Wkrótce może trochę pozmieniamy, co nie lukas123z? :D

Rzeczywiście dosyć różnie może to być interpretowane i to niedokładność wpuszcza. Narazie nic nie zmieniam, gdyż planuje zrobienie z niego multi i całkowicie od nowa w niedalekiej przyszłości. W razie gdyby to nie wypaliło to zmienię miejsce na bardziej jasne.

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Obrana przeze mnie strategia w temacie tej skrzynki: ryć gdzie się da Ładny pałacyk, malownicza okolica, szczególnie o poranku, gdy słońce coraz śmielej przebijało się przez gęstwinę liści, a Algida z polotem snuła wizje swego jestestwa w peniuarach i służbą u boku.

Od siebie dodam, że na terenie szkolono leśników, pamiętam, że było tu policealne studium leśne. Nietyp nietypem i rządzi się swoimi prawami ale tu opis jest na tyle niedokładny, że raczej w błąd wprowadzający niż nakierowujący. Poszukiwania trwały dłuższą chwilę. Gdyby nie to, że byliśmy w trójkę i każde z nas inną obrało strategię pewnie byśmy musieli odpuścić. W końcu Gosia triumfalnie ogłosiła, że "jeeest". Około 50 metrów i po drugiej stronie drogi od wytypowanej okolicy. Sporo, jak na las. W razie czego, [spoiler]cvrp cvrp bfvrz v fmrfp geml qmvrjvrp[/spoiler]

Fajna lokalizacja skrzynki, średnio trudna do znalezienia. Córka dziękuje za kryształek, w zamian krokodylek.

rowerowo podczas objazdu trasą  ultramaratonu GWINT Liriela biegnie a ja robię fotydzięki!

Zaczynając od początku. Gargamela i pawi nie dostrzegłem. Teren ładny, akurat natrafiliśmy na komunię, więc szybko hyc w las szukać kesza.

Mógłbym przysiąść, że zdjęcie wskazuje inny pieniek niż ten z keszem. Przeryłem jeden pieniek do 30 centymetrów wgłąb. Jeśli natraficie na pieniek, przy którym wygląda jakby przeszło stado dzików, to nie szukajcie w tym miejscu, tu byłem ja. Dopiero nieoceniona pomoc Ronja, utwierdziła w przekonaniu, że to nie ten pieniek. W końcu się udało. Po wpisie  odeszłem kawałek i przypomniałem sobie, że nie wziąłem fanta. No to powrót do pieńka, i tutaj znowu chwila mi zeszła bo teren obrodził w pieńki. Dobrze pomyśleć o innym miejscu ukrycia, bo ta miejscówka jest nieco frustrująca.

Zabrałem turbożółwia a wrzuciłem smycz.

A tak w ogóle to dzięki wielkie za kesza w mojej okolicy i wypatruję kolejnych.

Pozwolę sobie na mały spojler w pieniek wbity jest patyk.

Naszukałem się troszku... Żona bardziej zwiedzała obiekt, a ja bardziej keszowałem... Na moje linia rzutu odchylona o ok. 45°. Najważniejsze że się udało...

Hello,

Bywało się tu wcześniej. I znowu trzeba było przymknąć oko na gargamela obok. Że też za komuny ludzie mieli w nosie wcześniejsze założenia architektoniczne  Spacer do parku na pamięć, linia wyznaczona, jednak jakaś krzywa, bo ciągnęło do innego pieńka. Korekta telefoniczna potwierdziła lekką rozbieżność "pomiarów" autora (szukającego też)  i po chwili właściwy pieniek został zaatakowany. Tu też myślę, że znajdzie się kilka lepszych skrytek, niż obecna. Teraz jest jeszcze OK. Przyjdą deszcze, śniegi i zrobi się inaczej. Poza tym zwierzaki mają kesza jak na tacy  Park w trakcie wiosennych porządków, kawiarenka w weekend majowy niedostępna, bo zarezerwowana. Pzdr, Wojtek

FTF !!!  kolejny i ostatni dzisiaj. Śliczny pałacyk i jego otoczenie. Człowiek tyle razy jeździ tędy i nie wie co kryje las 900m w głąb. Kolejne miejsce z cyklu "Gdyby nie kesz to...". Dzięki. Pzdr.