W maskowaniu urządziły się mrówki - podjęcie chwilowo niemożliwe.

W końcu udało mi się dotrzeć na wchód wschodniego klinu. Dzięki!

Podobają mi się takie maskowania. Patrzysz i nie widzisz, jak nie wiesz na co patrzećDziękuję i pozdrawiam.

ach te granice.... np ta - wyrzymałości !albo ta -przyzwoitości albo tolerancji....ech

Granica Poznania # 21 - bardzo przyjemna, przekraczałam ją kilkakrotnie w poszukiwaniu kesza po kordy mną kręciły bo wiadomo Ziemia się kręci no i maskowanie doskonałe wielkie dzięki za odskocznie od codziennych granic

Znaleziona

Na koniec krótkiego dnia keszerskiego miły spacer po lesie, okraszony rzadkim znaleziskiem: rydzami oraz bardzo udatną skrzyneczką, która wywołała szerokie uśmiechy na naszych ustach.

Bardzo dziękujemy i rekomendujemy poszukiwania. :-)

Wrzuciliśmy GK Voyager 3.

Super wykonanie i lokalizacja. Reko się należy. Dzięki.

Piękna i zasobna skrzynka. Takie, przyznajemy, podejmuje się z największą przyjemnością. To się nazywa skrzynka leśna w najlepszym wydaniu, BRAWO! Za staranność wykonania i pomysł, ślemy zasłużoną gwiazdkę. Więcej skrzynek powinno tak wyglądać.

Takie skrzynki podejmuje się z przyjemnością, nawet zimową aurą. Dzięki.

Fajny leśny patencik, zdecydowanie znakomita, dzięki za kesza

Nowe maskowanie. Reszta bez zmianZapraszam. 

Dotarcie do kolejnej granicy chwilę zajęło, ale w końcu się udało:) Maskowanie niestety czasy świetności ma za sobą, ale pierwotnie musiało się prezentować świetnie:) W środku wilgotno, ale wpisać się dało. Dzięki za skrzynkę!

Skrzynka ma się dobrze, strunówki i pojemnik wyczyszczony, logbook w porządku :)

spora pływalnia wewnątrz. Nie wiem dlaczego ponieważ pojemnik szczelny, może ktoś nie zauważył worka i go przytrzasnął. TFTC!

Bardzo fajne maskowanie, dzięki :)

Szybki leśny spacerek zakończony udanymi poszukiwaniami. Bardzo udany kamuflaż sprawił nam wielką frajdę! Współrzędne dość celne jak na warunki leśne. Skrzynka pełna fantów, świetnie przygotowana, z ładnym logbookiem, dzięki! :)

Spacerowo po Granicy Poznania. Dzięki za skrzynkę, pozdr.

Kesz znaleziony z Karolem, bardzo przyjemne miejsce na spacer, świetne maskowanieDzięki!

Keszyk znaleziony wraz z Sylwia.S.

Wspaniałe maskowanie wymagające większych przygotowań. Bardzo fajne miejsce na spacer.

Pozdrawiam:)

Znaleziono z ekipą Tosiateamm i Nell maskowanie pierwsza klasa , Gratuluję pomysłu

Szybko i sprawnie, dzięki :)

Oj się nachodziłem. Oj spaliłem kilka obiadów. Kardy latały, latały aż doleciały. A wystarczyło zaufać przeczuciom. Ale przynajmniej radość wielka po tych poszukiwaniach, tym bardziej, że keszyk to pełna profeska, gratulacje i dzięki.

Złapana podczas rowerowej przejażdżki. Maskowanie kesza pierwsza klasaTFTC!

super Skrzynka niedaleko domu :)

Dzięki za keszyka.

Extra maskowanie dwa razy przechodziłem koło niego bo GPS mną kręcił po lesie.

Pozdrawiam

Podjechałem samochodem, idę na miejsce, GPS pokazuj mi jeszcze kilkanaście metrów i w tym momencie rzucił mi się w oczy pewien obiekt. Okazało się, ze tam jest kesz :)

Piękny logbook :)

Dziś wschodni klin zieleni raczej w odcieniach brązuLeśne okolice odwiedzone rowerowo, klasyka schowka znana i lubiana. Dzięki za kolejny kesz z projektu! OUT: GK

Granica granicą, ale granice widzialności były niewielkie. Spacer po ciemku dodał nam nowych wrażeń. Coś szemrało, coś szeleściło. Tym razem autorka-przewodniczka Nati sama się pogubiła, a kesza złapała Lilalu. No w końcu nikt tu dla przyjemności nie przyjechał

Acha - sam pomysł "granic" i jego scenariusz jest rewelacyjny :)

IN: GK Panorama Racławicka

Znaleziona bez Dorotki, która akurat teraz ciężko pracuje, ale ja jej zaliczam telefonicznie.Super profesjonalny logbook i skrytka. W domu dam reko. Pizdrawiamy :-)

Oooo tak... po poprzednim nieznalezionym keszu n-teamu, ta skrzyneczka i okolica całkowicie zmieniła mój nastrój. Uwielbiam takie miejscówki i dodatkowe bonusy, które znajduje się podczas keszowania. Bardzo dziękuję za super skrzynkę.

Obrazki do tego wpisu:

Keszowanie jesienią :)

Przyjemny lasek, a ropucha sporych rozmiarów, dzięki.

Granicznej skrzynki broniła ropucha wielkości arbuzaTroszkę musiałem ją przepędzić kijem, i wtedy dopiero mogłem dostać się do skrzynki :)

Dzięki :)

Pierwsza nasza granica przekroczona- na dobry początek. Zawsze jakoś się nie składało.

Maskowanie świetne- kordy wariowały ale zdrowa dedukcja pomogła:)

Dzięki wielkie za skrzyneczkę i gratulacje ślicznego logbooka. Jest naprawdę najładniejszy jaki do tej pory na szlakach spotkaliśmy. Spróbujcie to pobić !:)

TFTC! Pozdrowienia- Klaudia & Filip 

W drodze żółtym szlakiem z Nowej Wsi Poznańskiej. Ciekawe leśne maskowanie

znaleziona :), lubię leśne, dziękuję, pozdrawiam!

'Nowy ty, ty, ty / Nowa ja, ja, ja / Znajomość trwa, trwa, trwa', śpiewał mi czule (?) omen, gdy już w dwójkę zbliżaliśmy się do Nati(ntu)nowej granicy. Mój nieclubikowy (ale na jak długo...?) współkeszer zakręcił się wokół złego drzewa, pozwalając mi na ekspresowe podjęcie skrzynki. Taki patent zawsze cieszy, buziaki, zabrałem deskorolkę ze szkieletorem, a oddałem srebrnego motyla, co przyleciał do mnie w czasie któreś laviowoomenohazelowej przygody :)

Gładko, spokojnie, leśnie, bezkomarowo. Kesz marzenie.Organoleptycznie najlepsza granica, którą dane mi było ujrzeć. Aż szkoda, że to manymanymoons odnalazł. :(

Trochę zmokliśmy ale dotarliśmy gdzie trzeba. Świetne maskowanie kesza! 

Dzięki za fajny leśny spacer!

OUT: mini karty, IN: opaska odblaskowa

Znaleziona przy okazji nowej skrzynki w okolicy. Troszkę nam fiksowały kordy w tym lesie ale w końcu udało się znaleźć kesza. Fajnie zamaskowana i super logbook :D 

Z odwiedzanej po sąsiedzku skrzynki, spacerkiem po licznych drobnych ścieżkach, dotarliśmy i tu.
Estetyczny logbook oraz znane maskowanie, w dobrym, profesjonalnym wykonaniu, które z powodzeniem również obroniłoby się w bardziej uczęszczanym miejscu. Trochę szkoda, że daleko od szlaków i nie wszyscy to zobaczą.
Dziękujemy za skrzynkowy spacer!

Katakumby nieopodal strzeżone przez mugoli, pszczółki podobnie więc przynajmniej tutaj sobie poszukałem z sukcesem. Prześliczny kesz, zamaskowałem na powrót solidnie, nie powinien przyciągać niepożądanych oczu.Dzięki!

Super miejsce. Tak mocno zielono a zarazem "czysto".

Świetny kesz w pięknym miejscu. TFTC

Polecam skrzyneczkę, leci zielone! Kordy latały jak dzikie, ale takiego miejsca nie da się przegapićPiękna, zadbana, z miłym dla oka maskowaniem. Jechałem 55, także trochę trzeba było poginać z buta :P

Bez IN/OUTów tym razem.

TFTC!

W godzinach ukazania się kesza musiałam odsiedzieć swoje w pracy, a później szybko pędzić do lekarza by pozbyć się resztek kleszcza, także nie w głowie mi było keszowanie. Dzisiejszy słoneczny dzień pozwolił na wycieczkę rowerową, więc czym prędzej pomknęliśmy po świeżynkę. Nie miałam pojęcia, że w tych okolicach jest taki las. W drodze po skrzynkę przedzieraliśmy się przez gąszcz pajęczyn, nie było to zbyt przyjemne, zwłaszcza, że wyobrażałam sobie jak mnie obsiadają kleszcze. Kordy idealnie w punkt.  Wystarczyło się dobrze rozejrzeć, a tam czekała bardzo fajna, patentowa skrzynia. Nati zdążyła już przyzwyczaić do takich małych, leśnych śliczności ;-) Jestem oczarowana wykonaniem logbooka. Poziom rośnie ze skrzynki na skrzynkę, aż strach się bać co nas czeka w przyszłości ;-)

Jako, że w końcu było wolne, to można było wybrać się na kuszącego nowego kesza, a że to robota Nati, to spodziewałem się czegoś fajnego, i tak też byłoDojazd w sam raz, przez tereny znane, a potem te mniej, natomiast najbardziej ekstremalne było przedzieranie się do samego kesza, gęsty las, wszędzie kleszcze/pająki (w zależności od osoby), ale ostatecznie udało się dotrzeć na kordy. Duży plus za dokładność pomiarów, w takiej gęstwinie pewnie nie było to łatwe. Patent jak zwykle świetny, niesprawił większych problemów. Zdecydowanie zaskoczył mnie logbook - profesjonalna robota, rośnie poziom skrzynek, coraz wyżejI na koniec okazało się, że blisko kesza przebiega inne droga, której na moich mapach nie było, no cóż, zdarza sięDzięki za fajną skrzynkę, i za pokazanie nowych okolic. 

Hello,

Stary lis dobrze wiedział, że kesz będzie tu i dzisiaj. Nie śpieszył się więc, nie leciał. Zrobił wszystkie dobre uczynki, które miał zrobić. Potem udał się z jemu podobnymi do jaskini plemiennej, w celu uczestniczenia w pradawnym zwyczaju szargania szarych komórek za synapsy, przy wykorzystaniu bogatoenergetycznego ekstraktu z ziemniaka. Nad ranem musiał ponownie zrobić dobre uczynki, choć zapał był już mniejszy. Po nich zaszył się w norze i gdy chmury zaczęły przesłaniać słońce obudził się, otrząsnął, dokonał ablucji, zakąsił, popił i z majestatycznym obliczem, statecznie, udał się do lasu. I co ? Kesz czekał, bo i dokąd miałby iść ? Ptaki śpiewały, pierwsze krople deszczu opadały na czoło. Stary lis bez pośpiechu napawał się chwilą. Zostawił GK, zabrał certa i równie majestatycznie, z uśmiechem na ustach, oddalił się. Miał rację, by nie szaleć wczoraj. Dzisiaj było pięknie   Pzdr, Wojtek

Witam

Na dziś już od dawna zaplanowaliśmy sobie wyjazd do Swarzędza. A tu nagle dzień wcześniej po drodze pojawia się nowa skrzynkaZałapaliśmy się jeszcze na cert znalazcy - bo o pudle to nie było co marzyć przy takiej szybkości poznańskich keszerów...

Skrzynka znakomita, świetnie wykonane maskowanieA logbook i cert pierwsza klasa :)

Dziękujemy za kolejną granicę :)

Jak by to powiedzieć... to wina pracy, że nie mam FTF! Ale co zrobić, udało się chociaż zaliczyć kesza po pracy a było warto. Dojechałem na miejsce kwadrans przed ale jakoś nie mogłem uwierzyć, że ze wszystkich stron ten las taki gęsty. Cóż, trzeba było z rowerem się wepchnąć do środka. Szło jak po gruzie, 30 m od kordów zostawiłem rower i dalej szedłem tylko z latarką. Kesz rozpoznany błyskawicznie, jestem ciekaw, czy maskowanie się "zaaklimatyzuje" i będzie mniej widoczneCertyfikaty super, logbook SUPER, wszystko super. Gdy wracałem na czerwony szlak ktoś jechał na rowerze i coś mówił do mnie. Zgasiłem wszystkie światła, odczekałem 5 minut i po wyjściu już na drodze żywej duszy nie spotkałem. Powrót do domu szybki i wściekły a to dlatego by zdążyć przed burzą :)
Dzięki P.S.

Po powrocie ze Skoków (zaliczając przy okazji 2 keszyki) info o nowej skrzynce. Niestety FTF już porwany a ja muszę do pracy na 18.00 W trakcie pracy kolejne hiobowe wieści - masloo5000 jest dopiero szósty...! Po pracy chwila zawahania ...  jechać - nie jechać ... ściemnia się a to w końcu las. Jednak ronja już na pewno grzeje silnik żeby być tam przede mną! Trudno jadę, latarkę od jakiegoś czasu zawsze mam przy sobie (  ) Reszta jakoś pójdzie. Podjechałem wozidłem tak blisko jak się dało i dalej w chaszcze i niewidoczne zupełnie o tej porze pajęczyny (choć podobno PatyPiwo zabrali już wcześniej wszystkie ze sobą jednak moje odczucia organoleptyczne mówiły coś zupełnie innego). Trochę kręcenia w kółko, w prawo, w lewo, do przodu, do tyłu i po chwili kesz został namierzony. Logbook super, cert znalazcy ekstra, maskowanie REWELACJA! Szybki wpis, cert i GK do kieszeni i w drogę do samochodu ... ale zaraz (ściemniło się w międzyczasie zupełnie) ... w którą stronę ... ciemny las dokoła wszędzie taki sam, przez moment zrobiło mi się jeszcze bardziej gorąco niż dziś w południe. W końcu zaufałem resztkom atawistycznego instynktu przetrwania i po chwili dotarłem do auta. Kamień z serca! Trzeba z tego na przyszłość wyciągnąć wnioski...

OUT: GK - "Zapasy"

DZIĘKI!

Nawet w "Star Treku" nie teleportowali się tak szybko. W której gwiezdnej akademii uczą takich sztuczek?

;(

Szóstym??? Matko z córką, jestem przerażona szybkością keszerów!

Nie ma to jak jechać 16km z piątkowa rowerem, a potem zobaczyć że jest się dopiero szóstym. Keszyk posiada fajne maskowanie, ze znaleziniem nie było problemu. No cóż będzie trzeba mikrokesza inaczej zdobyć. TFTC

Pozazdrościć, ja oczywiście do 21 muszę przygnić...

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Po drodze z fabryki omijając piątkowe korki przejeżdżliśmy obok :). A skoro tak, to zajrzeliśmy na kordy. Ślady poszukiwań widzieliśmy po drodze, więc wiedzieliśmy, że już po FTFie. Komórka pospołu z lasem tym razem były nam przychylne i zaprowadziły wprost do celu. Zgrabne maskowanie, może warto jeszcze zastanowić się nad gwoździkiem i dziurka, co wieczku wybija z głowy opuszczenie denka ;)? Załapaliśmy się jeszcze na cert :). Bardzo się cieszę, że projekt GP został przypomniany, to jeden z moich ulubionych w Poznaniu. FTC!

W pracy zakręcone popołudnie jak konfitury po babci, więc ze sporym opóźnieniem odebrałem emaila o nowym keszu. Z biura wyjechałem o 15:50, toteż nie spodziewałem sie FTF'a a jak się okazało, zabrakło też pudła (PPP), gdyż na miejscu zastałem wesołą kompanię ze Swarzędza, pozdrawiam równieżGPS prowadził na miejsce równie skutecznie jak głosy wydobywające się z okolic kesza
Sama skrzynka solidnie wykonana, a do takich Nati zdążyła już mnie przyzwyczaićZabrałem cert znalazcy i mikrusa Granica Poznania bo mam skrzynki do odpaleniaDzięki!

Bardzo lubię skrzyneczki ntu :)W wesołym towarzystwie zdobyta i do tego jeszcze zostaliśmy przydybaniu przez ZabelPozdrawiam TTF :)

Tak jak Marass1111 mówi, mieszkamy tak blisko i wstyd byłoby nie mieć jakiegoś certa ;p STF dosięgliśmy przed zakupami z aszanti 3+1 i urodzinową impreząZabraliśmy następnym szperaczom większość pajęczyn .Zawsze chcieliśmy spotkać jakiegoś keszera na szlaku i tu niespodzianka (czyżby urodzinowa?) Zabel się pokazałPozdrawiamy ! :D

FTF !!!  Kesz 3,61 km od domu, a dokładnie jakieś 15 minut rowerkiem więc wstyd by było nie być pierwszym w swoim fyrtlu  na szczęście publikacja zastała mnie na miejscu. Skrzyneczka ładne cacuszko, Nati ma już duże doświadczenie w ładnych i pomysłowych leśnych kryjówkach. Dzięki za bonusik i super certyfikat. Logbook też ładnie wykonany, więc daję REKO za całość. Mam jeszcze 37 reko do rozdania (motywator) więc zakładać nowe skrzynki. Dzięki. Pzdr.