Liczenie poszło średnio ;), a bamba namierzył keszynę,dzięki :)

W ramach treningu biegowego. Dzięki!

Skrzynka znaleziona za niewiadomoktórymalenapewnonastym podejściem. Pretensje można mieć jednak tylko do siebie, bo kesz wcale aż taki trudny do znalezienia nie jest, chociaż jest pewne "ale" :)  Po raz drugi tego dnia uratowała mnie wizyta na gie-ce.

Spędziłem tutaj łącznie ładnych kilka godzin... Wreszcie się udało, towarzyszący mi czworonóg widać przyniósł szczęście :)

Kesz w znakomitej kondycji. TFTC!

Czyszczenie Zbychowa część 1 :)

Brak mi słów na tego kesza... Nie dlatego, że zły, brzydki, zaniedbany czy w ogóle jakiś be... ale żeby jednej małej skrzynki szukać 1,5h?? Najpierw przy drogowskazie debata... dwie głowy, każda ma inny pomysł na obliczenia. W końcu wyszło na to, że kobieca intuicja wygrała ( podpowiedź sprawdziliśmy dopiero podczas szukania skrzynki ;p ). Etap pośredni znaleziony, obejrzany dokładnie, spisane cyferki i liczby z jednego boku i liczymy... Tu też poszło sprawnie ( do czasu) więc w drogę szukać kesza! Azymut mniej-więcej określony, metry też wyznaczone, tylko gdzie te cholerne kamienie?! Po ok 40min przyszło zwątpienie, oboje rzekliśmy "nie ma sensu, wrócimy z lepszym kompasem, bo pewnie azumut źle wyznaczony". Ale keszerska duma nie pozwoliła odejść tak łatwo... no i kolejne 10min szukania. W końcu poddaliśmy się i wróciliśmy do auta. Dobrze, że męską część coś tknęło żeby jeszcze raz obejrzeć etap pośredni. Jak się okazało zrobił nas w jajo i błotem zakrył napisy na dwóch innych bokach! No i znów do auta i liczymy... no tak, nie te metry! Więc szczęśliwi czym prędzej znów w krzaczory i szukamy.. 30 min zeszło, może nawet więcej... 3 razy rezygnowaliśmy i klnęliśmy na podpowiedź... 2 razy byliśmy pod właściwym miejscem ukrycia. W ostateczności przed powrotem do auta zajrzeliśmy tam gdzie trzeba i JEST! 

Skrzyneczka fajna, zadbana, czysta i naprawdę dobrze schowana! Dlatego, mimo czasu straconego (albo i nie, zawsze to jakieś nowe keszerskie doświadczenie) na szukaniu i wielkiej irytacji, dajemy znakomitą ocenę :) 

TFTC! I do zobaczenia przy następnym drogowskazie ;)

W towarzystwie areckiego.

Raz już walczylem w nocy z tymi obliczeniami ale wtedy był to totalny niewypał

Teraz jak po sznurku.

TFTC! 

Znaleziona z pichu. 

Kamienny drogowskaz namierzony już kilka miesięcy temu, spisany, a obliczony na spokojnie w domu. Ale jakoś nigdy nie było okazji, żeby podjąć. Dzisiaj na miejscu pichu jeszcze zbadał poprawność moich wyliczeń. Punkt pośredni znaleziony, a azymut wybrany niemalże idealnie. Charakterystyczny obiekt szybko namierzony.

Dzięki za kesza!

Trochę liczenia było, ale cyferki perfekcyjnie doprowadziły do celu. Dzięki

Wreszcie udało się namierzyć tą skrzynkę. Już kiedyś robiłam do niej podejście ale coś nie tak wyszło w obliczeniach. Teraz pełen sukces połączony z wkręceniem VerdantaSerdecznie dziękuję za keszynę.

Dziękuję bardzo za kesza. Chwila poszukiwań i sukces.

MSZU z Fi-Li znaleźli, po czym padłem ofiarą ich niewybrednego żartu :P 

Za drugim podejściem, pierwsze rok temu nieudane :) 

Znaleziona podczas Kupalnocki 2015Bardzo miły keszyk troche bobrowania było lecz po chwili finał był już nasz:) 

Ile liczenia i szukania było. :o

Do skrzynki podchodziłam dwa razy tego samego dnia. Pierwszy raz poszłam sama, drogowskaz odnaleziony, coś tam policzyłam i idę na punkt. Po drodze dużo samochodów z rejestracją GWE, nawet policja jechała przez las, widać niebezpieczne tereny ;). Doszłam do kordów i 0 słupka... hmm chyba coś nie tak policzyłam. Jako, że zaczęło padać, wróciłam na tarczy do bazy. Tam okazało się, że Aris też próbował podejmować wcześniej tego kesza, więc na kartce rozpisywaliśmy nasze obliczenia i analizowaliśmy opis. Hmmm cały czas nie wiedząć, że nasze analizy są błędne, bo właśnie czytać, czytać ze zrozumieniem :D! Dopiero idąc na kordy Arisa olśniło, że jak ma to właściwie być :)! No i tym razem się zgodziło i był słupek i kolejne obliczenia, strasznie trudne ;))) jak dla mnieheh. Trochę się naszukaliśmy, nie wiem, coś źle się kierowaliśmy, czy azymut kopnięty, nie wiem, ale jeden wpis okazał się spoilerem i już skrzynka była w naszych rękach :D! Wielkie dzięki za możliwość ruszenia naszych szanownych z bazy i rozpoczęcie wędrówki po okolicznych keszach :)!

Podczas Kupalnocki wraz z eventową ekipą sprzątającą ;)

eventowo: )

Przedkupalnockową nocką w miłym eventowym towarzystwieDzięki!

Dzięki za skrzynkę. Podjęta podczas Kupalnocki 2015.

Dzięki.Podczas Kupalnocki.

Znaleziona silną ekipą podczas pierwszego dnia Kupalnocki 2015! Dzięki!

Skrzynka znaleziona z wesołą ekipą podczas Kupalnocki.

Nic dodać , nic ująć ze wpisu triPPera. Obliczenia nas przerosły ....Rok temu szukaliśmy jej bez skutku. Bez pomocy znowu za rok byśmy jej szukali. Dzięki wszystkim Pomocnikom!

Z tatusiem (triPPer)

Na kolanach, za rączkę, zdalnie, ze wszystkimi możliwymi spoileremi.
Lista osób które pomogły mi zdobyć kesza byłaby baaaaaardzo długa :)
Niemniej chciałbym przede wszystkim podziękować koleżance Grażce za wstępne wskazówki i koledze bambie za ostateczne rozwiązanie kwestii: gdzie jest ten cholerny kesz :P

Jednym słowem, ten kesz mnie POKONAŁ :)

Eventową ekipą po najbliższego kesza ;]

Z bambą w charakterze loży szyderców  Dziękuję za kesza! Pozdrawiam!

Znaleziona podczas serwisu Sukkuba. We wrześniu podczas budowy trasy geocachingowej dwukrotnie szukaliśmy tej skrzynki razem z do-mi, ale zawsze coś nam źle wychodziło w obliczeniachTym razem znaleziona bez większego problemu ;)

Rejon ukrycia widać z miejsca pośredniego z dokładnością do 0,5 m, więc jeżeli ktoś wszystko dobrze przeliczy to nie ma możliwości, żeby nie trafił. Pozdrawiam i dzięki.

A tutaj miła niespodzianka. Czytając poprzedników o nieznalezieniach podchodziliśmy z lekkim zwątpieniem. Ale okazało się że wszystko jest dokładnie jak po sznurku. Kesz cały i zdrowy na miejscu i czeka na następnych znalazców. Dziękuję.

Niestety my również nie znaleźliśmy. Na życzenie, mogę wysłać zdjęcie miejsca, które uznaliśmy za właściwe. 

Niestety nie znaleziona, a szukaliśmy długgggoooooo.... i wytrwale.

Tylko jedna rzecz nie była dla nas zrozumiała „do dolnej liczby od strony Gniewowa dodać 97 – H”.

triPPer myślał , ja myślałam – oboje po matematyce na UG – może wstyd się do tego przyznać ;).

Sam spacer fajny, las piękny, pogoda wspaniała, tylko tego czegoś brak....

Uważam, że to jeden  z najprzyjemniejszych keszy serii.

Ocena znakomita.

Małe problemy podczas poszukiwań trzeba chyba zrzucić na ciężkie warunki atmosferyczne:)

TFTC

Skrzyneczka zdobyta razem z blaal'em ;)

Oj, tutaj nam trochę zeszło... A to wszystko przez moją "znajomość" stron świata i nieogarnięcie literek G i H (nie chcę spojlerować, ale cały czas myśleliśmy, że tam jest "minus G" i "minus H"... :P) No cóż... Ale w końcu się udało :D

Sam keszyk bardzo przyjemny ;)

TFTC! :)

jakoś poszłozłapana z Sadkiem i Hipulem po biegach na orientację. Dzięki za kesza :)

złapany liczenie poszło w miarę sprawnie a efekt kolejny "kaszubski" do kolekcji THX za milutkiego mulciaka wow

Czytać ze zrozumieniem, czytać ze zrozumieniem... i tak sobie powtarzam. ABC wyliczone szybko jednak przy DEF popełniliśmy standardowy błąd. Ale szybko się opamiętawszy ruszyliśmy w wyznaczonym kierunku. Pomiary z gps i analogowego kompasu nieco się różniły i to ten z gps okazał się dokładniejszy doprowadzając nas do kesza. Ze ślubną i narybkiem keszerskim. TFTC

ps: mój 12 drogowskaz;) zatem czas ruszyć po finał

(FTF) po evencie

Pewnie byliśmy ostatni () z ekipy eventowej ale za to we wzmocnionym składzie :P
Upewniwszy się wcześniej, że reguły eventu działają... nie pozostaje nic innego jak strzelić sobie (FTF) -ka :P

THX

ps. To mój 35 Kaszubski drogowskazi 40 Kamienny drogowskazNiestety dwa brakujące są ... "daleko" :(

ps2. dorzucone GK/TB

Skrzynka znaleziona przy okazji eventu "Z wieżą się zmierz".

Poeventowy grupowy {FTF} po imprezie "Z wieżą się zmierz IV".

Wesoło było przy tym keszu, pomimo, że wyznaczenie miejsca ukrycia było tutaj dość pracochłonne  Ale, że było tu tylu zawziętych geokeszerów, to w końcu dotarliśmy tam, gdzie trzeba.

Dzięki za kesza :)