Zeszło nam tu mnóstwo czasu, mimo że podjechaliśmy już całkiem dobrą, żwirową drogą w okolice ścieżki, prowadzącej po dawnym nasypie kolejowym, tą ścieżką przedarliśmy się do mostku, sforsowaliśmy mostek i zeszliśmy skarpą w dół. Trudność terenu, naszym zdaniem, to znacznie więcej, niż dwa, bo i stromizna i kolczaste zarośla, a samo przejście mostkiem również do bezpiecznych nie należy (no, ale załóżmy, że mogliśmy podchodzić z drugiej strony i przez mostek nie przechodzić).

Wnikliwe poszukiwania przy pomocy spoilera nie przyniosły rezultatów. Mimo to przygodę uważamy za udaną, bo wrażenia niezapomniane: dzicz, jak w Bieszczadach w podobnych miejscach, a idąc nasypem spróbowaliśmy całkiem smacznych jabłek.Gdybyśmy skrzynkę znaleźli na pewno dostałaby rekomendację.

Mamy więc nadzieję, że Właściciel zrobi reaktywację. My nie mieliśmy przy sobie odpowiedniego pojemnika i "wkładu".

29 lutego to świetna data na urządzenie sobie ostatniego "zimowego" keszowania. Cały dzień pogoda była już iście wczesnowiosenna i dopiero wieczór rozwiał moje nadzieje - znów spadł śnieg. Dojazd do bezpośredniej okolicy miejsca ukrycia w gruncie rzeczy nie jest trudny, jednakże jazda po podmokłym i rozjeżdżonym przez maszyny gospodarskie trakcie była dla mojego keszowozu jedną z najmniej przyjemnych chwil tej wyprawy. Następnie trzeba było jeszcze przejść kawałek po świeżo zaoranym polu, co z kolei nie wpłynęło zbyt dobrze na kondycję wizualną moich butów. Zachciało się wiosny, ech! :)

Znaleziona z Mitsubishi i Klimas87.

TFTC :)

szlismy od Bagdadu, także trzeba było mostem przejść na druga strone:) robi wrażenie. Ten co ja znalałam w swojej okolicy to jak siudme dziecko stróza wyglada;) w drodze po kesza przeszkadzały nam kłujace kjrzaki.dzieki za wspaniałe miejsce!  wrzuciłam kreta

Wreszcie można powiedzieć. Wcześniej bylem przy skrzynce, ale zniechęcili mnie gospodare pobliskiego domu i ich zwierzaki. Tym razem zaatakowałem z drugiej strony. Co prawda dalej, trudniej i nie wiedziałem czy uda się przekroczyć rzeczkę, ale co tam. Skrzynki trudniejsze pamięta się dłużej. No więc atakowałem od drogi gruntowej odchodzącej z Glęśna po wschodniej stronie Łobzonki. Auto zostawiłem dokładnie na przecięciu tejże drogi z dawnym traktem kolejki. Stamtąd poszedłem offroad - ciekawie było: pole, krzaczory, wąwozy, przekroczenie Lobzonki po leżącym drzewie, potem po kolana w pokrzywach, ponownie pola i w końcu przedarłem się do mostu. Tereny dzikie, ale zwierztek nie spotkałem. Sam obiekt rewelacja, moim zdaniem bardzo fajnie zachowany jeśli chodzi o konstrukcję. Góra też nie najgorzej - co prawda czy kolej y przejechała głowy nie dam, ale pieszo bez problemu z dozą ostrożności można przejść. Sam kesz faktycznie dość daleko od kordów. Znaleziony dzięki zdjęciom.

A powrotna droga jak się okazało to wydeptana ścieżynka wprost do autaWystarczyło na początku pójść 20 mwtrów dalej i bym ją znalazł, a tak utrudniłem sobie podróż, ale był ciekawie przynajmniej.

Polecam skrzynkę z uwagi na okoliczności przyrody i świetny obiekt.

15:38 Rekomendacja na wstępie. Właściwie, to główny cel dzisiejszego wyjazdu. Ostatnio taki wysoki most kolei wąskotorowej - podkreślę wąskotorowej widziałem kilka lat temu w okolicach Koronowa, ale tamten się zawalił. Tutaj perła nadal istnieje! Dziesiątki zdjęć porobionych, okoliczności przyrody przepiękne. Dojazd - faktycznie mapy takie, siakie , czy inne nie prowadzą do celu, ale zdjęcia satelitarne bezbłędnie. Zaskoczyło mnie, że w okolicznych gospodarstwach, a szczególnie tym najbliższym celu nie obszczekał mnie żaden piesek. Jedynie perliczki dawały o sobie znać. W załączeniu dodam jednak fotkę, ale bez obawy nie mostu, a gniazd jaskółek brzegówek znalezionych w okolicy. Skrzynka - ma się dobrze, pojemnik - fajowy - jeszcze takiego hermetycznego nie widziałem jak długo skrzynek szukam. Jedyny mankament, to współrzędne 25-30 m od celu. Podaję moje uśrednione, może komuś się przydadzą, może nie ...   N53 11.546 E17 16.761

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pokazane skrzynką miejsce!

Obrazki do tego wpisu:

gniazda brzegówek

mostek "zwiedzony" niestety tylko od dołu, w świetle latarki.. dzięki za pokazanie miejsca i TFTC!

Razem z bejgee i Maciek BDG :)

A to ci mostekmosteczek ;)

Fajne miejsce. 

Dziękuję!

Uwielbiam takie miejsca! Super klimat! Dzięki!

FTF zdobyty wieczorową porą...Przecudne widoki,a zachód słońca piękniejszy niż nad Bałtykiem...Tylko te komary...MILIONY!!!TFTC

FTF ustrzelony tuż przed zachodem słońca.

Tym razem dojechaliśmy z odpowiedniej flanki :D

Widok z drogi na rzekę nieopodal mostu przyprawił nas o zawrót głowy. Robi mega wrażenie.

TFTC&P