Chyba najdłużej zalegająca skrzynka na mojej mapie. Klimat fajny, miejsce znalezione dosyć szybko. Dzięki!

Dziękuje za kesza, starsze miejsce, sama bym się tam nie wybrała. 

Ciężki klimat... Ciekawe miejsce, ale trochę przerażające i to graffiti na wejściuDzięki za kesza. ;)

Oj dziwne miejsce, dziiiiwne. Na co dzień może się nie czuję specjalnie normalna ale w tym miejscu stwierdziłam że może nie jest ze mną tak źle :D 

I jeszcze te dziwne dźwięki.. Jęki? Zgrzyty łańcuchami? chyba że to moja wyobraźnia.. 

a. i jeszcze spacerek 'wczasowiczów'. Niby wielkiego strachu nie było, ale tak na wszelki wypadek pociągnęłam za koszulkę JAśka co by się upewnić czy czujny i gotowy do ewentualnej ucieczki :D

Ta skrzynka mnie jakoś długo onieśmielała. Chyba przez miejsce. Ale w końcu trzeba się zmierzyć ze swoimi największymi fobiami i pójść tam, gdzie prędzej czy później i tak trafić muszę. Prawdę mówiąc spodziewałem się jednak, że będzie to pawilon a nie podziemna krypta. Było trochę śmichu, głównie wtedy gdy pensjonariusze wieszali wzrok na Ątet :V

A keszyk nawet w niezłym stanie, nie wiem tylko czemu jest nietypowy a nie tradycyjny. Kordy jednak pokazują miejsce ukrycia i wszystko pozostałe też pasuje... no cóż...

Dzięki.

Tam się da obecnie wejść?

Kozakznaleziona razem z Good Luck

To było nasze drugie podejście do tej skrzynki, za pierwszym razem trafiliśmy w złe miejsce, ale było warte zwiedzenia. Tym razem już bez większych obaw udaliśmy się prosto do celu, nie przeszkadzał nam nam nawet pies przy bramie. Poszło całkiem szybko. Dziękujemy i pozdrawiamy :)

wypad do Łowicza nie wypalił, a że niedziela zapowiadała się pięknie jak na połowę października, wsiadłem na rower i z samego rana ruszyłem na kesze.
kombinacje alpejskie z tą skrzynką... już miałem skakać przez płot, bo uderzyłem od bocznej uliczki, ale przecież musi być łatwiejsze wejście! i jest, wystarczy się rozejrzeć i objechać dookoła. strażnik zaczytany chyba w Trybunie Ludów, siakaś stara ta jego gazeta. szkoła, sklep spożywczy (chociaż zamknięty chyba od dawna), budynki nieznanego przeznaczenia... no i podziemia z malowidłami. a czułem się tam całkiem nieźle, zero ciśnienia, nikt nie niepokoił. rachu ciachu i po strachu. dzięki!

Podjęta bez problemu z "Lauraimaja" nie wiem dlaczego tak panikowała HEHEHEHE 

Mnie się tam podobało, lubię takie lochy, bunkry itp...

TFTC 

Jakoś dostaliśmy się na teren. Było już ciemno, siąpił deszcz...Szłam i nie wierzyłam... Co ja tu robię...? Żeby tak samemu, z własnej nieprzymuszonej woli, nawet przedzierać się przez płot, żeby tam być... ech...coś ze mną chyba nie tak, hehehe...

Udało się dotrzeć do środka... ale jakiś niepokój i dyskomfort czułam... Miejsce "osobliwe".

Szybki wpis i czym prędzej do domu... Brrr.....

Dzięki za pokazanie bardzo ciekawego miejsca. Skrzynka szybciutko zlokalizowana wraz z Gałką.

TFTC!

Wielkie dzięki za kesza, poszło sprawnie, ale jak zwykle został wybrana dłuższa trasa do keszadzięki, wraz z Izeg;)

Teren szpitala powala -istne miasto w mieście. No nawet podziemia mająI to jakie pełne malowideł. Malowideł nie graffiti. To zadziwiające jak po terenie takiego szpitala można sobie ot tak spacerować. Skrzynkę znalazłyśmy szybko, a wracając nawet zauważyłyśmy inne wejście. I to tak idealnie od dróżki. A my jak zwykle trochę na azymut. 

Znaleziona z Maleską. 

Faktycznie dziwny klimat w tym szpitalu. Mnóstwo urbexów, kręcą się jakieś dziwne typy, można wejść i wyjść kiedy się chce. Kurde, tam nawet szkoła jest!

Na kesz skoczyłem z Nefrytem w drodze do... no po prostu z Nefrytem;).

Poszło nad wyraz szybko. Przeczytałem podpowiedź i wiedziałem gdzie szukać. Wpis i lecimy dalej. Żeby tylko nie spóźnić się do domu bo mi Żona łeb urwie! Prawie się udało... Poślizg był tylko ciut ponad 1,5 godziny;)...

Dzięki!

Podjęta z Plebkiem i budgetem który zaliczył niespodzianke po drodze Szybka akcja i skrzynka była nasza, podjęcie jak i dostanie się do kesza bezproblemowe. TFTC

Szybka akcja z Budgetem i Skyqenem. Dzięki

Czyszczenie zaległości cz. 1, dziś z Plebkiem i SkyqenemSzybko i sprawnie, szkoda że nie większe te podziemiaObok ładny urbexDzięki.

Zagubiwszy umysł poszliśmy zagubić się dalej. A dalej było już tylko lepiej, o czym powiedział nam napis na wejściu: "House of PAIN", a potem były pająki i ciemność. Nawet Lilalu sprawdziła korytarze. Co to za miejsce?? Co to za konstrukcja?? Po co są te "kabiny" na początku i końcu?? Skażenie?? Broń biologiczna??

A na co komu sklep spożywczy po drodze do kesza?? Świetlica, fontanna, a kino też gdzieś tu jest?? Miasto w mieście??
To miejsce mnie szuka. wyciąga macki ... obłapia, oblepia, wciąga, zasysa ...

SUPER, świetna miejscówka - podobało się jak mało kiedyLilalu musiała mnie wyciągać na powierzchnię - bez niej bym się tam zagubił :)

- Lilalu nie zostawiaj mnie tu! Oni chcą mnie stłamsić;
- Olo, chodź;
- Lila, Oni są wszędzie, Oni mnie wciągają;
- Olo, chodź. Późno już;
- Muszę to schować, Oni znajdą, Oni zabiorą;
- Olo, nie pitol, weź to schowaj i wracamy;

Wychodząc drogą główną z obiektu nagle przed nami zamknął się szlaban - nie wiem czemu. Przecież jadąc poprawnie prawą stroną, z włączoną czołówką i komórką w ramach kierownicy, mrucząc brummm brumm - wszystko powinno być ok.

P.S. Tym razem powinienem wziąć aparat, a nie wziąłem - muszę wrócić :)

OUT: GK Kinga
IN: GK Klucz do koszmaru

Klimatyczne miejsce, bardzo zdziwiła mnie niemal sterylna czystość w środku. Wielkie dzięki!

Widzę, że nie tylko ja miałem ochotę zmajstrować coś w tej dziurze...

Byłem tu podczas ostatniej wizyty po Zagubiony umysł, miałem już nawet plan, gdzie skitrać kesza, ale jakoś nie po drodze mi było z założeniem. Tak, czy inaczej - fajnie, że mnie wyprzedziłeś - w końcu miałem okazję wpisać się do szczelinowego logbooka, a nie tylko biegać z serwisem. :D

Dzięki za pudło!

PS. Nie chcę kolejny raz logować nieznalezienia tego złośliwca, ale chyba nie jesteśmy sobie pisani... ;)

W porównaniu do tradycyjnego zagubionego umysłu to była wręcz szybka skrzynka :)

Obyło się bez tłumaczenia, że poszukujemy skarbów. Właściwie zupełnie nikt się nami nie zainteresował, mimo że na terenie szpitala spędziliśmy dłuższą chwilę.

Ha! Trochę to zaskakujące, ale zarówno znalezienie wejścia, jak również samej skrzynki było dużo prostsze niż w przypadku "normalnego" Zagubionego umysłu :)

Kolejna piękna szczelina zaliczona. Miłe jest to, że można wejść bez problemu z obu stron, pomijając oczywiście starty śmieci, butelek i UWAGA! strzykawek (zapewne walają się też gdzieś igły).

Maskowanie dość oczywiste niemal wypisz-wymaluj: tutaj szukać :)

TFTC + ocena znakomita za ciekawe miejsce!

PS. Pochodziliśmy trochę po terenie, ale czuję że to jest temat na cały dzień eksploracji...

Miejsce odwiedzone wcześniej, więc znalezienie kesza było tylko formalnością. I miłe zaskoczenie TTF. Dzięki. Pozdrawiam.

Schron doskonale znany, bo w niedługim czasie miałem zakładać w nim kesza. Przegapiłem FTFa i żałuję bo pewnie już żadna skrzynka nie pojawi się tak blisko domu. Muszę zadowolić się 2 miejscem. dzięki

Ehhh, ktoś mi chyba zabrał miejscówkę na kesza ;( Jutro rano lecę walczyć o STF

Tego dnia już miałem wypad po FTF'a ale tam się nie udało. Natomiast tutaj tak. Miejsce jak to każde tego typu na początku pełno śmieci (za co nie można winić założyciela) dalej już lepiej. Miejsce wytypowane błyskawicznie. Dzięki śliczne za kesza i oczywiście polecam!