TFTC!

No nareszcie... znaleziona z pandaciuk. TFTC

podejście nr 3. za pierwszym błędne , za drugim niedokładnie szukaliśmy natomiast podejście nr 3 to wielki sukcesz KasiaJawo TFTC

Nie ma co się dziwić, że poprzednim razem nie udało mi się znaleźć skrzynki. Pomyliłem się chyba przy liczeniu gwiazdek i współrzędne wyszły mi w zupełnie innym miejscu. Teraz bez większych kłopotów pojemnik zlokalizować się udało.
Świetnie, że zagadka przybliża tą często pomijaną, a jakże ważną postać. Szczególnie w okolicznościach 100 rocznicy bitwy warszawskiej.

Dzięki za kesza!

Po długim poszukiwaniu korzeni na kordach kesz się znalazł. Dzięki.

Jako że miałem ze sobą płyn do dezynfekcji to strunówkę odważyłem się otworzyć i nawet dało radę się wpisaćNie zmienia to faktu, że serwis wskazany. Dzięki.

Owszem jest. Ale logbook jest mokrą i zgniłą papką. 

Jest na miejscu

W prawdopodobnym miejscu ukrycia nic nie było.

Skrzynka znaleziona na popołudniowym wypadzie z hotelu na poszukiwanie skrzynek.
Pogoda na szczęście się ustabilizowała na nienajgorszym poziomie i postanowiłem zabrać się za część serii gc.pl. Gdy znalazłem niemal wszystkie rozwiązane zagadki, wybrałem się dalszą część wokół Warszawy, a potem wio do Lasu Kabackiego. Z tą skrzynką bez problemu, udało się znaleźć w miarę szybko, pytania nie były zbyt wymagające i szyfr Enigmy szybko przełamałem. Kamień jakby sztuczny.
Dziękuję za założenie skrzynki, interesujące zagadki i motywację do poruszania się po okolicach Warszawy, niestety głównie samochodem.
Pozdrawiam
Jacek

Do tego kesza kordy miałem policzone już od dawna, ale podczas dzisiejszego spaceru po podejściu na domniemane miejsce finału kesza jakoś długo nie mogłem znaleźć. W końcu postanowiłem raz jeszcze wszystko policzyć i oczywiście okazało się, że gdzieś wcześniej musiałem zrobić babola w obliczeniach.

Keszyk podjęty na zakończenie dzisiejszego spaceru, już po ciemku. Na miejscu okazało się, że pojemnik wywleczony z ukrycia. Schowałem tak, jak wydawało mi się, że mógł być ukryty. Dzięki.

Bardzo przyjemna skrzynka. Informacje z internetów znalazłem już dawno, a dziś postanowiłem wybrać się na wiosenno-letni spacer po Lesie Kabackim. Oprócz wyłapania kolejnych punktów do "Manewrów..." rubeusa, podskoczyłem również na "Enigmę". Początkowo coś źle policzyłem i wylądowałem w krzakach. Po bezskutecznym miotaniu się tu i ówdzie, Michu4000 nakreślił mi właściwy obszar poszukiwań. Przeliczyłem więc na spokojnie jeszcze raz kordy, po czym okazało się, że poplątały mi się gwiazdki na pagonach naszego bohatera. Po korekcie trafiłem bez pudła i kesz szybko wpadł w moje ręce. Dzięki!

Dłużej zajęło googlowanie informacji niż same poszukiwania :)

Skrzyneczka znaleziona podczas rodzinnego keszowania w ramach podboju DLK.  Dziękuję za ciekawą skrzynkę

Kesz trafiony zatopionyDzięki za fajną zagadkę!

Wraz z Nuką i Korso na urlopowym spacerze. Zagadka rozwiązana już dawno temu, bardzo ciekawy temat i fajnie było się czegoś o tym dowiedzieć. Skrzynka złapana za drugim podejściem, poprzednio nawet patrzyliśmy mniej więcej w dobrym miejscu, ale jakoś bez przekonania. Teraz dzięki podpowiedzi jednego z poprzednich znalazców poszło w miarę łatwo, kordy na szczęście też wychodzą precyzyjne.

Bingo

Bingo

Skrzynka podjęta rowerowo z Trojan - w końcu się udało. Dzięki za kesza. Tftc ;)

Mam wrażenie, że w ostatnim czasie mówi się o tych wydarzeniach coraz więcej. I bardzo dobrze! Tftc!

W związku z uzupełnieniem informacji w Wikipedii, wzór prowadzący do finału został zaktualizowany

Jest cały czas na miejscu i ma się doskonale.

Niestety, polowanie nieudane. Dwa powalone drzewa znalazłem. Leżały grzecznie tuż obok siebie ale po keszu ani śladu, ani w... Ani pod... ani nawet w okolicy. Może zwierzątka wygrzebały a może to ja ślepy... Współrzędne profilaktycznie zachowam w GPS-ie. Gdy ktoś potwierdzi znalezienie to tam wrócę. Dzięki za lekcję historii. 

Synchro z GC: GC50MJ8

Enigmowy dzień. Druga skrytka z tematu. Podobnie jak poprzedniczka (Pen-y-Cat) rozwiązane po publikacji a dopiero dziś udało się podjechać i znaleźć fizycznie. Bez problemu, sam sobie skomplikowałem. Dzięki za zagadkę i coś innego niż 3KC.

znaleziona

Tam, gdzie powinny być korzenie "podwójnego leżącego" znalazłem jedynie plastikowe wieczko pudełka. Pozostałości po keszu?

Poproszę nagrodę za najdłuższy czas od rozwiązania zagadki do jej podjęcia  Przedenigmatyczne zadanie rozwiązane po publikacji a podjęte po ponad roku  Nie mam nic na swoje wytłumaczenie. Po prostu jakoś się nie składało... Ponieważ ostatnio czytałam "Twierdzę Szyfrów" to pewnie ona mnie natchnęła żeby poszukać zaszyfrowanej w lesie jeszcze-nie-enigmy 

Dziś wiatr w porywach przekraczał 100km/h. Moja rodzina odmówiła wyjścia na spacer (może to i dobrze, bo wichura przewracała drzewa i porywała małe pieski ;). Ja stwierdziłem, że mnie wiatr nie jest straszny i ruszyłem na zbieranie pojedynczych keszy do których zawsze było mi nie po drodze lub ich nie było, a ostatnio zostały zreaktywowane.

Nieustannie dziękuję wszystkim autorom za przygotowanie skrzynek, za pokazanie ciekawych miejsc, za opowiedzenie interesujących historii.

Kolejny przystanek na mojej mapie zwiedzania Lasu Kabackiego.
Zagadka rozwiązana już dawno temu (z tego co pamiętam z drobną pomocą autora przy jednym pytaniu).
Dzięki za ciekawe informacje i historię o Enigmie.

* Synchro z GC *

W sieci "przed Enigmą" w logbooku "za Enigmą"Kesz leżał obok na ściółce. Po wpisie odłożyłem w odpowiednie miejsce.

Wczoraj byłem tu po raz pierwszy, ale było już za ciemno żeby znaleźć. Dziś rano zajęło to dosłownie chwilę. Kamuflaż super :)

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Nie miałem problemów z rozwiązaniem tej interesującej zagadki, ani z podjęciem finału, mimo jak to w LK latających kordów. Dzięki za skrzynkę.

Zostawiłem geokreta "Czarna mrówka" - GKAADD

Rowerowo, popołudniowo w towarzystwie ivonelli. Zagadka rozwiązana ale oczywiście jak to ja nie omieszkałem się pomotać . Ciepłe popołudniowe słoneczko zapraszało do jazdy na rowerze, więc czemu by nie wyczyścić paru skrzynek w okolicy. Za opowiedzianą historię i skrzyneczkę dziękuję.

Obliczenia zaprowadziły nas na "dziką" ścieżkę w LK. Dookoła było mnóstwo powalonych drzew.

Niestety niebo jest tam zakryte drzewami co spowodowało kiepską dokładność GPS.

Trudno, trzeba będzie spróbować jeszcze raz, po zweryfikowaniu obliczeń.

 

 

 

zaćmienie umysłowe i blamaz totalny... ale to wszystko przez ta chorobę :P
Zagadka niezbyt trudna do rozwiazania, wszystko jest w sieci :).
Kordy doprowadzily do mocno podejrzanie wygladajacego obiketu. Sprawdzilem go zgodnie z hintem, w roznych miejscach - pojemnika ni śladu... Znalazlem stara lopate.

Miotajac sie od jednego miejsca do drugiego, spedzielm juz godzine. Nadciagnela Youriko* z Kuchomikiem... szukamy razem dalej...

Telefon do ojca zalozyciela - jeden, drugi... wskazowki wprawiaja w konfuzje (tzn. autor mial inny obraz miejsca w pamieci, niz to co ja widzialem :p ). Koniec koncow, po otrzymaniu dokladnych informacji na temat sposobu ukrycia, okazalo sie, ze kesz siedzial w obiekcie, ktory sprawdzilem juz na poczatku.

Dla mnie kesz jest bardziej 'w' niż 'pod' - ot co :p

FTF zdobyty.

Kesz przechwycony. Nota bene ,- Miło być jednym z polaków odznaczonych tym że orderem. Nigdy bym nie przypuszczał że dostąpię tego zaszczytuDziękuję za dostarczenie wielu wrażeń. Dla odkrywców tej że zagadki pozostawiam swoje pseudo w keszu. TFTC.