Podejrzewałem pewno miejsce, a obliczenia tylko to potwierdziły. Drzewo skrywające kesza przepiękne. Dzięki za przypomnienie kawałka historii, mennonici choć nigdy nie byli liczni to mocno przyczynili się do rozwoju osadnictwa.

Rowerem nad Wisłę. Dzięki za kesza .

To musi być nie lada atrakcja turystyczna i zabytek skoro taki kościół ma dwa kesze na GC i jeden na OC. Ale ten z OC ma aż 16 lat i jest bardzo fajnie skonstruowany.
Szkoda tylko, że nie było mi dane zajrzeć do środka kościoła ;(

Zadanie rozwiązane sprawnie i sam pojemnik namierzony ekspresowo (i znowu miejsce odwiedzone przeze mnie pół godziny temu w poszukiwaniu GC kesza który jest "z drugiej strony obiektu").

Dzięki 

Znaleziony.

Zabraliśmy piecząteczkę, która upaćkała wszystko, dołożyliśmy strunówkę na logbook i kilka fantów.

Wspólna z choooch wycieczka na kesze nadwiślańskie i około kampinoskie.

Dziękuję za założenie tego kesza i dbanie o niego, a także za pokazanie miejsca i zabawę.

Kesz znaleziony ???? w czasie ☀️

TFTC, GK out

Hello,

I jeszcze jeden stary kesz z bardzo dawnej epoki :)  Dwa pieski przybiegły dopilnować, żeby wszystko było w porządku :)  Pzdr, Wojtek

Klasyka keszingu. Ciekawy quiz, bardzo ładny obiekt, skrzynka schowana niedaleko kolejnego niesamowitego miejsca. 

Dorzuciłem GK Eppendorf #256.

 

Dzięki!!!

Skrzynka ładnie odnowiona. Pilnowana przez dwa miłe psiaki. Pierwszy wpis w nowym logbooku :)

Pomysł na cache zacny.

OUT: szczurek, piłki 

IN: gwizdek

Kesza zastaliśmy na wierzchu, zupełnie rozwalonego. Zrobiliśmy serwis za zgodą Właściciela. Nowy pojemnik z zawartością w dotychczasowym miejscu ukrycia. 

Zapraszam do poszukiwań.

Fajne pudło, rzadko się teraz takie kesze widuje.

Objazdowo po Kampinosie i nie tylko, dziękuję.

 

Keszyk cały czas na miejscu i spełnia swoją funkcję. 

Nawet podczas 1 listopada da się spokojnie podjąć.

 

Długi weekend w pięknym Kampinosie i cudownej Warszawie w towarzystwie Bamby i Poli dzięki 

Wcześniej spotkałem ich na Pomorzu, a teraz zaskoczyli mnie na Mazoszu. Thx for cache

Jak ja lubię takie skrzyneczki, ich podejmowanie to sama przyjemność, dziękuję :)

Brama do kościoła otwarta, więc tabliczka szybko namierzona, kordy wyliczone i jazda pod finał. Drzewa nie sposób nie zauważyć, więc podjęcie kesza bezproblemowe. Maskowanie solidne, nie było potrzeby poprawiać. Dzięki.

Podczas złotojesennego weekendu rowerowego przejeżdżaliśmy w pobliżu skrzynki i postanowiliśmy zajrzeć co tam u niej. Trochę na wierzchu, toteż przeprowadziliśmy mini serwis - podkopaliśmy dołek, nawaliliśmy na skrzynkę patyczków i liści żeby skrzynka nie wystawała, na to płytkę, na to znów liście... Wymieniliśmy też worek, bo stary kompletnie podarty.

Następnym keszerom polecam poświęcić chwilę na uzupełnianie maskowania elementami naturalnymi, bo szkoda żeby skrzynka, która już ma swoje lata, zginęła.

Znaleziona przejazdem. Kościółek klimatyczny jednak zamknięty. Dzięki za pokazanie miejsca. 

Tak w sumie to nie lubię quizów... ale to to trochę jak multak ofsetowy, to bardzi przyjemnie się odwiedziło parę miejsc. Szkoda, że w okolicy już nie ma drewnianych olęderskich siedlisk...

Miejscówka odnaleziona lecz nie odkopana z powodu braku saperki.

Folia w zasadzie nie istnieje, w słoju trochę wilgotno. Dzięki za pokazanie obu miejsc.

Bardzo fajny keszTeren kościółka był zamknięty, a na bramie tabliczki ochrony, ale widać i zza ogrodzenia :)

Sam skarb to znalazł Kubash - on jest naprawdę w bardzo ładnym miejscu, ale nie mogę napisać w jakim, bo trzeba dopiero sobie rozwiązać tę zagadkę samemu. Ale warto!

Dziękuję za ten skarb!

Zajrzeliśmy do tego kościoła przez dziurkę od klucza - bardzo ciekawie wyglądał. I znaleźliśmy też kamień węgielny. Łatwo go znaleźć .

A potem razem z tatą policzyliśmy finał i on był też bardzo ładny! Dzięki nam o tym miejscu dowiedzieli się tacy Państwo, których spotkaliśmy przy kościele.

Dziękuję za pokazanie obu tych miejsc!

Dawno już miałem ochotę przyjechać w to miejsce. Niestety, zawsze było jakoś... nie po drodze. Dlatego, kiedy wczoraj planowałem naszą dzisiejszą wyprawę, dość szybko uznałem, że to najlepszy czas i pora, by włączyć tego kesza do planu dnia. Absolutnie się nie zawiodłem. Oba etapy i cała historia są niezwykłe. Drugi etap jest znacznie więcej niż niezwykły. Nie zamieszczam żadnych zdjęć, żeby nie psuć innym zabawy, ale zapewniam, że to miejsce, które trzeba odwiedzić!

Co do samego kesza, to zdecydowanie sugerowałbym trochę lepsze ukrycie i zamaskowanie. No i trochę lepszy pojemnik oraz częstszy serwis. Aż dziw, że jeszcze go nikt i nic nie zdemolowało. Bardzo chętnie przyznałbym rekomendację, ale w końcu - z pewnym smutkiem - stwierdziłem, że właśnie z powodu tych uwag na razie gwiazdki nie dam. Z przyjemnością naprawię to natychmiast kiedy poprawią się te drobne techniczne niedociągnięcia. Mimo to, ocena znakomita!

Bardzo, bardzo dziękuję za pokazanie obu miejsc!

Znaleziona z Keram. Szkoda, że wtedy nie logowałem wierząc, że zapamietam... Przy okazji Nięśmierelnych nadrabiam stracony czas (i logi).

Znaleziona 1 stycznia 2012 r.

Bardzo fajna skrzynka. Dzięki za pokazanie miejsca!

Przyjemnie szybki quiz nie jest zły :P
Obiekt pierwsza klasa, dzięki za pokazanie miejsca.

Sprawnie poszło . Dzięki

Ale był upał, dopedałowałem tutaj z Granicy pod Kampinosem. Koordy wyliczałem nad Wisłą przy promie. TFTC

Skrzyneczka znaleziona podczas przejażdżki po tych terenach w świetnym towarzystwie. Zabawa była przednia,  chociaż bez GPS chyba by się nie udało. 

Dzięki za kesz. 

Znaleziona bez problemów. rowerowo z specjalnie na tego kesza i powrot 90km zrobione. Nawet jak komus nie wyjda obliczenia ( co jest malo prawdopodobne ) miejscowa ludnosc jest jest bardzo mila i popdpowie bez problemu napewno. Dzieki za pokazanie miejsca i oczywiscie gwiazdeczka:) pozdrawiamy

Rewelacyjny quiz i sympatyczna skrzynka z dużą dawką wiedzy.

 

Skrzynka bardzo sprawnie namierzona i podjęta bezproblemowo. Płytka ceramiczna leżała na wierzchu, więc kesz został schowany dokładnie w ten sam sposób.

Bramę zastałem zamknięta na zasuwę... jak ją otwierałem, to tak przeraźliwie skrzypiała, że chyba pół secymina słyszało. Odkodowanie współrzędnych potwierdziło moje podejrzenia co do lokalizacji, ale najpierw zamiast po finał, pojechałem nad Wisłę.

Na miejscu skrzynka kompletnie na wierzchu, po prostu stała sobie przy drzewie, przykryta workiem (nie zawinięta) i przyłożona płytką ceramiczną. No to ją zakopałem porządnie na odchodnym.

Obiekt o tej porze roku tak zarośnięty, że odpuściłem (krzaki już wyższe od człowieka, za miesiąc będzie weselej), ale obejrzałem podobny obiekt kawałek dalej.

Oba obiekty ciekawe. Szkoda, że kościół zamkniety na cztery spusty i łańcuchy. Dziekuję za kesza. Mam nadzieję, że pieski które mnie przywitały przy skrzynce nie wykopią jej. W zespole

Silną ekipą poszło szybkoAkurat koordy finału wypadły nam po drodzePudelko fajne i w bardzo dobrym stanie. Zabralismy z Czajorkiem krety :)

Szybkie rozszyfrowanie kodu, 5 minut i skrzynka w naszych łapkach... dzięki i pozdrowienia... czajorek

szybki fajny quiz po drodze do płocka

Zaległa gapa :)

Skrzynia znaleziona razem z Roszponką.. Wpis do logu dopiero teraz bo zapomnieliśmy o tym keszu, a przypomniała nam MartuśDzięki wielkie..

Miejsce naprawdę bardzo fajne... jestem zafacynowany  tematem
holenderskich osadników w tych okolicach. Ogarnałem skrzynkę, bo
widać było gołym okiem, że poprzednik się śpieszył. Skrzynkę wytarłem
z błota, uzupełniłem o nowe fanty (od czasu ukrycia trochę chyba
zbiedniała), zawinałem w nowy worek. Dołek pogłębiłem, kesz uważnie
przykryłem i zamaskowałem.

Out: Geokret.

No na szybkości tym razem trzeba było działać.

Jakieś dzieci wyszły z pobliskiego domostwa i musiałem sie zwijać. Mam obawe że troche nie dokładnie ukryłem tą skrzynke...

 

Odchaczone tylko dzięki userowi "pawelko", który opisowo wskazał drogę do skrzynki właściwej (nie posiadamy gpsa). Oczywiście uprzednio starannie obejrzeliśmy cały zbór, wał itp itd. Na koniec pojechaliśmy do przystani wodnej 1km w stronę Wisły :)

Znaleziona o 16:15. Kościółek jest otoczony płotem, wszystkie bramy pozamykane na dziesięć spustów. Z wywieszkami o ochronie. Wchodzenie na teren trochę ryzykowne. Ale..., biała tabliczka uchwycona w wielkim przybliżeniu przez aparat foto 20x2= 40, czyli zoom konwencjonalny 1220 mm. Udało się odczytać ostatni napis, jedyny widoczny z narożnika płotu w całości :). Reszta była łatwiejszą cżęścią zadania. Dodam , że skrzynka w dobrym stanie technicznym, sucha w środku. Dziękuję i pozdrawiam.

P.S. Dziwna sprawa, że skrzynka była tak rzadko odnajdowana. Obecnie jest trudniej, ale można.

Skrzynka znaleziona bez problemów, ale: skrzynka była wykopana i przysłonięta płytką ceramiczną. W środku OK, ale nie wydaje mi się możliwe, żeby ktoś tego postronny nie odkrył... W każdym razie, teraz wkopane i przysłonięte porządnie, oraz wymieniony ołówek. Out: geokret, medal; In: monety, geokret

NO fajnie pomyślane

Naprawdę skrzynka bardzo fajna i wypasiona do tego.Nic to trza dac gwiazdkę,ale trzymam sie swoich zasad i nie oceniam skrzynek,ale maks by był napewno.Tylko wpis.

zanaleziona jako pierwwsza dzisiaj,ale bedą kolejne

Arcyfajna skrzynka. No i zakopana, a to zaczyna na OC zapewniać odpowiednią "jakość" szukaczy.

Znaleziona po drodze na Zlot. Darkmoor gniecie pedał gazu i dogaduje mi, że jak będę jechał Nivą to sobie nie pogniotę. Jest to oczywista nieprawda. Gniótł będę jeszcze bardziej - tyle że jechał wolniej. W odpowiedniej chwili podrzucam propozycję ataku na keszyk. Miejscówkę - kościółek znam. Darkmoor zdejmuje nogę z gazu, skręca i zaczynamy rozwiązywać quiz... Dalej pisać nie można coby innym zabawy nie psuć.

Skrzynka duża i upasiona godnie. Zabralismy karty. Dorzuciliśmy zestaw startowy dla młodych geokeszerów lubiących zakopywać skrzynki. Już traciłem nadzieję, że znajdę keszyk odpowiednio duży by go pomieścić.

Piękne dzięki za geocache. 

Jak to możliwe, że taka fajna skrzynka nie została jeszcze odkryta nie mamy pojęcia ale cieszymy się, iż byliśmy pierwsi!! Odnaleziona podczas wyprawy na  II Geozlot. Dziękujemy za kawałek ciekawej historii i wypasionego cacha.
Wymieniamy naszywkę na naszywkęPozdrawiamy założyciela.
Darkmoory - Ania i Mat