Jest

Wypad na XIX Zlot OC przez DAG i w asyście mariana. Pieszo i rowerem.

Taki legendarny klub to musiałem tu zajrzeć. A i sam obiekt klasa światowa. A człowiek głupi jeździł do Niemiec, Włoch i Hiszpanii.

Przywróciłem pierwotny rozmiar skrzynce dorzuciłem fanty.

Dzięki za okeszowanie jeśli jeszcze to czytasz.

Między Keszami - first and the best OC/GC podcast in Poland.

Dojście do boiska to istny dramat, dawno tak się nie uszargałem i nie przemoczyłem butów. Pojemnik ewidentnie przepadł, zostawiliśmy preformę PET w miejscu ze spoilera. Dzięki za ciekawostkę sportowo-obyczajową

Dotarcie na miejsce nie jest proste. Mimo, że ostatnio nie padało, dostępu do boiska bronią mokradła. Kilka razy adidaski się zamoczyły. Wiele wysiłku włożyliśmy w dotarcie na kordy, a tu kesza gdzieś wywiało. Zrobiliśmy więc reaktywację. Dzięki za wszystkie ciekawostki o klubie i pokazanie tego miejsca, dzięki za kesza!

Smutne wieści z frontu...

^{https://www.facebook.com/128349600532770/posts/3228129550554744/?app=fbl}

Choć skrzynka cała w środku pod wodą, do logbooka nie ma jak się wpisać, to spotkanie Pijanego prezesa podczas zwiedzania szatni (już opuszczonej), który wskazał mi drogę na boisko, bezcenne. Wrócę do domu, to wrzucę fotki w ramach dowodu, że byłem :)
Dzięki !!!

Skrzynka podejmowana podczas kilkudniowej, "majówkowej" wycieczki rowerowej dookoła województwa łódzkiego wraz z bratem - Maciejowym.

Nieznaleziona przez naszą nieudolność. Zmordowani całą dobą jazdy "przeoczyliśmy" żądaną ścieżkę do "stadionu"...Do tego było totalnie ciemno i mokro jak w bagnie ;)

Następnym razem nadrobimy na pewno!

Zielona gwiazdeczka za pokazanie tego obiektu sportowego

TFTC!

Główny punkt mojego mikro wypadu na kesze. Mróz zdecydowanie ułatwił dotarcie na boisko. Kesz ma się bardzo dobrze. Dziękuję za przedstawienie niezwykłej historii. Oczywiście znakomicie. 

Mam tak że całkiem sporo czytam, czy szperam w poszukiwaniu wielu różnych rzeczy/informacji. I tak oto jakoś już dawno temu w Dużym Formacie, natknąłem się na reportaż o Chrząstawie. Jako że ciężko wszystko spamietać, a było to mocno zjawiskowe, ustawiam wtedy "gwiazdki" w mapach google ;) 

I tak oto szykując się na wyprawę do Zduńskiej Woli i okolic, po drodze zaświeciła się gwiazdkano - nic trzeba sobie przypomnieć co to było i zahaczyć.

Ciekawa historia, w zasadzie nie wiem czy to zacięcie czy może swój rodzaj "psychozy" albo może serce do sportu, tyle lat bez sukcesów, tyle lat dostawania batów. A oni ciągle grają.

Pięknie było odwiedzić "budynek" klubowy, przespacerować się po boisku i okolicach. 

Mam nadzieję że kiedyś Chrząstawa będzie lać barcelony czy inne bayerny ;-)

Świetnie było zobaczyć to miejsce! Przed wypadem poczytałam o LZS Chrząstawa, obejrzałam filmiki i pozostało już tylko zobaczyć to na własne oczy :) 

Wielkie dzięki za kesza- a za Chrząstawę trzymam kciuki! :) 

Skrzyneczka znaleziona podczas przerwy w pracyDzieki wielkie i oby więcej takich! Zabrałem naklejkę jako trofeum ;p

To już moja druga wizyta na meczu Chrząstawy ale na pewno nie ostatnia ,choć dziś wynik '' w plecy'' ale warto było 

Kilkukrotnie zamierzałem podskoczyć po skrzynkę i zawsze coś mnie odciągało od tej myśli. Raz już nawet się udało podjechać do Chrząstawy, ale młody pasażer uciął sobie drzemkę i z braku możliwości podjechania bliżej - odpuściłem.
Tym razem już sprawnie. I mimo przemoczonych od porannej rosy nóg, gęba uśmiechnięta przez cały spacer. I jak tam ptaki hałasują!
Pełny szacunek dla drużyny, która gra w takich warunkach i na takim odludziu. To miejsce pokazuje, że kwintesencją sportu nie są miliony złotówek, ale właśnie upór i czerpanie radości ze wspólnie stawianych sobie celów.
Po obejrzeniu filmów i podjęciu skrzynki, automatem stałem się kibicem tej drużyny. LZS!

Boisko nawet niezłe, ale droga do niego "lekko" podmokła. Kesz znaleziony ze Skyqenem więc nie było problemu 

Mój 1500 zalogowany keszfajnie ze był to akurat ten- takie ciekawostki lubie, gdyby nie skrzynka nigdy bym tu nie trafił. Pierwszy raz widziałem urbexowa szatniedroga tak jak pisał budget- przydadzą się kalosze. Dzięki za pokazanie tego miejsca, ocena oczywiście znakomita. Pozwoliłem sobie zabrać wlepke tej zacnej drużyny jako certyfikat

Wow jaki folklor, i jakie zadupieA po środku bagienka z lasku wyłania się piękne boisko, siatki na bramkach, chorągiewki w narożnikach, proste jak stółTylko żeby tam dojść najlepiej mieć kloszeSzatnia oddalona od boiska o dobre 350 m.Rewelacja. A w tym całym rozgardiaszu pierwszy na boisko wybiega budget-lodz ..... Dzięki.