Tabliczki już nie ma, nanoszyka również nie znalazłem

tabliczki brak ale miejsce zauważone.
na dole niczego nie ma niestety :(

Znaleziona, ale bez wpisu. Nie udało mi się wyjąć logooka.

Skrzynka nie dla ludzi z lękiem wysokości. I nie podczas deszczu. A tak poza tym, to tylko wygląda gorzej niż faktycznie jest.

Kesz znaleziony po porównaniu napisów na barierce ze zdjęcia. Faktycznie maleństwo. Ciężko było wyciągnąć logbook, trochę został w środku zmiażdżony. Udało się w jednym kawałku, ale i tak widać, że jest już w kiepskim stanie.

Ogromne emocje, piękne widoki i oczywiście znaleziony keszyk! Dzięki!

Znaleziona z Weroniką. Dość długo zwlekałem z tym keszem bo myślałem że jest ekstremalny. Dziś na rowerach udaliśmy się po niego. Weronika pierwsza idzie i mówi że fajny mostek. Przejście jest dość ekstremalne i trzeba uważać zwłaszcza jak jest ślisko. Nam udało się w piękny słoneczny dzień i nawet zdjęcia z góry trzeba było porobić. Po tabliczce ze spojlera zostało tylko zdjęcie ale na jego podstawie wyznaczyliśmy miejsce ukrycia. Prawdziwe nano lecz widziałem mniejsze a logbook był większy. Dobrze że to nie na tej 2 rurze bo było by ciężko. 

#813

Great cache. Great view. Great background story. Thank you very much for placing it.

Zakręciło mi się w głowie..... i to nie raz. A wchodziłam dwa razy, tak mi się spodobało. Niczym osiołek ze Shreka - Lumen, tylko nie patrz w dół... idź przed siebie i w dół nie patrz!!! Chwila szukania i kesza miałam w łapkach, jednak nie uzbrojona w pęsetę ubolewałam, jak się dostanę do logbooka. Udało się, gdy rozmontowałam na części pierwsze długopis Ruchy spowolnione pięciokrotnie by żadna mała pierdółka nie spadła w czeluść. Udało się! Widoki przepiękne, satysfakcja ze znalezienia skrzyneczki jeszcze większa. A głowa bolała mnie później jeszcze z tydzień czasu.... bo nie byłabym sobą, gdybym się nie walnęła w JEDYNĄ poziomą poprzeczkę na całej konstrukcji Ocena znakomita!

Za pierwszym razem zrezygnowalem, gdyz glupio rozkrecac kladke na ktorej sie stoi, pod okiem wedkarzy. na szczescie po 15 min doczytalem wpisy i blyskawicznie znalazlem najmniejsza skrytke, jaka kiedykolwiek widzialem

Ten kesz nie dawał spokoju na mapie. Aż w końcu przyszedł na niego czas. O mały włos i bym go przegapił. Wieczorową porą cisza i spokój. Słychać nawet przelatujące nietoperze. Dzięki za nano nan ;)

PS. peseta również się przyda.

Zaległy wpis

Logbook faktycznie nano, dzięki za kesza

Ostatni kesz którego ogromnie chciałem podjąć zaczynając keszować, ale który pozostał w planach z powodu nie wiem jakiego. Dziś udało się przekonać oponę, żeby skręcił w tą stronę w krzaki i chaszcze :P

Było miłoMnóstwo fotek porobionych z koordow.  Było trochę szukania. Psim fartem się trafiło. 

Warto wziąść ze sobą lusterko szukanie kamerką w fonie trochę ryzykowne, a macanko ryzykowne ze względu na możliwość strącenia kesza do tej zupy :) 

Dziękuje 

Oława kwitnie , kożuszek na wierzchu, ale łabędziom to nie przeszkadza. Fajne widoczki, ale czas na nano. Pozamykałem kieszenie i na kolana. Szperam szukam , macam i nic. Jednak reddox miał więcej szczęścia w macaniu. Dzięki za keszyka

Pikolo błyskawicznie wyłapany w doborowej ekipie, jakoś nigdy nie mieliśmy okazji odwiedzać tych rejonów. Keszyk po za logbookiem się trzyma. Dzięki.

Wspólnie z xytrasem i Esi4, dziękuję za skrzyneczkę!

Podjęte w ramach wieczornego ataku na okoliczne skrzynki. Nano zostało przeserwisowane gdyż logbook nie nadawał się nawet do odczytu. Dzięki za fajne widoczki

Przybyłem, wypatrzyłem i ....niestety nie wpisałem się do logu, gdyż logbook wg mnie stał się żółtą zawilgoconą masą, której bez dodatkowej szpilki,wsuwki nie udało mi się wydobyć.

Dzięki keszowi przypomniałem sobie, że mam lęk wysokości.

Tutaj obok podejmowałem pierwszego mojego kesza (GC). Potem poznałem co to OC i zobaczyłem, że jest tu taki kesz. Długo mnie określenie nano odstraszało, ale teraz już nie. Podjęta spokojnie po pracy, w miłe, ciepłe piątkowe popołudnie. Dzięki :)

Szukaliśmy to kesza z GC, ale z GPSa zniknął, a skoro już zaszliśmy tutaj to chociaż tego podjęliśmy. Widok z kładki (???) bardzo ładny, bo śmieci nie widać. TFTC

dwudniowy wypad do Wrocławia na kilka skrzyneczek :)

skrzynka bezproblemowo zdobyta na turystęwędkarze się nie przejęli osobą siedzącą sobie na górze, skrzyneczka po chwili wpadła w ręce. A co do mikrusa widywało się mniejsze chociażby w moich Gliwicach była swego czasu skrzynka wielkości połowy paznokcia (OP69BF) xD

I nasze (+aglo) keszerskie oczy niczego tu nie wypatrzyły. Zmacałyśmy wszystko, ale bez efektów. 

Na kordach trochę się pomęczyliśmy, ale się udało. Jeden z mniejszych okazów, jakich doświadczyłem we Wrocławiu. Przy podejmowaniu trzeba uważać, kesz słabo się trzyma. Dzięki!

Najmniejszy keszyk w Polsce jaki spotkałem . Niezły kikucik ;-)

Znaleziony wraz z Barciejem i RPCK. Trochę nam to zajęło ale opłacało się - to najmniejszy pojemnik jaki widziałem! I o mało nie strąciłem do do rzeki... Trzeba uważać, bo faktycznie słabo się tam trzyma. Na szczęście ani żadne narzędzie oprócz rąk nie było potrzebne. TFTC!

Zaległy wpis - za co kajamy się straszliwie i okrutnie!

 

Odnalezienie nano stało się faktem!

Ekipa AeternumRegnum (2 mies.) zgodnie przyznaje, że luźnopodpiętaskrzyneczka (!) zasługuje na miano drugiej najmniejszej z dotąd przez nas znalezionych.

 - To jak Guliwer w krainie lilputów - wyznaje Lepsza Połowa Drużyny (niepowiemyile l.) - takie małe w takim dużym świecie. Szok i niedowierzanie!

Dzięki za kesza!

P.S. Dla celów nanowpisu użyto skrótu: ÆR

To lubięKeszowy instynkt o dziwo mnie nie zawiódł i jakoś tak łatwo poszło. Przyjemne znalezisko i miejsce, dziękuję bardzo! Fajna dróżka na spacer lub rower jest wzdłuż rzeki. Pozdrawiam

Dzięki za kesza. Podjęty w czasie rodzinnej "wyprawy" rowerowej. Gratuluje pomysłu i uważajcie przy "macaniu" magnesik coraz słabszy ... a farby grubo. TFH!

 

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Poprzednio próbowaliśmy podjąć przed wakacjami. Za dużo było ludzi. Nie daliśmy rady. Dziś na spokojnie. Nawet żonka w wysokich obcasach się wypuściła po keszyka. Fajne maleństwo. Wpisani skrótem jako MKS. Dzięki Śniegu!

Trochę zajęło szukanie tej skrzynki, już prawie zaczęliśmy rozkręcać konstrukcję :)

TFTC

Znaleziona nawet szybko jak na to maleństwo. Dzięki

Znaleziona na spacerku dobre wrażenia dzięki za kesza

Zakręcony to byłem chyba ja. Miejsce odwiedzone już kilka razy. Mikrusy najtrudniej mi namierzyć. Ale udało się.

Dzięki!

Fajne miejsce. Zacny widoczek. Nie lubię wysokości. :P
Podczas keszowania po Wrocławiu w ekipie: telefonalarmowy, My_Key, EdiAda, TSWTeam.

Bardo fajny, malutki kesz. Nie powiem, imponujaca wysokoscW składzie: EdiAda, My_Key, telefonalarmowy, Czarodziej podczas Wrocławskiego KeszowaniaZnakomita!

Skrzyneczka szybko znaleziona razem z EdiAdą, telefonem alarmowym, Czarodziejem i TSW Team ;)

W 100% zgadzam się z Dawidem - keszyk jest po prostu niedocenionySam pomysł na kesza bardzo fajny, lecz dodatkowy sprzęt jest już zbędny, o czym autor już wie ;)

Miejsce piękneObok znajduje się rura z projektu Ekstremalny Wrocław i miałem mały dylemat, któremu z tych dwóch "przejść" dać gwiazdeczkę. A co mi tam, dam i tu, i tuW oby przypadkach za miejsce - tutaj za walory estetyczne (nic, tylko siedzieć na tym przejściu i odpoczywać), tam za extreme :D

TFTC! ;)

Trójmiasto pozdrawia! :)

Hmmm kesz z tą ocena dobrą jest moim zdaniem niedoceniony. Mi się bardzo podobało, zarówno kesz, jak i widoki i samo miejsce. Ode mnie ocena znakomita i zielony order :)

Kesz zdobyty podczas wakacyjnej wyprawy do Wrocławia z EdiAdą, My_Key'em, TSW Team'em i Czarodziejem.

#428

Rowerowo z Wyvern
Sprawnie znaleziony choć bez spoilera się nie obyło. Logbook był mokry-nie do wpisu a w trakcie foto uciekł do Oławy więc wymieniliśmy-nawet kolor się zgadza. Dzięki za wyciągniecie na "kładkę" i kesza hand made :D

Haha, niezła zabawa tam na górze, sesja zdjęciowa, zjazd rowerem, jakiś keszciekawe miejsce, nie powiem :) 

Znaleziona rowerowo. Po chwili szukania przypałętał się szanowny założyciel kesza i potem pojechaliśmy na inne kesze;) Dzięki za kesza! 

Jedna z paru, po powrocie od cacheingu. Ze względu na warunki pełniłem tylko wartę przy rowerach ;)

Trochę wysoko;)

 Taaaak, jak mi Król złoty Lenserek pierwszy z Agaciskiem wrednym kesza wskazali, to go podjąłem. Taaaak, cienki jak Bolek w sandałach jestem, to do domu na pieszo wracałem. Za to hrabiostwo nowiusim Hamerem się wozi. Coraz mniej podoba mi się to keszowanie. Dzięki Śniegu za skrzynkę, tylko dzięki niej dzisiaj się nie pociąłem.

Znaleziona wraz z k&j na super wypadzie.

Oczywiście skrzynkę znalazł najlepszy poszukiwać skrzynek w tej części świata Jardo Pierwszy Platynowy Wspaniały.

Dziękuje.

Z.W. zacznę od kawału: jak nazywa się mały niemiec? odp: mikroszkop; No więc za pomocą tejże aparatury, dodatkowo uzbrojony w lupę i szkiełko mędrca - wypatroszyłem tę keszynę, przy okazji zgarniając FTFa (już 44go)