Skrytka szukana 2022-07-19 około godziny 20:01.

Dziś przejazd od Słubic do Poznania. Keszy na trasie niedużo, ale za to ciekawe miejsca. Głównym punktem programu był Nowy Tomyśl i bilety komunikacyjne. Żeby je kupić polowałem na autobus na dworcu, gdzie wzbudziłem niemałe zdziwienie kierowcy, gdyż mimo, iż byłem jedyną osobą w autobusie, kupowałem bilety w ilościach hurtowych, a na koniec wysiadłem, nie korzystając z żadnego przejazdu [;)].

TFTC!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Drzwi kościoła były otwarte, niestety krata oddzielała od wnętrza, ale i tak można było podziwiać piękne wnętrze.

Dziękujemy za skrzynkę, chociaż już jest to tylko mikrusik i brak naklejek. :-)

Druga wizyta tutaj razem z Szablą. Jak ktoś będzie miał możliwość wejścia do środka to naprawdę warto. ściany pięknie odmalowane, zapach drewna...Kesz szybko odnaleziony. Ostatni na dziś. Dziękujemy.

Kościół dobrze nam znany. Udało nam się tutaj wejść kiedyś na spokojnie, wpuściła nas Pani która sprzątała i przy okazji opowiedziała jego historie. Warto wejść do środka!!! A dziś przyszła pora na kesza. W drodze do domu ostatni na dziś razem z Blondo. Dzięki. 

Ludzie schodzili się na nabożeństwo na ja nurkuje przy murkuAkcja na fotografa ... nikt nie zwrócił uwagi ;) 

Dzięki za kesza! :) 

Dzięki

Ostatnia skrzyneczka na dziś. Przybyłem wraz z biciem dzwonów, ze znalezieniem nie było kłopotu. Dzięki za skrzynkę

reaktywacja

Namacaliśmy się chyba z pół godziny. Wygrzebaliśmy dziesiątki wielkich pająków. Wszystko na darmo.

Obmacywanie za kościołem? Czemu nie. Mały Jakub dał popis, jak to się powinno robić. Przepiękna budowla, dzięki za pokazanie!

Wespół z Uhuhu ! Nowotomyska wyprawa po raz czwarty, dzięki bardzo ! 

REaktywacja wykonana.

Miejscówka spalona.

Skrzynka została prawdopodobnie ukradziona. Na ziemi leżały skrawki czarnej taśmy.

Proszę o zobaczenie czy kesz jest na miejscy,bo może po prostu jestem ślepy.

Bardzo ładne miejsce, i nieoczekiwanie teren wokół cmentarza ruchliwy jak na wieś :)

Razem z Sokolim Okiem i Macimą.

z leszelem i Sokolim Okiem  

Razem z Macimą i leszelem.

Zaległy wpis, dzięki za kesza :) 
Pozdrawiamy

Kiedyś przejeżdżałem koło tego kościoła i bardzo mi się spodobał. Pomyślałem nawet, żeby tu założyć kesza .  Pomników tu kilka, znalazłem właściwy od razu, ale nie znalazłem kesza i polazłem dalej. Potem wróciłem i po dokładniejszym zbadaniu znalazłem skrzynkę.

GK in.

Moja druga skrzynka.

kościół ma swoje lata to i drzewa pomnikowe, trochę nam zajęło znalezienie właściwego

Znalezione za pierwszym razem.

Piękny kościół i okazałe drzewa obok niego, dziękuję.

Kościół robi wrażenie :)

Dzięki :)

Skrzynka nie zniknęła, ale przysłonięcie kostką brukową, uniemożliwia podjęcie. Kopia skrzynki reaktywowana w nieco innym miejscu.

Pierwsze niepowodzenie w ramach zarejestrowanej działalności geokeszerskiej. Długo oglądałem murek, nie chciałem się poddać ale w końcu trzeba było ruszać dalej. Albo przeoczyliśmy, albo prace remontowe w okolicach murku dały efekt niszczycielski.

Niestety nieznalezionaAlbo cztery łby stanowiące drużynę są zbyt tępe, albo ma coś z tym wspólnego kupa kostek pozbrukowych ustawiona wzdłuż muru. Czyżby remont? Przynajmniej obejrzeliśmy kościółek. Od wewnątrz bardzo oryginalny.

Kolejny kesz na drodze wspólnego keszowania z Natalią oraz Sławkiem. Pierwsza skrzynka z projektu. Szybko poszło tak szybko, że nikto nie pomyślał o spisaniu kodu :)
Dzięki P.S.

Wyprawa do NT z Nati i Armisem.

Tu już było trochę wilgoci, jednak te pojemniki, to nie najlepszy pomysł. Pierwsza naklejka w kolekcji.

Nigdy nie zrozumiem po co te hasła zamiast logbooków, miejsca w keszu sporo... No nic wola autora.

Podjęta na wspólnym wypadzie wraz z Pyrą i Armisem. Niestety zapomnieliśmy spisać kodu do logowania - na szczęście istnieje coś takiego jak telefon :). Okolica całkiem pusta, zatem akcja błysk wykonana przez Pyrkę i dalej w drogę. TFTC. Pozdrawiam, Nati.

Bardzo fajny kościółek :p

Bez patyka i trochę trudno było wyciągnąć. Znaleziona bez problemu 

Godz. 12.00 i start czyli pierwsza skrzyneczka. Niestety w dniu wczorajszym nie udało nam się być na evencie czego bardzo żałujemy. Dzięki. Pzdr. 

Oj było ciężko się kamuflować, trwały roboty budowlane przy ogrodzeniu. Trzeba było zagadywać miejscowych i odwracać uwagę, dzieciaki w tym czasie cichaczem podjęły kesza:) Kościół imponujący

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Śliczny kościół i z zewnątrz i wewnątrz... i ten charakterystyczny zapach. O samej skrzynce niewiele mogę powiedzieć, bo jak pisał Marcin robiłyśmy za element odwracający uwagę. Przyznam jednak, że wątpiłam w sukces misji z powodu zamieszania trwającego przed kościołem, jednak Rredan załatwił sprawę i znowu sukces

Bardzo ładny kościół, udało się nawet zwiedzić wnętrze, a w pakiecie dostaliśmy przewodnika, który to i owo nam opowiedział. Co do kesza, to mieliśmy wątpliwości czy uda się podjąć, bo wokół murka trwały intensywne prace. Dziewczyny poszły w inną stronę odwaracać uwagę, a ja sobie pokrążyłem. Pojemnik namierzony z daleka pomimo braku patyka, wyczekanie dogodnego momentu, cap i wpis. Nie, naklejka! TFTC!

Patyka nie było, ale na szczęście cała zawartość na miejscu. TFTC.

Bez patyka ale znaleziona :D

Kościół przepiękny , a do tego kościelny opowiedział nam dużo fajnych historii, których nie ma zapewne w żadnym przewodniku :)Pozdrawiamy Miłego Pana :)

Dziewczyny to jednak mają intuicje , chłopaki obchodzili kościół, a my wklejałyśmy sobie już znalezione naklejki.. ;p

Po rozglądnięciu się wystarczyło tylko przechytrzyć panią która pracowała obok. 

Kija nie zlokalizowaliśmy. Pełna konspiracja przed panią porządkującą obiekt. 
Fajne dzwony, tylko nie dostrzegłam sznura aby zadzwonić nimi. Dobre maskowanie miałI znak toalet prowadzący do stodoły.

W okolicy kesza trwały porządki i byliśmy pod obstrzałem ciekawskich spojrzeń. Na szczęście każdy znał elementy taktyki, więc wspólnymi siłami daliśmy radędzięki!

A mnie, oprócz kolejnego ciekawego napisu, kołowrociło się jedno: Bukowiec - Beniowa - Sianki... Ja chcę w Bieszczady!!!

Hello,

Pierwsze, co rzuciło nam się w oczy po podejściu do kościoła, to wielki biały napis, mówiący o miłości mieszkańców - zdaje się do kościoła i parafii, podczas gdy w poprzedniej wsi kochali tylko Chrystusa. Ciekawe, czy na tym gruncie są jakieś animozje w okolicy ? Strefa poszukiwań była pod obserwacją pani, sprzątającej otoczenie. Przyglądała się z lekkim zainteresowaniem. Ale za chwilę przyszła druga zainteresowana pani i odciągnęła tę pierwsza na bezpieczną odległość. Było trochę kombinacji. Najpierw maskowanie nogą "na fotografa" i identyfikacja kesza, potem zmyłki ze zwiedzaniem, a gdy obie panie się przesunęły w stronę ulicy poszły już konkretne ruchy. Potem znowu zwiedzanie, fotki, uśmiechy i do wozów. Raz jeszcze udało się przeżyć pod kościołem   Wcześniej już pisałem, że zgody "właścicieli" terenów są super-pomocne. W biały dzień wyglądaliśmy tu raczej nieszczególnie, a w nocy to pewnie będzie jeszcze ciekawiej i akcja rodem z przeszłości, gdy ekipa toruńska zaliczyła "dołek" wcale nie jest taka nierealna   Pzdr, Wojtek

Odrobina ściemniania i udało się bezpiecznie podjąć kesza. Robiło się coraz goręcej, czasu coraz mniej. Wpis i dalej szybko w drogę. Dzięki za kesza!

Szybko i sprawnie :P

Pierwsza skrzynka z projektu. Znaleziona bardzo szybko - akurat przy ogrodzeniu nie było nikogo. A i kościół bardzo urokliwy.

Dziękujemy i pozdrawiamy Kinia i Darek :)

Podjęta pośród zbierających się żałobników, przez co trudniej nam było się maskować. Na szczęście Paweł był szybki jak błyskawica. TFTC

Pierwsza skrzynka z projektu, akurat wierni zbierali się do mszy pogrzebowej, co dodało nieco adrenaliny przy szukaniu.

JEST - ale dopiero po przeszukaniu śmietnika, gdzie sprzątająca Pani wrzuciła kesza wczoraj.

A;e dzięki czujności udało się odzyskać