No taki pniak to nie trudno znaleźć. Dzięki.

Z cmentarza niewiele  zostało poza tym ciężko dojść bo droga kończy się 200m przed cmentarzem a dalej pole borówki i krzaczory. Skrzyneczka też się zamaskowała bo przewróciło się na nią drzewo. Dzięki

Kesz podjęty TFTC

Dziękuję za pokazanie miejsca.

Pozdrawiam

Pomikołajkowy wypad na keszeMróz z rana lekko szczypie w nos, więc upodabniamy się do Rudolfa Czerwononosego :)
Kesz leżał luzem poza miejscem ukrycia. Na szczęscie miał się dobrze...
TFTC!

Mikołajkowa a w zasadzie pomikołajkowa wyprawa wyimkowa. Nałęczów udało się skompletować. Kazimierz zaskoczył nas sporą ilością ludzi, festynem wiaterkiem i na koniec deszczem. No cóż trzeba będzie wrócić jeszcze raz.

Dzięki za pokazanie miejsca i założenie kesza. TFTC

Szukając drogi do Kirkutu napotkaliśmy tubylca, bardzo skorego do pomocy. Nie dość, że puścił się płotu na którym powiesił pełniutkie butelki z trunkami, to jeszcze poszedł za nami na teren cmentarza. Starał się pokazać najlepsze miejsca na ujęcia zdjęć i wcale mu nie przeszkadzał rzęsisty deszcz. Trzeba było wyciągnąć go na spacer, by można było dokonać dyskretnego wpisu. Przy okazji dowiedzieliśmy się paru dość ponurych informacji, z bazy wiedzy lokalnej i  czasów drugiej wojny światowej, a dotyczących rozstrzeliwań w tym rejonie. Dziękujemy za skrzynkę znalezioną  w ramach wycieczki wokół Nałęczowa.

I ja pobłądziłem. Ostatecznie znalazłem i kirkut i kesza, ale z powodu chmary komarów odpornej na wszelkie środki antykomarowe musiałem się szybko ewakuować. Zabrałem 4 krety w dalszą podróż, na miejscu zostawiłem jednego. Dzięki za pokazanie miejsca i za kesza.

PS. w jakim języku komunikuje się wuja michał?

Fakt, chyba powinna być podana inna droga... 

Psy, płoty, chaszcze...

Sporo tu cmentarzy Żydowskich. Dziękuję za kesza, pozdrawiam. 

znaleziona w opisie skrzynki powinien sie znajdować info jak i którędy zdobyć kesza gdyby nie miejscowy to pan mi powiedział kesza bym niemiał 

Na początku nie wiedzieliśmy w którą iść stronę, ale po jakimś czasie udało się znależć pomnik. Trzeba iść trochę dalej w las i później ścieżką do góry. W linku jest zdjęcie pokazujące miejsce z którego zaczęliśmy. Dzięki za kesza :)

https://www.dropbox.com/s/3hnpc949ieiqj2m/20170514_135302s%20copy.jpg?dl=0

Znaleziona z WASYLPL, kiedy jeszcze nie miałam konta.

Na początku też mieliśmy wątpliwości jak się dostać do skrzynki, ale ostatecznie poszło jak po sznurku. Tej zabawie odwiedzanie takich miejsc właśnie daje sens. TFTC!

Spytaliśmy o dojście starszą panią mieszkającą w okolicy i udało się trafić bez problemu. Dzięki za kesza!

Na wyprawie Puławy, Kazimierz Dolny, okolice Lublina. Tego kesza odpuściliśmy, bo nie znaleźliśmy drogi lub przejścia przez ogrodzenia. Zwykle nam się to nie zdarza.

Niestety, ale nie udało nam się zlokalizować drogi lub innej ścieżki, którą moglibyśmy się dostać do kesza. Wszędzie zabudowania i konieczność wchodzenia na teren prywatny :(

W czasie deszczu trudno się tam wdrapać. Za to w dół zjeżdża się gładko

Fajna skrzynka.Dzięki

Niestety, problem z dotarciem na miejsce. Od strony Wąwolnicy droga jest zamknięta prywatnymi działkami. Teren dość gęsto zabudowany i "zapłotowany". Innych dróg nie sprawdzałem. Ale przynajmniej wycieczka miła. 

Niestety nie udało mi się znaleźć sensownego podejścia na kirkut. Odpuściłem co żałuję.

Pozdrawiam
Art_noise

Znaleziona. Asysta podczas stawiania kesza.

bez koordynatów byłoby trudno, a i tak łatwo nie było, krzaczenia sporo, ale da się, nawet latem :)

Kolejna znaleziona. Miejsce trudno.dostępne ale vera jak.zwykle z.pałką teleskopową i dało radę. Miejsce ma swoją specyficzną aurę 

Lubie zapomniane przez historię i ludzi miejsca a to do takich należy, dotrzeć tam nie łatwo. Miejsce w lato bardzo zarośnięte, nie prowadzi tam żadna ścieżka. Dlatego fajnie że ktoś pokazuje takie miejsca innym.