Skrzynka złapana podczas wyjazdu na Wielkopolskę, dzięki :)

Znaleziona na wyprawie do Poznania i okolic z Aki, Jeździec i Phoebe

Znaleziona podczas eksploracji Wielkopolski z Gackkiem, Phoebe i Jeźdźcem. 

Morze pokrzyw. Jednak byłem bardzo zmotywowany żeby ją podjąć. Pałac w prywatnych rękach odzyskał swój blask.

Kesz na miejscu spojlera tymczasowego danego przez jednego z keszerówdołożyliśmy strunówke choć i tak było suchutko:) po roku nadal na miejscu ale kordy oszukują oczywiście.

Dzięki za kesza

Jesti to z samochodu wypatrzony ;P

Dużo miejsca do szukania, trudny do znalezienia.

Dziękuję

Dziękujemy za kesza

Pokrzywy trochę utrudniły dotarcie. Czytajcie logi, bo kordy lekko nie te.

Po chwili poszukiwań w końcu się udało go namierzyć. Razem z Szablą. Dziękujemy. 

Pałac po konkretnym remoncie. Sama skrzyneczka chwile się przed nami skrywała. Razem z Blondi. Dzięki. 

Skrzynka znaleziona w drodze powrotnej z Żarnowca, jednak nie była ona ukryta tylko leżała wśród cegieł i z kamieniem w środku. Nie wiem gdzie powinna być dlatego schowałam ją w rogu i zakamuflowałam cegłami. Dodaje spoiler.
Może Założyciel zweryfikuje miejsce ukrycia? Pozdrawiam i do zobaczenia gdzieś na keszerskim szlaku.

Pałac w rozkwicie, rozmach inwestycji robi wrażenie.  Na szczęście w okolicach skrzynki wszystko po staremutftc

Dzięki za keszyk

Przez chwilę kordy skakały jak pchły, ale kiedy się uspokoiły można było przystąpić do przeczesywania okolicy. Kiedy ktoś nie dysponuje wysokim wzrostem ma tylko jedną metodę na podziwianie widoków. I tu okazała się ona najskuteczniejszą. Bardzo atrakcyjna miejscówka. A jeżeli chodzi o budulec, to w dzieciństwie każda luźna cegła była dla nas na wagę złota, bo najfajniej się nimi rysowało klasy. Nawet dzisiaj ręce swędzą.Dziękujemy za pokazanie nam tego miejsca.

Znaleziona z Jovi podczas powrotu z Buku. Dzięki za skrzyneczkę

W drodze do Buku mały przystanek na skrzyneczkę. Nie był prosty do znalezienia. Dzięki

Złapana podczas powrotu z Poznania. Dzięki

Spontaniczny wypad w okolice Jeziora Niepruszewskiego. Dzięki za kesza, pozdr. Zaległy wpis. 

Że tak pojadę klasykiem "szybko i sprawnie, dzięki że kesza".Fajny widok na okolicę z góry. :)

Szybko, sprawnie bez problemów. Dziękuję i pozdrawiam.

Szybko, sprawnie i przyjemnie.TFTC.

Dzięki za kesza

Przez pola i wioski w wiosennej aurze udało się dotrzeć i tutaj. Świetna kryjówka, ze świetnym widokiemTFTC!

Bardzo przyjemny kesz, zdobyty w większym gronie!TFTC

W większym gronie...TFTC

Szybko poszło

Dzięki za kesza

Wraz z Aniolkiem, K.mil, Ladybird78 i  bodziu79 

Tu spotkała nas przygoda. Wyjeżdżając z domu szykowaliśmy się na spacer nad jeziorem, bo tam kierowały nas kordy..., a tu zonk! Ale nie ma tego złego... dzięki temu widzieliśmy na jeziorze Niepruszewskim tysiące gęsi, które zrobiły tu sobie postój. Zrobiło to na nas wielkie wrażenie.

Ponieważ trudno było nie rozpoznać miejsca wcześniejszego usytuowania kesza, myśleliśmy że go Boruta zgarnął, ale telefon do Założyciela wyjaśnił sytuację. Bardzo podoba nam się obecne miejsce ukrycia, chociaż w drodze do... łatwo się potknąć.  ;-)

Dziękujemy za nowiutką, czyściutką skrzyneczkę i ciekawą podpowiedź.

Początek wyprawy pod hasłem młodego klasyka "ale mi się udaliście" :p w towarzystwie Viku, tat11 i abukkawona. Towarzysząc w podkładaniu świeżynki trapiło ino jedno pytanie: była tu? nie była? Jednak nie! ale w sumie teraz już tak :p

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka została zarchiwizowana.

Potrzebny serwis do wymiany pudełko ponieważ w obecnym brak zamykania nie miałem ze sobą aby podmienić.

Pozdrawiam

Dzięki za keszyka

Pozdrawiam

Dzięki za keszyka. 

Pozdrawiam

Znaleziona podczas powrotu z cmentarzy... Dobrze, że przeczytałem wpis Natalii i szybko udało mi się dotrzeć na kordy. TFTC!

Znaleziona podczas wypadu na urbex. Pałac już nie jest w ruinie, widać że nowy właściciel go remontuje, co bardzo nas cieszy. Szkoda by było takiej perełki :)

Co do skrzyneczki - brak ołówka czy długopisu, niestety mieliśmy tylko jeden przy sobie. Dziękujemy za kesza :)

oczywiście polazłem w największe chaszcze jakie się dało , komary i pokrzywy dorodne.

oczywiście do kesza prowadzi wygodna ścieżka . keszyk ciasno wychodzi - ciekawe czy dziura zarośnie jak w rogalinie

Znaleziona w niedzielę 12.07. Szkoda, że pojemnik był taki brudny. 

Nowy pojemnik, klipsiak 450 ml, fanty i logbook (przepraszam, że postrzępiony, nie miałam nożyczek przy sobie by go przyciąć). 

Fajne miejsce. Pałacyk jest na etapie remontu, tak mi się wydawało gdy zerknęłam sobie przez ogrodzenie. Potem przedostanie się na stronę jeziora, wcale nie było takie łatwe ;P Chaszcze, pokrzywy i pozostałości zabudowy. Przez chwilę czułam się jakbym atakowała jakiś urbexW drodze powrotnej okazało się, że można pięknie dojść ścieżką i wcale nie przez tę dziurę w ogrodzeniu ;P

Zatem dla przyszłych szukających, atakować od strony domu kultury, lewa strona. Ścieżka idealnie podprowadzi do kesza :)

TFTC! Pozdrawiam, Nati.

Edit. Acha! Oczywiście przestawiłam dni w dacie pieczątki, ale miesiąca już nie, więc jestem wbita z datą 2 maj ;)

 

 

Urodzinowe keszowanie.

Po przedarciu się przez krzaczory i Urbexa, dotarłem do miejsca ukrycia i z całą pewnością stwierdzam. Kesza brak. Szkoda bo miejscówka bardzo fajna.

W drodze powrotnej stwierdziłem, że w pobliżu jest bardzo fajny parking (kordy parkingu: 52.377749, 16.609030)

Skrytka idealnie na kordach! Dorzuciłam monetę 10zł z 1976r.

Mój pierwszy kesz zdobyty w ramach zarejestrowanej działalności. Pałacyk niestety w posuniętej ruinie i nie wygląda na to, by właściciel, który tak skutecznie powywieszał tabliczki z informacją o własności prywatnej, przejawiał tam dużą aktywność.

Skrzynka zdobyta w teamie z Geraldem, Markiem76 i Weerwerem. Położenie kesza raczej wzdłuż zachodniego ogrodzenia, wtedy mniej krzaczorów:) In: obrazek, out: jurny króliczek. TFTC!

Znaleziona 

Szkoda, że nie udało się podjąć tej skrzynki. Spieszyło nam już się a szliśmy od ulicy i krzaczory nas dosłownie przerosły. Może innym razem.

Bardzo fajna skrzyneczka, kordy dokładne. Miejsce warte odwiedzenia najlepiej rowerem wraz z eksploracją pałacyku. Polecam!

Kesz w nowym miejscu za sprawą Ronji, zmiana kordów i spojlera

dzięki

Hello,

Znaleziona stosunkowo szybko, za sprawą bardzo regularnie ułożonego maskowania i migającego w prześwitach pojemnika. Gdyby nie to, szukanie równałoby się ryciu na obszarze ok. 50 m² . Dotychczasowy schowek rozpadł się bardzo szybko. W porozumieniu z Vilkiem schowałem kesza w nowym miejscu. Jest ono o tyle trudne, że zanim zacznie się szukać, trzeba zadbać, by miejsce wyglądało jak przed nim, a to będzie bardzo trudne. Trzeba pokombinować. Zostawiłem coina. Pzdr, Wojtek

Znaleziona po chyba 40 minutach szukania ;)
Pałacyk świetny, było warto, jeszcze ten klimat kiedy na zewnątrz szaleje burza ;)
Co prawda byłem przemoczony jakbym pływał w jeziorze ale cóż ;D
(Znaleziona z lukas123z)

Zaskoczyła nas burza, ulewa i grad. Trochę czasu zajęło nam odnalezienie kesza, ale daliśmy rade. Pałacyk świetny, klimat się z niego aż wylewał. Mieliśmy troche czasu na zwiedzanie przeczekując ulewę Wymieniliśmy woreczek strunowy, bo był dziurawy.

Znaleziona, chociaż GPS wariowal)

usunąłem spojler, który przestał był spojlerem, prawdopodobnie obecnie kesz znajduje sie w tej papce co to została z tego pieńka

Ze spojlera zgadzał się tylko ślimak. Za to kordy w sam raz. Papka - owszem. Próbowałam (G.) na odchodne zrobić zdjęcie, ale że o ćmoku i telefonem, to nie wyszło. Po zamaskowaniu przez Ł. i P.K. skrzynki uznałam, że "framuga" (wejście do kesza;)) jest w całkiem dobrym stanie i pozwala nawet uruchomić wyobraźnię, tylko że zmieniła nieco kolor i została wystawiona przez przyrodę. Na działanie czynników atmosferysznych, które zdziałały swoje. Ale plastiku nic nie rusza! Szukajcie więc, aż znajdziecie.

Dziękujemy za skrzynkę, bardzo lubimy takie klimaty.

G. i Ł.

P.S. Zachwycające są Vilkowe klipsiątka ;)

Spojler chyba z innej epoki 

Wygmerana przez malyluk 

Z malyluk i Gosia 

Do skrzynki dochodziliśmy dwiema drogami, wersja trudniejsza nie była potrzebna .
Trochę trudności sprawił fakt rozpadu pierwotnego miejsca ukrycia, obecnie wygląda jak wiele innych, w pobliżu. Napędzać to może spiralę twórczych poszukiwań, w ramach których kolejne elementy będą ulegały dezintegracji itd. Nie chcieliśmy nic zmieniać bez kontaktu z Vilku ale może, ktoś planujący wyprawę porozumie się wcześniej z założycielem, dokona serwisowego przeniesienia, nowych pomiarów etc. Za możliwość wyprawy po skrzynkę dziękujemy i pozdrawiamy !

Ja do skrzynki, a Ania przedziera się w drodze powrotnej między mokrymi trawami informując, że TTF padł  Pada też niestety bateria w GiePSie- czerwona. Na miejscu siada całkowicie, gdzie właściwe kordy nie wiem. Musiałem posiłkować się pomocą. Kesz zamaskowany jak snajper na pozycji strzeleckiej. Naszukałem się nieźle. Z pierwotnego maskowania (fotospojler) niestety niewiele zostało, stąd trudności w identyfikacji kryjówki. Nie ma też ślimaczka ze zdjęcia co podpowiadał Dzięki. Pzdr. 

W tym pałacu w latach 80-tych mieszkał mój kolega z rodzicami i byłam tu na fajnej imprezie, więcej nie pamiętam. Aż żal serce ściska gdy widać się jak coś,  o co się nie dba szybko ulega zniszczeniu C'est la vie.  Kesz nie chciał się dać znaleźć broniły go wariujące kordy. Musiałam wykonać tel. do fachowca, aby nie zakłócić zbytnio życia robalom i zdążyć dzieciom dać obiad. Bardzo fajny pomysł z okeszowaniem pałaców i dworków jest ich trochę w okolicy. Dziękuję

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

---

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Tego kesza nie sposób było odpuścić. Z wielu powodów, choćby tego, że kilka metrów obok planowałem posadzić własnego. Te plany to już kilkuletnia epopeja, powstać miał nawet projekt.... Ale nie powstał i chyba już nie powstanie. Tymczasem pojawienie się tej skrzynki stało się pretekstem do odpalenia sąsiednich "Dziesięciu legend". Poszukiwania chwilę trwały, deszcz i ciemność nie pomagały, po dłuższej, o wiele za długiej chwili się udało. STF! W pobliżu pełza wąż, nie mam pewności, czy jadowity. Nas nie pokąsał ale kolejnym poszukiwaczom ostrożność nie zawadzi. TFTC!

Trochę czasu tutaj zeszło, ale okolice piękne, więc widoki rekompensowały długi czas spędzony na poszukiwaniach. Nie znałem jeziora w tym miejscu. Maskowanie super i jest gdzie szukaćWarto wspomnieć w opisie o parkingu, który znajduje się tuż za pałacem.
Wymieniłem geokrety, zostawiłem kropelkę 708 i żołnierzyka.