Reaktywacja znaleziona, domaskowałem znalezionym "zielonym".

Dzięki za kesza

Dziękujemy za skrzyneczkę. Interesujące jest, że ludzie nawet po śmierci starają się separować od siebie... A ponoć śmierć wszystkich wyrównuje. ;-)

P.S. Dlaczego skrzyneczka nazywa się "Jastrzemnik", a miejscowość "Jastrzębniki"?

Super keszyk ;-)

Dzięki za kesza! :) 

Dzień pełen keszy w doborowym towarzystwie. Kesz znaleziony bez problemu. Dzięki i pozdro!

Zdobyta w drodze na WIO, dzieki.

Poprawiono kordynaty.

Skrzyneczka była dość widoczna także nie mieliśmy problemu z jej zaliczeniem. Razem z Blondo. 

Razem z Szablą w sobotnie południe

 Przed cmentarzem czarny pies uratował życie rowerzystce, która nieoświetlonym rowerem pchała się pod koła samochodu  - i jak tu nie lubić zwierzaków? Pojemnik odnaleźliśmy dzięki podpowiedzi kodowanej, czyli opis (wg którego szukaliśmy kiedyś) jest ździebko nieaktualny. Dziękujemy za ostatnią skrzynkę na dzisiejszej wyprawie z Buniaczkiem  i Komarokotem.

Znaleziony. Pojemnik leżał na trawie. Mam nadzieję, że odłożyliśmy w poprawne miejsce.
Wg mojego urządzenia kordy przestrzelone o paręnaście metrów.

TFTC

OC#40

Do wyboru, do koloru - jedna z reaktywacji kesza jest też w miejscu zgodnym z opisem, i to ze świeżym już logbookiem  Razem z Małym Jakubem, dziękujemy za pokazanie miejsca.

Wespół z Uhuhu w czasie nowotomyskiego keszowania ! Dzięki bardzo !

Podczas wyjazdu służbowego,  latwo poszlo. Przy skrzynce poznany kolejny keszer :) 

Keszyk na miejscu, zgodnie z opisem Dzięki, pozdr.

KORDYNATY NIECO NIEDOKŁADNE MOGŁY WYPROWADZIĆ W POLE, NALEŻY SZUKAĆ W ROGU OGRODZENIA.

Nowe miejsce ukrycia.

W miejscu jednoznacznie wskazanym opisem nie stwierdziliśmy pojemnika. Nie udało się też wypatrzyć go w okolicy.

Złożyło się tak, że byliśmy dzisiaj z Krzysiem w pobliżu, więc jak to tak nie zajrzeć na kesze pobliskieNa pierwszy rzut padło coś z cmentarzy.. Rowerowy ich tyle narobił, że aż ciężko wybrać :P

Tutaj poszło b. szybko bo gdzie ja z GPSem czegoś szukałem, Krzyś już po kesza szedł...

Polecam więc na opisie polegać :)

dzięki za kesza

Znaleziona szybciutko, trzeba się tylko wczytać tam gdzie trzeba. TFTC.

Na zakończenie keszowego dnia... Szkoda, że ze starego cmentarza tak niewiele zostało.

Dziękujemy i pozdrawiamy Kinia i Darek :)

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Pobudka 3:30 i hajda! ruszamy z Algidą i Rredanem zwiedzać cmentarze. Sobota, skoro świt, idealna pora...

Pierwsze znalezienie w czasie wypadu na KZA z Algidą i buniaczkiem. Poszło bez przeszkód. TFTC!

Podobnie jak Wojtek też musiałem się sprężać przy podejmowaniu i wpisie bo spacerując sobie wśród starych grobów zauważyłem jadący drogą do cmentarza samochód. Po chwili zatrzymał się i dwie Panie poszły z kwiatami na groby. Przy wyjściu tylko wymiana "Dzień Dobry" i do auta 

Znaleziona wraz z lukas123z. ;)

Wycieczka rowerowa z Lxyr i MRpasztet. Jedna z 10 skrzynek, niedługo można się spodziewać kilku naszych w okolicy

Mój pierwszy cach

Hello,

Tu musiałem bardzo mocno się sprężać. Na szczęście panie porządkujące groby były tak zaaferowane robotą i sobą, że nie zwracały uwagi na dziwaka, łażącego z aparatem po "niemieckich" grobach. Pzdr, Wojtek

"Wszyscy mamy źle w głowach, bo keszujemy..."
Taka oto przyśpiewka towarzyszyła nam w głowie podczas tego genialnego wieczornonocnego keszowania śladami pozostałości po cmentarzach ewangelickich powiatu nowotomyskiego. Wybraliśmy się w składzie Nati, tat11 oraz moja osoba. Było warto bo odwiedzanie w nocy wielu opuszczonych cmentarzy w dodatku w czasie ulewy, to robota tylko dla ortodoksów keszerówTutaj Władek wyprzedził nas wszystkich. Zdążyłem już odejść i szukać w innym miejscu gdy dopiero zauważyłem, że reszta ekipy już się wpisuję. Co do spostrzeżeń to głównie te same co w poprzednim cmentarzu. No brakuję tych fantów.

Dzięki P.S.

Spontaniczny atak na cmentarze nowotomyskie wraz z ntu i armisem

 FTF  szybko poszło , troszke zaskoczeni że tak łatwo , pogoda keszerska , ciemno i deszcz

Zbiorowy FTF wspólnie z Armisem i tat11. Mieliśmy obawy czy furtka cmentarza będzie otwarta, ale po naciśnięciu na klamkę obawy te okazały się bezpodstawne. Podobało mi się tam miejsce przeznaczone na grabie, miotły i inne takie. Miotłę podniosłam, bo pewnie wiatr ją strącił i odwiesiłam na swoje miejsce. W większych miastach pewnie szybko by to rozkradli...jak książki z MiRKa. Sam keszyk padł szybko. Nachylam się chcąc szukać, a tu już Władek stoi nade mną z pojemnikiem w ręku. No nic, wzięłam logbook- jedyną rzecz będącą na wyposażeniu-by nas wpisać i dalej w drogę. TFTC. Pozdrawiam, Nati.