Dojazd do tej skrzynki był dość wymagający od strony skansenu.
Po przeszukaniu start ściętego drewna zostawiam pojemnik pod ściętym pniem.

Taki rowerowy trail wzdłuż prawego dopływu Wisły to całkiem dobry pomysł na piękną sobotę. Zobaczymy co tutaj pięknego świat nam proponuję?? Garść oc-piryny, plecak reaktywacji, łatki i i w drogę . . .

Dziękujemy

Naturalne maskowanie, całkiem zarośnięta skrzynka :)

Znaleźliśmy oryginał. Trochę chowa się za różami, ale jest. Maskowanie uchroni się przed wycinką.

Pierwotny kesz + wieczorny klimat = rekomendacja. Razem z palinq, gagiem i Volframem.

Niepotrzebna reaktywacja, kesz ma się dobrze. Świetne wykonanie odpowiednio nagradzam. Razem z Pawello, palinq i Gagiem. TFTC!

Popołudniowy objazd z Pailinką, Pawello i Volframem. Dzięki.

Była chwila grozy Kesz znaleziony z Zyfiką

W drodze do kesza o mały włos utopilibyśmy keszowóz w błocie... Ledwo się udałoNa kordach znaleziona z Unieskim reaktywacja poprzedników, dzięki.

Jakaś wycinka tutaj zaszła.
Kesza nie było, to postanowiliśmy reaktywować - na kordach, nisko, mikrusik.
Dzięki.

Jak nie było, to już jest. 

Dzięki za kesz.

Niestety mimo długich poszukiwań nie udało się odnaleźć... Prosimy o sprawdzenie czy kesz jest nadal na swoim miejscu. 

Znaleziony - wywrócony. Przydałby się serwis strunówka + logbook. tftc!

tftc

Po długiej i nierównej walce Grzegorz wygrzebał kesza z krzaczorów. Czułem się prawie jak na Śluzie nr 6, ale tutejszy kesz był dużo większy. Dziękujemy!

Pokrzywy to nam łagodziły rany po ukłuciach. Jeszcze następnego dnia z rana wyciągałem ciernie ze skóry. Jak już chciałem iść po kosę spalinową, która jest jak wiadomo podstawowym wyposażeniem geocachera potknąłem się o kesza . Mimo wszystko dziękujemy.

Kordy doprowadzają w punkt. Wiktoria. Dzięki za kesza.

Chwilę mi zeszło zanim pokazałem Driverowi skrzynkę.

Faktycznie na kordach.

Podziękowali, trochę wiało więc szybko wróciliśmy do keszowozu.

Tu myślałem że umrę od wiatru i zimna... Dobrze że KEISOR wskazał nogą skrzynkę :)

Dzięki :)

wpierw się trochę pokręciliśmy w końcu poszedłem na kordy i doświadczenie zdobyte na grzybachpozwoliło wypatrzeć pojemnik 

dzięki

Myśleliśmy, że kolejny kesz zniknął, ale na szczęście tylko solidnie zamaskowany. Norbinorek dzięki ogromnej determinacji w końcu wypatrzył. Dzięki!

Kesz powinien być tam gdzie powinien. Niestety tak nie było. Po długiej penetracji całej okolicy znalazłem (w dużym oddaleniu od współrzędnych)puste ,naturalne maskowanie. W ramach czynności serwisowych uzupełniłem brakujące elementy skrzynki i założyłem zastępczy loogbok. Cały zestaw trafił na pozycję wyjściową. Pozdr.

Niedzielne dłubienie Dłubni z Tisioverkami. 

Dzięki za kesza, pozdrawiamy

Znaleziona podczas filozoficznych dysput z Mariosem jak sie dostać na górę pobliskiej wieży ;)

"nooo i na dole przyczepiamy wózek i odpalamy w górę " ;-)

TFTC

Rzeczywiście. Kesz był tam gdzie być powinien ;)

TFTC.

Bez problemówDzięki

TFTC:)

Nie wiem czemu - po raz kolejny wykazywałem miłość do drzew i gdzieś w korony wzrok zapuszczałemTFTC 

Dobrze że nie było błocka TFTC

Niezły kawałek od Dłubni. Błotko, błotko, błotko... dzięki. Ps. Pisałem że było błotko?

FTF. Jaki tu spokój... Keszynka była tam gdzie powinna być. TFTC