w logu papierowym chyba brak. Jakby co mamy zdjęcie ;-)

Logbook dość mokry ale lotna ekipa nie zabrała zapasowych woreczków. "Wizytówka" Zyfiki i Unieskiego niestety spleśniała zupełnie i musieliśmy wyrzucić.

Dzięki za skrzynkę.

Mała innowacja na trasieUrokliwe miejsce. Dzięki za skrzynkę, podobało się.,

Zabrałem GK-Super Jocker w dalszą podróż. 

Podczas sympatycznego spacerku z sympatyczną ekipą, znaleziona w miłym miejscu. Dzięki

kesz znaleziony bez problemu. obecności dzików nie stwierdzono..dzięki

Idąc po skrzynkę jakoś sobie wkręciłam, że będą tu bagna i cały czas się bałam, że w nie wdepnę.. dziwne :)

dzięki!

Nie wiedzieliśmy że tak to się nazywa,dobrze żę dzisiaj dziki nie miały ochoty się wytaplać dziękujemy i pozdrawiamy kazio i lila.

Babrzysko widzieliśmy nie jedno, a gdzieś niedaleko tego miejsca i dzika dzisiaj spotkaliśmy. Dziękuję za skrzynkę.

Wspólny wypad z GFS. TFTC

Dzięki za kesz

Dzięki za kesz

Finał żonka znalazła jako pierwszy . Dzieki.

Znaleziona. Dzięki.

Pośredniaka nie znaleźliśmy, ale za to dość szybko udało się namierzyć efekt końcowy. 

Żadne zwierze się w babrzysku nie babrało więc z podjęciem nie było problemu. Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca.

Ładne miejsce. Na szczęście lokatorów nie stwierdzono :)

Znaleziona podczas polowania na kesze na obszarze 90 LP :)

Z Agathą i Qbackim.

  Miejsce odwiedzone podczas śląskiego weekendu, gdzie zamiast I lovki przyszło się zmierzyć z tutejszym keszamiZ Agathą i Miśkiem :)Dziękuję :)

W końcu udało mi się dotrzeć na projekt:) Jesienne keszowanie z Miśkiem i Qbackim. Dziękuję i pozdrawiam!

Całe szczescie nikt się w Babrzysku nie kąpał, więc kesz podjęty bez problemu... niestety troszkę wilgotno w środku...

Stanowisko do błotnych kąpieli, akurat było wolne, jednak nie skorzystałem, TFTC

Gina poważnie myślała o błotnej kąpieli, więc trzeba było podjąć skrzyneczkę szybko :)

Logbook trochę wilgotny bo nie wiadomo dlaczego znalazł się na ziemi (podejrzewam, że grzybiarze sprawdzali zawartość), ale poza tym skrzyneczka ma się dobrze :)

Dziękuję.

Aby odnaleźć pierwszy etap nieźle się nabiegaliśmy po chaszczach, złapałem kolejnego kleszcza na tym projekcie, to już czwarty ... Skrzyneczka na szczęście odnaleziona, ostatnia na dziś. Dzięki.

I w takich chwilach marzę o dobrym GPS'ie, bo kręcenie się w kółko nie pomaga w poszukiwaniach. Było ciężko ale jestdzięki

super dzięki

Tu chyba nam coś nie pykło... Bo w drodze na skrzynkę dojrzeliśmy finał .

Kuracjuszy też nie stwierdzono wiec po chwili ruszyliśmy dalej.

Dziękujemy.

Ale mi tutaj kordy skakały. Ale w końcu się udało. Dziękuję za skrzynkę

Chyba za mało błota, bo nam nie pomogło na kleszczeFajny pomysł na maskowanie.
A dziki spotkałyśmy w drodze powrotnej - całe stado małych dzików przy kolacji. Śliczne! Dzięki!
Edit: IN: GK Danonek na rolkach

Dzików na szczęście nie widziałam. Dzięki za kesza. :-)

Las, krzaki, bagno, to jest to co Mariosek lubi najbardziej. A jeśli jeszcze do tego dochodzi taka fajna skrzyneczka jak ta to już jest super. Pozdrawiamy

Kesz podjęty z Zyfiką, Unieskim i The Saintem.

To już jest koniec... Ostatni zerowy kesz zaliczony szybko z Zyfiką, Michalem_bn i The Saintem

Kolejny znaleziony kesz w nieocenionym towarzystwie Zyfiki, Unieskiego i Michała_bn.

Ostatni kesz z zera zaliczony w dniu dzisiejszym błyskawicznie z Unieskim, Michalem_bn i the saintem

Keszobranie w ramach kilkudniowego pobytu w Silesii. Wiem, że to bardzo nieładnie włazić z buciorami do cudzej łazienki, ale co się nie robi dla zdobycia skrzynki.

TFTC

TFTC. Tym razem w towarzystwie syku Żmii. 

Babrzyska wyschły, bo w okolicy nawet małej kałuży nie uświadczysz. Przy okazji już wiemy jak chronić się przed kleszczami. Dziki tej ochrony nauczyły się chyba od Schwarzeneggera przy oglądaniu filmu Predator.  Dzięki

Ta... kleszczeAle o tym gdzie indziej :)

W miarę sucho więc nic groźnego się nie działo :)

Dzięki :)

zmęczeni, ale szukamy dalej:)

To i my się ubabrali. Dobrze, że w prezencie dostaliśmy rzęsistym deszczem to przynajmniej w miarę nas wyczyściło.

Dobrze że dzisiaj w lesie komarów jak na lekarstwo to i kąpieli w babrzysku nie musieliśmy brać  Dziękujemy i pozdrawiamy.

Obeny przy założeniu ;)

To się nazywa babrzysko.... ciekawe kiedy wyschnie ;)

pierwszy etap po 10 minutach wpadł mi w łapki , drugi błyskawicznie 

dzięki , szczęście że dzików nie było 

Pierwszy etap szukałem dość długo - faktycznie jest na wysokości wzroku, ale... 10-cio latka. Finał natomiast poszedł dużo sprawniej. TFTC!

Rozumiem, że wskazówka dla tych mniejszychTrochę się pokręciłem, ale dziś dobry dzień na leśne kesze więc szybko padła

Babrzysko zostało przetestowane przez naszą Colę...tak w zasadzie testowała wszystkie babrzyska, brody, rowy jakie napotkała:) DZIAŁA!!!! Komarów nie stwierdziliśmy wcale:)

Wspólne keszowanie z RubiNettami i Tommym!

Piękne dzięki:)

Obrazki do tego wpisu:

Tego "specyfiku" nie testowaliśmy na króliku;)

Babrzysko znalezione, metody na kleszcze nie testowaliśmy jeszcze, bo dziś przypadło ledwie po 1 na osobęDzięki za kesza!

Co tu dużo mówić, kolejny dziś multak i już 16 kesz. Zmęczenie chyba dało o sobie znać, bo się trochę naszukałem startu. Chyba zbyt dużo błędnych ścieżek keszerzy zdołali już powytyczać :)

Dzięki za kesza.

Sucho wokoło, zatem nie było jak wziąć kąpieli. Ale pojemnik na akcesoria toaletowe się znalazł:) Dzięki i pozdrowienia. Ania, Marcin i Kuba

Wysoki jestem, więc trochę poniżej linii wzroku :P

Dzięki za kesza!

dziki akurat się tu nie babrałymało tego nawet ich nie byłoufff Zdobyta w miłym towarzystwie Nann, Karwdo i Andzeliki  TommyPol`a oraz Coli. Dzięki za kesza.

Znaleziona w ekipie z Karwdami, Tommym i Rubinkiem;) Dzięki za projekt i lekcję lasu.

W naszej ekipie na szczęście nikt się ubabrał;)

Dotarcie nie sprawia problemu kiedy trafi się na ścieżkę której nie ma na mapie idąc "na azymut" może być gorzejBardzo dziękujemy

No tak kleszcze mnie uwielbiają więc się już szykowałem na kąpiel - szkoda tylko że tam prawie sucho ;)
Przyjemny, edukacyjny keszyk.

Dzięki i pozdrawiam.

Trzeci i ostatni FTF projektu LP. Tutaj udało się po jeszcze nie zatartych śladach założyciela. Dziękuję

Spotkanie Ateny, znalezienie jej zagubionego roweru, trudny kesz. Było ciekawie i fajnieTeren na tym projekcie to jakieś piekło. Ten kesz jest tego przykładem.

Dzięki! :)

Heh, pierwsze co zobaczyłam oczami wyobraźni po przeczytaniu opisu kesza, to Whatever taplający się radośnie w babrzysku, wiadomoNatychmiast mu powiedziałam, o moim pomyśle, ale nie ucieszył się. Hehehe ;D

Dzięki za kesza i za kolejną definicję:)

Dopiero teraz mama "szantażem" zaciągnęła do logowania. Projekt robiony rowerowo z atena.pl. Dziękuję