Pojechałem zobaczyć co i jak.

Przy jakiejś okazji rozwaliła się góra i w środku pełno liści i żołędzi - jakieś zwierzątko chyba sobie składzik zrobiło. Wyczyściłem wszystko, sprawdziłem co i jak, wszystko teraz jest dobrze - zmieniłem trochę podpowiedź.

Znalazłem, tylko kartkę z geobusters :(. 

Wybrałem się po raz kolejny do skrzynki. Tym razem udało mi się nawet znaleźć logbook z wpisami poprzedników.Wziąłem też geokreta. Mam tylko jedną małą uwagę. Przydałby się atrybut o konieczności zabrania narzędzi, bo niemożliwe było dostanie się do środka tylko za pomocą tego co było w lesie dookoła. Potrzebny jest jakiś scyzoryk albo inne ostrze. Tak czy siak gratuluję pomysłu i przyznaję jak najbardziej zasłużoną rekomendację.

Opis czytałem. Podpowiedzi nie. Już chyba wiem o co chodzi. :)

Wybiorę się tam jeszcze raz. ;)

Coś mi się wydaje że dałeś się nabraćnie czytałeś opisu i podpowiedzi...

Podjechałem do skrzynki rowerem. Da się jechać, choć roślinność mocno daje się we znaki. Ładnie zrobiony schowek. Szkoda tylko, że nie wszyscy bawią się tak jak trzeba. Zastępczy log na odwrocie kartki podrzuconej przez wandala.

Skrzynka splądrowana przez jakiegoś idiotę. W środku znajduje się słoik z kartką. "Geobusters tu byli", czy jakoś tak... Geokreta nie ma. Jeśli coś jeszcze tam było, to też tego już nie ma. Z obudową chyba wszystko w porządku. Na odwrocie kartki od tego buraka zrobiłem zastępczy log, tak więc skrzynka może chwilowo leżeć, tak jak leży bez serwisu. W każdym razie skrzynka w tej formie jest już chyba spalona, no chyba, że temu wandalowi znudzi się te dziwne "hobby".

Poprawiłem, teraz powinno być już dobrze.

Troche się popsuło i obecnie nie da się podjąć skrzynki

Logbook jest na miejscu, tylko trochę napęczniało i trudno się do niego dostać, muszę podjechać jeszcze raz z jakimiś narzędziami i poprawić to i owo.

Skrzynka w bardzo fajnym miejscu, ciekawa okolica. Troszeczkę tylko szkoda, że skrzynka była pusta, ale i tak była fajna zabawa. Dołożyłem do niej pamiątkę ze Złotego Stoku.

Piękna skrzyneczka i miła wycieczka. W okolicy ciekawa elektrownia wodna, też warta obejrzenia.

Rekomendacja oczywiście (chociażby za sam wkład pracy). Więcej takich :)

In: GK Magiczne Oko

Out: Kamyk

Daję rekomendację. Cudo! Jak na silenta przystało. Znaleziona wraz z B.Art.

TTF!

To niewątpliwie był hit dzisiejszego dnia. Uwielbiam takie skrzynki. Dają niesamowicie dużo radości. Po chwili szukania i miotania się od krzaków do drzew udało się wpaść na trop. Mikroślady pomogły:) Gdy dostałam się do skrzynki kolejny uśmiech na mej twarzy wywołał niebanalny certyfikat. Dziękuję i polecam odwiedzić tą skrzynkę. Naprawdę warto. Szacun dla założyciela za "logistykę" (widzę to oczyma wyobraźni:)) i wysiłek włożony w wykonanie tej skrzynki.

Out: Geokret ReZigiusz

Ee, za dnia nie trzeba gpsa nawet, kordy i tak walnięte o kilkanaście metrów.  Znaleźć się da, da się nawet potknąć. 

Rano jakoś zimno było, więc po jedenastej dopiero zrobiłem sobie rozruch rowerowy. O tej porze roku da się bez problemów dojechać. 

Zgodnie z oczekiwaniami - emeryci zahibernowani, ale legowojtas czuwa, więc STFCałkiem oryginalny certyfikat, więc pobrałem.

Rok 2014 będzie Opolskim Rokiem Wysp! A że wyspy lubię, to i rekomenduję. W tym miejscu (kilka znalezień/rok max.) to może nawet taki patent chowania się sprawdzi i geokeszery nie zasypią dziury. Zobaczymy też czy nie będzie dzikich lokatorów za chwilę ;>

PS. Żeby ktoś się miał "nabrać" trzeba by było pismem gimbusa napisać ;> 

Nadzieja była, i jest FTF, ale łatwo nie było, tyle konakrów, tyle korzeni, tyle miejsca na fajną skrytkę, a już w Górach Opawskich widzieliśmy tyle skrzynek Silenta A, że wszystkie miejsca były podejrzane.

No a tu zaskoczenie, skrzynka czadowa, bez zdradzania, ale szacun za pracę, i dzięki za te dobre kilkanaście minut poszukiwań już na miejscu - ubaw przedni.

Ucziliśmy to rekomendacją, zostawionym geocoinem i krecikiem, niech mu tu dobrze będzie. Na pewno warto tu przyjechać.

Dzięki bardzo!

IN:ReZigiusz

PS: Pozdrowienia dla GeoBustersów :-)

Bez GPSa chciałeś znaleźć ? liczyłeś że się o nią potkniesz czy co ?

Tak łatwo to nie ma.

Ale fakt że pierwszych zdobywców można spodziewać się najszybciej za kilka miesięcy.

FTNF.

17:15. Baterii w gpsie brak, ale mam czołówkę i "po drodze", więc spróbuję. Zanim dotarłem na współrzędne było już ciemno, nawet nie wiedziałem gdzie ścieżka. Coś tam pogrzebałem, ale po kilku minutach sobie odpuściłem. W sumie emeryci i tak się tu nie zapuszczają, więc FTF nie ucieknie ;-)