Witam czy byłaby możliwość reaktywacji kesza Proszę o kontakt :)

Niestety, kolejny raz kukułka zaginęła. Zawieszam do czasu odwieszenia lub archiwizacji. Pozdrawiam.

Potwierdzam kesza nie ma na poprzednim miejscu! Albo zmugolony, albo ktoś zabrał i nie zalogował...

Dwa razy byłem i przetrzepałem cały bluszcz na drzewie. 

Po konsultacjach ze znalazcami - kesza nie ma. 

Niestety kesza nie stwierdzono, a to już moja kolejna wizyta w tym miejscu. Wygląda to tak jakby zaginął. No chyba, że poprzedni znalazca ociąga się z zarejestrowaniem kesza. Tak czy inaczej nie ma w miejscu kordów.

Znaleziona namierzona, po drodze wychaczona. Na drodze dzisiejszego przejazdu podjęta bez wścibskich mugoli. Z braku możliwości na przenosiny w najbliższym czasie jajo pozostało na miejscu. Śpieszcie się bo przy takie pogodzie pisklak sie wykluje i poleci w świat.

#434

W tak uczęszczanym miejscu najlepszy moment to noc i to podczas deszczu. Może niezbyt przyjemne, ale za to nikt się nie dziwi.

W keszu powinny być krety: Szumiący Leopold, KOSz-Komandos i Szczerbulec, ty, czasem zamiast tych były trzy inne: Czekający na Rozkaz3 (GK8FB7), Gubiący Strzelby (GK8DC0) i Koń bez Jeźdźca (GK8DD8)

Fajne wzywanie- przelecieć nad kukułczym gniazdem. Niby tylko zajrzałem do gniazda, ale może jeszcze je przeniosę... :P

Szybka akcja przed spotkaniem prywatnym w tych rejonach. Zamiat joggingu - wspinaczka. Dzieki za skrzynie. Coś mi nie pasuje maskowanie do skrzyneczki, ale moze co innego pale :). Dzieki za skrzynie

Tak przy okazji pobytu w parku miałam czas na poszukanie odpowiedniego legowiska dla jajeczka. Jajko umieszczone zgodnie z poziomem terenu.

Obrazki do tego wpisu:

SPOILER - Dokładnie nad rowerem

Tak nas z katulem zagnało na kordy to i jajo zabraliśmy w podróż.Dziękuję - ciekawy pomysł na kesza i zaskakujące "maskowanie" - wszystkiego się spodziewałam, ale nie tego ha haPozdrawiam!

Kukułceze gniazdo znalezione z Lumen podczas wałowo-brzegowej wycieczki po kolejne bunkry Oderstellung. Mała wspinaczka i jest! Jakież to jajo niewymiarowo i spewnością podrzucone przez jakieś ptaszysko!

Na Po LEON rusza w podróż

Odnalazłem miejsce, z którego McMurphy zabrał chłopaków na ryby! Szukamy na multipiennym drzewie na wysokościach pana Gortata, pod patyczkami. Powodzenia.

Obrazki do tego wpisu:

Kukułcze gniazdo - na drzewie z lewej

Mam go! Wódz Wielka Szczota wszędzie sięgnie, no i nie ma to jak ruszyć się od świątecznego stołu! Znajdę miejsce dla tego podrzutka i wróci w teren! Znakomicie dziękuję!

Na kordach, wysoko, krzaczyście, niebezpiecznie. Foto-spoiler rozjaśni lokalizację. Powodzenia.

Obrazki do tego wpisu:

kokon

Log serwisowy: kesz gotowy do schowania, tyle że zostawiłem go 300 km od miejsca gdzie obecnie jestem. Gdy wrócę to zawieszę na jakimś drzewie.

Kesza zawieszam do momentu reaktywacji. Wróci niebawem, jednak w inne miejsce.

Jakoś 7 Lutego szukałem i niestety nie znalazłem. 

Fajnie by było jakby Qferki sprawdziły ostatnią miejscówkę :)

Na razie nie zawieszam, może ktoś podjął i zapomniał przelogować. Zaczekam miesiąc.

Pipelek poskakał po drzewach ale bez rezultatów :(

Trochę nam to zajęło, ale na usprawiedliwienie posiadamy m.in L4.

Pofrunął z geokretem Kelnerem do lasu

Obrazki do tego wpisu:

Wylądował!

Dofrunął do nas Dla Małego Dziecka za poważna zabawka, ale Tatuś zachwycony!

TFTC!

PS. Na GOTowych kordach kesza nie ma, postaramy się go szybko zasadzić w godnym miejscu

pofrunął nieco poza Szczecinserdecznie przepraszamy właściciela oraz innych współkeszujących za nieco przydługie garażowanie u nas... pozdrawiamy :)

tiaaaaa.... kesza widać.... tylko dupa za ciężka, żeby go podjąć.... ale przy współpracy z szym_asi nie ma rzeczy niemożliwych:) kesz z kordów zniknięty, garażuje chwilowo u nas- damy cynę, jak go gdzieś zasadzimypozdro i dzięki za kesza :)

Mamy nadzieję, że wszystkie zalecenia właściciela kesza co do ukrycia skrzyneczki zostały wykonane. Ogłaszamy zatem, że kesz wylądował.

Obrazki do tego wpisu:

O tam...

Jakby ktoś się wybierał po kesza, to meldujemy, że go już na dezerterowych kordach nie ma.

Sprawdziłem jeszcze raz i teraz wyszło tak...jakby co albo tu, albo tu ;)

Radio Erewań donosi: Lot oddalił się w kierunku NW. Ostatnia znana pozycja odnotowana z dokładnością +/- 10m.

Aktualizacja: Służby specjalne informują, że lot dostosowany jest do operacji nocnych. Fotografia z miejsca zrzutu, ładuje się aktualnie przez łącze sat.

Obrazki do tego wpisu:

doleciało foto

Dla formalności - międzylądowanie na lotnisku polowym STBO miejscu docelowego "przyziemienia", poinformuję w kolejnym wpisie już niebawem.

Lot nad kukułczym gniazdem...przejdźmy do spraw przyziemnych. Żeby nie było, dynia z lekka zarysowana podczas zdobywania - i najwyraźniej tak miało być. Troszkę popadało i choć drzewo do wymagających nie należało, to śliskie było jak diabli. Ale co tam dynia...gdy zobaczyłem co się faktycznie na drzewie rozbiło, to najchętniej bym nosiciela "jaja" w ogóle nie oddawał. Dzięki wielkie, choć za te 38 dni :)

Tym razem żadni weekendowi keszerzy nie odebrali nam przyjemności z podejmowania Twojego keszykaJak zawsze fajny pomysł i eleganckie certy. FTF razem z Dezerterem. Zapinamy pasy i już niedługo podamy kordy nowego lądowiska. Dzięki i pozdrawiam!

Lot został reaktywowany. Rozbił się 3-4 metry nad ziemią. Kordy +/- 5 metrów. Zmiana maskowania i pojemnika (mały). Powodzenia.

P.S. W ramach oczyszczania z logów "technicznych" usunąłem trzy wpisy:  SlendersNight "znaleziona" - zniszczyli pierwszą wersję kesza, oraz moje "czasowo niedostępna" i "gotowa do szukania".

Niestety kesz tymczasowo niedostępny. Informacja potwierdzona przez szczecińskich szperaczy. Za potwierdzenie niestety dziękuję.

Poprzedni znalazcy pomimo wielu moich prób kontaktu nie odezwali się. Kesz wystartuje ponownie jak znajdę odpowiednio duże maskowanie.

No niestety, mieliśmy nadzieję że poprzednicy tylko "żartowali" z tym zabieraniem mobilniaka i olaniem braci keszerskiej. Jednak nie. Kesz wsiąkł ;-(

To jak z tymi nowymi kordami?