Skrzynka została zarchiwizowana. (Zgłoszenie #12186)

Witam,
wpłynęło do nas zgłoszenie dotyczące skrzynki Zapomniany dworek. Proszę o sprawdzenie czy cache jest na swoim miejscu i o ewentualną reaktywację albo zmianę statusu.
W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia status skrzynki zostanie zmieniony na "tymczasowo niedostępna".
W razie pytań, proszę o kontakt na cog@opencaching.pl.

Pozdrawiam,
Bartek111/COG

Po pożarze dworek i skrzynka odchodzi w zapomnienie. Podwójnie szkoda.

Pałacyk, a raczej jego górna kondygnacja powoli coraz bardziej poddaje się siłom natury i wygląda na to, że niedługo może runąć pod własnym ciężarem (albo pod ciężarem szukającego!), bo podłoga zbiera mnóstwo wody i jest coraz bardziej przegnita. Może warto pomyśleć o przeniesieniu kesza niżej? Dzięki za pokazanie niesamowitego miejsca!

Najpierw weszliśmy złym wejsciem na górę, następnie znaleźliśmy wejście po schodach, bardzo dużo śmieci co strasznie utrudniało znalezienie kesza, kartka z Buzz Astral znajdowała się trochę w innym miejscu niż sam kesz, co utrudniało jeszcze bardziej, kesz znajduje się bardziej przy suficie, dla ułatwienia dodajemy zdjęcie by łatwiej było znaleźć kesza wśród tej sterty śmieci :)

Skrzynka znaleziona podczas słonecznego rowerowania w okolicy Zgniłych Błot. Dookoła dworku ładna dżungla, ale ze ścieżkami, więc wejście nie stanowiło problemu. Odpowiednie pomieszczenie wytypowane, macam, szukam, grzebie, no nie ma. Gdyby nie to, że wpis Andre jest sprzed dwóch miesięcy to bym mocno zwątpiła w istnienie tego kesza. Jednak po poszerzeniu obszaru poszukiwań - udało się. Zostawiłam go w trochę innym miejscu niż znalazłam. Teraz zdjęcie "kesz widzi" jest znowu aktualne, pojemnik docisnęłam kawałkiem cegły, a towarzyszy mu Buzz Astral.Dzięki! 

Drugie podejście i znaleziona, Łatwo nie było, już byłem na dole i coś mi mówi żeby wrócić.Kupa śmieci i niebezpiecznie. Widać że bezdomni często tutaj goszczą i chyba mieszkają.

Dzięki za kesza, 

Dworek cudownie otoczony bujną roślinnością, jest ledwo widoczny z daleka.Główne wejście posiada interesujący, wiszący artefakt w postaci fotela, oj chciałoby się polewitować przez chwilę. Dojście do kesza znalezione dopiero w tylnej części obiektu. Dworek się jeszcze jakoś trzyma, chociaż widać, że jednak jest nadwyrężony zębem czasu. Skrzynka leżała sobie na podłodze wśród strychowych śmieci, odłożyłam i zamaskowałam cegłami. ;-)

Ile ten dworek ma wejść to się policzyć nie da, i jakby każde prowadziło do oddzielnej jego części. Dobrze, że się nie poddaliśmy na początku i poszukaliśmy "wejścia awaryjnego". Kesz lezał na podłodze, więc zamaskowaliśmy w miejscu zgodnie ze spoilerem. Uwaga na stropy, bo już chyba za długo nie wytrzymają. Klimatyczne miejsce, dzięki za pokazanie. 

Lubię ostatnio takie miejsca, jakoś polubiłem chodzenie po czyichś domach i zaglądanie w kąty. Jako że to jedyne takie miejsce zaplanowane na dzisiejsze keszowanie leciałem tam jak na skrzydłach...

Przeszedłem wszystkie pomieszczenia, niby fajnie ale coś tam było niepokojącego w tym miejscu. Czułem się nieswojo, więc szybki wpis, kilka fotek, kilkanaście selfików i zwiałem.

 

Dzięki za pokazanie miejsca

Nie lubię takich miejsc. Ale za kesza dziękuje i pozdrawiam. 

znaleziona liczyłem na lepszego kesza pozdrawiam

Muszę przyznać że zdobycie skrzynki to naprawdę niezła przygoda. Patrząc na stan budynku momentami zastanawiam się czy naprawdę warto to robić. Jednak się udało. zdobyte rowerowo

Niezły bajzel na górze, na szczęście po chwilowej rezygnacji chwytam się tego najbardziej oczywistegofajna reaktywacja. Obiekt sam w sobie interesujący architektonicznie, a i potencjał do fajnych fotek również ma. Przypominam jednakże, że nie popieram keszy zachęcających do włażenia na sypiące się obiekty. Pozdrawiam V.

Wspólne keszowanie z Wojtkiem. Z lekkim niepokojem stąpałem po zniszczonych schodach i podłogach. Na szczęście nie wpadłem w żadną dziurę. Dzięki zdjęciu ze spoilera odszukaliśmy właściwe pomieszczenie, ale kesz niestety zaginął. Myślę, że nasza reaktywacja ucieszy kolejnych poszukiwaczy. Dzięki za kesza!

Wspólne keszowanie z Jeanpaulem. Nie lubię urbeksów, zwłaszcza takich chylących się ku upadkowi, ale ten nie okazał się taki zły, jak go malowałem. Trafiliśmy bez problemu do pomieszczenia, gdzie powinien być kesz, przeszukaliśmy wiele potencjalnych miejscówek, ale dopiero dzięki podpowiedzi w logu ostatniego znalazcy, gdzie szukać i konsultacji z jednym z poprzednich znalazców, czego szukać, utwierdziliśmy się w przekonaniu, że kesz przepadł. Założyciel pewnie się już nie bawi, postanowiłem więc dokonać reaktywacji, zostawiając kesza tam, gdzie spoilerowe zdjęcie wskazuje, co widzi. Może następni poszukiwacze będą mieli satysfakcję, której nam zabrakło.

Fajne miejsce!!!! Podjęta razem z Błażejczak!! Ps. wydaje mi ie że cech lekko zmienił miejsce i przydałby się okleić skrysznkę żeby jakiś lokator jej nie zachachmęcił czy coś  (szukajcie na kanapie)

Genialne miejsce!

nie udało się namierzyć kesza

Super miejsce. Już kiedyś zwiedzałam ten budynek ale nie wiedziałam, że znajduje się tam skrzynka. Dziękuję za kesza 

Po dotarciu na miejsce strach było dotknąć czegokolwiek w celu poszukiwań skrzynki, jakież było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że to własnie tu kryje się logbook.

Lepiej uważać na towarzystwo w okolicy, gdyż na podłodze znajdowały się strzykawki oraz puste fiolki. TFTC

Ciekawa skrzynka lecz zalecam ostrożność bo budynek jest w makabrycznym stanie oraz liczne ule pszczół na drodze do keszaPozdrawiam 

Ps.

Nie zapomnijcie zabrać Kreta w inne miejsce (do pierwszego znalazcy kesza):) ;)

Którędy na Grunwald?

Szlag mnie zawsze trafia, gdy widzę tak piękne budynki w tak opłakanym stanie

z dużym opóźnieniem ale zawsze. Nie pamięta dokładnie daty ale pamiętam że w kwietniu.

mega wrażenie wchodząc

Oj wybierałem się do tego miejsca jak sójka za morze. Raz nawet podjechałem sprawdzić, gdzie dokładnie znajduje się ten dworek i znalazłem dogodne miejsce do zaparkowania auta. Ale wtedy chyba byłem zbyt zmęczony po ŁJP żeby jeszcze łazić po zbyrach. Dziś nadarzyła się okazja, bo ktoś znajomy strasznie się nudził korzystając z urlopu... każdy pretekst dobry :D

 

Kesz przyzwoity, chociaż nie znalazłem go za pierwszym razem gdy penetrowałem słuszne pomieszczenie.

Pytanie padło po jaką by tu skrzynkę dziś pojechać. Usłyszałam że gdzieś gdzie jest strasznieI to miejsce by się zgadzało, biorąc pod uwagę porę o której tam byliśmy. Bardzo klimatycznie i faktycznie tak z rodziny Adamsów. Szybko znaleziona skrzyneczka i mimo wszystko mile spędzony czas. Dzięki !

Mega klimat opuszczonego dworku !! do tego po zmroku - bardzo, bardzo fajne miejsce Polecam :)

Znaleziona razem z damian211289.

Bardzo lubię chodzić po opuszczonych miejscach wiec i tym razem się nie zawiodłem. Dworek jest na prawdę ładny i szkoda że musi tak niszczeć. W środku niestety dużo śmieci, lecz miejscówka jak najbardziej na +Dzięki za kesza!

Połóweczka z Poszukiwaczem, czyli tyle znalezień ile nieznalezień.

Zawsze z przyjemnością odwiedzam tego typu miejsca, tym razem też nie było wyjątku. Wielki skurczybyk, ale chyba nie ma w nim pomieszczenia, w którym nie walałby się jakieś śmieci. Współczesne wersalki i inne badziewia trochę psują ogólny efekt, bo raczej nie wyglądają na artefakty z epoki świetności dworku. Z drugiej strony, kto i po jaką cholerę by je tam targał? 

Dzięki za pokazanie miejsca i za kesza!

Miejsce naprawdę bardzo klimatyczne, wielbiciele urbexów na pewno będą zadowoleni. Ja co prawda zazwyczaj takich miejsc unikam, ale tym razem było warto zajrzeć. Dzięki za pokazanie miejsca. :>

Chyba powoli zakochuję się w urbexach. Nie wiem dlaczego, ale dworek przypomniał mi klimaty z serialu "Rodzina Addamsów" :) 

Zaintrygowała mnie dziwna, starsza babcia, która w momencie podjechania furką chyba szkicowała budynek, a kiedy zakończyliśmy zwiedzać - zniknęła w otchłani zarośli. Może jakaś zjawa mająca związek z tymże miejscem? 

Pustostan rozpada się jednakże nie można odmówić jemu klimatu. 

Szkoda, że jest w nim tak dużo śmieci - zalecam zachować ostrożność bo zużyte igły i strzykawki dostrzegłem również także HIV lub inne gónwa mogą czyhać na swoją ofiarę...

Robotnik nie spisał się z uprzątnięciem obiektu dlatego też zwalniam go i niech szuka sobie nowego miejsca pracy

Miejsce oczywiście klimatyczne i mające swoją osobistą historię...

Do tego dziwna pani , szkicująca ołówkiem Zapomniany Dworek, dodatkowy bonus :)

Kilka wędrówek, zwiedzanie posiadłości i kesz nasz ! oraz dwójka przyjaciółDzięki 

Takie zapomniane miejsca to moje klimaty. Najpierw obeszliśmy cały dworek wewnątrz i zewnątrz aż odszukaliśmy schody na górę. Później poszło już bez problemu. Dzięki za kesza.

znaleziona bez większych problemów.

 

znaleziona szybko sprawnie. z dotarciem na górę nie było problemu bo teren znajomy- wcześniej buszowalam tam nie mając jeszcze pojęcia o keszowaniu ;). spoiler bardzo pomocny szczególnie dla tych początkujących którzy nie wiedzą jeszcze za bardzo co i jak (czyli dla mnie).

a sam dworek robi teraz dużo bardziej tajemnicze wrażenie ukryty w ogromnej ilości zieleni wszelkiej maści niż gdy byłam tam wcześniej i otoczeny był właściwie gołymi drzewami :)

bardzo fajna skrzyneczka jak na początek :))

 

Jeśli ktoś lubi urbexy, to z pewnością polubi to miejsce:) Dwór ma ciekawą historię, znajdowały się w nim jeszcze niedawno mieszkania socjalne. Kesz nie jest ukryty w jakimś trudno dostępnym miejscu. Po skorzystaniu z podpowiedzi jego znalezienie staje się dosyć proste. Dzięki za pokazanie miejsca!:)

I za dnia budynek ma swój niepowtarzalny klimat. Duża liczba wejść i pomieszczeń nie ułatwia znalezienia, ale przy odrobinie spostrzegawczości nie ma większych problemówPolecam miejsce, póki jeszcze stoi.

Znaleziony nocą... zapewniam, klimat niepowtarzalnynależy jednak uważać na dziury w podłodze i tego typu przeszkody :)

Znaleziony nocą. Trochę tam schizowo po ciemku ale bardzo fajnie.
----------------------------------------------
Logged from my android phone using columbus

Skrzynka jest na swoim miejscu i to odziwo z pierwotnymi wpisami. Widać że dworek ma bogatą przyszłość, ale pewnie jeszcze za długo nie postoi. Na wejściu widać napisy że grozi zawaleniem. Nie mniej jednak ciekawy obiekt do exploracji. 

Naprawdę super skrzynka... klimat - cudo, szczególnie podczas zdobywania w nocyale buszowanie po takich budynkach to coś, co tygrysy lubią najbardziej, więc naprawdę polecam :)

Skrzynka "znaleziona" z konasiewicz. Skrzynce potrzebny serwis/reaktywacja. Niestety zostało samo opakowanie, brak fantów czy logbook'a, za to sporo strzykawek i opakowań po sterydach ;)

Skrzynka znaleziona ale pusta. jest w miejscu ukrycia aczkolwiek proszę założyciela o reaktywacje. pudelko na miejscu zawartosc zaginęła. pusto

Klimatyczne miejsce ! 
Idealne na piknik w słońcu, gdy w Łodzi podobno lałoNależą się podziękowania Bogasowi i Yoshio za pomoc w naprowadzeniu do kesza, bo bez internetu i spoilerów ciężko by byłoDzięki !

Dworek ładnie się prezentuje z zewnątrz- w środku już trochę mniej. Jest tam za to jedno bardzo różowe i klimatyczne pomieszczenie.  Posesja przeczesana wspólnie z Olo, ale to mi się poszczęściło i jako pierwszy dotarłem do kesza. W pomieszczeniu ze skrzynką muszą odchodzić całkiem hardcore'owe imprezy sądząc po ilościach walających się po ziemi strzykawek i igieł. Uważajcie, żeby się nie dziabnąć! Ciary mnie przechodzą na samą myśl co można złapać przez takie ukłucie...

Przy opuszczaniu budynku przypomniałem sobie, że muszę na dniach skoczyć do Castoramy (w środku jest całkiem sporo makulatury z Praktikera). Dzięki za pokazanie miejsca. Pozdrawiam.

Spory ten obiekt. Dodatkowo kilka wewnętrznych przejść jest zamurowanych, także znalezienie tego właściwego zajęło nam chwilę. Znaczy się Niflhel znalazł szybko, tylko się zgubiliśmy. A tak dokładnie to ja się zgubiłem Jak odnalazłem kolegę, to był już we właściwym miejscu

Ostatnia na dziś. Dzięki.

Świetna skrzynka. Dworek bardzo ciekawy. Szkoda, że od razu tyle śmieci musi się znaleźć w takim opuszczonym miejscu, ale i tak warto odwiedzić. Szczególnie nocą może być fajnie. Od mokrych okularów 2 razy wydawało mi się, że coś przemyka obok nas. W nocy to by było coś :P

Naprawde fajne miejsce. Dobrze, że przeczytałam w komentarzach, że jest cywilizowane wejście, bo tak to bym pewnie czekała, aż wikrap1 wejdzie i znajdzie. Dzięki :)

Super miejsce i cach :)

Skrzynka bardzo fajna choć niebezpieczna.

Skrzynka podjęta w towarzystwie Ryjka i mojego gromkiego śmiechu na wieść, że również mogę w pełni brać udział w podejmowaniu kesza...

Jak ja uwielbiam takie miejsca! Jak byłem mały marzyłem o chodzeniu po takich opuszczonych budynkach, pałacach, piwnicach i innych podobnych. Potem będąc młodzieżą i studentem zajmowałem się wieloma innymi interesującym rzeczami, ale nie tym i dopiero teraz jako dorosły facet łażę po ruinach niemal co drugi dzień :)

Oczywiście nie przeczytaliśmy z anoriell innych komentarzy i nawet po wstępnym zapoznaniu się z parterem mieliśmy zrezygnować, bo ktoś pożyczył sobie schody...

Postanowiłem jednak odrobinę przesunąć łóżko i postawić pod innym kątem drzwi i tylko zerknąć. Jak już byłem w połowie tego zerkania, stwierdziłem że raz kozie śmierć i w ten sposób dzięki keszowaniu po raz kolejny zrobiłem coś nowego, czego nigdy wcześniej bym nie zrobił.

Po kilku minutach zwiedzania góry okazało się, to co piszą inni w komentarzach i dołączyła do mnie anoriell.

W ten sposób już wspólnymi siłami odnaleźliśmy skrzynkę, zrobiliśmy dużo zdjęć i zabraliśmy się do auta...

TFTC + ocena znakomita za miejsce + zielona gwiazda za zmuszenie mnie do przezwyciężenia własnych ograniczeń i obaw :)

Wejść tyle, że nie wiadomo, na które się zdecydować. W środku zastaliśmy jedynie pojedyncze pszczoły. I to odgłos tych pożytecznych stworzeń doprowadził nas prosto do kesza. Tak jak pisał kolega. Duże zaskoczenie, że w tak dużej skrzynce tylko logbook i to bez żadnej ochrony. Jednak w aktualnym miejscu ukrycia nic mu nie powinno zagrozić. Dziękuję i pozdrawiam.

 

Trochę czasu nam zajęło znalezienie odpowiedniego pomieszczenia ale po kilku minutach kesza mieliśmy w dłoniach. Pojemnik coś mało wypchany, logbook bez żadnego zabezpieczenia przed wilgocią,pomimo tego suchy.

Znaleziona z Rajmundem.  Przychylam się do jego opinii.  Pszczół nie było, może spały? :)

Bardzo fajne miejsce nawet bym się nie spodziewał że znajdę taką budowlę w tym miejscu. Polecam poszukiwania w nocy,fajny klimacik. TFTC

Kolejny dworek kory już nigdy nie odzyska swojego blasku... Już będzie tylko gorzej... Jedyny ratunek to jakiś bogaty "zboczeniec" który przyjedzie i stwierdzi:

- O tak. To jest moje miejsce na ziemi. Tutaj chcę spędzić resztę życia. Cisza, spokój, ludzi prawie zero, zielono, zwierzęta. O tak. Tutaj będę teraz mieszkał.

Zainteresuje się posesją, wyłoży niezbędne miliony i doprowadzi dworek do stanu używalności i mieszklaności. Inaczej umarł w butach.

Na miejscu sporo śmieci. Wszędzie. Ale to nie odbiera satysfakcji ze zwiedzania kolejnych pomieszczań i zaglądania w każdy kąt.

Pierw jak głupki bez rekonesansu uskuteczniliśmy to co zawsze. Czyli mała akrobatyka. Porównać to można przez przeskakiwanie nad otwartą furtką;).

Poszukiwania trochę potrwały ze względu na słabej jakości zdjęcie. Dopiero po odpaleniu tableta i większej fotografii wszystko stało sie jasne.

UWAGA!!!

W miejscu ukrycia kesza straszliwy hałas pszczół!!! Latają pojedyncze sztuki ale wiadomo, że to nie te kilka sztuk robi takie odgłosy. Gdzieś tam uwiły sobie gniazdko i może być teraz dość niebezpiecznie!!!

Zapowiadało się, że główną część zadania odwalą akrobaci, których ze sobą szczęśliwie zabrałem, ale na szczęście okazało się, że dla tych mniej obeznanych ze sztuką kaskaderską również wejście się znajdzie:)

A potem poszło z górki. No prawie...

Dzięki za pokazanie miejsca!

kolejna ruina w podłódzkiej wsi... sporo tego w okolicy i pewnie będzie przybywać, bo potrzeba dużo  kasy na odbudowanie takich obiektów, ale ci, co mają kasę budują się od nowa. okazuje się, że wejścia na górę są dwa, jedno wyczynowe, drugie kulturalne, po schodach. zeszło trochę na poszukiwaniach, bo wypatrywaliśmy jakiegoś wymyślnego maskowania... do tego wokół złowrogo bzyczą pszczoły. TFTC

Łóżko w sieni trochę mnie wystraszyło, na szczęście można dostać się na górę w cywilizowany sposób. W pomieszczeniu z keszem zamieszkały pszczoły (w dużych ilościach).

Pierwszy dziś na trasie, fajny obiekt, szkoda że tak zniszczony. Budynek dość spory a tylko jedno wejście na górę i to takie małeKesz podjęty szybko, szkoda że taki pusty.

|-----| tyle brakło żeby wpadła gwiazda.

Miejsce urokliwe, poranna wizyta razem Nefryt'em poprawiła mi humor.

Mimo deszczu obszedłem obiekt w okół i kiedy Nefryt wdrapał się na górę po łóżku przez dziurę po schodach. Ja szukałem windy xD.

Brak GPX spowodowały że kesza szukaliśmy via Telefon... Ale tam dziwnie zasięgu nie miałem więc jechaliśmy pamięciówkę (spojler)

Miejsce odwiedzone ze skokiem wczesnym deszczowym rankiem. Zwiedzanie opuszczonego dworku dało nam wiele frajdy. Samo ukrycie kesza nieco nas rozczarowało. Tyle tu fajnych skrytek i zakamarków chociażby nad obecnym miejscem ukrycia. Ogólnie ocena znakomita.

Pustawo... :(ale i tak TFTC!

Wypad bardzo spontaniczny dlatego też nie mieliśmy ze sobą żadnego woreczka na wymianę. Pałacyk świetny, jest co pozwiedzać. W ogóle pomieszczenia bardzo klimatyczne, jeszcze nie spotkałam się z takim pałacykiem. Kesz podjęty z Charmian oraz Adibeat po udanym starcie Nefretete 500. Co do ukrycia skrzynki to sprawdza się tu powiedzenie, że rzeczy oczywiste są najtrudniejsze. Szkoda tylko, że skrzyneczka taka pusta w środku. Tylko logbook i cisza hula po pojemniku.

Brakuje woreczka więc proszę kolejnego znalazce o zabranie jakiegoś ze sobą. Dzięki 

FTF! Razem ze mną pod (a właściwie za) dworek podjechała grupa zmotoryzowanej jednośladowo młodzieży. Gdyby nie wsparcie Pazuni, pewienie odjechał bym by wrócić później, a tak krótka pogawędka z sympatyczną fotoparą na warszawskich numerach i do plądrowania. Dworek obszerny, jest gdzie pobuszować. Dzięki za okazję do zwiedzenia, zanim całkiem popadnie w ruinę.

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team