Pierwsze pobieżne przeszukanie nie dało rezultatu, ale odrobina cierpliwości i determinacji, no i zrozumienie podpowiedzi zaowocowało znalezieniem. Z hasłem nie było problemów, do właściwej mogiły dotarliśmy przez dziurę w murze, co nam zaoszczędziło sporego spaceru. Dzięki za pokazanie miejsca i za kesza

Tutaj trochę nam przyroda nie pasowała do spoilera ale kordy bardzo dokładne więc wiadomo gdzie kopać. Świetny patent. Dzięki za kesza!

Dziękuję bardzo za kesza.

Znaleziony.

Dziękuję za założenie tego kesza i jego serwisowanie.

Bardzo dziękuję założycielowi kesza za pomoc z hasłem. Świetne maskowanie , kesz sprawił trochę trudności.

Znaleziona. Dzięki za skrzyneczkę.

Znaleziony

Rowerem przez KPN. Super skrzynka.Dzięki.

Oj długo nam tu zeszło. Najpierw szukanie hasła. Są nowe krzyże, wszystko wygląda trochę inaczej. Ale chyba jest.
Edit: jednak nie. Mam zdjęcie w ogóle nie tej tablicy. Dziękuję autorowi za ratunek i podanie właściwego nazwiska.
Sama skrytka też sprawiła trochę problemu, kordy falowały. Jednak po bobrowaniu w kilku miejscach jest. Wszystko w ekstra stanie. Podoba mi się ten sposób ukrywania.
Dziękuję za skrytkę.

Skrzynka złapana razem z Izeq. Jak zwykle ocena znakomita za skrzynki z tej ścieżki.

Że skrzynką poszło szybko, ale z hasłem zaliczyliśmy porażkę. Nie doczytaliśmy, albo nas zamroczyło. Zrobiliśmy fotę pomnika ze zdjęcia i wesoło ruszyliśmy dalej, aby kilka dni później prosić właściciela o haslo... Pięknie dziękujemy za podanie hasełka, i w najbliższy weekend ruszamy na kolejnych Nieśmiertelnych (oby bez takich wtop :p) 

Wizyta serwisowa. Skrzynka została oczyszczona, wywaliłem śmieci, dołożyłem certy i dziennik. Zapraszam do poszukiwań

P.s.  nie porafiłem od tak se wyjśf z terenu skrytki więc wyzbierałem tyle śmieci po drodze ile tylko zdołałem przy okazji zgarniajac kilka materiałów idealnych na przyszłe kamuflaże

Kolejna rocznica Cudu Nad Wisłą-wedle własnej tradycji gdy jeszcze wszyscy śpią wsiadłem na rower o ruszyłem w samotną podróż między innymi szlakiem Nieśmiertelnych.
Po drodze niwle odbylo sie bez kolizji-spodenki rozdarte,żółta koszulka w czarna od smaru na szczęście cmenarz poza Panem od pożadków nie uczęszczany.  z samą skrutka kojarzy mi sie tylko tytół "Kop głębiej" ...
Szanowny Marku dziękuje i pozdrawiam.

Bożonarodzeniowe keszowanie w okolicach Sochaczewa. Miejsce wokół kesza po mojej wizycie przypomina trochę żerowisko dzików. Dzięki.

Po dniu dziecka spędzonym w okolicy był i czas na atrakcje dla starszychjak zwykle dziękuję pięknie za staranne przygotowane skrzyneczki. Pozdrawiam!

Wypad na keszyki przy okazji pobytu z okazji dnia dziecka w niedalekiej zagrodzie ze zwierzakami :) 

kesz jest okupowany przez czerwone mrówki giganty. podejmowany w podskokach ;) 

Super miejsce. Znalezione sprawnie w towarzystwie 9-latka.

Cel naszej dzisiejszej wycieczki, kiedyś dawno robiliśmy podejście, miejsce spojlerowe znalezione, ale dopiero pomoc wlasciciela a wlasciwie jedno slowo naprowadzilo nasze myslenie na wlasciwe torydziękipoprzednio pomylilismy się ok 1 m :)

Maskowanie sprytne, proste, a skuteczne. Gdyby nie telefoniczna pomoc starych przyjaciół, odszedłbym z kwitkiem. Na szczęście keram się nade mną zlitował i konkretnie wskazał, gdzie i czego szukać.
Później ruszyłem obejrzeć mogiły - gigantyczna liczba poległych skłania do zadumy.
Dzięki za pokazanie miejsca.

Tutaj odwrotnie, najpierw skrzynka potem odwiedziny na cmentarzu. Zastanawiam się czy wybranie przez autora nagrobka z nazwiskiem Anders było przypadkowe?

Razem z Bambą, dzięki.

Bardzo piękny pomnik ku czci. Naprawdę warto tu przyjechać, i widać że ktoś się nim opiekuje.

Jestbrawo za pomysłowe ukrycie. Uwaga na mrówki ;P

Aż dziwne, że tyle jest tu osób pochowanych - to mnie tutaj zastanowiło najbardziej. Dziękuję za kesza.

Jak dowiedzieliśmy się z tablicy przed cmentarzem, jest to jeden z kilku największych cmentarzy żołnierzy Wojska Polskiego w kraju. A na taki nie wygląda... Dziękuję za pokazanie miejsca. 

Poszło bez problemu, chociaż przez chwilę wzbudzaliśmy ciekawość lokalnych mieszkańców...

Skrzynka zdobyta z anoriell podczas sobotniego keszowania "między Łodzią a Warszawą" :)

TFTC + ocena znakomita za tematykę!

Ostatnia na dziś, było trochę szukania w terenie, i trochę problemów z hasłem ale wszystko skończyło się dobrze. Dziękuję za dzisiejszy driwe-inCałość od domu do domu ponad 250 kilometrów :)

Ostatnia zdobyta tego dnia :)

Miałem problem z hasłem i zmuszony byłem wykonać telefon do autora. Na szczęście zrobiłem dokumentację fotograficzną i mogłem zdiagnozować przyczynę. Samą skrzynkę odnalazłem bez kłopotów.

Dzięki, chwilkę się zeszło, ale znalezionaChyba wywiozłem na sobie trochę mrówek, co chwila mnie obłaziły :P

Tu zacząłem od namierzenie hasła (i oddania hołdu poległym, rzecz jasna), a następnie ruszyłem po finał - na szczęście jakiś łobuz trenował na płocie karate i można bez trudu przez niego przeleźć i zaoszczędzić nieco drogi:).
A na miejscu... niewiele brakowało i bym odpuścił, gdyby nie ten jeden ostatni impuls i ostatnia próba. I tak, oto właśnie światło dzienne ujrzało maskowanie, które cały czas tam było i czekało na mnie przez te wszystkie minuty, które poświęciłem na kręcenie się bez sensu;)

Dzięki!

Oj, to "niżej niż myślisz" nastręczyło nam troszkę problemów. Ale w końcu udało się znaleźć skrzynkę. Dziękujemy za pokazanie miejsca.

Znalezione. Skrzynka pierwsza klasa. Cicho, pusto, goraco :-). TFTC

Z tyłu jakiś taki sielski lasek ;)

Uzupełniono certy i gadżety.

Trochę się obawiałem powrotu w to miejsce, ale tym razem kesz poddał się błyskawicznie. Maskowanie super, w domu poleci gwiazdka. Dzięki.

Skrzyneczka zbunkrowana nieźle w pewnym oddaleniu od cmentarza także można kopać do woli.Dzięki

No i nie mówiłem, że beze mnie byłyby kłopociki? Znowu ja go znalazłem! Fajnie schowany i sprytnie.

Dziękuję za skarb!

Spojler nam bardzo pomógł, ale nawet wtedy nie było łatwo. Ale tata zadzwonił gdzie trzeba i wtedy było już trochę łatwiej . Ale w sumie jak tata kończył rozmawiać to Mi-Mi i tak już go znalazł.

Dziękuję za ten skarb!

Ano jest na miejscu - a jakże. I rzeczywiście maskowanie (i ochrona) bardzo fajne. Muszę też wykorzystać ten patent. Natomiast nam też zajęło chwilkę szukanie, bo spodziewaliśmy się czegoś podobnego do OP843C . Dopiero telefon do Ojca Założyciela skierował nas na właściwe tory.

No a potem już prędko, prędko do keszowozu, bo jeszcze w planie kilka miejsc było, a tu bardzo ołowiane chmury zaczęły nadciągać i deszcze zaczęło straszyć...

Dzięki za pokazanie tego miejsca!

Nie jest łatwo przyznać się do porażki, ale co zrobić...

Wczoraj urządziłem sobie dzień z Nieśmiertelnymi. Od rana przeczesywałem okolice Leszna, Kampinosu i Sochaczewa, kolekcjonując kolejne skrzynki. Przez cały dzień ani jednego DNF-a!

Gdy już zbliżał się wieczór postanowiłem wracać do domu, ale diabeł podkusił mnie, by po drodze zajrzeć do Juliopola. To miała być taka wisienka na torciePodjechałem, spisałem hasło i poszedłem po kesza jak po swoje. Mijają minuty, słońce już zaszło, a tu nic. Zaczynam sprawdzać spojler - dobrze, właśnie tu szukam, zaczynam czytać logi - aha, jest wpis, że nietypowe maskowanie. No to grzebałem jeszcze z 10min, ale niestety kesz się nie objawił. Jeszcze ta podpowiedź - niżej niż myślisz - gdy ja już szukam od poziomu ziemi do poziomu 1. piętra  W końcu pogodziłem się z porażką, choć jestem pewien, że kesz jest na miejscu, tylko ja muszę się skonsultować z lekarzem (od oczu) lub farmaceutą. Teraz będę omijał Juliopol szerokim łukiem ;)

Keszowanie wokół Sochaczewa wraz z Olgą (konstancik). Dzięki za kesza!

Ps. Hasło nie pokrywa się z nazwiskiem na krzyżu ;)

keszołapanie z Wallsonem, dziękujemy!

FTFy padły w samej skrzynce jak i w ścieżce więc mogę zacząć logować.

Do serii keszy o żołnierzach znad Bzury Keram przekonywał mnie długo. Początkowo byłem sceptyczny - trochę duży projekt. Ale w sumie idea bardzo słuszna więc czemu nie. Zaczęliśmy zakładanie od dalekich keszy, przy czym kesze dalekie z czasem okazały się bliższe od pozostałych. Powstało tyle keszy i jednak sama idea nie została wyczerpana więc są dalej pomysły na nowe keszowe "nasadzenia".

Dzięki za całą serię - fajnie, że powstała i zaraziłeś mnie (i innych tym pomysłem).

 

Tu chciałem tylko powiedzieć, że dowiedziałem sie ostatnio, że często ktoś usuwa tabliczki z grobów żołnierzy wyznania mojżeszowego. Dobrze, że ktoś pamięta i są cały czas na miejscu. Dzięki temu nazwiska bohaterów zostaną w naszej pamięci. 

 

Tu wchodzę na cmentarz, i widzę gościa który lata i fotografuje tabletem!!! wszystkie po kolei groby. Udaje że go nie widzę, ale ten podchodzi i zaczyna sie rozmowa.. Otóż to facet który interesuje się starymi cmentarzami, - mało tego, wszystko umieszcza na światowej stroni internetowej

http://pl.billiongraves.com/

gdzie można naprawdę znajść wiele ciekawych rzeczy... Dzisiejsze fotki tez tam jutro będą do obejrzenia... 

Kolejna skrzyneczka na trasie. Warto było podążać szlakiem Nieśmiertelnych. Dzięki za pokazanie tak ważnych miejsc! Skrzynki przygotowane perfekcyjnie! Ukrycie kesza bardzo fajneKolejna rekomendacja dla całego cyklu jak i kesza!

Kolejna skrzynka projektowa zdobyta podczas wyprawy z Gałką. Pogoda i humory dopisały, skrzynka jak zwykle na poziome, czego chcieć więcej?Kawał dobrej roboty! Chwilę się naszukaliśmy, ale było warto.

TFTC!

"Nieśmiertelni" i przyległości #16

Inny sposób ukrycia i ........ już z daleka widać ślady bobrowania. Mi również troszq zeszło zanim skrzynkę znalazłem.

Dzięki za pokazanie miejsca.

                

Skrzynka &quot;Nieśmiertelni #30 - Juliopol&quot; jest moją 735 odnalezioną w tym serwisie.<br /> Została podjęta 18 września 2014 roku o godzinie: 10:40<br /> Dziękuję keram58 za pokazanie miejsca i możliwość miłej zabawy przy odkrywaniu tej skrytki.<br /> <br /> &amp;#60;img src=&quot;http://opencaching.opka.pl/tftctad.gif&quot; alt=&quot;&quot; width=&quot;150&quot; height=&quot;24&quot; /&amp;#62;

Moim zdaniem wygląda jak P któremu wytarł się brzuszek... w każdym razie mi hasło weszło już za pierwszą próbą ;-)

Znaleziona dziś :)

Albo po ciemku nie dopatrzyliśmy, że zdarty jest napis :p TFTC:)

Jest literówka w haśle.
Pierwsza litera nazwiska to F a nie P (Jak jest w haśle)

Polecam odwiedzić nocą :)
Złapane z ekipk
TFTC!

Cyklogrobbing Wrześniowy #2 - dzień 2, 15:40, 29 kilometr (ze 106km).

Jadąc na weekend wiedzieliśmy że większość FTFów jest wygarnięta, tylko nie zalogowana, ale liczyliśmy że kilka uda się zgarnąć. Jednak na naszej trasie do tego miejsca wszystko wyczyszczone (za to mamy cały wór STFów), a w trzech następnych FTF padł dopiero dzisaj, więc niewiele się spóźniliśmy.

Jednak przy tej skrzynce udało nam się zdobyć honorowy certyfikat pierwszego znalazcyCO ciekawe, chyba nie byliśmy pierwszą ekipą przy krzynce, bo były wyraźne ślady szukania, ale skrzynka dobrze ukryta i sam się sporo naszukałem nim ją znalazłem. Chwilę wcześniej rozmawiałem z lavinką, że w sumie mała różnorodność skrzynek tej serii, tylko tujowe urozmaicają... a tu proszę o wilku mowa, tak więc byliśmy miło zaskoczeni :-)

Meteor buszował w choinkach, a ja odbierałam telefony do przyjaciela. Jak się okazało i tak nie mogłam pomóc (kesz spoza ścieżki), bo mieliśmy tam dojechać dopiero za trzy godziny. Dopiero potem Meteor wyjaśnił co i jak z tym kapliczkowo-ławkowym mikrusem.