Po ostatnim incydencie związanym z kirkutem (nie chodzi o kesze) zmieniłem miejsce ukrycia kesza. Nowy pojemnik wraz zawartością w terenie. Zmieniono typ skrzynki z multi na nietypową. Nowe hasło. Zapraszam do poszukiwań.

Świetny mulciak z wieloma zaskoczeniami. Zalogowany po kontakcie z Założycielem, mam nadzieję, że kiedyś uda się wrócić na finałowy cmentarz.

Bardzo fajny mulciak z bardzo zaskakującym finałem. Niestety są drobne kłopoty z klucznikiem. Zalogowane za zgodą Właściciela skrzynki. Dzięki za kesza!

Wejście na cmentarz finalny możliwe tylko w godzinach pracy kwiaciarni na rogu, bo właścicielka wydaje klucz do furtki. Otwarcie starego  zamka w furtce graniczyło z cudem, i czułem się jak Kwinto. To moja skrzynka nr 1000. Dziękuję bardzo za kesza.

Objazdowa wycieczka śladem jednej z ciekawszych ścieżek, pokazujących bohaterstwo i patriotyzm. TFTC

Świetna skrzynka. Dzięki. Pzdr. 

Wspólnie z  ygrekiem. Miejsce odludne, ale żeby się tu dostać trzeba uważać by nie zwracać na siebie uwagi. Dzięki.

Jest. Razem z Dawidnd-em. Dzięki.

Łatwo tu skrzynkę spalić. Podobno to przez niewidoczne przejścia z osiedla i sklepu. Sam dałem się zaskoczyć. Thx or cache.

Zapraszam do poszukiwań

Ponieważ były sygnały, że skrzynka przepadła przygotowałem nową. Na miejscu zaczęło się mało ciekawie bo kwiaciarnia zamknięta i klucz do furtki niedostępny. Postanowiliśmy spróbować od strony Bzury. Tu Cezex zgłosił się na ochotnika i przeskoczył płot. W miejscu ukrycia znalazł skrzynkę w dobrej kondycji. Cały czas jak się okazało była na miejscu.

Skrzynka zginęła 

Niestety, nie udało nam się znaleźć kesza.

Hello,

Tu zaliczyliśmy DNF-a. Możliwe, że keszyk ukrywa się gdzieś pod liśćmi. W ciemnościach nie udało nam się go odszukać. Autor wie i sprawdzi. Pzdr, Wojtek

Skrzynka na wysokim poziomie. Dziękuję za okazję do zwiedzenia dwóch cmentarzy. Zastanawia mnie historia powstania kapliczki z prawosławnym krzyżem na katolickim cmentarzu.

Miejsce ukrycia finałowego kesza zrobiło na mnie niesamowite wrażenie - na pierwszy rzut oka to jakaś taka polanka, czy łączka, a okazuje się, że jest to cmentarz, o czym świadczą nieliczne i prawie niezauważalne macewy. Dzięki za sprowadzenie w te miejsce.

Małe problemy z wejściem na teren cmentarza . Ale się udało . Zapukałem i kesz mój .

Dzięki .

Ostatnio jak tu byłem to niestety skrzynki brak. Dziś wszystko na miejscu. Jeszcze raz z miłą chęcią zajrzałem też nad rzekę płynącą zaraz za cmentarzem.

Skrzynka wróciła na miejsce. Nie jest zakopana . Zapukaj :)

Wszysko wskazuje na to że skrzynka zginęła. Postaram się wkrótce zreaktywować

Patrzę teraz na spoiler i żal serce ściska, że tam gdzie GPS jakoś nie grzebałem.

Razem z Bambą, dzięki.

Mulciak zrobiony od A do Y. Autor dostał info. Można było przy okazji zwiedzić 2 cmentarze. Dzięki.

Jest :)

Mi przypadła w udziale stójka na czatach, gdy wtem nagle...  moim oczom ukazała się ... sarenka! Przebiegła sobie normalnie przez cmentarz!To zdarzenie wywołało we mnie falę pozytywnych myśli. Dziękuję za kesza.

Jakiś zwierzaczek wyciągnął keszyka z lokum, bo z nadgryzionym workiem leżał kilka metrów obok. Dziękuję za kolejną opowieść o Nieśmiertelnych 39.

Fotoimpresje skakał przez bramę, a ja znów nie zrobiłam zdjęcia. Za to opis jest absolutnie autentyczny. Dzięki :)

Brama do finału zamknięta na głucho, z tabliczki można dowiedzieć się że klucze są w kwiaciarni, no i co z tego że tam są jeśli kwiaciarnia jest także zamknięta. Tabliczki gdzie są klucze do kwiaciarni nie było więc nie pozostało nic innego jak sforsować bramę górą.

Kesz leżał sobie ot tak, na ziemi jakiś metr od miejsca ukrycia co ułatwiło mi zadanie. Odłożyłem w/g mnie tak jak był ukryty pierwotnie.  Wróciłem tą samą górną drogą i dowiedziałem się że podobno jest jakiś bardziej cywilizowany sposób na dostanie się na cmentarz ale po pierwsze dłuższa droga pewnie a po drugie gps pokazywał wejście właśnie to a nie inne.Dzięki Marku...

Skrzynia świetna. Pierwszy etap wypatrzył tata, w czasie gdy ja szukałem trochę innym miejscu. Na drugim etapie natomiast doznaliśmy niemiłego zaskoczenia, ponieważ budynek na cmentarzu zamalowany napisami, których nie będę przytaczał. Co trzeba mieć w głowie, żeby coś takiego zrobić...? Furtka zamknięta, ale szczerze mówiąc nie chciało mi się prosić o klucz, więc hyc przez płot i na kordy. Drugi etap znaleziony 10m od spojlera, z otwartym workiem. Na szczęście zawartość nietknięta, sama skrzynia nie została otwarta przez intruza. Odłożyłem na miejsca i zasypałem liśćmi w miarę możliwości. A potem już tylko po hasło, weszło za pierwszym razem, a nie byłem pewien, bo tych grobów tam sporo. Dziękuję za kesza i leci znakomita

TFTC! Zdzisawa z Adamj57

TFTC! Z zdzisawa.

Edit po powrocie do domu:

Z kolegą pojechaliśmy rowerem (no dobra, ja jechałem, on szedł), ukrycie pierwszego etapu - mistrzostwo. Kolega, początkujący keszer (to jego pierwsza skrzynka) pierwszy go zauważył, jeszcze raz powtórzę, mistrzostwoPrzy powrocie z drugiego etapu zagubiłem się w gąszczu, kolega mnie ratować musiałCoiny wzięte, certyfikaty też, ja od siebie dołożyłem latarkę (bez baterii). Hasło jest z duźej litery, przez to długo się z nim męczyliśmy, właściciel telefonicznie pomógł. Jeszcze raz, TFTC!

Obrazki do tego wpisu:

Ucieszeni :D

Myślę, że ta skrzyneczka jest na miejscu i czeka. Od 3 października jest w nowym miejscu zarówno Etap I jak i Finał.

Podczas dzisiejszej wizyty na cmentarzu przeraził mnie śmietnik w miejscu ukrycia i dlatego przeniosłem skrzynkę nieco dalej w głąb cmentarza. No ale za to zobaczycie pozostałosci macew.

Nastąpiła zmiana kordów miejsca ukrycia etapu I i skrzynki finałowej oraz sposobu ukrycia.

Etap pierwszy nieco prowizoryczny ale nie byłem przygotowany na te zmianę.

Dałem nowy worek bo starego nie zlokalizowałem do tego wymieniłem wieczko i uzupełniłem certy oraz coiny.

Zapraszam

Skrzyneczka finałowa leżała całkiem na wierzchu, jedno zapięcie pęknięte, ale daje się zamykać, przysypałem liśćmi. Szkoda, że zabrakło certyfikatów. Dzięki :)

Przed cmentarzem ustawiła się milicja i zapraszali niektórych kierowców na dmuchanie. Jeśli ten dobrze dmuchał, to podbiegała wesoła panienka i dawała podarek. No to ja też chcę, nawalony nie jeżdżę! No i przejechałem trzy razy obok nich i mnie cholera nie zatrzymali, a widać przecież, że zbój i moczymorda;)
Pierwszego etapu nie znalazłem, ale daje radę bez niego. I bardzo podobało mi się ukryte zadanie, o którym dowiadujemy się z bramy cmentarza nr dwa - super:)
Generalnie wszystkie skrzynki z serii oceniam na maksa i polecam, bo ogrom włożonej pracy, skala i wykonanie na nic innego nie zasługują, ale tę akurat chętnie poleciłbym co najmniej dwa razy:)

Dzięki!

Pierwszego etapu faktycznie brak, ale drugi mozna znalezc z latwoscia. Pierwszy raz bylismy na cmentarzu zydowskim. Dziwne to uczucie ogladac taki zupelnie inny i zaniedbany cmentarz. TFTC.

Pierwszego etapu nie udało się odnaleźć, ale to nie przeszkodziło w odnalezieniu skrzynki. Furtki na oba cmentarze były otwarte.

Keszyk zebrany razem z Bossemjak zwykle skrzynka na wysokim poziomie, dzieki :)

Brak etapu nr 1, ale i tak się udało. Skrzynka jak wszystkie w serii trzyma poziom, znaleziona wraz z Gałką podczas sympatycznej wycieczki.

TFTC!

Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca

Brama była otwarta ale jakaś delegacja na cmentarzu więc nie szukałem

Cmentarz żołnierski ciekawy, a nekropolia żydowska jeszcze bardziej. Udało nam się dostać klucze, więc bez problemu weszliśmy na teren...

Skrzynka zdobyta w ramach powrotu z TMW 2015.

TFTC + ocena znakomita za temat!

Złapana zespołowo jako GeoPomorze - w drodze z TMW2015. THS

O ile dobrze pamiętam pierwszy etap leżał na ziemi troszkę już nadszarpnięty czasem, bez magnesu. Miejsce odwiedzone podczas powrotu z Twierdzy Modlin w wesołym składzie GeoPomorza z Helleną, Balonirzem, Harpusem, Jedem i Wolnym:) Dzięki za pokazanie miejscówki i kesza :)

 Zdobyta podczas powrotu z Twierdzy Modlin wraz z ekipą GeoPomorzaDzięki za kesza :)

Najlepszy kesz nieśmiertelnych tego dnia. Cmentarze wojenne nie robią na mnie jakiegoś wrażenia, ale za kirchole dorzucam gwiazdę ! Dzięki !

 Tradycyjnie skrzyneczka przygotowana perfekcyjnie,aż miło podchodzi się do tematu.Trochę chodzenia było ale w sumie ok.Dzięki 

Fajna skrzynka. Wprawdzie trzeba sie postarać o klucz do furtki cmentarnej ale warto.

FTFy padły w samej skrzynce jak i w ścieżce więc mogę zacząć logować.

Do serii keszy o żołnierzach znad Bzury Keram przekonywał mnie długo. Początkowo byłem sceptyczny - trochę duży projekt. Ale w sumie idea bardzo słuszna więc czemu nie. Zaczęliśmy zakładanie od dalekich keszy, przy czym kesze dalekie z czasem okazały się bliższe od pozostałych. Powstało tyle keszy i jednak sama idea nie została wyczerpana więc są dalej pomysły na nowe keszowe "nasadzenia".

Dzięki za całą serię - fajnie, że powstała i zaraziłeś mnie (i innych tym pomysłem).

Miejsce ładne, a cmentarz żydowski jak zwykle zamknięty..

Rowerem z Żyrardowa i z powrotem :-)

Najpierw po kordy finału (choć wiedzieliśmy gdzie jest kirkut ;-)) i hasło. W sumie tej kwatery nie miałem okazji odwiedzić, strasznie wciśnięta między inne groby i rozczłonkowana.

Potem myk na kirkut... ponieważ widziałem w logach info że furtka zamknięta, a z rowerami nie bardzo da się skakać przez płot, zwłaszcza że pieski na sąsiednich posesjach strasznie zazwyczaj ujadają, to też postanowiliśmy zaatakować od strony Bzury (tylko że my już ten skrót znaliśmy z poprzednich wizyt). Skrzynka podjęta, a psy jak zwykle nas obszczekały.

Szkoda, że w takim miejscu przetrwał właściwie tylko jeden grób .

Trochę tam musieliśmy poszukać, ale w końcu się udało.

Dziękuję za ten skarb!

Znakomita skrzynka!

Połączenie w multaka obu cmentarzy - genialny pomysł! Pod wieloma względami. Niestety również dlatego, że pokazuje jak różnią się od siebie wymuskany cmentarz katolicki i zapuszczony cmentarz żydowski... Kwiaciarnia była niestety zamknięta, ale w ogrodzie przy jednym z domków obok cmentarza korzystali sobie właśnie z pięknej pogody jacyś mili starsi państwo, którzy poradzili nam, że można obejść i wejść na cmentarz od strony Bzury, bo płot tam rozmontowany. I faktycznie. Po drodze spotkaliśmy trzech młodzieńców spożywających sobie piwko na skarpie nad Bzurą. Bardzo grzecznie powiedzieli nam "dzień dobry". Jakaś dziwna młodzież, bo kiedy przebywaliśmy w zasięgu ich głosów ani razu nie padło żadne z dźwięcznych słów na "k", "ch" czy też "p"Z powodu braku klucza nie mogliśmy niestety wejść do grobu cadyków, ale cmentarz i tak robi wrażenie...

Dziękuję za pokazanie tego miejsca!

Znaleziona z Meteorem. Trochę słaby finał, akurat w miejscu, gdzie najbardziej szczekają psy. Cmentarz znany z innych skrzynek, dlatego wiedziałam co nas czeka, jak zobaczyłam, dokąd prowadzą kordy ;)

Pierwszy etap i hasło pozyskane bez problemów. W finale, na cmentarzu żydowskim, też chcieliśmy skorzystać z klucza. Niestety okazało się, że kwiaciarnia była jeszcze zamknięta. Żona bez problemów przeskoczyła przez płot. Znalazła skrzynkę. A wychodząc z cmentarza trafiła na dodatkowy "bonus" w postaci mikrusa, ale zalogowanego na geoDziękujemy

"Nieśmiertelni" i przyległości #5

Tak jak poprzednik, aby wejść na cmentarz żydowski musiałem wstąpić do kwiaciarni na rogu.

Dzięki za pokazanie obu cmentarzy.

To bardzo ciekawa skrzynka ponieważ upamiętnia także żydów, którzy walczyli za Polskę. 

Dużym zdziwieniem była zamknięta bramka wejściowa na kirkut. Informacja z tabliczki na niej doprowadziła nas do kwiaciarni, w której miła pani wręczyła klucze. Dzięki temu mogliśmy wejść na cmentarz a także otworzyć drzwi do ohelu cadyków Bornsteinów.

Wpadł tutaj w nasze ręce pierwszy STF z tej serii skrytek.

Rekomenduję skrzynkę >> 

Skrzynka "Nieśmiertelni #39 - Sochaczew" jest moją 709 odnalezioną w tym serwisie.
Została podjęta 11 września 2014 roku o godzinie: 12:15

Dziękuję keram58 za pokazanie miejsca i możliwość miłej zabawy przy odkrywaniu tej skrytki.

Nagroda w postaci zielonej gwiazdy ode mnie leci także>>

FTF!
NT
Świetny pomysł na skrzynki!
Dzięki :)