Wydaje nam się, że spoiler został znacznie przycięty co mogło spowodować, że kesz się ulotnił. Prośba o weryfikację.

Hello,

Szpital, jak każde podobne założenie, wykorzystał starą, germańską infrastrukturę ;)  Przez moment kusiło, by wleźć do budynku - kamer jest za dużo i nie ma co cudować. Czytamy, że userka Edzia nie znalazła, ale jednak zaloguje, że znalazła, czyli dzieje się tu wesoło - miejsce wręcz zachęca do figli Z Weskerem i Wotanem. Pzdr, Wojtek

Nie uznano nas za normalnych... Źle nam z oczu patrzyło nie wpuścili.
Folwark w towarzystwie karwdo, słabakinii, Mario i Hasioków.
Dziękujemy

Nie udało sie. Edzia.

nie udało się znaleźć...

W związku z zaistniałą korona-sytuacją wstęp na teren szpitala utrudniony, ale chwila przekonywującej rozmowy z Panią na portierni i dostałem zielone światło, aby na 3 minuty wejść na teren szpitala i obejrzeć wieżę z bliska. Tylko komórkę zostawiłem w depozycie, żeby zdjęć czasem nie robić.

Najprościej powiedzieć prawdę i to działa :)

Skrzyneczka złapana podczas OC Zlotu.

Dzięki za kesza.

Dzięki za kesz.

Kupa liści trochę nas spowolniła, ale sukces osiągnięty. Dzięki.

Skoro to wieża ciśnień to ja się kłócić nie zamierzam.
TFTC

Akurat pracę kończyła nocna zmiana, a na teren spieszyła dzienna. Wobec tego wmieszałem się w tłum i przez bramę wszedłem przez nikogo niepokojony. Potem już szybka akcja, bo kesz na szczęście w takim miejscu że nikt się tam za bardzo nie kręci.

Veni, vidi, kesz invenitTFTC 

Miejsce na pozór zupełnie nie kojarzące się z wieżą ciśnień, a jednak. Dzięki.

Wejść spoko gorzej wyjść, ja musiałem uciekać... gonił mnie portier i krzyczał "Wracaj na Oddział !!!"Dzięki.

Szybkie przejście terenem szpitala (ogrom!) i namierzona. Dzięki

miałem nadzieje że zostawię tu Kaśke ale ponownie mi ja przerzucili za brameFTFC

Kolejna wieza znika z naszej mapy. Dziekujemy

Troszeczkę musieliśmy kombinować przed wejściem na teren szpitala, ale ostatecznie portier nas wpuścił, znaleziona.

Weekendowe keszowanie z Joutsen. Z podjęciem nie było problemów - Pan z portierni wpuścił nas na teren szpitala, a przy okazji opowiedział trochę o tym budynku. TFTC

Bardzo ciekawy obiekt. Szkoda, że niszczeje. Z wejściem na teren nie było problemu. Sympatyczny starszy Pan w portierni opowiedział nam o starym zegarze na budynku:) TFTC

Tu była lekka konsternacja, czy na pewno wchodzić i podejmować kesza. Wyobrażałam sobie, że ktoś nas zaczepi i zapyta o powód wizyty, a odpowiedź "szukam takiego pudełka" może zostać źle odebrana i zostaniemy tam na dłużej... Na szczęście nikt nas nie niepokoił, kesz szybko znaleziony a Pani na portierni specjalnie dla nas podniosła szlaban przy wyjściu, więc bez stresu   oczywiście z broszkaa.

Słynny szpital w Lublińcu zaliczony - na szczęście nie w roli pacjentek  - weszłyśmy bez problemu, namierzyłyśmy kesza szybciutko i migiem do wyjścia, tak na wszelki wypadek żeby nie zostawać zbyt długooczywiście z Ruda101

Rowerowa przejażdżka ulicami Lublińca. Bez kłopotów z wejściem i wyjściem . Dokładne kordy. Dzięki za kesza.

Jest na kordach. Dziękuję za kesza.

Znalezione

-a wy dokąd?
-yyyy do dziadka

Jak bym powiedział że szukam jakiegoś "L" (Spojler z GC) to raczej bym nie wyszedł, kiedy indziej zaryzykuje

Sugerujac sie opisem kesza, nie zaryzykowalismy wejscia bo wiedzielismy ze w tym stanie w ktorym dzisiaj bylismy, moglby byc problem z wyjsciem :P

Sladami porozrzucanych przez keszerow w lesie karteczek (tych po naklejkach do logbookow), wraz z Belkaa i Krcr.

18 lutego 2017 15:42

Lublinieckie keszowanie w dwóch światach. Pogoda i czas pomagały zdecydowanie. Typowo miejskie po zmroku.
Uff. Z lekkim niepokojem wchodziłem na teren psychiatryka... Dużo gorzej było niż w Gliwicach, gdzie brama otwarta na oścież... Tutaj furtka zamknięta i trzeba było ją sobie otworzyć - czyli zdecydowanie "chcieć wejść"

W środku spoko, nie napastowany i bez zbędnych oczu... Wyjście też zdecydowanie i szybko... I szpula do samochodu

Znaleziona bez kłopotów . Dzięki. 

Trochę ponury obraz szpitala. Ludzie z takimi problemami powinni mieć zapewnione dużo ładniejsze otoczenie . Dzięki za kesza.

Niedzielne keszowanko w lublincu. Zlupilismy ogolem ponad 20 keszynek z obu serwisow. Dziekujemy za przygotowanie. Ze wzgledu na kiepska zimowa pogode nie mielismy zadnych problemow z podejmowaniem skrzynek...na ulicach pustki.

dobry wieczór, z Gdańska jestem turystą i chciałbym zobaczyć kompleks. Mogę? dziękuję :)

Miejsce odwiedzone podczas kolejnego Zlotu Przodowników InO, dzięki za kesza :)

Za pierwszym razzem było za ciemno. 

Wielkaszkoda, że zabytkowe budynki wyburzono. Znaleziona z Macieju.

Ochrona czujna jak pit bullAle my dzielni szybka ściema i już na terenieSam kesz nie sprawił mam kłopotu :)

Wielkie dzięki za kesza

kaszel3

Poszli oglądać komineh. Dzięki za kesza

Trzeba było naściemniać, że idziemy oglądać komin i inne zabudowania z czerwonej cegły.
W sumie to trochę się nadajemy na pacjentów

Dzięki.

Razem z ekipą "Kaszlący bałwan" :P

Dzięki za chwilę radości z keszem, pozdrawiam!

Ja wyszedłem bez problemu, ale gshock musiał uciekać. Kesz znaleziony szybko

Udało się cało wyjść ze szpitalaDzięki

W piękne sierpniowe popołudnie przejeżdżając przez Lubliniec. Na terenie szpitala czułem się jakoś tak..... lepiej już sobie pójdę. Skrzyneczka podjęta szybko i sprawnie. Dzięki.

sprawne podejście z brzdącem zmyliło obserwatorów

Szybko odnaleziona skrzyneczka. Takie kesze lubięłatwo i sprawniedzięki :-)

Świetne maskowanie w bardzo ciekawym miejscu. Dzięki za kesza!

Znaleziona na wycieczce z linfallasem. Bardzo szybko znaleziona. Później trochę poszwendaliśmy się po obiekcie. Opuścić teren szpitala udało nam się równie swobodnie jak na niego wejść - najwyraźniej geocaching nie jest postrzegany jako choroba psychiczna Dziękuję za skrzynkę 

Znaleziona na wycieczce z Tachikoma. Dziękuje za skrzynkę

Znaleziona bez problemu, po chwili odłożona na swoje miejsce. Były obawy czy aby na pewno uda się wyjść, ale dało radęDzięki

Szybko poszło. Łatwo wejść. Łatwo znaleźć. Czy ktoś mógłby po mnie przyjechać?

Keszyk cały i zdrowy - z wieżą chyba gorzejznaleziono podczas mojego ostatniego napadu na "I". dzięki za kesza.

Skrzynka grzecznie czeka na kolejnego znalazcę. ☺ Dzięki za kesz.

ciekawe miejsce - dzięki za kesz:)

Rozglądamy się, szukamy, gdzie ta wieża. No nie maale skrzynka jest ^^ Dzięki

szkoda ze nie ma wieży noo i samo wejście na teren ze stróżem średni ale ukrycie sympatycznie jakby jakiś ślad po wieży pozostał.

Na szczęście ekipa rozbiórkowa niedokładna i nie wywieźli wszystkich cegieł. Kesz spokojnie trwa na swoim miejscu. Podjęty wieczorem więc bez żadnej widowni. Dzięki za skrzynkę.

Fajne miejsce i fajny kesz.

Miałem tylko obawy czy mnie wypuszczą - czy uganiając się za plastikowymi pudełkami można jeszcze uchodzić za normalnego ?

Dziękuję.

O tutejszym szpitalu słyszałam nie raz. Jakos na szczescie do tej pory nie mialam przyjemności go odwiedzić. Teren bardzo depresyjny, raczej nie sprzyja kuracji tutejszych pacjentow. Kesz namierzony sprawnie. Na szczęście brama była otwarta i udalo nam sie uciec, bo jakby sie ktos zorientował jakie oszołomy zawitaly dobrowolnie na teren placowki, zostalibysmy pewnie na dlugie wczasy;)

Posylwestrowe rozruszanie w baardzo mroźnych okolicznościach przyrody.

Dziwnie jakoś, serio nie byłem pewien na "bramce" czy wyjdę :)

Dzięki!

Czerwony budynek niestety powolutku znika. Niestety - właśnie od strony wschodniej i obawiam się, że po wieży wodnej nie ma już śladu...

A skrzyneczka, w odróżnieniu od wieży jest. Dzięki!

Bajeczna pogoda, bajeczna trasa, bajeczne miejsca. Tego mi było dzisiaj trzeba. Wypad z Marcello na dokończenie ścieżki wieżowej i nie tylko. Głupio się przyznać ale dopiero teraz doczytałam gdzie byliśmy i gdzie ta wieża jest. Dziękuję

Po doczytaniu opisu okazało się, że tu jest wieża wodna. W sumie chyba była..... Budynki pomału są wyburzane.

Dzięki za kesza.

Kiedyś już tu byłem, ale bez sukcesu - miejsce ukrycia było wówczas ogrodzone, a w logach same nieznalezienia. Dziś znalazłem reaktywowanego kesza bez problemu, gdy tylko panowie inżynierowie weszli za obity czarną folią płot okalający rzeczony budynek. Dzięki za pokazanie miejsca.

Pierwsza skrzynka dziś podczas najazdu na Lubliniec. Reaktywacja znaleziona bez problemów. Budynek ani trochę nie zdradza, że w srodku było tyle wody. Po wszystkim wyszedłem - tzn wyglądam na normalnego . Dzięki za pokazanie, takiej wieży jeszcze nie widziałem.

Świetny obiekt, szkoda że go rozbierają. Płot tak szczelny i wysoki że chyba nie ma sensu się tam pchać, aczkolwiek kusiło :)

Pozdrawiam
Art_noise

Reaktywacja znaleziona wieczorową porą :) 

Było podejrzenie, że pojawi się problem z przeniknięciem na teren ale - zgodnie z informacją w opisie kesza- miły pan z portierni otworzył szeroko przed nami drzwi a potem nawet był zdziwiony, że tak szybko wychodzimy ;) 

Ojjjj.. pobuszowałoby się tam, ojjjjj..heh

Dzięki!

Znaleziona podczas okolicznych wojaży, dostaliśmy się do środka bez problemów:-) tftc

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Dzięki Panowie za reaktywacjęOd wielu miesięcy coraz gorzej u mnie z wolnym czasem i "trochę" zaniedbałem własne kesze. Na szczęście są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie :)

Z tego co widzę, to dosyć bogata historia tego przybytku. 

Reaktywacja. Dość ciężko cokolwiek tam schować ale po godzinnej naradzie udało się ustalić miejsce.

Dziękujemy.

Reaktywacja po wcześniejszych ustaleniach z założycielem.

Wejście wieczorem bez żadnych pytań na bramkach. Z informacji na ogrodzeniu wynika, że budynek do rozbiórki. Skrzynka mikro w cegle odłożona nisko w drzewku wielopiennym przy murku. Podejmując skrzynkę drzewo zasłoni cię przed czujnym okiem kamery. Dzięki

 

Towarzysze szukali ciągle miejsca reaktywacji, a ja stałem wpatrzony w piękno budynku i ten wielki stary zegar na elewacji :)

Dzięki :) 

W Lublińcu będę dopiero po połowie stycznia - do tego czasu skrzynka będzie czasowo niedostępna

Zastanawiałem się, czy wyjść, będzie tak samo łatwo, jak wejść, ale udało się i mimo, że nie znalazłem, nie zamknęli mnie w pokoju bez klamek:)

Obecnie blok jest odgrodzony siatką i raczej w ciągu dnia ciężko się na ten teren dostać

Blok zlokalizowany, łańcuchy odgradzające teren przekroczone, drzewa namierzone, podejrzana dziura w cegle z kamyczkiem, przeczesane krzaki i niby drzewko, ale kesza nie stwierdzono :-( 

Podczas spontanicznego wypadu rowerowego. Kordy pokazały nam, jak się wydaje, odpowiednie miejsce, jednak pomimo dość długich poszukiwań niestety skrzynka nieznaleziona. Pozdrowienia dla (chyba) keszera, na którego się natknęliśmy na miejscu, no bo kto normalny lata bez powodu po krzakach :D

A jednak kesz jest zamaskowany... Ostatecznie znaleziony z Zyfiką po dwukrotnej wizycie w tym miejscu tego samego dnia Co do miejsca to bardzo klimatyczne, szkoda, że tak obkamerowane, jednak pomimo zakazu fotki potajemnie wykonałem

Budynek robi wrażenie Kesza udało się znaleźć dopiero po konsultacji telefonicznej z karwdo, gdyż szukaliśmy z Unieskim niezamaskowanej skrzynki a okazało się, iż była ona jednak schowana za cegłą

znalezione z Jakubowski89

Świeżbiło źeby wejść...no szkoda. STF. PODZIĘKOWAŁ

Obeszliśmy cały kompleks dookoła. Mają tam parę fajnych urbeksów. Do tego, przy którym znajduje się kesz można wniknąć. Wejście można znaleźć po przeciwnej stronie. Dzięki za pokazanie.