hej, jak to?

wykonałem, bodajże, najtrudniejsze zadanie - rozwiązałem krzyżówkę.

i co? skrzynki nie złapię?

mam nadzieję, że to chwilowe. 

A miałem napisać tylko, ile to problemów było z rozwiązaniem krzyżówki, że ostatnie "hasło" udało mi się zdobyć przy podejmowaniu bonusu do Podziemne Zamczysko Lindleya, a poza tym to szybka i bezstresowa skrzynka. 

Dzisiaj podjechałem w końcu wpisać się do logbooka, namierzyłem miejsce ukrycia skrzynki i gmeram, i szukam, i gmeram, i sobie uświadomiłem, że koło mnie stoi wiewiórka, która gapi się na mnie (nie przebierając w słowach) jak na idiotę.  Najśmieszniej wyglądał moment w którym się na nią spojrzałem, a ona przekręciła głowę na bok i dalej patrzy ze zdziwieniem na to, co robię.  Myślałem, że po tym co właśnie zobaczyłem zacznę się turlać ze śmiechu.  Powstrzymała mnie tylko jedna myśl- że wtedy już faktycznie będę wyglądał jak wariat.  

Bardzo fajna krzyżówka (w moim liceum w Tomaszowie też nadal są mundurki i bardzo mi się podoba taka tradycja- podobno teraz coraz więcej szkół wraca do zwyczaju noszenia mundurków) i niezapomniane wrażenia z podejmowania skrzynki muszą zaowocować oceną Znakomitą.  Dzięki i pozdrawiam. 

W końcu udało się podjąć skrzyneczkę. Hasło rozwiązałem dość dawno. Nie ukrywam,że miałem problem z dwójką. Jak już się udało podjechałem pod szkołę podejrzeć co się tam kryje nad oknem, bo choc wiele razy tamtędy przejeżdżałem to nie zauważyłem tego wcześniej. Sam kesz nie sprawił kłopotu. 

Krzyżówka trochę problemu , pomysł gratki , trochę daleko ale z ekipą daliśmy radę 

jedno hasło z krzyżówki nie dawało nam spokoju, bez niego chyba byśmy nie ruszyli... na szczęście czas poświęcony przez jednego z członków naszej ekipy nie poszedł na marne i zagadka została rozszyfrowanado miejsca docelowego faktycznie dość daleko, ale po dotarciu nie było problemu ze znalezieniem kesza, dzięki!

Kesz dobry - krzyżówka trochę nam zabrała czasu, ale daliśmy radę.

Myślałam, że skrzynka z logbookiem jest trochę bliżej, ale jak się zastanowić, to miejsce nawiązuje do tego "wyjściowego". 

Nie było żadnych gadżetów, ale szybko to zmieniliśmy :-)

kordy finału udało mi się uzyskać nieco okrężną drogą (heh, czarny rynek), ale w dobie google'a rozwiązanie krzyżówki to bułka z masłem. dziś miałem okazję podjechać na Więckowskiego i już wszystko wiem. finału trochę się naszukałem, bo spoiler nieco z innej strony, ale ostatecznie poszło. nawet miejsce ukrycia... a, nie będę podpowiadał. dzięki!

Krzyżówka poszła w try-miga. Numer dwa nas rozbawił, a szóstka zdziwiłaMiejscówka skrzynki sympatyczna, sucha, łatwa do podjęcia, na uboczu - elegancko.

W drodze powrotnej zahaczyliśmy obejrzeć hasło - i w życiu bym na nie nie wpadł przypadkiem (o ile mam rację)

Dzięki :)

Była kupa śmiechu przy wytwarzaniu krzyzówki ;) 

Quiz padł szybko. 6/7 osób znanych, także googlania wiele nie było. Ale nie wiedziałam, że są to absolwenci I LO. Skrytka w ładnej okolicy. TFTC:)

Oj zdecydowanie bardzo nie lubię tego typu "quizów", generalnie mam na nie silną alergię, ale zawsze wychodzę z założenia, że zobaczyć trzeba całość, nim się ją oceni. Tak było i tym razem, tylko jedno zdjęcie wymagało googlania, reszta poddała się od razu, także przez tą część przebrnęliśmy w miarę bezboleśnie:) Potem było już tylko lepiej, bo i okolica całkiem miła, a i pojemnik czysty i estetyczny - nie można jednak tak od razu marudzić:)

Dziękuję za skrzynkę! :)

Quiz rozwiązany dosyć szybko i bez większych problemów razem z maDZIARKĄ :)

Chodziłem do S.P. 36, która znajduje się zaraz obok "Jedynki" :)

Miła i spokojna okolica sprzyjała odnalezieniu pojemnika finałowego.

Ocena ZNAKOMITA jak najbardziej zasłużona!

@Żeliwna Pięść - W takim razie ucieszy Cię pewnie informacja, że przygotowuję quiz "na myślenie" ze specjalnym szyfremMam nadzieję odpalić tę skrzynkę jeszcze w lipcu... 

Zawsze cieszę się, gdy dostaję mejla z informacją, że jest nowa skrzynka typu quiz i tym razem było podobnie, bo niestety nieczęsto jest okazja w naszej zabawie użyć mózgu. Tylko że podczas lektury opisu radość momentalnie zgasła, bo to jednak nie o myślenie chodzi. Nie tym razem.

Ale żeby nie było, że totalnie mi się nie podobało, bo tak nie jest - skrzynka nie zawiesiła mi przecież garmina, co za każdym razem ma miejsce w przypadku tych, na których bała wzorowana;)

No nic, czekam dalej.

Odnośnie tego typu quizów się już nie wypowiadam, była desperacja z nudów, to jakimś cudem usiadłem i pogooglałem :)

Miał być na przyszłość, a że spontanicznie wyruszyliśmy w okolice dąbrowy, to szybko znika z mapyPozdrawiam

Kordy na miejscun troche szalaly ale sie udało :D

Wybraliśmy się z Mefistosem, żeby wypełnić dziury na mapie. Po dojechaniu na miejsce nasze GPS-y nie chciały się załadować. Po 30 minutach oczekiwania na sygnał pojemnik znalazłem bez współrzędnych. Dzięki

Przyznam się bez bicia, że krzyżówkę miałem rozwiązaną nie do końca. Hasło zdobyte przypadkiem w drodze po jakiegoś kesza.  Kolega zdobył kordy to  podjechaliśmy. Zanim smarfon zabrał się do współpracy mineło 20 min. Jak już udało się odnaleźć miejsce ukrycia kolega wkłada rękę i nic. Potem ja. I rezultat podobny. Do trzech razy sztuka i się udało. Podjęta w towarzytwie wiewiórki. Dzięki.

Zagadka bardzo łatwa, był problemy z Panem numer 2Żartuje ! Dziś z Gałką zabrałam się na uczelnie to i hasło się przyaatakowałoCo do schowania skrzynki, to ja grzebałam w jednej dziurze, Gałka w drugiej a okazało się, że skrzynka była w trzeciej :D

Quiz rozwiązany już dosyć dawno temu, w niedzielę przy okazji zdobyta skrzyneczka a dzisiaj wybrałyśmy się z Maleską na poszukiwanie hasła z powodzeniemdzięki wielkie!

@budget-lodz - Nie mam pojęcia czemu w skrzynce jest pustoNa start włożyliśmy kilka gadżetów, certy (tez wyszły - wiadomo) i geokreta - jak widać ludzie nie wymienią, tylko zabierają. Tak samo jak w widoku na NCŁ - założony został geohotel, a geokrety poznikały zamiast być wymienionymi!

Quiz łatwy miły i przyjemny jak większość quizów Pani KaRozwiązany już dawno tylko jakoś nie po drodze do I LO mi było ale dziś się udało. Tylko czemu w tych skrzynkach tak pusto - logbook i nic więcej - szkoda klipsiaków jak tak puste leżą. Dzięki.

Quiz rozwiązany jakiś czas temu, hasło złapane w poniedziałek, a więc czas było pojechać po finałowy pojemnik. Tylko kurde jakoś czasu zawsze brakło. Pół godziny po zmianie warty przy dziecku z Żoną - tyle właśnie czasu mam na dojechanie na dojechanie do pracy po jej powrocie. Mało. A gdzie tu jeszcze postój na złapanie kesza? No nic. Będzie musiał czekać...

Aż do czasu:).

Odebrałem wczoraj telefon, że będę musiał posprawdzać dokumenty po skończonej pracy bo nie ma kierownictwa. Ucieszyła mnie ta myśl. Znaczy absolutnie nie wizja sprawowania kontroli nad pracownikami ale wizja tego, że każdy będzie mi mógł nafikać jak się spóźnię chwilkę:). Więc się spóźniłem;).

Do skrzynki króciuteńki spacer, króciuteńkie (o dziwo) poszukiwania. Szukanie na telefonie to jest jakiś koszmar! Już lepiej się czułbym na samochodówce:). Co prawda nie miałem żadnego specjalistycznego oprogramowania na urządzenia mobilne tylko zwykłą mapę googla ale to było straszne. Aż dziw, że tak szybko mi poszło:).

Wpis i do roboty. Tak jak myślałem - spóźniłem się. O 48 minut;).

Dzięki!

Krzyżówka poszła gładko. Samą skrzyneczkę znalazłem w Boże Ciało (19 czerwca), niestety nadal nie znałem hasła do logu. Dziś rano dopiero mi się podjechać zobaczyć co jest na oknem. Nigdy bym nie zgadł ;)

Dziękuję!

@pani_ka - Właśnie zapomniałem napisać, że cała konstrukcja quizu jest wzorowana na Twoich quizach ale to raczej widać :)

To wygląda nadzwyczaj znajomo... Nawet chyba wiem jak powstało ®

Czyli TTF!

A przyrzekałem sobie, że do obrony żadnych keszy... jak to człowiek potrafi kreatywnie wykorzystać bieganie z obiegówką. ;)

Quiz zrobiony migiem, ozdoba nad oknem wypatrzona - uwaga, strzelam hasło. :)

Edytka: Trafiłem, dzięki!

W logu internetowy pierwszy, w logbooku papierowym drugi. Dzięki za szybką skrzynkę. 

Quiz rozwiązany jeszcze za pierwszym razem kiedy to okazało się, że skrzynki fizycznie nie ma. Jednak kiedy się już pojawiła po raz drugi to reszta była formalnością. Skrzynkę złapałam w drodze na Festiwal Kolorów, chociaż po nim miałabym o wiele lepsze maskowanie przy szukaniu ;> Jako, że podeszłam do skrzynki uczciwie to dopiero kilka dni później udałam się zobaczyć co to za ozdoba tkwi nad dyrektorskim oknem. W sumie próbowałam też googlać hasło ale ze względu na ślepotę wśród linków wypatrzyłam tylko dziekana mojego wydziałuDobrze wiedzieć, że to absolwent I LO. A więc loguję tego najpóźniej logowanego przeze mnie FTF'a (jak i skrzynkę) w mojej karierze. 

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Miejsce ukrycia zostało przesunięte o kilkadziesiąt metrów. W związku z tym, zarówno krzyżówka, jak i wzór do odczytywania współrzędnych uległy zmianie.

Hasła zostały oczywiście te same :)

A ja mogłem nie jechać po FTF'a

No nieeee. Mogłem sobie dłużej pospać zamiast rozwiązywać quiz.

Tego jeszcze nie było!

Skrzynka posiedziała na miejscu kilka dni i już zaginęłaWłaśnie otrzymałem raport od pierwszego niestety niedoszłego zdobywcy kesza...

Chwilowo zawieszam i za kilka dni znajdziemy nowe miejsce - wtedy rozwiązanie krzyżówki ulegnie oczywiście zmianie...