Skrzynka w naprawie.

Hmm.... wypatrywanie wiedzmy z daleka a tu taka niespodzianka .Logbook do wymiany by się nadawał bo karteczki od poprzednika za dużo nie zostało a szkoda było by "Wiedzmy".

Niestety nie udało mi się wyciągnąć logbooka. Był za głęboko wciśnięty do środka, żeby go wyciągnąć w warunkach polowych bez rozrywania. Dołożyłem kawałek papieru na wierzch do wpisywania.

Ciekawa "obudowa" skrzynki. Uśmiech się ciśnie na twarz przy podejmowaniu. Dziękuję.

znaleziona z lordimonster,troche straszna ta wiedźma

Zastanawialiśmy się o co chodzi i zaskoczyło nas takie ciekawe rozwiązanie. Tylko niestety wiedźma już trochę dogorywa. Znaleziona z lordaccipiter

Świetne maskowanie! Stałam pod drzewem i zastanawiałam się, o co chodzi z tą wiedźmą! jak ją zobaczyłam to się zaczęłam śmiać  sama z siebie, więc mnie nie wystraszyła ;)

Cisza i spokój, tylko słychać jak wiedźma sobie podśpiewuje. :D

Logbook w opłakanym stanie.

Fajna wiedźma - dzięki ;D

Miło, podczas spaceru po wyspie. Dziękuję.

Podczas weekendu w Opolu z ajką.

Logbook w strzępach, dołożyliśmy kawałek. Dzięki za skrzynkę:)

Hihihihi, podobne maskowanie mamy w KAtowicach, chociaż drzewo zdecydowanie mniejsze ;) 

Fajna babka z tej wiedźmy, dzisiaj chyba miała dobry dzień, więc pozostawiliśmy wpis i ruszyliśmy przed siebie :-)

Znaleziona podczas wieczornego spaceru - wieźma krzywo się popatrzyła ale do logbooka wpisać się dała i zdążyliśmy uciec :)

dobra kryjówka i śmieszna wiedźma

Na początku wiedźma była niewidzialna, ale w końcu się ukazała i dostała ode mnie w tyłek :)

A nie lata się to aby na miotłach ?

uuu strasznie było ...

Fajne . Logbook jednak troszku wilgotny więc dałem kawałek folijki może pomoże .

Bardzo broniłam rexla  : ) 

szybko i sprawnie znaleziona :) 

Znaleziona, ledwo uciekliśmy wiedźmie, na całe szczęście ma Panna mnie obroniła :)

Jakie to fajnie :)

Dzięki :)

Co za wiedźma :D

rowerowo..z luim i wszystkimi dzielami rowerowymi luiego:)

Mała ta wiedzma ;)

Wiedźma ma się dobrze, chyba służy jej wiosenne słońce. Dziękujemy :)

Po zwiedzeniu opolskiego ZOO z Juniorką dalszy przemiły spacer po wyspie Bolko zaliczony. Świetne maskowanie. Dziękuję

wiedźma po serwisie, nie powinno być już problemu z wyciąganiem dziennika, zatyczki nie ma specjalnie:)

Szybko znaleźliśmy cache. Warto przyjść  z dziewczyną. Wyjątkowo wpis pisakiem.

Skrzyneczka szybciutko znaleziona. Mamy w Katowicach taką swoją lokalna wiedźmę, być może to siostry są nawet. Pojemnik nie ma zatyczki i generalnie kiepsko z nim. 

Dzięki i pozdrawiam, Tatiana

Słoneczny sobotni pieszy spacer wraz z Tatianą, w okolice Wyspy Bolko. Klimatycznie. Pojemnik nieco zmasakrowany. Penseta nie dała rady i gdyby nie niezawodny scyzoryk od Tati, to byłoby kiepsko z wpisem do logbooka.

Dzięki za kesza.

Wieczorne gaszenie opolskiej mapy. Ta keszyna okazała się najbardziej oddalona od samochodu. Ale nic to mocno się uzbroiliśmy i ruszyliśmy na spotkanie z wiedźmą. Ja z jednej Yurras z drugiej strony staraliśmy się ją dopaść. Ale okazała się sprytniejsza i już miała na miotle odlatywać... Gdy nagle się do logbooka wpisaliśmy i szczęśliwy miejsce to nawiedzone opuściliśmy w podskokach :)

Dzięki i pozdrawiam.

Udało się podjąć podczas spontanicznego gaszenia mapy z kolegą Mziolko.

Wiedźma chyba jakiś urok na sowę rzuciła, bo przez moment wydawało mi się, że to nietoperz był :)

Akcja podjęcia przemyślana w każdym calu, rozpoznanie terenu, zajście wiedźmy z dwóch stron - chyba nas wypatrzyła, bo silniki w miotle już chodziły, ale.....

Udało się ją powstrzymać, szybkie wpisy i szczęśliwie bez rzuconych na nas uroków, uszliśmy z życiem ze spotkania z wiedźmą.

Dzięki i pozdrawiam

Fajny nietypowy kesz, podjęty razem z jorgusiem :D

TFTC!

Bardzo fajna skrzyneczka. Zwołałem wszystkie moje dzieci aby im ją pokazać. Dzięki !

TFTC

Czary mary hokus pokus i jest.Pozdrowienia dla wszystkich czarownic. :)

Jakiś taki zmachany po całym dniu byłem ale patrze że mam 49 znalezień w tym roku to sobie myslę dobije do 50Może nawet jakieś miejsce na podium złapie - taaa, na podium - emeryty rozszarpały podium momentalnie, kilka godzin a znalezień że ho ho, normalnie jak nie w opolskim.

Maskowanie już widziałem ale miło wspominam bo na podobnym mam kamień milowy ;-)

Mega keszyk, podjęty z B.Art. Wzruszająca legenda i historia, która lubi się powtarzać także i w dzisiejszych czasach. Mam z tamtym miejscem na Bolko wspomnienia. A poza tym, żałuję że nie mam FTF-a :)

Już po drodze było śmiesznie, bo na mapie w telefonie były dwa różne kesze, które niby tymi samymi być miały. W dodatku coś mi strzeliło do łba żeby podjechać od drugiej strony (wtedy może byśmy byli przez Krystianem, na pewno przez Ulą :P). 

Po drodze już ktoś zalogował FTFa, no nic. Przecież się nie obrażę. Przy drodze blisko kesza "zaparkowany" rower - to już było podejrzane. Na współrzędnych właściwych coś się poruszyło. Pierwsza myśl - czarownica! Rozgadana w najlepsze. Dopiero jak się wpisała do logbooka to się wydało, że jednak nie czarownica (chociaż... :>). 

PS. A miotełki rozpakować z folijki to już niełaska?;P 

TTFtaaakie drzewo i taka wiedzma mi rowniez nie chciala dać sie wpisać do logbooka, na szczęście wsówki do włosów maja wiele zastosowań i udało sie wyciągnąć. Bardzo śmieszne (pozytywnie) maskowanie, uśmiałam sie jak ja zobaczylam. Pozdrawiam

Czarownic tu było co niemiara (zbieżność nazwisk przypadkowa), ta tu była jakoś bardziej podobna, szczególnie, że w chaszczach ktoś już buszował... próbowaliśmy przejść obok niezauważeni, niestety doszło do rozpoznania... nie wiem czy to rozmiar mały, ale dobrze, że koleżanka poprzedniczka wsuwką wygrzebała, nam pozostało tylko schować i przejść do drugiej czarownicy...

Dzięki.

No cóż, gdybym nie czekał na wspólny obiad z żoną tylko od razu pojechał jak zobaczyłem to byłbym pierwszy... Dla takich logbooków mam w kieszeni scyzoryk z pęsetką - nareszcie się przydała TFTC