Skrzynka została zarchiwizowana.

•  

Niestety teren prywatny i nawet próby konspiracji nie pomogły. Właściciele posiadłości obok od razu wyszli z domu, szli w moim kierunku, więc musiałem zawrócić.

Może innym razem.

Złapany z izeq i Zybcio.

Staliśmy w sumie na keszu, ze tak powiemWiec szybkie przechwycenie, wpis, wyjęcie geokreta i.. zwiedzanie. Zwiedzanie byłoby dłuższe gdyby nie starsza pani z kilkoma małymi pieskami która niestety nas przegoniła ;D A ruiny zachęcają az do wspinaczki niczym naturalna ścianka wspinaczkowaZ mostu prowadzącego pod ruiny w sumie niewiele juz zostało... Na pewno nie wygląda już tak jak na fotce apre logów niżej :D

Bardzo przyjemna skrzyneczka. Samo miejsce jest naprawdę bardzo fajne, ma swój klimat. Aby przedostać się przez fosę trzeba było skakać po mostku, a właściwie jego resztkach...

Niestety (ale na szczęście po wpisie do logu) przyszła do nas jakaś starsza babinka krzycząc do nas, że to teren prywatny... więc nie mogliśmy dłużej delektować się miejscem i udaliśmy się dalej.

Znaleziony z Izeq i Wizard.

Kolejna rzeczka, którą dziś przekroczyliśmy. Ruiny wyglądają świetnie i klimatu dodawał jeszcze nadchodzący zmrok. Po zebraniu skrzynki jeszcze chcieliśmy pozwiedzać dokładniej ruiny ale pani babinka zaczęła na nas krzyczeć, że to teren prywatny i co my tu robimy. Nie chcieliśmy się narażać jej trzem wioskowym burkom więc zrobiliśmy odwrót. Zebrana w towarzystwie Zybcia i Wizarda. 

Kiedyś to musiała być rezydencja.Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Szybko i sprawniePo półrocznej przerwie kolejne odwiedzinyKesz ma się dobrze. Ale dostanie się na wyspę wymaga sporej sprawności fizycznej - bo mostek jest zarwany, a po za tym cały zamszały i ekstremalnie śliskiPozostałości robią wrażenie - w przeszlości musiało tu być pięknie. In: GK

Świetna miejscówka! Rzeczywiście pobliże gospodarstwa jakoś nie napawa optymistycznie, ale spokojnie można podejść nie rzucając się w oczy. Kesz leżał na wierzchu, po wpisie przymaskowałem cegłą i kamieniem. Teraz jest ok - jest niewidoczny dla mugoli ;)

Pozdrawiam
Art_noise

Podjęcie tej skrzynki to rzeczywiście ekstremalne zadanie. Mokry (po deszczu) i trzęsący się mostek... I jeszcze jakiś Mugol wyszedł na spotkanie Na szczęście okazało się, że czekał na kogoś, kto jechał za nami

TFTC

Znaleziony. Kordy dokładne (gps pokazywał mi 1 m do ukrycia)

Jestem TRZECIA - hura!

oUT: plakietka opencaching

in: żółty lew

dostanę certyfikat????

----------

Skrzynka troszkę nerwowo podejmowana, bo nie wiadomo, czy szczekające w domu obok psy zaraz nie przybiegną i nie pogryzą, nie wiadomo, czy jest to czyjś teren prywatny, generalnie nieprzyjemne uczucie - człowiek czuje się jak jakiś złodziej a chyba tak nie powinno być:(

powinna być jakaś informacja o tym czy jest to na czyimś'podwórku'.

Kesz podejmowany z Baszą - i niezłe nerwy przeżyła z tego powodu....

 

STF po prawie 4 latach Miejsce bardzo mi się podobało, najlepsza jest kładka nad fosą która aktualnie znów się zapełniła. :)

Kesz w dobrym stanie. Bez wymiany.

Niestety, polegliśmy przed dotarciem do skrzynki. Teren na którym jest ukryta przylega do gospodarstwa rolnego, odmówiliśmy sobie przyjemności posiadania "wideł w plecach" ;-). zresztą dotarcie do niego zagajnik pośrodku pól w środku dnia nie jest możliwe w konspiracji (chyba że czołgając się poprzez zboże, które na złość było skoszone). Może innym razem.

Niestety nie udało się nam odnaleźć skrzynki, mimo, że dokładnie obszukaliśmy teren wokół drzewa. Miejsce jest już zarośnięte, ziemia ubita i tylko pełno kamieni  i gruzu. Okazało się, że ruiny to własność prywatna i dostaliśmy upomnienie, więc na przyszłość pytajcie sie o pozwolenie, albo pozostańcie w konspiracji... 

No tak, teraz dopiero zauważyłem Twoje zdjęcieWczoraj fosa była wyschnieta i odbyliśmy spacer dookoła ruin fosą. Może wrzucę wkrótce jakieś zdjęcie.

Jest dojscie sucha stopa, ale my skorzystalismy z uprzejmosci gospodarzy pobliskiego domu. Dodatkowo wskazali droge zblakanym wedrowcom. Ciekawe ile osob tam dociera w ciagu roku... Miejsce jest opisane w przewodnikach, ale dotrzec tam nie jest tak latwo, bo zadnego znaku w poblizu nie ma - w kazdym razie nie bylo, gdy zakladalismy cache.

No to wygląda, że jesteśmy pierwsi :)

Udało się tego dokonać z naszą stałą ekipą z Krzysiem i Asią.

Miejsce bardzo ciekawe - przypomniały mi się objazdy architektoniczne po Polsce gdzie rolnik za stodołą miał np. ruinki zamku średniowiecznego i tylko wtajemniczeni wiedzieli, że przechodząc przez jego podwórko można je obejrzećTutaj sytuacja nie była tak ekstremalna ale prawie...

Skrzynka w dobrym stanie, wiatr trochę zdmuchnął maskowanie, ale poprawiłemin:-, out:-

pozdrawiam i polecam to miejsce :)