Dojazd na miejsce parkingowe taki nie do końca legalny, ale dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca

Kesz znaleziony przy okazji wizyty w okolicy na projekcie z innej galaktyki GCDobrze się ukrył, już myślałem, że nie ma, ale jednak ukazał się i to w całkiem dobrym stanie. Grodzisko ciekawe, fajne miejsce pośród lasu. 

Grodzisko wisiało na mapie i mocno kusiło, ale wcześniej nie było sposobności żeby je odwiedzić. Dziś, przy okazji poszukiwań skrytek na GC (notabene bardzo fajnych, polecam) udało się zawitać po tę skrzynkę. Poszukiwania trwały dłuższą chwilę, liście skutecznie przykryły kesza, koniec końców udało się wymacać. Polecam miejsce i skrzynkę. Dzięki. 

Przepiękna okolica. I fajna, klimatyczną skrytka;)

Cóż za znakomite miejsce! Serce rośnie, gdy się trafia na takie, dzięki Autorom skrzynek. Dziękujemy! Spacer był bardzo przyjemny, dosłownie na wyciągnięcie ręki spotkanie ze zdziwioną sarną, odpoczywającą nad strumieniem, a ta wspinaczka pod koniec! Drogę powrotną odbyliśmy już mniej karkołomnym zboczem.Skrzyneczka zadbana, czysta i bardzo rozsądnie umieszczona na kamieniu, by nie podsiąkała do niej wilgoć od dołu. Jedyne co napawa nas zmartwieniem, to ślady opon czegoś cięższego niż rowery, pomimo iż u podnóża grodziska i na górze stoją tablice informacyjne o historycznym miejscu, prawem chronionym.

krótki spacer i gród został wzięty razem z Blondo. Ciekawe miejsce.

Na początku trochę pobłądziliśmy, ale szybko wróciliśmy na właściwe tory. Zaliczony spacer, jak i kesz razem z Szablą

Ależ tereny, pojechałem w ciemno i okazało się że czeka mnie wnoszenie roweru na ramieniu po prawie pionowych ścianachW końcu udało się przebić z południa na północ. Niezapomniane i unikalne miejsce, fajnie również że kesz został zreaktywowany, TFTC!

Idę i czytam, klip siak, ja ja do dam rade poszukać, ale spoko. Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca. 

Bardzo zróżnicowana krajobrazowo okolica, tu warto przyjechać nawet gdyby skrzynki nie było. Mieliśmy czas na podziwiania widoków, bo konie wlokły się wolno, a wóz drabiniasty sennie za nimi się kołysał. Na ostatnie kilkaset metrów polecamy podejście od północnego zachodu ( - dla twardzieli, zamiast łatwizny od południowego wschodu). Za racji chwilowej niedyspozycji OC o braku kesza przekonaliśmy się dopiero na miejscu. Nie planowaliśmy prac serwisowych ale urok miejsca spowodował, że odbyliśmy powtórny spacer z parkingu, w wyniku którego, w dotychczasowej lokalizacji wylądował mały klipsiak. Dzięki za pokazanie nietypowego miejsca.

W ramach poobiedniego spacerku  Piękna okolica, ciekawe miejsce. W logbooku więcej wpisów niż zalogowanych w necie. Dzięki Pzdr. 

Sporo potu zostawiłem na tej górce, bo koniecznie chciałem wjechać po kesza rowerem;)

Szybka i prosta skrzyneczka którą udało mi się znaleźć przy okazji wyjazdu w tamte okolice.Dzięki za możliwość podjęcia.

p.s

Przybliżony termin wpisu

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Zdjęć nie oglądałem wcześniej więc o istnieniu obrazkowego przewodnika nic nie wiedziałem. "Anka" popędziła nas dalej, skąd do kesza było 600 m w linii prostej. Dopiero wtedy spojrzałem na mapę w cyganie, dojrzałem waypoint i wróciliśmy. Nie żałuję, bo przejechaliśmy się w te i nazad nastrojowym wąwozem :). Z "parkingu" na kordy skrzynki poszło już bezproblemowo, łąka też urocza. Radośnie ją pokonując zastanowiliśmy się nawet przez chwilę, czy... nie dałoby się nią dojechać naszym keszowozem do ściany lasu ;). Kesz znaleziony bez trudu. Widoki zacne, najładniej jest tu z pewnością jesienią. Jeśli akurat nie będą szaleli tu fani enduro, bo widać że upodobali sobie tę miejscówkę. TFTC!

Hello,

Zaparkowaliśmy daleko i spacerkiem w krzaki. Po drodze sarny śmigały przed nosem. Sporo ich było, więc dojście nie nużyło się. Potem atak szczytowy i zdziwienie na widok tylu ścieżek. Nawet rowerem by się dało poskakać. Miejsce wprost zachęca do takiej aktywności. Skrzynka znaleziona bez problemu. Przyszłościowo pojemnik raczej do wymiany. Ten nie będzie szczelny. W środku nie było GK 'Krecik". Potem spacerek do auta inną trasą, sarenek już nie było. Pzdr, Wojtek

Miejsce znane mi z zawodów na orientację. Tutaj jest skraj mapy Promno, i bardzo ciekawy teren wokółChwilę za Lirielą i kimerem którzy biegiem byli szybsi od kontuzjowanego kuternogi ;)

W trakcie zawodów Hadoesowych na orientację. Biegłam z huprzewodnikiem, który kesza zliczyć musiał. A ja co? Też!! Kimer kordy wskazał - wpis szybki i lecimy dalej :)

Znaleziona razem z Lirielą podczas zawodów Grand Prix Hadesu. Taki mały przerywnik w trakcie biegu.

Bardzo ciekawe miejsce. Trzeba chwile sie natrudzic ale radośc niesamowita.

Urocze miejsce do wędrowania zwłaszcza przy tak pięknej pogodzie. Jak dla mnie suuper odskocznia od codzienności. Dzięki za pokazanie tego miejsca. Razem z Tomanek