Znaleziona z Jovi podczas powrotu z keszowego Buku.

Dzięki

Złapana podczas powrotu z Poznania. Dzięki

Szybka i łatwa skrzyneczka. Dziękuję i pozdrawiam.

Szybko sprawnie i przyjemnie.TFTC,

Dziękujemy za zebranie w jednym opisie zupełnie różnych legend, dotyczących tego samego miejsca i artefaktu. ;-)

Dziękujemy też za skrzyneczkę z ładnym logbookiem i starannie zabezpieczoną.Domaskowaliśmy nieco tym, co w dużych ilościach znaleźliśmy na miejscu. :-)

Dzięki za kesza

Zdobyta tuż przed oberwaniem chmury. Ulewa pokrzyżowała nam plany rowerowego popołudnia. Maskowanie mocno zniszczone i mokre, ale środek zabezpieczony. Ale historie wciągają. Wrócimy w tę okolice. Dzięki.

Dzięki za kolejne dziś ciekawe miejsce...TFTC

Kesza opanowała armia mrówek,ale się udało...TFTC

Podjęta w trakcie WIO#48 razem z abukkawonTFTC!

Po ciemku prawie przegapilśmy skręt, ale na szczęście nie przegapiliśmy kesza. Podjęta z Max-Ka dzięki!

Znaleziona podczas rowerowej przejażdżki, podrzuciłem GK. Tak się zachwyciłem widokiem, że aż jutrzejszą datę wpisałem z rozpędu ;)

Super kesz pozdrawiam ;-)

Podczas rowerowego objazdu tej części pierścienia, wraz z Borkiem. Poszło natychmiastowo. Figurka lordziny Sithów rządzi. ;)

Sobotnie keszowanie rowerowe.

TFTC

Cache nr 36

Zdobyta. Ciekawa lokalizacja krzyża - nadaje okolicy klimat.

1191- zdobyta podczas samotnego przejazdu trasą rekreacyjną. Bardzo ciekawe miejsce i bardzo mi sie tutaj podobało. Ze skrzynką trzeba było się śpieszyć bo z pola wracał traktor:) Na szczęście się udało. TFTC

Znaleziona podczas powrotu z cmentarzy... Faktycznie szybka skrzynkaTFTC!

Miejsce bardzo malownicze, warto odwiedzić, skrzynka fajnie ukryta, tylko tak jak pisał Karol trzeba strzec się przed wrednymi mrówkami. Dzięki :)

Ostatnie znalezisko podczas niedzielnego keszowania z Sylwią.

Ustawienie krzyża bardzo zagadkowe, ale widok z pagórka bardzo urokliwy w szczególności popołudniem.

Sama skrzyneczka ukryta doskonale ale zalecam podejmować szybko z uwago na mrówki olbrzymy, dotkliwie gryzące.

Pozdrawiam

fajnie miejsce - wszak lubimy ciekawostki

kesza pilnują wielgachne mrówki , a agrowłóknina musi smakowac jakiemuś robalowi bo coraz częściej widze poszatkowany materiał ,  dzięki

Fajna okolica

Ten krzyż mógłby z powodzeniem obdzielić swą tajemniczą przeszłością kilka innych podobnych kamiennych obiektów Legenda o nawiedzonym wiatraku bardzo intrygująca ... Dzięki za skrzynkę, pozdr.

Razem z Sokolim Okiem i Macimą.

z leszelem i Sokolim Okiem  

Razem z Macimą i leszelem.

"Wierzchnie maskowanie" okazało się być cięższe niż oceniłem, więc rzeczywiście trzeba z tym uważać.

Dzięki za kesza

Pozdrawiam

A już wracając wracającmiałem dylemat czy podjechać pod pałacyk w Niepruszewie i sprawdzić jak się ma mój kesz (bo ponoć nie ma O_o) czy zaliczyć tego kesza... no długo się nie zastanawiałemDrive in po kesza.

Znakomity kesz, znakomite miejsce

dzięki

Szybki keszyk złapany w drodze powrotnej ze świąt z Poznania.Śnieg i mróz sprawił, że maskowanie było dość ciężko wyjąć. Dziękuję za przyjemnego kesza! :)

Urodzinowe keszowanie.

W drodze powrotnej z "Golfa". Studiując wpisy  poprzedników wybrałem miejcie po drugiej stronie szosy do zaparkowania. Gps dostał zawiechy, wiec poszukiwania na czuja, ale nie było większych problemów. Wpisywałem się w ostatnich promieniach zachodzącego słońca. Zwróciłem  uwagęna dużą ilość zniczy na krzyżu. W keszu zwraca uwagę duży pojemnik i bardzo fajny Logbook.

Dzięki za pokazanie miejsca, jest niezwykłe

Afbeeldingen in deze log:

Zanlezione

Keszyk znaleziony. Uwaga na czerwone mrówki.

Ostatni już keszyk wspólnej wyprawy do NT z Nati i Armisem. Było trochę dreptania poboczem, ale opłaciło się, widok Armisa obierającego się z przytulii czepnej, był bezcenny.

TFTC

Podjęta jako ostatnia podczas całodniowego keszowania po NT i okolicy wraz z Pyrą i towarzyszącym Armisem. Ciekawe miejsce, ciekawa historia. Gdyby drzewa umiały mówić... My szukaliśmy i wpisywaliśmy się do logbooka, a Armis odczepiał się od... i jeszcze żałował, że przyczepiły się tak nisko... TFTC. Pozdrawiam, Nati.

Myślałam, że się wstrzymam z poszukiwaniem, bo pierwsze miejsce, do którego chciałam zajrzeć (takie typowo keszowskie) "przyozdobione" było szkieletem najprawdopodobniej sarenkiRzeczywiście należy uważać z zawieszeniem auta zjeżdżając z głównej drogi!

Bardzo fajna skrzyneczka, polecam.

Tyle razy przejeżdżałem, a krzyża nie widziałem. Rewelacyjne widoki. Dzięki za pokazanie.

Samochód radzę zostawić po drugiej stronie szosy, omal nie oberwałem sobie podwozia w moim mało terenowym aucie.

Zostawiłem kreta.

Bardzo fajna intuicyjna skrzyneczka w pięknym miejscu. Czyli to co jest najfajniejsze w tej zabawie. Już dobrych kilka lat temu myślałem o tym, że warto na chwilę w tym miejscu się zatrzymać i odwiedzić tajemniczy, przepięknie zlokalizowany krzyż. Gorąco polecam i dziękuję za tą skrzynkę!

Trzecia skrzynka w życiu. Bardzo fajne miejsce. Sarenka nadal leżyDzięki. Dołączyliśmy gormita :)

Majówkowa wyprawa rowerowa zaprowadziła nas w to miejsce, chociaż plany były zupełne inne. Ale cieszę się, że dzięki temu mogłam zwiedzić okolice przeze mnie wcześniej nieznane. Krzyż wygląda niepozornie, ciekawe jak to było z nim naprawdę. Skrzynka schowana w jedynym i słusznym miejscu, także problemów jako takich nie sprawiła. Bardzo zgrabnie wykonany kesz i mega fajny logbook. Za to nieopodal miejsca ukrycia kesza leżała rozkładająca się padlina. Przerażający widok. TFTC.

Pierwsza skrzynka podczas rowerowego wypadu w dalekie strony. Bardzo się podobało, krzyż niepozorny, ale w charakterystycznym miejscu. Spodziewałem się dużego, zwykłego krzyża gdzieś przy drodze, a tu taka ciekawostka. Skrzynka zdecydowanie na plus, rozkładający się dzik (?) obok też wzbudził trochę ciekawości, dobrze że nie jest bliżej kesza. 

Hello,

Krzyż wyglądał bardzo tajemniczo na tle nadciągających chmur. Nic z górki nie wyłaziło, drogą nic nie jechało - idealne warunki do wpisu. Zostawiłem coina. Nie widziałem w środku GK 'Joker'. Pzdr, Wojtek

Piękna, staranna skrzynka, podobnie jak i opis. Takich szuka się z przyjemnością... A sam krzyż bieszczadzki nieco, aż się łezka w oku kręci, za tamtymi terenami... Ech... Byle do jesieni! :)

Dziękujemy!

Fajna kszynka 

Z malyluk i Gosia 

Byłem akurat w okolicy. Jezioro Niepruszewskie ma i swoje powody by mnie w te regiony przywołać. Sam kesz schowany w sposób prosty ale to nie umniejsza zawartości kesza. Bardzo fajny logbook, trzeba się uczyć i też takie robić bo zwykłe papierowe będą odchodzić do lamusa i na papier toaletowy.
Dzięki P.S.

Niedzielna wyprawa do Jankowic, planowo przedłużyła się w stronę Niepruszewa. /Wiele, lat temu regularnie przejeżdżałem obok - krzyż wyglądał wtedy na starszy jakby ;-)/.
Powiązanie z pamiątką wojenną z 1943 roku, po rozstrzelanych mieszkańcach z sąsiednich wsi, jest prawdopodobne  (nie są to te same mogiły co w OP1844), z drugiej jednak strony brak świadków potwierdzających wydarzenia. Mimo wszystko nie było to tak dawno - można by przeprowadzić prostą kwerendę w USC i/lub Parafii i wersje XX wieczne się by wyjaśniły.
W każdym razie skrzynka jest i znakomicie, dziękujemy !

Dzięki za pokazanie miejsca, choć niejednokrotnie tam przejeżdżałem legend dotyczących krzyża nie znałem. Szybka skrzyneczka, ładna duża, ale miejsce na nieco mniejszą, ciężko było ułożyć wszystko z powrotem. Wymieniłem krety 1:1.

STF !!!  jak się później okaże w niewielkim odstępie czasowy od Ani dptakowej  Skrzyneczka znakomita, warianty legend ciekawe, na marginesie ciekaw jestem jaka jest ta prawdziwa. Słyszałem o planach na projekt, szkoda, że Marcin go nie zrealizuje bo było by interesująco. Zabrałem cert STF-a, wymieniłem GK 1:2. Dzięki. Pzdr. 

Nieskromnie przyznam, że byłam pierwsza, a miejsce zrobiło na mnie wrażenie. Stawiam na opcje nr 5 (podobna górka i w polu jak w OP5314 ) postawiłam nawet lampkę solarową pod krzyżem na cześć tych co "odeszli" i tych co przyszli - szukać po nocach .Kesz zrobiony profesjonalnie 1.piękny certyfikat (FTF) 2. logbook w twardej oprawie 3.Koszulka z moro a na to czarny płaszczyk no i coś jeszcze 4. full zawartość + 2GK NO ALE W KOŃCU od keszera z takim dorobkiem trudno spodziewać się czegoś innego. Serdecznie dziękuję za ten wypad za miasto w dzień powszedni-przez chwilę miałam urlop- a myślami byłam nawet w XIIw.