Niestety nie udało się dojść, bo teren ogrodzony

Krew oddana, dzień wolny wiec wiadomo jak go wykorzystać, udany keszerski spacer TFTC. Dodatkow miejsce z keszem teraz odgrodzone przewodem pod napięciem, tzw pastuchem , chyba trzeba si e powoli z nim pożegnać

Słoneczko,  las, rzeka, kilometry w nogachi kesze. Jak może być jeszcze lepiej? Ślicznie dziękuję za skrzynkę i piękny spacer :)
Z oazy spokoju powstaje jakieś miejsce zabaw, chyba dla dzieci. Trzeba sie przechodzić przez ogrodzenie. W miejscu kesza wysypisko śmieci.

Niedzielne dreptanie po leśnych ścieżkach. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam 

Jest robale!

Znaleźliśmy resztki po skrzynce

Kesz zachował się w formie szczątkowej, raczej jako wspomnienie.

Serwis bardzo potrzebny.

Kesz w stanie opłakanym - niestety nie mieliśmy odpowiedniej ilości materiałów aby połatać, logbook kompletnie zniszczony :(

Ja wiem, że lepiej miedź niż nie miedź, ale żeby taki syf po sobie zostawiać? Kesz jakoś się w tym uchował, choć w stanie takim, jak pisano w poprzednich logach. Pozbierałem go do kupy, żeby nie był śmieciem, jakich sporo dookoła, ale nie wróżę mu świetlanej przyszłości. Dzięki za przygotowanie skrytki.

Tftc. Miejsce zaśmiecone.

No było romantycznie i tajemniczo a na końcu lekki śmietnik. Dziwne ;(poszukacze

Kesz znaleziony podczas spaceru nad Wisłą. Jakoś tam daje jeszcze radę. Dzięki. 

Kesz mocno sfatygowany.

Podczas wiosennego spaceru udało się namierzyć skrzynkę, która niestety jest w słabym stanie. Czarna folia leżała całkowicie w innym miejscu, skrzynka rzucona w okolicy zwalonego drzewa, w pierwszym momencie wyglądała jak zwykły śmieć. W środku było trochę wody, pojemnik po kremie jednak nie jest najlepszym pomysłem.

Foch2

Znalezione!

Znaleziona :)

Już się bałem, że skrzynki nie ma, ale okazało się, że zapędy bydła omineły kesza. Zdobyta przy okazji serii w koło Warszawy. Thx for cache. Zapraszam do wspólnego keszowania: odynsraven@gmail.com :)

Po spacerze nad Wisłą zahaczyliśmy o tą "oazę spokoju".

Ktoś już wcześniej odkrył to miejsce i zaczął tu wytapiać miedź ze wszelakich kabli i innych urządzeń elektronicznych. Kesz leżał metr dalej niż powinien, zupełnie niezamaskowany.

Po zalogowaniu odłożyłem go na miejsce ale drobny serwis by się przydał.

Dziś nie było tu sielskiego spokoju. Wszystko przez świszczące w gałęziach wiatrzysko. Ale potrafię sobie wyobrazić atmosferę tego miejsca przy sprzyjającej aurze. Tak jak piszą poprzednicy, zewnętrzne pudełeczko połamane, a logbook nie działa. Dołożone karteczki są suche. Niestety logi przeczytałam dopiero po znalezieniu, więc nie byłam przygotowana na lifting kesza. Dzięki za skrzyneczkę :)

Szukałem i szukałem, miałem już odpuścić kiedy dla świętego spokoju postanowiłem sprawdzić śmieć walający się w rozwalonej niebieskiej foliówce w największych chaszczach, na końcu kłody, już za płotkiem i za kordami. Nie wiem po kiego grzyba, ktoś rzucił to aż tam. Niby oaza spokoju a wokół kłody śmieci nie mało, głównie rozmaite kłębki kabli powywalał jakiś kretyn.

Zewnętrzne pudełko dziurawe, ale wewnętrzne jest ok, tyle że bieda w środku. Zabrałem niebieską obleśną foliówkę, zapakowałem skrzynkę w nową czarną i położyłem tam gdzie IMO być powinna - pod kłodą na wysokości ogrodzenia.

Skrzynka nr 7 na trasie rowerowej wycieczki Świder - Falenica.

Razem z nopetta na rowerach

14,02,2016 adc1

Logbook pływa

Faktycznie - spokój tu i cisza.Tylko nie wiadomo kto połamał pojemniczek kesza. Ten mniejszy - w środku póki co daje radę, ale gdyby ktoś zawitał tu z takim średniaczkiem, byłoby fajnie. TFTC.

Kiedyś już byłem w tej okolicy, a dziś dzięki keszowi była okazja aby tu wrócić. Co do skrzyneczki, to obecnie jest to konstrukcja typu dwa w jednym.Nowszy pojemnik w starym połamanym, który robi za częściową ochronę tego mniejszego włożonego do środka. Dzięki za kesz.

Znaleziono. Logbook zamarzł i można go rwać. Skrzynka jest na wierzchu i rozpada się się w rękach. Odłożono tam gdzie poprzednik wskazał ale przykryto kawałkami pnia, żeby dać szansę następcom.

Patrz log "znaleziona"!

Skrytka znaleziona, ale leżała na ziemi obok pnia, totalnie przemoczona, logbook niezdatny do wyjęcia z opakowania. Włożyłem nową kartkę i zamknąłem ją w woreczku strunowym, a skrzynkę odłożyłem na widoku. Konieczny serwis! 9:43

Jest

Mega

Intensywny dzień cachingowy, zaczęty wyprawą automobilem w okolice Józefowa, gdzie zgarnąłem szereg keszynek, większość z serwisu Opencaching, ale pojedyncze były też z GC. Całkiem sympatyczna i urozmaicona wyprawa, sporo jeżdżenia po leśnych drogach i trening w umiejętności jazdy świeżo kupionym autkiem na świeżo zrobionym prawku. Nie obyło się bez lekkiego obtłuczenia drzewka, ale szkody to jedynie minimalny ubytek lakieru. Trochę łażenia po lesie i po miasteczku, tak naprawdę te okolice aż proszą się o dłuższą pieszą wycieczkę, ale dopóki kontuzja mi się nie zaleczy, wyrypy po 40-50 km jak to w poprzednim roku bywało pozostają w strefie marzeń, podobnie jak wspinaczki po drzewach itp. Przy jednym keszu spisali mnie też wojskowi, jak się okazało, dobrze wiedzą, czego my tam szukami, ale i tak spisują, może dlatego, że się nudzą i lubią do kogoś zagadać :)

Bardzo fajna wycieczka, w tych okolicach bywałem i są śliczne, piękne lasy, przepiękny Świder, to i te Świdermajery wszystkie... Bez wątpienia okolica zasługuje na bardziej intensywne okeszowanie.

Namęczyłem się zanim tam dotarłem, a i szukałem długo, bo ukryty opodal największego ochaszczowania. Dojazd pod kesza keszomobilem to raczej fantazja, i tak wjechałem za daleko jak na moje umiejętności, bo autko trochę ostukałem, ale to przywilej początkującego. Nie żałuję w każdym razie. Bardzo fajne miejce!

Dzięki za kesza!

Ja też nie miałem zestawu naprawczego, wpisu dokonałem na kartce z notatnika.

Za namową Vilkolaka podbiłem po keszyne. Akurat byłem niedaleko. Dobrze, że miałem wyższe auto. Niestety nowego logbooka nie posiadałem...<br /> Fajny off roadDzięki

Gdyby nie to że posiadam auto służbowe czyli luksusowo-dostawczo-wyścigowo-terenoweto za chiny ludowe bym się tam nim nie pchał!! Chyba że Jeepem 4x4. Aha, byłem akurat kilka godzin po dużej ulewie i akurat też zaczynało padać. Na szczęście jechałem od strony Wawy, bo od strony Łachy już na pewno nie da się podjechać. Na miejscu kesza strzegło miliony komarów, na przeciwko nich sam jeden Ja - krótki rękawek, spodenki i sandały... Walka o skarb trwała na szczęści krótko, co w cale nie oznacza ze komary sie poddały, raczej ja kilkoma szybkimi ruchami podmieniłem pojemnik i w te pędy sruuuuuuu do samochodu! Na szczęście było gdzie zawrócić i wróciłem tą "łatwiejszą" drogą.

Tak jak pisałem wcześniej - potrzebne jest wysuszenie loga albo jego wymiana/dołożenie nowego.

Serwis wykonany tak w połowie, gdyż podmieniłem tylko pojemnik. Miałem ze sobą nowe strunówki ale z kolei nie miałem żadnego kawałka papieru... Także log dalej tonie w wodzie bo wysuszyć też nie dało razy przy dzisiejszej aurze :(

Koniecznie!!

Z Ciri. Dzięki za miejsce.

Logbook tonący w wodzie, nie dało rady nawet go wyjąć, nie wpisaliśmy się, daję fotkę na znak że byliśmy. Nie mieliśmy nic żeby jakoś doprowadzić skrzynkę do stanu używalności, może ktoś następny się przygotuje i pomoże temu keszykowi znów zabłyszczeć ;)

 

Dojechałem tu na rowerze szosowym, rzeczywiście spokojnie i odludnie

Fajnie, że pomimo lat od założenia skrzynki - spojler można uznać za całkiem aktualny.  Może trochę więcej śmieci w otoczeniu kesza (niestety),  choć te odgrywają w pewnym sensie rolę jako maskowanie skrzyneczki. TFTC 

Pudełko leżało z 10m. od pnia... zmasakrowane ma dno - zapewne nożami lub kujkami przez poszukiwaczy. Zabrałem kreta.

IN bon zniżkowy 10% SALEWA 
OUT - 

Ciągle pada :D 

zdobyta razem z mloda20000

pierwszy raz widziałem drut kolczasty zamocowany jednym końcem o zwalone drzewoTFTC

Z pczekiem i nonamedem. Dołożyliśmy nowy logbook, wymieniliśmy worek.

Nie ma to jak prysznic z rosy w trawach po pas. Dzięki  za kesza.

PS. Skończył się logbook.

Bez kłopotu, choć po drodze zaczął gonić mnie wielki pies. Okazało się jednak, że domagał się jedynie porcji głaskania, po czym sobie poszedł...

In: GK Wonder Woman.
Out: GK Polska piłka.

Skrzynka już trochę "wiekowa", ale mimo to w dobrym stanie. Fajne miejsce, już trochę niepodobne do spoilera

Wraz z tusją martusjąładne okolice, znane terenydodam, że wzięliśmy sobie 2 korony duńskie (zbieramy monety, nie pamiętaliśmy, czy mamy tą monetę) i zostawiliśmy jak już wspomniano geokreta oraz zabawkę z jajka niespodzianki. Gwiazdka! 

Od dziecka przechodzę obok tego pnia w czasie spaceru z działki nad Wisłę. Kto by pomyślał, że tam jest coś ukryteFajny kesz w doskonale znanym i lubianym miejscuZostawiamy geokreta PZPN.

Znalezione z jurekpiwko. Kesz w ciekawej okolicy, fajnie ukryty (mój pierwszy). Dzięki.

Znaleziona z Gawron52. Fajne miejsce, porządnie zarosło. Dzięki.

Bardzo fajna skrzynka, a miejsce jeszcze fajniejsze. Dzięki

Podczas rowerowania po Wawrze i okolicach. Bardzo ciekawe miejsce. Keszyka z krzaczorów wyłowił Milosz123456

super widoki dla oka!! razem z Rubeusem, MaćkiemB i "małym", którego połknęły krzaczory :P

Znaleziona rowerowo. Kesz ma się dobrze i pomimo tego że nie jest w żaden sposób zabezpieczony to do tej pory nie zainteresował się nim żaden zwierzDzięki za pokazanie miejscówki.

Jak się dobrze przeczyta opis to prościutka

Pierwszy raz jechałem rowerem wzdłuż tej strony Wisły. Wrażenia podobne co po przeciwnej;) Dzięki za skrzynkę!

Znalezione podczas rowerowej  wyprawy świątecznej.

Tak to jest jak się nie czyta dokładnie opisu... Szukałem ok. 15 minut dookoła, przeczytałem opis jeszcze raz - dokładniej - znaleziona w 30 sekund :)

Znaleziona podczas niedzielnej wycieczki rowerowej wzdłuż Świdra i Wisły.

Skrzynka w dobrym stanie i fajnie ukryta.

Bez wymiany. Dzięki!

nie było łatwo ale znaleziona. Krecik pojedzie ..gdzieś.

Po prostu przepiękne miejsce. Rowerowo z Krzysztofem Hoplą. Słoneczne, ostnie ciepłe dni jesieni a Wisła strasznie płytka. Pokazały się potężne piaszczyste łachy, po prostu cudnie. Szczególnie nam się spodobało świetne drzewo na które zaraz wleźliśmy i przeogromna Brzoza!  Daje zasłużoną gwiazdeczke!

Z Mauritiusem. ROK po poprzednim znalazcy, a skrzynka bez uszczerbku. Przyznaję rekomendację, bo słusznie się należy.

Hmmm... takiego wylania nie wziąłem pod uwagę :-/.

Może ktoś jeszcze to sprawdzi.

próbowałem z dwóch stron ale z tym samym efektem zbliżyłem sie na odległość 170 metrów a dalej woda podejrzewam ze kesz zalany niestety przez wisełke

Dzięki tATOwemu sprzętowi udało się drive in. Okolica urocza. Z namierzeniem nie było problemu.

Znaleziona z COZĄ i tATO.

Bez problemu tylko wpis

W ramach wyprawy z Cozą i Czarkowatym.<br /> Fajne odludne miejsce.<br /> Bardzo dziękuję za kesz.

Wymiana geokretów.

znaleziona

Podczas wypadu rowerowego z Radosnym.

Wokól miejsca ktoś wyrzucił sporo śmiecia w postaci izolacji do kabli -- już nawet nie chciało nam się szukać -- ale okazało się, że skrzynka jest w miejscu niezasypanym tymi śmieciami.

Piękna okolica! Idealna na spacerek lub rowerek. Szkoda, że ktoś wyrzucił w okolicy mnóstwo izolacji od kabli. Mimo tego i tak jest to rewelacyjne miejsce na relaks (trafna nazwa skrzynki).

IN: GK112b "Chemiczny" ; zielony ogórek

OUT: szklana kulka

Fajne miejsce, zwłaszcza na rowerek. Bez wymiany

Po małych trudnościach, znaleziona ^^.

Ze sflaczałym kołem od roweru, ale dojechałyśmy ;)

Skrzynka znaleziona, bardzo fajne miejsce :D

Niebieski stworek -> smycz z Bydgoszcz Cup

Znaleziona<br /> in: piłka golfowa

Fajna skrzynka i fajne miejsce. Wiosną zapewne tym bardziej.

In: szklana kuleczka

Out: niebieski kamyk

Nocne poszukiwania sprawjają największą satysfakcje . Zimą bez terenowego auta lub gumofilców bez sznas na odnalezienie kesza.

Out :1zł z czasów Gierka

In :kurczak wielkanocy.

bardzo fajna skrzynak POLECAM

od razu trafiłem rowerem bez mapy

Miejsce fajne. Musiałem trochę zaczekać bo było strzeżone przez lokalesa z kosą, który jednak później wycofał się z pełnym workiem (ziół?) do domu.

Miejscówka rzeczywiście świetna.. miło posiedzieć nad brzegiem Wisły, akeszyk też niczego sobie

Bomba! Uwielbiam takie okolice. Rzeka tuż za keszem cudna. Łąka rumiankowo-koniczynowa ścieląca się tuż przed keszem zachęca do leniuchowania. Polecam!

PS Dróg polnych się nie przestraszyliśmy, co okupiliśmy naderwaniem zderzakaA błoto mieliśmy nawet na tylnej szybie... od wewnątrzJak inni odważni? 

Świetna lokalizacja - idealna na weekendowy wypad z miasta. Dziękuję. Skrzynka na miejscu i w dobrym stanie. IN: karta z KP; OUT: nic.

O godz 16:00 przy przepięknej wiosennej pogodzie PMI wraz z niezarejestrowanym (jeszcze) asystentem Adamem po krótkich acz intensywnych poszukiwaniach odnaleźli rzeczoną skrzynkę.
IN - fioletowa mordka
OUT - GeoKret Warrior Snoopy - dokąd Snoopy pojedzie jeszcze nie wiadomo.

Dla kolejnych poszukiwaczy - warto wymienic worek.

Pozdro dla wszystkich

Ech,jakie się tu kiedyś ryby łowiło!!!!Tędy chodziło się nad Wisłę.Znajomość tych łąk zaowocowała.

 

Pierwsza z czterech skrzynek po Świątecznym śniadaniu, znaleziona razem z adan i Reszta rodziny. Skrzynkę znalazła osoba niezarejestrowana (!) ale współpracująca z połówką teamu adan, który zaplanował wycieczkę i posiadał zdjęcia celu. Dziękujemy za skrzynkę :)

IN: B&B's Warrior Snoopy GeoKret, zolty kamyk, 0.1 lub 0.2 EEK i mis

OUT: asterix

In - Asterix,
Out - Żółwik
--
Radek, Asia, Dominika i Kamila

niezłe winogrona rosną niedaleko tej skrzynki

Skrzynka znaleziona z leonik250 super skrytka i piekne krajobrazy

 

Opis Ponurego pasuje jak ulał – dojeżdżamy a tu na końcu płotka zamiast skrzynki stoi Polonez Truck a za nim parka w sytuacji jednoznacznej.
Nie przeszkadzaliśmy więc i pojechaliśmy dalej. Może kiedyś tu jeszcze wrócimy jak się zrobi ... chłodniej :)

 

znaleziona!śliczne miejsce...

Rzeczywiście oaza spokoju, a ten spokój przyciąga amatorów wolnej miłości . Raczej nie polecam zabierać tam dzieci wieczorem. No chyba, że lubicie trudne pytania...

Ostatnia w tym pracowitym dniu keszowym. Potem już nadwiślańskim szlakiem do domu. W sumie wyszło 51 km.

Znaleziona podczas krótkiego wypadu rowerowego nad Wisłę. Polecam pobliskie miejsce widokowe z panoramą Warszawy.

Out: Medal "Sława" dla radzieckich artylerzystów. Po ostatnim meczu napewno nabrał wartości :) 

In: Zółwik.

Dzieki za skrzynkę.

Mozzarella

A więc jako pierwswzy znalazca!

 Znalezione dzisiaj na małej wycieczce rowerowej z córką. To prawdziwie spokojne i urocze miejsce. Po skrzyneczce pojechaliśmy nad Wisłę. Naprawdę udany poranek!

 IN: Łuski sztucera, karty do gry

OUT: Kotek