Log entries Odnoga zapomnianej grobli na Solnym Bagnie
26x
0x
2x
2x Gallery
Show deletions
2020-11-09 11:20
huculP-y
(
5970)
- Found it
2018-11-24 12:55
pearl_aga
(
423)
- Found it
Sobotnia wyprawa na bagna - podjęta podczas wędrówki po pięknym bagnistym lesie.
Obawialiśmy się, że nie uda nam się dotrzeć suchą stopą (nawet w kaloszach)!
Wyprawa po tego kesza nie była łatwa, ale powrót to już dłuższa historia. No cóż jak to na bagnach zabłądzić jest łatwo i jakoś nie udało nam się trafić z powrotem na ścieżkę którą tu przyszliśmy. I co teraz? Przedzieraliśmy się wieć przez gąszcz zarośli bo o powrocie do kesza nie było już mowy. Całe szczęście że lato było dość mało obfite w opady :-)
Dziękujemy rodzinnie za ściągniecie nas aż TUTAJ!!!
2018-08-27 15:58
Janger33
(
62)
- Found it
Podjęta. TFTC (wpis zaległy)
2018-03-31 17:27
perman
(
336)
- Found it
2017-09-13 17:00
jemiolka
(
4198)
- Note
Znaleźliśmy wejście na odnogę grobli - jest zaznaczone w terenie wysokim metalowym prętem. Niestety stojąc już po kostki w wodzie w kaloszach i widząc jak bardzo zarośnięta jest ta odnoga i jak bardzo zalana - odpuściliśmy. Ale dziękujemy za ściągniecie nas tutaj, choć pora roku i silne opady w ostatnich tygodniach pokrzyżowały nam plany - i tak nam się podobało
2017-06-01 22:40
Z10
(
265)
- Found it
Dojście straszne, dużo mokradeł i innych przeszkód, komary ogromne i atakują chmurami (bez bluzy i długich spodni nie podchodź), dziki ponad 300kg... Ale warto było.. Polecam!
2016-11-06 14:00
sebekb
(
1219)
- Found it
2016-11-06 13:45
nela50
(
733)
- Found it
2016-02-14 10:35
TEDI02
(
1587)
- Found it
Znaleziona podczas zimowego keszowania w Kołobrzegu i okolicach.
Podziękowania za skrytkę w przepięknym miejscu.
2015-11-13 13:05
mstachul
(
1689)
- Found it
Znaleziona z Dorotką. Zostawiliśmy na wymianę okazyjne PWG GEOpyry.
No cóż polecam! Przedzieranie się przez chaszcze a potem w drodze powrotnej drobna pomyłka i jak to na bagnach zabłądziliśmy... Wylądowaliśmy w ślepym zaułku pomiędzy mokradłami. Pójść na skróty się nie dało, więc powrót do kesza i szukanie drogi powrotnej. Tym razem się udało :). Polecam śladowanie drogi bo ułatwia powrót :)
2015-08-27 16:18
Kuba5
(
86)
- Found it
zdobycie tego miejsca jak napisał Pawel5 to "Himalaje" zgadzam się .... miejsce w którym kilkukrotnie ponoć ukrywali się "zbiegowie"itd - według opowieści z dawnych lat bardzo skutecznie .... zdobycie tej skrzynki to jest wyzwanie ...
2015-08-27 16:18
Pawel5
(
59)
- Found it
to dopiero są "himalaje" , było trudno znaleźć, ale jeszcze trudniej było wrócić.... przy tej skrzynce wszystkie inne to "bułeczka z masełkiem".... to jest wyzwanie ....
2015-06-04 16:25
euraminium1
(
11)
- Found it
jak na poprzednim keszu znaleziona, zgubiony długopis, wypalona dziura w logbooku, nic nie uszkodziłem
2015-05-27 14:15
Jankos71
(
155)
- Found it
No tutaj to się nałaziliśmy, ja i moja nieustraszona towarzyszka. Najpierw wróciliśmy do początku grobli a później troche pobłądziliśmy przy podejmowaniu, na szczęście odległości nie były duże więc zdołaliśmy się nawołać w gęstwinie zarośli. Nie wiele jest tak trudnodostępnych keszy. Brawo. Dzięki za fajną przygodę.
2015-05-23 10:25
Boreal21
(
241)
- Found it
Po przejściu przez ścieżkę zdrowia dotarłem na wskazane miejsce. Niestety próba zejścia ze ścieżki skończyłaby się niezbyt przyjemnie, ale w czas zdążyłem wyciągnąć nogę z bagna. Kesz dynda i ma się dobrze. Polecam wybrać się w to miejsce, choć lepiej nie samemu. Po podjęciu, czas na powrót.... i pojawiły się "schody". Około 5 minut szukałem powrotnej ścieżki. Z trzech, które znalazłem każda kończyła się bagnem, na szczęście (oznaczyłem wcześniej trasę na GPS) udało się w końcu trafić na tę właściwą. Nić Ariadny się przydała, choć i tak był mały problem ze znalezieniem jej początku. Polecam zabrać ze sobą kask, a tym którzy przyjechali rowerem nie zdejmować go podczas wyprawy po tego keszaDzięki za szczyptę adrenaliny, spacer i kesza :D
2015-05-07 17:46
soolash
(
2736)
- Found it
Skrzynka znaleziona w ramach dotleniania w czasie przejazdu z zachodu na wschód. Ileż ja razy się tu wybierałem! Zawsze jednak znalazło się coś innego lub zwyczajny niedoczas odciągał mnie od spaceru w te rejony. A warto, bo dzicz jest prawdziwa!
Boczna grobla nie była trudna do odnalezienia, ale w porównaniu z główną, przejście nią było dużo trudniejsze. Starałem się wykorzystywać ścieżki wydeptane przez trochę mniejszą gabarytowo ode mnie zwierzynę. Nie w każdym przypadku napotkanej przeszkody było to możliwe. Docierając do drzewa ze smutkiem stwierdziłem, że to jeszcze nie to drzewo :-). Tutaj również pojemnik odłożony niżej. Popracowałem nad tym...i zostawiłem wyżej.
Zielona gwiazdka dla autora za rozruszanie moich starych kości, emocje, kontakt z przyrodą i odrobinę adrenaliny.
TFTC.
2015-03-13 13:45
jotka
(
2786)
- Found it
W porównaniu z groblą główną odnoga to dopiero prawdziwe wyzwanie. Ryzyko kąpieli błotnej wzrasta w postępie geometrycznym, a część trasy najlepiej pokonywać w kucki. Z wieloma perypetiami, ale cel w końcu został osiągnięty. Gorzej było z odwrotem. Kilkakrotne próby obrania słusznego kierunku kończyły się na brzegu trzęsawisk. Przydałaby się jakaś nic Ariadny, ale o jej zastosowaniu należało pomyśleć raczej wcześniej. Już byłem pewien, że przyjdzie mi noc spędzić na bagnach - wszak był piątek i to trzynastego. Gdzieś jednak po kwadransie miotania się w bagnie trafiłem na właściwy kierunek. Uff !!! Przy tych emocjach samo zdobycie kesza to pikuś. Skrzyneczka ma się dobrze. Wisi i widać ją z daleka. Ogólnie - niesamowite miejsce. Za cały groblany tryptyk należy się gwiazdka. Z uwagi na emocje daję ją odnodze.
2015-02-16 13:11
rotour
(
877)
- Found it
Zaległy wpis. Synchro z GC. Dziękuję i pozdrawiam
2014-09-21 20:09
vovo_pl
(
847)
- Found it
Znalezione podczas niedzielnego bike-cachingu. Bike był do początku odnogi, potem przedzieranie się przez zwrotnikowy las. Przeżycia lepsze niż w kinie na Indiana Jones. Daję rekomendację! Dzięki i brawo!
2014-09-21 14:00
abigeo
(
6703)
- Found it
Niedzielne, rowerowe keszowanie :)
W tym miejscu jak i poprzednim rower tylko przeszkadzał.
Został na grobli i czekał ;-)
Miejsce fantastyczne! Indiana Jones się chowa! ;-)
Wielkie dzięki!
2014-08-18 18:53
Marokes
(
646)
- Found it
No tu to już istny sajgon był, jak pisali poprzednicyAle Pani Marokes się nie poddaje. Dojście do kesza poszło gładko, podjęcie również, ale jak tu wrócić, gdy gąszcz dookoła? Czując widmo pozostania na bagnie na wieki zmobilizowałam w sobie wszystkie ukryte pokłady zdolności nawigacyjnych (za wiele tych pokładów niestety nie ma, ale na szczęście wystarczyły
) i w końcu udało mi się trafić na ścieżynkę, którą przyszłam. Uffff
Ależ to była przygoda. Dziękuję serdecznie
2014-08-06 00:37
Dezerter
(
3781)
- Note
Wracamy z zasłużoną zieleniną za ten istny "sajgon";) Dziękujemy!
2014-08-02 09:03
karmel1998
(
665)
- Found it
Znalezione z Rotourem. Dzięki i pozdrawiam.
2014-07-14 14:30
budget-lodz
(
2771)
- Found it
Fajne miejsce, rower zostawiony w krzakach i na groble marszDziś deszcz padał więc człowiek cały mokry ale komarów chociaż nie było tak dużo
W sumie w butach sucho więc może spokojnie iść i nic się nie bać
Można zajść jeszcze dalej, ale bałem się o rower chociaż żywej duszy tam nie było
A w drodze powrotnej tak się zakręciłem że lekko pobłądziłem
Dzięki. IN: GK
2014-07-13 16:48
Dezerter
(
3781)
- Found it
No to teraz się dopiero zaczęło... Szybki skok z poprzedniego kesza i już stoimy "u wrót"... odnogi?! Jeżeli ktoś określi dojście do OP8131 mianem niełatwego, to tutaj jest masakra. Nawiasem, naszym zdaniem jeżeli OP8131 ma trudność terenu 3.0, to tu powinno być co najmniej +0.5 (mimo, że dystans niewielki) Albo w OP8131 można spokojnie obniżyć do 2.0 - w końcu dzieci nie muszą się tak schylać ;)
Ale po kolei. Nawigowała Dezerterka, choć to Dezerter robił na szpicy za maczetę. Po 10 minutach przedarliśmy się te... kilkadziesiąt metrów do kesza - pojęcie czasoprzestrzeni na bagnach jest zgoła inne. Po drodze każde z nas wykonało 78 skłonów, 34 podskoki i 3 siady płaskie. O innych figurach nadobowiązkowych już nie wspomnę. Poparzenia, pokłucia, szramy...norma. I to wszystko w jedną tylko stronę! Po podjęciu, krótki odpoczynek i czas w powrotną drogę...No właśnie, na mapce zgasła nam kreska, którą szliśmy do kesza - z resztą kto by z niej korzystał... Urządzenie nawigacyjne wsadziliśmy zatem w kieszeń (mapa googla nałożona na fotkę sat jest tu przesunięta względem terenu o 5-8 metrów, a w takim miejscu te kilka metrów w tą czy w tamtą ma zasadnicze znaczenie. I niech nie zwiedzie was odgłos turystów, o którym pisze autor w podtytuleNo i tak po kwadransie podejmowania prób "wstrzelenia" się w groblę w końcu się udało. Żyjemy! Krótko - kesz do rekomendacji! Tyle, że za jakiś czas
Dziękujemy za przygodę, czekamy na więcej!
2014-06-28 13:19
Pawcios
(
143)
- Found it
uff ciężko gotowe. W zwykłych trampkach, przy ostrym deszczu (tu plus bo komary zostały utopione), z limitem czasowym - nie polecam. Jednakowoż było warto. Gorzej z powrotem do keszowozu na parkingu. Jak widać po wpisie trafiłem ale łatwo nie było. Gratulacje dla autora, duże TFTC
2014-06-02 22:33
Highlander
(
1665)
- Ready to be found
Nowy większy pojemnik i logbook, nowa lokalizacja, nieco dalej w głąb bagna za radą zdobywczyni FTF'a którą serdecznie pozdrawiam!
2014-06-01 20:10
Highlander
(
1665)
- Temporarily unavailable
Przenosiny w trakcie
2014-05-03 17:04
ronja
(
18282)
- Found it
Hello,
Dla mnie super ! Idziesz i nie wiesz, czy z naprzeciwka nie pójdą dziki Wąziuteńka ścieżka nie daje żadnej szansy na ucieczkę. Pełno świeżch tropów, szlak to gąszcz zmuszający do ciągłego schylania się, by ominąć drzewka, gałęzie. To nie jest droga "ludzka", najlepiej poginać na czterech łapach
Pewnie można jeszcze było "pociągnąć" kesza dalej, ale ten fragment daje wystarczająco dużo emocji
I ten klimat ... Za podejście we mgle powinny być dodatkowe punkty
Jak ktoś nie lubi komarów, to pewnie teraz jest ostatni moment na uderzenie. Potem przerwa do późnej jesieni, aż cale tałatajstwo zdechnie. Pzdr, Wojtek
2014-05-01 19:00
night_time
(
11418)
- Found it
Okazało się że zapomniana grobla to pikuś w porównaniu z przedzieraniem się przez jej odnogę... Wejście na odnogę dobrze się kamuflowało, więc troszkę czasu tu zeszło. Krzaczory na odnodze zapewniają ponadprzeciętną dawkę gimnastyki, a atrakcja pod postacią błotnego kąpieliska dzików każe się zastanowić z której strony wybiegnie za chwilę całe stado.
Idąc po kesza zawędrowałam jakieś 50 metrów dalej niż kordy, więc są możliwości wcisnąć skrzynkę w bagno jeszcze bardziej ekstremalnie Ronja ma rację - zdobywanie tego kesza w gęstej mgle to jest coś
Dzięki za FTFa na zapomnianej odnodze, zapomnianej grobli