Miejsce które zapamiętam z tego że tu szlak też robi jakieś dziwne wykrętasy.

Kordy z loga ale kesz rzuca się w oczy. Logbook wilgotny nieco. Dzięki!
Dzięki!

#5560

Kobyła fajnie się pasie - widoki ma niezłe po drodze. Na kordach poszło wyjątkowo sprawnie. 

Chyba tak jak każdy spędziłem tu chwilkę. Ukrycie nie jest takie złe jeśli się stanie w odpowiednim miejscu. Po zmroku może być ciężko. Mi się podoba. Dzięki.

Lektura logoów kluczem do sukcesu :)

Skrzynka znaleziona przy okazji przemierzania GDKJ-ota.

Dzięki za kolejnego górskiego kesza.

Ech, pokręciłam się po miejscu i nie znalazłam. Szkoda straconego czasu

Uparłem się na inny sposób ukrycia to i poszukiwania chwilę zajęły. Dopiero w którymś momencie miałem szczęście stanąć w odpowiednim miejscu i popatrzeć pod odpowiednim kątem, co też wyprowadziło mnie z błędu.

Rodzinny spacer z piesem przez cudowne kaczawskie łąki. Dziękujemy za skrzynkę.

Se naprawiłem i se znalazłem. Dzięki (chyba sobie)

Tak jak poprzednicy, nic nie znalazłem. Ale że mi żal miejscówki to włożyłem nowy pojemnik i logbook w nowym miejscu bo nie wiem gdzie był w oryginale. Dodaje nowe kordy:  N 50 56,933  E 15 49,660  i spoilak.

Afbeeldingen in deze log:

...

Zanim doczytałam o storczykach, wuzet już przeszukiwał współrzędne. Niestety ani on, ani ja nic nie znaleźliśmy - chyba jakaś wycinka się tu odbywała. A jak zaczęliśmy zataczać w tych poszukiwaniach coraz większe kręgi, wuzet pokazał, pod czym szukaliśmy... Na współrzędnych, zaczepiony w koronie sąsiedniego drzewa wisiał ogromny, ułamany konar... Dobrze, że nie było wiatru.

niestety skrzynki nie znaleźliśmy, spore poszukiwana i brak efektu,

ułamany konar na koordynatach, robi ciekawe wrażenie.

TFTC

Poszliśmy na kordy w ekipie i..nic, czytamy podpowiedzi i logi i spodziewamy się, ze może kesz jako związany ze swoją nazwą nio więc dalej szukamy i dalej nic. W końcu ktoś wypatrzył i nieco się zawiedliśmy, nic specjalnego, nic charakterystycznego, nawet miejsce zamocowania takie pospolite. No cóż znaleziony i dalej w drogę.

I gdzie te storczyki? Chyba im kwiatki opadły. Z Tisioverami, Kaziami i Crazolami. Towarzystwo zacne więc i keszowanie niezapomniane:) Dzięki

Ze storczyków nie wiele się ostało, nie mniej jakoś po dłuższej chwili , znaleźliśmy :)

Dzięki i pozdrawiam.

Skrzyneczka znaleziona podczas wspaniałej wycieczki,dzięki.

Nieplanowane dokończenie GDKJotu ze znajomą. Tu również kompanka niedoli okazałą się lepsza w poszukiwaniach, bo już za  długo to trwało :). Dzięki.

Keszyk zdobyty podczas wspaniałej wyprawy z Degiem, Gagu i NorbinorkiemDziękuję za skrzynkę!

#78 (149)

Trochę GiPS zarzucił (jak się później okazało); trochę kręcenia się w kółko. I kiedy nastąpiła chwila zastoju, tak w bezruchu (bo gdzie szukać) i cisza zawisła w powietrzu, i wówczas kesz się sam ujawnił - w głowie mu się zakręciło od patrzenia na moje okręgi.

TFTC

Nawet sprawnie poszło. Dzięki za kesza. 

Dobrze, że współrzędne były dobre, dziękujemy.

Znaleziona razem z Wrzosami i Kawką.

Jeśli tak wygląda "lekko zamaskowany" pojemnik to jak wygląda ten niezamaskowany ? Bo nie wiem czy dałbym radę odróżnić.

Skrzyneczka złapana wspólnie z Baloniarzem i Qbackim.

Znaleziona podczas zwiedzania okolicy. Dziękuje za pokazanie miejsca i skrzyneczkę.

Miejsce odwiedzone z MSZU i Baloniarzem podczas rewelacyjnego górskiego wypadu GeoPomorza na GDKJ, po punkty do GOT i w poszukiwaniu keszy, dzień drugi. Super pogoda, piękne widoki, zgrana ekipa...:) Dziękuję za kesza :)

Nie wiem gdzie była pierwotna lokalizacja skrzynki, teraz jest na wysokości ok. 150 cm.

Leżał na ziemi, ale chyba nie taki był  zamysł autora.

Towarzyszyłem przy zakładaniu.

@Zablowo-pieszo-samochodowy atak na GDKJ. Dzień drugi A szkoda, że mikrusik w takim miejscu. Aż większa skrzyneczka pcha się do myśliTrochę nas dżips przerzucał, ale udało się w końcu skrzyneczkę dorwać :)

Hm, storczyków nie znaleźliśmy, za to trafiliśmy na kesza. Szkoda że taki mały, co nie?Podczas wakacyjnego keszowania w Sudetach z Lirielą. Dzieki!

Dzisiaj wybraliśmy się razem z plombi na wycieczkę w Góry Kaczawskie. Znaleźliśmy sporo keszy, zjedliśmy sporo jagód i jeszcze więcej malin. Po drodze spotkaliśmy tylko kilka osób. Były też pewne straty, pod koniec zabrakło nam prądu, ale pojechaliśmy też na zupkę rybną i potem wróciliśmy do Borowic. Dziękuję!

Znaleziona, ale dała mi w kość. Bez pomocy by się nie obyło. Kordy rzucały nie tam gdzie trzeba. Hint by się przydał. 

 Trochęśmy się naszukali wspólnie z kolegą  Oinomaosem. Ale ostatecznie to on wpadł na kesza i dzięki temu my również możemy się wpisać do logu. 

Pozdrawiamy.

Znaleziona z michal_2002

dziękujemy i pozdrawiamy

Znaleziona z MarcinC

dziękujemy i pozdrawiamy

Namierzona sprawnie dzięki podpowiedzi. Fajne maskowanie ;)
Pozdrawiamy Kasia i Jacek z Przystajni

14:35 Tx.

Bylem tu- ochkaRol.