Obiekt obserwacji uległ przemieszczeniu. Swoją drogą czytając logi nie był atrakcyjny dla znalazców. Tak więc istnienie skrzynki dalej w tym miejscu nie ma sensu. Archiwizuję...

Dziwna sprawa, bo nie bardzo znaleźliśmy dziwny obiekt, który miał jakoby znajdować się w okolicy. Brzozy w promieniu kilkunastu metrów obmacane i nic. Gieps miotał plus minu 15 metrów, więc nie jestem pewna, czy szukaliśmy we właściwym miejscu, a z braku czasu nie mogliśmy przeczesać terenu metr po metrze. Może skrzynka gdzieś tam jeszcze jest, tylko wymaga od szukających lepszego odbiornika i więcej cierpliwości.

z michaelem50
Mieliśmy trochę stracha o auto, bo idąc na ten i pobliski kesz zostawiliśmy je za szlabanem na terenie wycinki. Na szczęście nikt nie nadszedł, choć w pobliżu było słychać piły.

Z Michem4000. Po przedarciu się przez krzaki i stanięciu w okolicy kordów Michu błyskawicznie namierzył kesza. Przyjemne tereny, dzięki.

Czegoś takiego nigdy nie widziałem i na pewno nigdy bym tu nie trafił gdyby nie skrzynka. Warto odwiedzić to miejsce.

Może powinien być taki kesz.Gdyby nie opencaching ... siedział by teraz człowiek na kanapie, w ciepłym domku, w kapciach, przed TV!Ale jest opencaching i ... chodzi człowiek w przemoczonych ciuchach i butach po lesie, po ciemku, świeci latarką, żeby coś zobaczyć i ... cieszy się jak kesza znajdzie!Dziękuję. :)

Gdyby nie opencaching to z pewnością bym nie łaził po mokrym, ciemnym lesie. Spodnie mokre, buty mokre, ale kesz zdobyty. I to jest to!Dzięki.

No, no... " obiekt" jedyny w swoim rodzaju... Pierwszy raz widzę tak wielki. Niestety, tym razem pusto, ale niemniej ciekawostka to niesamowita.Wielkie dzięki!

Gwiazdka za to co zobaczyłem, były dwa. Wielkie dzięki 

Podbój Osiedla Wilga z akimg, jo_anna i Natik.

Jest brzoza, jest keszyna.

Znaleziona podczas podboju osiedla Wilga z Gackkiem, Jo_anną i Natikiem. 

W przeciwieństwie do kesza nieopodal, tutaj poszło niezwykle szybko.

Skrzynka znaleziona z: jo_anna, akimg i gacekk.

Kesz znaleziony, dzieki :)

Skrzyneczka znaleziona na wyprawie z art_noise

dzięki za kesza i pokazanie miejsca!

W nocy nie dało rady zauważyć o co chodzi. Ale miło było się poszwędać po lesie. Kesz ma się dobrze, po wpisie ładnie zamaskowaliśmy. Daję znakomitą.

Na szczęście było to w pobliżu poprzedniej skrzynki, bo miałem już trochę dość przedzierania się z rowerem przez leśne ostępy. Dzięki za skrzynkę.

Pierwsza skrzynka dziś, choć drugie do niej podejście - pierwszy raz poszukiwania z Saneczką były bezowocne ze względu na to, że nie mogliśmy znaleźć sensownego dojścia do kesza i po kilkuset metrach spaceru wśród pokrzyw i jeżyn a w dodatku w towrzystwie komarów - odpuściliśmy. Dziś jednak postanowiłem, że go znajdę. Również zacząłem od kilku podejść przez krzaki po to by cofnąć się i odkryć inną nieco okrężną drogę do celu jednak skuteczną. Niestety kesz jest dla mnie rozczarowaniem... miejsce zwykłe do kwadratu, kesz normalny - ale suma sumarum wycieczka rozczarowująca. Mimo to dobrze, że miałem jakiś cel więc dzięki za kesza i jednoczesny apel o wybór lepszych miejsc na skrzynki...

Albo ja jestem ślepy, albo założyciel pomylił opisy...  żadnych śladów zabudowań nie widać, a sosna, jesli ona jest ciekawa - to gratuluje humoru... Lornetke też miałem, ale nie wiem po co, skoro naokoło tylko najzwyklejszy  - nawet powiem że brzydki las... Skrzynka nie warta nawet tego spaceru, który idąc tam trzeba włożyć - bo takie widoki to są w każdym zagajniku...

Masakra!!!!!! i te chmary kleszczy.....