Znaleziona z żoną i z synkami. Zawartość niestety mocno zawilgła.

logbook pełen i bardzo mokry pomimo że skrzynka ma się dobrze.
LB do wymiany.

Obrazki do tego wpisu:

LB

skrzynka leżała na wierzchu i nie w studni. Drzewo jak najbardziej charakterystyczne. Nie wiedziałem o tym miejscu, zatem dzięki wielkie. Zdravim.

Obrazki do tego wpisu:

EQ

Drzewko aktualne

Dzięki za pokazanie tego miejsca. Kiedyś go już szukałem nie wiedząc o keszu. Dowiedziałem się wtedy o nim od starszyzny okolic ;)

Kolejna rowerowa skrzynka na trasie, dzięki!

Znaleziona. Dziękuję! :-)

Skrzynka leżała na ziemi obok drzewa i studni. Schowaliśmy tam, gdzie zakładam, że schował poprzedni znalazca.

Dzięki za kesza. Nie wiedziałam, że był tu jakiś cmentarz...

Kesza znalazłem na ziemi w zupełnie innym miejscu niż studnia. Leżał odkryty jakieś 15 metrów od niej. Stwierdziłem, że lepszym miejscem ukrycia będzie drzewko (to na lewo od studni), bardzo charakterystyczne. Zamaskowane liśćmi i patykami.

A dla następnych poszukiwaczy, dobre rady:
1. Długie spodnie.
2. Coś na owady.
3. Patyk w dłoń i machać przed twarzą, bo pełno pajęczyn.

Znaleziona podczas spaceru z Fibi:)

Dzięki!

Zaległy wpis. Zgarnięta razem z kajolinkiem podczas spaceru. Miejsce bardzo ciekawe, ale kosmicznie zaśmiecone. Podczas wchodzenia "na teren" słyszałem, jak komary wołały swoje dzieci na obiad. W sezonie repelent obowiązkowy, ja wyniosłem na pamiątkę kilka solidnych bąbli. Kesz w stanie dobrym, nie było problemu z wpisem.

Znaleziona w wersji hard bo ze śniegiem. Fajne gorskie okolice ;) 

Szybko, łatwo i przyjemnie. Dzięki

Za żadne skarby przejeżdzając obok nie wiedziałbym a nawet pomyslał o tym, że tu był cmentarz. Rowerem dzielnie sforsowałem czołowy rząd pokrzyw i udało się w miarę szybko namierzyć miejsce ukrycia. Dzięki za pokazanie miejsca, chwilę się pokręciłem po pobliskich drogach i hopkach :D

Kasia ode mnie gwiazdka :) 

Za ten piękny spoiler. To jest ten łatwy kesz od którego odbiłam się sporo razySzkoda gadać :)

dobrze, że Maleska pokazała spojler;)

Dzięki za mega spoiler. Udało się. A wiesz, że bez tego filmu byłoby ciężko? Mniej więcej tak ciężko jak znaleźć jakikolwiek nagrobek na tym dawnym cmentarzu.

Ponieważ wcześniej byłem na zadupiu to pomyślałem, że dojadę do kesza ulicą zbójnicką od wschodu. Była to decyzja zarówno zła jak i obfitująca w efekcie w niesamowite emocje. Tak oto nowe-stare auto, które nie miało być keszowozem zostało na keszowóz ochrzczone. Już myślałem, że nie poczuję tego dreszczyku emocji towarzyszącego faktowi, że jeśli zatrzymam się choć na chwilę w tym błocie to z całą pewnością już nie ruszę. Powiem wam, że od jazdy na półsprzęgle dziś mam zakwasy w lewej łydce. Uwielbiam to. Tzn uwielbiam kiedy wszystko jednak dobrze się kończy. Bo nie wiem jak bym się wytłumaczył żonie, że auto utknęło na drugim krańcu Łodzi...

Poreaktywacyjny FTF Nie ma to jak zapach świeżego logbooka o zachodzie słońca

Kiedyś już tu łaziłem po tych krzakach szukając innej skrzynki, ale to przez autora, który złe kordy wklepał w opis  swojej skrzynki. Wtedy nie zorientowałem się że to stary cmentarz. Teraz równie ciężko to dostrzec. Nagrobków nie widać, za to elegancka wersalka stoi.

Z odnalezieniem kesza problemów nie było, ale to przez to, że za dużo na instagramie i fb siedzę...

Dziękuję i pozdrawiam!

Rowerowo z Villem. Kesz znaleziony, a raczej znalezione to co z niego zostało... czyli kilka strzępków logbooka podartego na drobne kawałeczki, resztki folii...  niestetyKonieczny szybki serwis, a w zasadzie reaktywacja. Miejsce ciekawe.

Obrazki do tego wpisu:

resztki

resztki2

Zdobywam Tatry, rozmawiam z Janosikiem, patrze na Giewont a w tym czasie jak nie praśnie ... łańcuch łagodnie wysuwa się z zębatek szczerząc w uśmiechu rozerwane ogniwoJa p.... do do mu daleko w druga stronę jakby bliżej. Sytuację ratuje kawałek drucika (tak miałem) możemy jechać dalej zdobywać Łódzkie Stoki. A tam awaria goni awarię. Na miejscu znajduje rozerwany logbook. Poprzednicy dali zdjęcia więc już nie wrzucam, Odnajduje natomiast resztki strunówki, opakowuję logbook i wszystko chowam w dziupelce pobliskiej brzozy. Tak ze 40cm nad ziemią. Ktoś widać bardzo dokładnie się przyłożył do tego stanu logbooka. Miejsce interesujące i ładny widok na Łódź. Dzięki za pokazanie miejsca.

Rowerowo po starych szlakach z zerwanym łańcuchem :)

Mieszkając na Sikawie, wypadało w końcu zaliczyć tego kesza. Miejsce ze spojlera łatwo znaleźć, natomiast sam kesz tak jakby nieco przewędrował i nie bardzo wiedziałem, gdzie go odstawić. Może następny znalazca będzie wiedział. Dzięki za kesza!

Znaleziona z Riven i tylko spojrzenie na schowek i myśl "no nie możebne" Więc twardo szukamy gdzie indziej... po kilku ignorach na kesza który wręcz natrętnie wpadał w oczy w końcu doprosił się o sprawdzenie. Trochę jak na niektórych egzaminach "to zbyt łatwe żeby było możliwe" :D

Ciężko tu dotrzeć keszowozem, droga nierówna. Skrzyneczka znaleziona szybko. TFTC

Rowerowo, podczas popołudniowej wycieczki na wieś. 

Dzięki za historię i pokazanie miejsca!

ciekawy pomysł :)

znaleziony podczas urodzinowego spacerudzięki bardzo pozdrawiam :)

TFTC :))

zna;eziona z Klod i Wolsia.tftc.

znaleziona z Kooba i Wolsia. Tftc.

Tym razem znaleziona. A maskowanie:

- Coś tu jest.

- Pokaż. Może to to.

- Nie to nie to.

- No daj. Trzeba sprawdzić. 

- O kurcze. To to. 

O mało nie zostaliśmy z Anią na tym cmentarzu ze śmiechu. 

Super. Dzieki.

Uwaga! Studzienka znaleziona, tak samo jak i zekoma cegla ,pod ktora powinien byc kesz ,niestety cegla byla poza studzenka ,wiec prawdopodobnie kesz zostal skardziony ,prosze o naprawienie problemu.

To było moje trzecie podejście. Jakoś wyjątkowo się przede mną chowała. Wiem już gdzie popełniłem błąd: "mniej więcej na północny-wschód" oznacza "mniej więcej", a nie "dokładnie". ;)

Miejsce dobrze znane, z racji, że "za młodu" mieszkałem w pobliżu. Jako dziecko przychodziłem tam szukać broni, w końcu cmentarz niemiecki to żołnierze muszą tam być. Nigdy nie znalazłem :(

Dzięki za przypomnienie miejsca :)

PS. Miałem tam być wczoraj, mniej więcej właśnie ok 13. Bym Cachera spotkał ;)

X

Ciekawa historia i pięknie ukryta skrzyneczka. Szkoda, że okolica tonie w śmieciach. W logu zostało miejsca tyko na kilka wpisów. 

Kolejny kesz, który przywiódł nas do nieznanego wcześniej miejsca. Ślady cmentarza ledwo widoczne, potencjalne miejsca ukrycia przysypane liśćmi i śniegiem, wszystko przymarznięte. Już chcieliśmy się poddać, ale w drodze do samochodu natknęliśmy się na coś, co mogło uchodzić za poszukiwaną studnię. BingoW sumie miły spacer, fajna okolica, warto było odwiedzić. Dzięki

Dziękujemy za pokazanie miejsca. Na początku szukaliśmy nie w tym miejscu. Telefon do przyjaciela też nie za wiele pomógł. Ale tak to jest, jeżeli nie czyta się dokładnie opisu skrzynki... Ech.... pozwolić facetom w organizacji logistycznej  keszerskiego przedpołudnia... Tak, tak Nilu... to o Tobie, hehehe  Dopiero dokładnie przeczytany opis naprowadził nas na miejsce i wtedy też wskazówki przyjaciela okazały się właściwe.

Skrzynka podjęta w towarzystwie Lauraimaja, troszkę naszukaliśmy się tej studni ale się udało.

Dobra dusza nas naprowadziła...

Dziękujemy za pokazanie nam tego miejsca

Pozdrawiam...

Tak jak napisał Edge200 dużo szkła i najróżniejszych rodzajów śmieci, znaleźliśmy nawet muszlę klozetowąchwila śmiechu i pomysł, że to może o tą studnię chodzi...Szukaliśmy długo, ale się udało. Dzięki za kesza:)

Znaleziona po zmroku tak więc poszukiwanie trochę dłuższe. Trzeba uważać na gałęzie, śmieci najróżniejszego rodzaju i gabarytów i wszechobecne szkło. Polecam! TFTC.

W końcu na spokojnie była chwila, aby namierzyć tą 'studnię'.
Na szczęście to już za mną. Pozdrawiam

W drodze po kesza mijaliśmy masę śmieci. Szkoda , że ludzie pozbywają się "niewygodnych" odpadów w takie miejsca. Sama skrzynka znaleziona bez problemu. Poza porwanym workiem klipsiak ma się dobrze. Dziękuję.

Znaleziona jako pierwsza na dzisiejszej trasie, jak to zwykle bywa ścieżka wydeptana po kesza. Dzięki

Znaleziona jakis czas temu. Nie ukrywam, że trochę się go naszukałem. Raz,  że była juz noc, to dwa, miejscne ukrycia nie jest zbyt widoczne i jego znalezienie może zająć na prawdę dużo czasu.

Skrzynka znaleziona. Miejsce strasznie zaniedbane. Nigdy bym się nie domyślił, że był tam kiedyś cmentarz.

Gdyby nie skrzyneczka to nie miałbym pojęcia o tym miejscu. Ciężko cokolwiek zauważyć a tym bardziej to, że był tam cmentarz. Miejsce ukrycie kesza nieźle zarosło pokrzywami więć też nie tak łatwo dostrzec go. Dzięki za pokazanie.

Dotarłem na miejsce i sobie myślę "Ale mnie nekro-impreza ominęła" (patrz fot.).  Od razu przypomniały mi się fragmenty z bajki "Gnijąca panna młoda" Tima Burtona. Następnie zabrałem się za poszukiwanie studni i przez najbliższe 15 minut przetrząsałem wszystkie kupki śmieci myśląc, że została już całkowicie zasypana. Całe szczęście udało się ją namierzyć i wpisać do Logbóka. Pozdrawiam.

Obrazki do tego wpisu:

Nie wnikam...

Mieliśmy z Bogasem tą samą refleksję - idealne miejsce na ogniska (!) i wywalanie śmieci (!!) aż szkoda słów...
NA prawdę ciężko znaleźć ślady tego cmentarza , a szkoda - ale studnia robi wrażenie .
Dzięki ogromne za pokazanie fajnej historii i miejsca

PS: Jak ktoś wpadnie jeszcze na taki genialny pomysł żeby pójść tam w krótkich portkach - nie polecam w okolicy masa pokrzyw  :P 
PS:2 IN - kostka do gitary Metallica
        OUT - nic 

Razem z Jaymzem. Dziś moja druga i deszcz zadecydował że ostatnia. 

Miejsce magiczne jak dla mnie bo lubię jak ktoś pokazuje takie historie.

Poza tym cmentarze jako miejsca pamięci u mnie zasługuje na uznanie.

Skrzynka okej tylko logbook mały jak na miejsce ;)

TFTC. 

NoTrade.

Kesz, sprawił mi pewne problemy, szukałem szukałem, krzaki wszystko zasłaniały ale jakoś się udało. Ale z tego cmentarza to już nic nie zostało.

Dzięki śliczne. 

Słowo daję, ja jako miłośnik tego typu przybytków (choć nie wiem czy w tym przypadku to odpowiednie słowo) prawdopodobnie (hipotetycznie) musząc sobie kiedyś skrócić drogę i przejść przez środek cmentarza, to najpewniej nie zwróciłbym na niego uwagi.

Olbrzymi szacunek za ciekawostkę jaka została tutaj przedstawiona! Dłuższą chwlię zajęło nam znalezienie kilku nagrobków, grobów lub jakichkolwiek śladów obecności miejsca. Udało się nam to połowicznie:). Naprawdę zapomniane miejsce.

Ludzi wyrzucających śmieci gdzie popadnie lub na bezczela wyworzących je do lasu nigdy nie będe usprawiedliwiał tylko najchętniej obcinał im łapska, ale w tym przypadku myślę, że nawet jak kogoś tknęło by sumienie (kurcze, tutaj był cmentarz, wyrzucę tam dalej) to prawdopodobnie oni chyba nie wiedzą, że dawniej mieściło się takie miejsce...

Dziękuję!

Gdybym trafił tu nie wiedząc o skrzynce, w życiu nie wpadłbym na to, że mógł być tu cmentarz - praktycznie nic nie zostało. Ciekawe czy pozostałości imprez i ognisk porzucili "ludzie" świadomi miejsca, w którym się znajdują..?

Dzięki za pokazanie!

Rowerowy objazd Stoków z Lenosławą.

Rzeczywiście, żadnego śladu po cmentarzu.... Jestem dosyć kiepska w odliczaniu metrów i kroków, dlatego nieźle się tu zamotałam i prawie spóźniłam do pracy. Ostatecznie sukces, dziękuję za tę ciekawostkę.

jeszcze dziś ładny dzień, jutro pogoda ma się popsuć, więc rowerem podskoczyłem na Stoki. rzeczywiście, niewiele zostało z cmentarza... studnia szybko namierzona, wpis i w drogę do domu! wracając, zauważyłem dziewczynę z aparatem, prawdopodobnie keszerkapozdrawiam, jakby co!

ps. pomyliłem daty przy wpisie do logbooka, wpisałem 7.04, tymczasem dziś mamy 8.04...

Okolica naprawde ciekawa, polecam pojechac tam wieczorem, moze i trudniej znalezc samą paczkę ale widoki ze Stokowskich wzniesien w swietle gwiazd sa naprawde warte poszukania chwile dluzej.

Prawie 2 godziny szukania nie posły na marnę . Ten cmentarz to istna ciekawostka , szkoda ze tak strasznie "stubylczony ". Dzięki za skrzyneczkę :) 

Miła wyprawa z maDZIARKA i hanu7 :) 

Dzięki !

Skrzynka razem z maDZIARKĄ i losos18 :)

Szkoda, że już praktycznie nie ma czego podziwiaćAle mi o to dzięki za pokazanie miejsca!

TFTC!

Nie od razu udało się trafić do punktu docelowego, najpierw zwiedziliśmy nieco okolicę, też znaleźliśmy tylko jeden nagrobek i trochę drobnych pozostałości z betonu. Szkoda, że takie miejsca znikają i nikt nic o nich nie wie. Ale my już wiemy i za to dziękuję!

Pracuję blisko, ale nie wiedziałem o tym miejscu. Rzeczywiście trudno się dopatrzeć tu cmentarza. Ale skrzynka fajna... Zabrałem litewską monetę. Przydałby się jakiś ołówek w pudełku.

W moich rodzinnych stronach, w promieniu 5 km od domu mam pięć XIX wiecznych cmentarzy ewangelickich (tereny były zasiedlone przez holenderskich osadników), więc szukając kesza czułem się prawie jak u siebie. Szkoda, że ciężko wypatrzeć tutaj jakiekolwiek ślady dawnej nekropolii. Na "moich" cmentarzach, mimo że zdewastowane, nadal stoją krzyże i nagrobki, a od czasu do czasu pojawiają się znicze - kto wie, może kiedyś zmajstruję tam jakieś keszydła. 

Studnie na ówczesnych cmentarzach to faktycznie rzadkość, gdyby był starszy w grę mogłoby wchodzić ossuarium. 

Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.

znaleziono za drugim podejściem, to nie ta studnia. Miejsce znam dobrze warto tam poszperać są w pobliżu ślady po dawnych domach i drogach.  Zabrałem biurokreta zaostawię go gdzieś jak pojadę za miasto. Dziękuję za skrzyneczkę.

Znaleziona przy wymyślaniu i zakładaniu :)

@Olo74_Lilalu - Informację o tym, że jest to studnia znaleźliśmy tylko w jednym źródle. W zasadzie o tym cmentarzu w sieci jest bardzo nie wiele i w literaturze papierowej niestety podobnie :(

Cmentarze lubimy, ale tego nie znaliśmy. Fajna historia. Szkoda, że tak niewiele już zostało. No i drugie szkoda, że okoliczni mieszkańcy chcąc zaoszczędzić na wywozie śmieci, wywożą je tutaj. Keszyk sympatyczny, choć jakiś taki mikrawy. No i pytanie na koniec. Czy to na pewno studnia cmentarna?? Czy w tamtym czasie były takie wynalazki?? Reasumując - podobało się. Dzięki.

IN: biuroKRET żółty

TTFSzukając kesza po ciemku śladów cmentarza nie widać wcale, pozostało tylko wrażenie chodzenia po zaśmieconym lasku,  ale dzięki za przybliżenie historii miejsca.

wlasnie siedzę obok i skonczlem wpis :) wziąłem geokreta bo jade w przyszlym tyg do cz-wy to pojedzie ze mna :D

jako iz prosto po szkole i nie miałem fantow to jakims cudem znalazłem w portfelu nalepke "obiekt szkodliwy dla środowiska" to ja wlozylem :D 

fajne miejsce na odludziu prawie ;) STF

Kolejny ciekawy fragment historii okolicy przyswojony, lubię wieczorne przejażdżki, po zmroku świat jest mniej zaśmiecony.
FTF i TFTC! :)