Krwiopijcy osłabili wampira, na czas reanimacji biedaka zawieszamy.

Jak widać w poprzednich logach, aniołek wpadł w ręce bez problemu i wyjawił swe tajemnice.

Przez nadinterpretację opisu, z etapem drugim miałem spore problemy, dopiero kontakt z założycielami skierował mnie na właściwe tory.

Za pomysł, wykonanie, opis oraz logbook ocena najwyższa wraz z zieloną gwiazdką.

Niestety, żeby nie było za różowo: pojemnik od kła troszkę brudzi, natomiast mechanizm otwierania finału potrzebuje nieco jakiego WD40 gdyż stawia wyraźny opór.

Dziękuję za kesza!

Skrzyneczka rzadko odwiedzana,chyba demony czuwają.Terrarium odwiedzone w gaz dane no to do celu.Cel niestety bardzo na widoku trzeba było trochę kombinować.Ale się udało.Dzięki

Po drodze było mi na tego multaczka, całkiem sprawnie objawił mi się najpierw wampir a potem i anioł, jakie zaskoczenie mnie spotkało jak doszedłem do finału, krzyknąłem aż w myślach "WEJ" :D

a skoro wej-kesz to i rekomendacja :D

Pozdrawiam założycieli

Sprawdzono, anioły na miejscu, demony u siebie, wampir także. Okolica dynamicznie się  zmienia ale kesz jest swobodnie dostępny.  Powodzenia! 

Wampir twarda sztuka i jak wiadomo przed światłem dziennym mocno się chowa. Oczywiście jest możliwość, że uległ gospodarzom pobliskiego terrarium ale to sprawdzimy w ciągu kilku najbliższych dni, a tymczasem zapraszamy do zdobywania innych skrzynek.

Kontakt z aniołem był, natomiast - czy na pewno wampir nie uciekł? :(

Znaleziona, skrzyneczka ma się całkiem dobrze :D

Tym razem było to trzecie podejście - jak to mówią - do trzech razy sztuka ;)

Jak dobrze, że zdecydowałam się objawić. Tylko dzięki temu, że uwolniłam część siebie anioł sam wpadł mi w ręce :)
Za to ze znalezieniem wampira miałam więcej problemów. Typowałam nie te miejscówki i zaczęły mnie nachodzić różne demony. Na szczęście nauczona doświadczeniem (podszepty anioła?) czytam opis raz, drugi, trzeci, kolejny...  aż w końcu dociera do mnie to, co ma ^^. 
Skostniałymi palcami (rękawiczki podarowałam wcześniej pewnemu miłemu człowiekowi) ciężko było dobrać się do wampirowej skrzyneczki, ale w końcu wydobyłam z niego wszystko co chciałam :D

Co do skrzynki finałowej...  poprowadził mnie do niej pierwszy raz używany w terenie GPS,
Gdy dotarło do mnie gdzie idę reakcja była mniej więcej taka: 
no nie...
nie mam mowy...
to nie może być to...
ale na pewno będzie! Ale super! I jak zmajstrowaneAle Czad! :D

Jak dla mnie znakomita        RoDaJJ - Bardzo wam dziękuję za skrzynkę ;D

Pierwsza skrzyneczka w nowym roku...
Czy to coś oznacza?
Czy Anioły będą na wyciągnięcie ręki a demony będą sprawiać problemy?

P.S. 
Na tym mrozie długopis odmówił posłuszeństwa. Ostatnio z Ro rozmawiałam o robieniu zdjęć zamiast wpisu, więc postanowiłam go nie robić. Spróbowałam swoich sił w namalowaniu śnieżynki za pomocą korektora i cienia do powiek ;P  Było by miło, gdyby kolejny znalazca dołożył ołówek :) 

Ostanie znalezienie 4 miesiące.  temu. A ja myślałem, że to u mnei kesze są rzadko zdobywane. Niestety anioła nie stwierdziłem, a czasu tutaj sporo spędziłem. Poza tym budowa w sąsiedztwie, trochę komplikuje poszukiwania.

Ta skrzynka długo wisiała na mapie. Pierwsze podejście samotne w dzień wolny od pracy spowodowało, że odpuściłem, gdyż powodowałem jedynie zbytnie zainteresowanie moją osobą.

Dziś mimo, że dzień roboczy aniołów było mało, za to w terrarium widać było mieszkańców transylwanii. Anioł namierzony szybko, wampir po chwili, na szczęście oddał kieł bez zbędnego rozlewu krwi. Pozostało udać się w wiadome miejsce i w skupieniu delektować się skrzynką. Z odłożeniem był mały problem, gdyż nagle pojawili się chyba zesłańcy wampirów i zaparkowali koło kesza aby zabrać wszelkie odpadki. Na szczęście nie trwało to długo, zabrali co trzeba i zniknęli.

Znaleziona przy pomocy masloo5000 gdyz szukaliśmy tam wedrującego kesza którego już tam nie było :(

Kiedyś sobie obok z @Zablem przejeżdżaliśmy. On skrzyneczkę miał zaliczoną, ja jakoś nie byłam przygotowana do podjęcia. Dziś byłam bardziej gotowa. We dwójkę zdecydowanie łatwiej. Do tego rowery i plecaki to świetne atrybuty keszerskiePoszło nadzwyczaj szybko i sprawnieLubię takie patentyI dzięki tej skrzyneczce mogę zalogować Geościeżkę!!!Same plusyJakiś anioł gdzieś czuwać musiał, bo do tego ani kropelki krwi, ani grama jadu nie pojawiło się przy podejmowaniuRoDaJJowie to zdecydowanie sprawdzona firma ;)

O wiele gorszy demon, niż omon wymyslił to miejsce! Ochroniarze, policja, sąd cywilny?! I to cos!? To cos?! ? Z każdej strony masakiera! Na finale to już w ogóle! Płacz, pisk, krzyk! Pominę jednak nietypowe do tej pory zachowania manymanymoons, gdyż nawet dla omon były one conajmniej gorszące.

Anioł czy demon z tego omen? Glajda zwykła, naoglądał się filmików na jutjuub czy innym xxxcache.com i zachciało się zabawki w hepi milu. "Chcę mieć całą kolekcję!", gwiazdeczka kupeczka. I jeszcze jedzeniem rzuca w współkeszera, zabawę wymyślił. A podjąć skrzynki się nie chce, tylko ja zawsze muszę się schylać, wyginać, smyrać! Odchodzę, dłużej tak nie wytrzymam ;D

A sama skrzynka? Boska, wampir paskudny, w formie nietoperza na ofiarę czeka. Skrytka miła dla mych zmysłów, to coś ;)

A kesz!, jaki znowu omen, w pupie się poprzewracało i zachciało się zmienić nick na omon. To ja jestem flafirynda. 

prawie ostatni na tym wyjeździeale całkiem miłyMiejsce odwiedzone podczas dobowego, 114 km rowerowania po Poznaniu. Dzięki za kesza :)

Wracam z ★ :)

Za pierwszym razem były przygody, a dzisiaj spokojnie i pewnieCzarnuch (mój rower miejski) robił za kamuflaż a ja wytrychem dobrałem się do skrzynkiZnaczy kluczem z mordą wampirzą. Fajna skrzynka tej!Dziękuję. Zabrałem resoraka GK.

Znaleziona za drugim podejściem... Za pierwszym razem z Kinią nam się nie udało, a dziś wyjątkowo szybko poszło... Sama skrzynka genialna. Dzięki za nią. Pzdr!

Wampir, uratowany przez 'palaczy' - swoją drogą ładnie odłożyliście -  ma już nową lokalizację. Niepełnosprawni muszą mieć długie ręce lub poproszą o pomoc. Powodzenia w szukaniu, teraz powinno być łatwiej.

Przerwa na przeprowadzkę wampira do innego, ciemnego miejsca.

Tak jak już pisała aszanti3+1 niestety spaliliśmy 2 etap skrzynkiMam nadzieje ze znajdzie on sobie nowe miejsce po za zasięgiem wścibskich kamer ochroniarzy :) 

Reko zasłużone, jeszcze nie widziałam takiego rozwiązania :)Przy okazji ,niestety spaliliśmy skrzyneczkę. Jak przystało na keszerska brać uważaliśmy jak nigdy , bo to miasto, a pan ochroniarz przydybał nas na kamerce.Wyskoczył ze stróżówki i zaczął na nas krzyczeć, że natychmiast mamy wziąć to co wsadzaliśmy , bo on i tak to znajdzie i wyrzuci. Co było robić, to były sekundy :(Na szczęście tylko spaliliśmy zębatego wampira. Bardzo przepraszamy wraz ze ZgorKoni :)

Co prawda zacząłem od drugiego etapu, ale później i pierwszy zodbyłem. Nie do końca wiem, o co chodzi z tym terrarium. Żałuję, bo mogłem tam pojechać dużo wcześniej i przy okazji na cercika się załapać. Z odłożeniem wampirka było gorzej, bo strażnik kampił przez 5 minut, ale w końcu odpuścił. Sama skrzynka tam bezczelnie ukryta - takie lubię. I za schowek reko się należy. TFTC!

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie luksta. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

super zabawa, sam poznajdowałem :-D. dzięki

no i na nas przyszła pora, co prawda w 19 dni po ostatecznym terminie wysysania.

Podjechaliśmy po szkole muzycznej w prawie pełnym składzie wraz z olsta i miksta na deser po keszach z łazarza. Miksta bardzo chciał znaleźć pozostałe elementy (wampira znaleźliśmy w czwartek, ale nie mogliśmy wpaść na ślad anioła więc nie było podpowiedzi, szukaliśmy w ciemno gdzie ten ząb by pasował ale niczego nie znaleźliśmy). Wszystkie elementy znalazł miksta więc do niego poszedł ostatni cert 7-th TF.

Bardzo fajny patencik, byliśmy mile zaskoczeni, poszło sprawnie mimo wczesnej pory.

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Druga wizyta, tym razem w godzinach wysysania. Oprócz posępnego zamczyska dane nam więc było oglądać pogrążone w beznadziei ofiary. Wszyscy pogrążeni byli w smutnych rozmyślaniach, nikt nie interesował się zdecydowanymi keszerskimi poczynaniami. Sami w przeddzień wyssani zostaliśmy zdalnie. Вот такая техника! A skoro krwawica już oddana w daninie dla socjalistycznej ojczyzny, to przyszedł czas na małą przyjemność. Przyjemność może i mała, za to przedniej jakości. Z przyjemnością tu wrócę z zieloną zapłatą. TFTC!

Anioły i Demony podjęte wraz z Nati podczas krótkiego keszowania. Wylęgarnia aniołów i demonów nie zrobiła na nas aż takiego wrażenia jak byśmy chcieli. W pewnym sensie mogłem się tego spodziewać, dosyć blisko spędziłem aż 3 lata i o niczym takim nie słyszałem. Skrzydła anioła były wszędzie. Jak się okazało to nie ten trop(a pasuje najbardziej) Kieł namierzony dosyć sprawnie jeszcze przed anielską pomocą. Sam kesz dorwany i szybko wypatroszony - nikt nie mógł widzieć tej zbrodni.
Pozdrawiam P.S.

Anioły, anioły, ach te anioły. Uwielbiam anioły. I jak tylko na kordach zobaczyłam oznaki aniołów, to jeszcze nie wiedząc, a już mając ząb wampira, na ślepo chciałam iść tam! Mimo, że zakaz, mimo, że bramka, ale przecież jest anioł i ząb wampira pewnie też będzie pasował! Tylko zdrowy rozsądek Armisa przywołał mnie do porządku. A później znaleźliśmy TEGO anioła i wszystko trafił szlag. W sensie zostałam ściągnięta z anielskich obłoczków i zamiast szukać anioła, przyszło mi szukać wampira co zęba zgubił. Ach nie tak, nie tak chciałam. Ku aniołom, nie ku wampirom! Ale cóż było zrobić, anioł wskazał to grzecznie poszliśmy... 

TFTC! Pozdrawiam, Nati. 

Gratulujemy pierwszym znalazcom. Nie chcieliśmy spoilerować pierwszym śmiałkom, ale możemy zasugerować, że najbezpieczniej podejmować tę skrzynkę w godzinach otwarcia terrarium.
Kręci się wtedy tylu przestraszonych koniecznością wejścia do środka oraz takich z obłędem w oczach, po wyjściu, że keszerzy się wtapiają w tło (sprawdzone). Inaczej się ma właśnie po zamknięciu, wtedy granicy Transylwanii strzegą różne służby i chwytanie wampira za ząb staje się ryzykownym wyzwaniem.
Nie ma takiego atrybutu, ale powinno być "zalecane poszukiwania w godzinach otwarcia terrarium - zwiedzanie gratis". Pozdrawiamy!

Po tym, co zobaczyłem w miejscu ukrycia OP49B3 entuzjazm do keszowania prysł ale skoro było tak blisko, to podjechaliśmy. Jeszcze dzień ale już po zamknięciu. Nie minęły 3 minuty naszej obecności w oczekiwaniu na złapanie konkretnego fiksa (telefon), a już zagajał nas ochroniarz. A po co, a czemu, a o co loto? Odpuściliśmy, wrócimy na innej zmianie.

PPP  Spędziłem tu dokładnie 55 minut bo  żmije mają ochronę (niestety). Pierwszy etap zeszło trochę bo nie mogłem znaleźć tego anioła co to podpowie co i gdzie  Później znalazłem etap 3 ale zapomniałem o zębie i trzeba było wracać. Etap 2 najtrudniejszy no dzięki poprzedniemu znalazcy... ha, ha , ha Wojtek -  śmieszne  "Przy trzeciej z pobliskich szyb" to przy trzeciej , a nie czwartej. Koledze się żarty kurde trzymają ale spoko wybaczam mu bo sam pod tą samą zostawiłem. A dlatego, że pod trzecią jakoś nie chciał się zmieścić, a czwarta maskuje przed oczami czujnej ochrony i teraz rozumiem podstęp Wojtka. Choć rozwiązanie finałowe już znane to keszyk świetny, więc zostawiam REKO. Zabrałem cert. Dzięki. Pzdr. 

Hello,

Trzeci, chociaż pół dnia jechałem ze Śląska, a kesz już wisiał ... Niesamowite ! Te padalce, żmije ... Terrarium zacne, oględziny w miarę bezpieczne. Ale dwa dni temu spotkałem taką gadzinę w realu, w lesie. Byłem zdziwiony, że tak szybko wylazła - wszak nie za ciepło jeszcze. Pogapiliśmy się na siebie, chciałem jej zrobić fotkę, ale zwiała. Pies ją trącał, a suka marsza grała   Warunki do poszukiwań miałem super - deszcz skutecznie wypłoszył wszystkich. Zostawiłem coina. Pzdr, Wojtek

Trafne skojarzenie, dobranie miejscówki i perfekcja wykonania maskowania (marki Rodaj) To wszystko razem sprawiło, że literatura faktu może być fantasy. Anielskich skrzydeł widziałam na kordach wiele, ale dopiero otwarcie finału zębem wampira wprawiło mnie w błogi nastrój. Demon Pitu już od tygodnia mnie przestał prześladować - żmija jedna (uwaga!!! PIT do końca kwietnia!!!),  teraz czekam na antidotum Dzięki za adrenalinę skarbową z mundurowymi w tle.

FTF! Znaleziona. Wyobraźnia geokeszerów nie zna granic. Pomysł iście diabelski, a wykonanie dopięte na ostatni guzik. Sposób maskowania znany, więc poszło szybko. Pomogło również ubranko maskujące, wersja miejska, w każdym samochodzie być powinna. Dziękuję za wspaniałą przygodę. Dokładam zieloną gwiazdeczkę.

Dziękujemy Aniu za pobudkę :-), współrzędne i typ zaktualizowano,

JUŻ JEST RANO!!!! pozdrawiam i życzę miłego owocnego dnia...

Skrzynka od jakiegoś czasu na miejscu, gotowa do szukania. Aby nie zachęcać do poszukiwań nocą, chwilowo jako Quiz. Można kombinować i próbować zdobyć FTF ale dokładne koordynaty wpiszemy do skrzynki rano, gdy się obudzimy (więc nie o świcie), zmieniając przy tym typ skrzynki na stosowny. W tym czasie powinny pojawić się już w skrzynce geokrety i....mobilniak.