Wpisy do logu Alkochińczyk [KzK] 15x 1x 9x Pokazuj usunięcia
2019-04-29 19:36 Vilku (3060) - Komentarz
Czy ten kesz jest podejmowalny?, dawne tereny Wyborowej, niebawem się zmienią w Bryły Poznania
2017-01-08 20:30 night_time (11419) - Znaleziona
Finał na miejscu - ma się dobrze. Dzięki za kesza, pozdr.
2016-08-18 15:54 Rungni (39) - Komentarz
2016-08-14 19:38 flap (8) - Znaleziona
2016-02-06 20:39 night_time (11419) - Komentarz
Kostki mocno nadgryzione zębem czasu... może mały serwis? Tymczasem odpuszczam.
2015-08-30 00:09 VVacik (22) - Komentarz
2015-07-28 13:09 luksta (2616) - Znaleziona
kompletnie nie wiem o co chodziło z tymi wyrazami, może przy okazji autor uchyli rąbka tajemnicy, bo ja nie znajduję. Sama skrzynka robiona na trzy razy, najpierw pudło, później czegoś brakowało, dzisiaj już tylko formalność. Swoją drogą nie wiem jak udało się dopasować takie miejsce ukrycia do pojemnika - wyższa szkoła jazdy. Dzięki za zabawę.
2015-05-03 11:16 Pawel brasia (7989) - Znaleziona
Długo się rozprawiałem z tą skrzynką. Pierwsze podejście znaleziony pierwszy etap, w dopu rozpracowanie gry, drugie podejście, niestety nie udane i dziś trzecie. O mało co też byłoby nieudane z powodów niekeszerskich. Jacyś imbecyle bez żadnych ostrzeżeń pozamykali pół miasta, przede mną "dzięki" zwężeniu dwóch pasów miał miejsce wypadek, na szczęście ja zdołałem wyhamować.
Kesz na szczęście ma się dobrze, znaleziony bez problemu, poprawiłem nieco maskowanie.
2014-10-03 08:44 Gowacz (560) - Znaleziona
Mikra startowe znalezione dość szybko, choć jedno z nich jakby przypadkiem. Ale potem... Oj, naigrywała się ze mnie ta planszówka strasznie. Dwie rozgrywki pod rząd i wychodził ten sam wynik. Jednak nie widząc w nim sensu zacząłem analizować grę bez kostek. I ciągle ten sam rezultat, z którym nie wiem co zrobić. W końcu poddałem się i spisawszy wcześniej wynik pognałem na zajęcia. Wieczorkiem napisałem do masła z prośbą o radę, którą nazajutrz otrzymałem. Dziś z rana pognałem znów do etapów startowych po ostateczne kordy. Podjęcie poszło sprawnie. Pojemnika o takim kształcie jeszcze nie widziałem. Wychodzi na to, że warto sprawdzać poziom trudności skrzynki przed wyjściem w teren. Dzięki za niełatwego i kreatywnego kesza
2014-09-23 16:15 masloo5000 (832) - Znaleziona
mikrusy znalezione za drugim razem, gra rozkminiana milion razy i nic. stwierdzam, że trzeba dosyć mocno doprecyzować zasady, bo na razie trzeba zgadywać "co autor miał na myśli", w szczególności myślę że należy dodać co trzeba zrobić, gdy już się znalazło "ten moment". Bez tego jest bardzo ciężko, oczywiście nie wpadłbym na to sam, ale od czego jest WIO Dzięki za kesza
Out: 2GK
2014-06-03 20:00 RoDaJJ (10889) - Znaleziona
Cóż mieliśmy z tymi chińczykami, bez alkoholu chyba nie da rady. Dokładnie na początku marca wybraliśmy się po mikrusy. Kostki były w stanie rozkładu więc zastąpiliśmy je wirtualnymi i hajda, do gry w "keszerze nie irytuj się". Przyjemnie się kulało, teksty na polach dobrane wyśmienicie. Jednak nie bardzo szło, wpadaliśmy w pewne tory, ale każde przekroczenie 'mety' nic nie dawało. Odłożyliśmy temat. Po jakimś czasie wróciliśmy z pomysłami, ba nawet byliśmy u celu - do tej pory zastanawiamy się kto przegapił kesza... (winny, jak zwykle Ro). Na którymś WIO, od założyciela usłyszeliśmy informację, że graliśmy złymi kostkami , no ale temat musiał poczekać , aż do dziś. Ku naszemu zdziwieniu, 'prawidłowymi' kostkami grało nam się gorzej. Co więcej, sporo wysiłku włożyliśmy w ominięcie drogi do sukcesu. Na pamiątkę pozostały kartki z rozrysowanymi drzewkami decyzyjnymi. W rozmowie z założycielem, już po podjęciu skrzynki, wyłuszczyliśmy na czym polegał nasz problem - ku naszemu zdziwieniu spodziewał się telefonu - taki przewidujący . Skrzynka ma się dobrze, ma doborową ochronę w postaci komarów. Dzięki grze dogłębnie poznaliśmy Park Tysiąclecia, na sucho i trzeźwo niestety. Jesteśmy pełni podziwu dla wymyślacza, normalnie pomysł z kapelusza chyba, oraz dla pierwszych znalazców, co to o mrozie hazardowi się oddawali. Resztę przedyskutujemy przy 'bezalkoholowym', mamy nadzieję na najbliższym WIO.
In/out GK in/out coś tam. W logbooku wpisaliśmy się po Taiffunie.
2014-05-01 21:41 Pawel brasia (7989) - Komentarz
Obiekt zawierający mikrusy został opanowany przez ptaszka, w gniazdku są dwa jajeczka. Ale ja tam jeszcze wrócę.
2014-03-02 00:00 fish (69) - Znaleziona
2014-03-01 20:39 Taiffun (1740) - Znaleziona
Gdy zajechałem na kordy był dzień. Gdy wpisywałem się do logbooka była noc. ;)
Ale od początku! Pierwszy mikrus jest, zaglądam do środka... Oho, będzie śmiesznie, no ale jeszcze drugi. Nieomalże zdążyłem wydeptać ścieżkę w kształt ósemki dookoła tych dwóch drzew - drugi schowany sprytnie, rzekłbym nawet że nieco wrednie.
Ale to nie była nawet połowa sukcesu. Czas zagrać. Przerypałem sromotnie cztery bite razy, więc żeby nie popaść w nałóg alkochińczykohazardu zadzwoniłem do wydawcy planszówki. Wymieniliśmy spostrzeżenia, okazało się że światełko dostrzegłem tylko nie wiedziałem czy w jego stronę iść, czy odeń uciekać. ;)
Nowe poszlaki, nowe ataki. Nie, coś tu nie gra, chyba znowu dałem się zrobić. Jeszcze jedno spojrzenie. No oczywiście! I znów powrót na start. Ale teraz już na pewniaku, niczym znając wyniki totolotka które mają jutro paść - więc nie mogło się nie udać. Tylko się bardzo ściemniło w międzyczasie.
Combo-multako-quizo-nietyp, kesz który wymyka się wszelkim próbom klasyfikacji, choć kojarzy się z co poniektórymi zagadkami z AKQ. Niezły efekt, dzięki! Nie jest łatwo, ale sprawa jest wykonalna.
2014-02-19 20:45 Algida (3830) - Znaleziona
Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!
Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI
2014-02-19 20:45 rredan (7355) - Znaleziona
Kiedy zobaczyłem nazwę skrzynki, od razu wiedziałem, że będzie mi się podobać :). Grając w "nie irytuj się" spędziłem przynajmniej kilka miesięcy jeśliby zsumować czas poświęcony na wszystkie partie, a alkoprefiks i lokalizacja same w sobie stanowią obietnicę szczęśliwości ;). Na miejscu się nie zawiodłem. Dobrą chwilę spędziliśmy na poszukiwaniu drugiej do pary, a potem pograliśmy. Zgodnie z zasadami przy miłym akompaniamencie klekoczącego silnika (zimno wieczorem się zrobiło, wszak to luty, o czym można w ciągu dnia zapomnieć) rozegraliśmy z Algidą dwie partyjki. Wynik ten sam, podwójny. Koncepcja jedna, pudło, druga, pudło, trzecia... Okazało się, że od nadmiaru głowa nie boli ;). GPS, kartka i coś do pisania istotnie przydatne choć zaświtać może przy użyciu tylko jednego z nich. Rozmiar, ukrycie klasycznie dobre i bardzo zgrabne... O mały figiel przeoczyliśmy logbook. Wymieniłem GK 2:2.
Słowem znakomita skrzynka. Jak poprzednicy podnosili pomysł niecodzienny, a przy tym przyjemnie zajmujący. Mam wrażenie, że koncepcja przygotowana była niezależnie od słów z kapelusza, a jeśli tak, to trochę jej szkoda, bo - przynajmniej mi - pasuje tylko jedno-jedyne, a i ono chyba inaczej się kojarzy niż Autorowi. Samodzielnie pomysł broniłby się lepiej. TFTC!
PS. Kostka jest już na granicy dwuwymiarowości. Przy odrobinie dobrej woli gra się nią całkiem dobrze ale przydałby się upgrade, jakiś endoszkielet czy coś.
2014-01-17 16:25 Armis (2263) - Komentarz
Drugi mikrus siedzi na miejscu. Można szukać.
2014-01-17 08:08 piotrmichal (1402) - Nieznaleziona
Mikrus z kordami i kostkami jest, brakuje drugiego. Proszę o sprawdzenie.
2014-01-16 18:44 dptak (3561) - Znaleziona
Hazard, alkohol, wyzwania to chyba jest to co tygryski lubią najbardziej!;)Super skrzynka wymagająca, zabawna i mimo, że nacisk był tylko na jedno słowo z kapelusza ( ale za to jaki!!) to ją rekomenduję kto zagra ten zobaczy dlaczego... TFTC
2014-01-13 20:45 Armis (2263) - Komentarz
Dzięki fajterom za zajęcie podiumStresowałem się mocno tą skrzynką ale widzę, że aż tak źle nie wyszłoMój błąd był związany z pewną literówką(już poprawiona w terenie). Także mogłem napisać, że kulamy jedną kostką a nie dwoma... Gratuluje wam zaszczytnego miejsca na podium i godzin w terenie marznąc i zgadując co autor miał na myśli :)
2014-01-13 10:00 marass1111 (14945) - Znaleziona
TTF !!! Praktycznie o emocjach i poszukiwaniach to co chciałem oddać to Wojtek już wszystko napisał w swoim obszernym logu. Mnie rano ujemna temperatura i gołoledź trochę odstraszała od szukania ale... co się nie robi dla zaliczenia fajnego kesza. Z opinii: po pierwsze ciekawa zawartość mikrusów i gra sama w sobie (sprytnie obmyślona). Dwukrotna moja gra dała dwa rozwiązania, które prawdziwe!? Nie widziałem. Pierwsza wersja sprawdzona - to nie tu. Druga...w stylu co poeta miał na myśli, też lekko kopnięta. Jakieś "przeczucie" mówiło, że ronja nie będąc na wczorajszym WIO na pewno na tym keszu już był. I faktycznie, lekko skorygował mój drugi sposób myślenia i zobaczyłem niedostrzegalne Ciężki temat, ciężki Sam keszyk ładnie skitrany, ale trzeba mieć oczy dookoła głowy bo to w końcu park. Pojemnik tematyczny. Wrzuciłem 3 GK, 1 zabrałem. Fajny certyfikat też. Znakomita zabawa. Dzięki. Pzdr.
2014-01-13 08:00 Nati. (4856) - Znaleziona
STF. Podjęta w mroźny poniedziałkowy poranek. Nie było jeszcze wówczas informacji o zasadach gry, nie było też informacji, że należy kulać jedną kostką, a nie dwoma, nie było też informacji o GPS ani o kartce i długopisie. Pierwsi zdobywcy mieli trudniej. Nie przeszkodziło to jednak w dotarciu do finału. Pomysł na grę keszerską innowacyjny, dobrze przemyślana, z ciekawością pozwoliłam się w nią zagłębić. Nie chcę spoilerować, napiszę tylko, że naprawdę warto grać w nią uczciwie nawet jeśli wydaje się to być w pewnym momencie bez sensu. Może ten rzekomy "bezsens" (nie mając nic złego na myśli) jest właśnie rozwiązaniem? Pozdrawiam, Nati.
2014-01-12 23:57 Armis (2263) - Komentarz
Tak wyszło Alko bo zakład Wyborowej jest tuż obok ;)
2014-01-12 23:52 ronja (17215) - Znaleziona
Hello,
Dzień się kończył, robota zrobiona, nowy kesz wisi i to całkiem niedaleko. Nie spojrzałem na stopień trudności - może bym sobie odpuścił szukanie po nocy ? Pojechałem i ... wsiąkłem na długie godziny. Początek w miarę spokojny. Cap za wszystko i do auta. Kulturalnie rozłożyłem zawartość, profilaktycznie zrobiłem fotki i dalej kombinować, co jest grane. Próbowałem z pamięci wyciągnąć coś podobnego, jednak pierwszy raz spotkałem się z grą planszową w keszu. Zaintrygowała mnie, zatopiłem się w jej meandrach. Kusiło, by pójść w park - przecież znam go na wylot. Jednak wyzwanie wzięło górę. W międzyczasie przewalili się po okolicy tajniacy, straż miejska. O dziwo nie zainteresował ich samotny samochód na parkingu, z dziwną poświatą w środku. I im dłużej grałem, tym bardziej coś mi nie pasowało. Telefon do Armisa - twardo trzymał się stanowiska, że nie pomaga fajterom. Coś tam podszepnął, jednak kupy się nie trzymało. Twardy był, jak to autor. Bronił swego dzieła i słusznie. W międzyczasie wszedłem na trop. Emocje rosły. Wiedziałem już, że chyba nikt wcześniej kesza nie szukał. I dalej nic. Mam w ręku rozwiązanie, jednak nie mogę go przełożyć na wynik. Frustrujące ? Tak. Albo siadają umiejętności albo ... jednak druga (a właściwie pierwsza) opcja - musi być błąd, nie ma wała Ostatni telefon do Armisa, chciałem już odpuścić. Dobrze, że zapytałem o ten jeden element. I nagle się okazało, że złośliwy chochlik drukarski wkradł się podstępnie do przygotowanych materiałów ! Kurczę, więc jednak łeb jeszcze w porządku ! Korekta działań, Przemek potwierdził, że OK. Zaraz jednak delikatnie uświadomił, że ze wzrokiem może być kłopot Okazało się, że obaj teraz widzieliśmy to samo, jednak każdy z nas interpretował temat inaczej Tak to już jest z keszami, szczególnie bardzo przestrzennymi - można nawet powiedzieć, że z takimi Piesełowymi I tak po 2 godzinach okazało się, że do roli szukającego dołączyła funkcja beta-testera. Sarny gapiły się na mnie z politowaniem, lisy profilaktycznie schodziły z drogi. Chyba w marszu do celu wyglądałem bardzo mistycznie W końcu (takim zamotanym z racji pływających nam obu kordów) miałem w rękach pojemnik ! FTF nietknięty - ależ satysfakcja ! Jeszcze tylko formalności, włożenie GK, schowanie do skrytki. Czyżby koniec ? I tak, i nie. Latarka zglebiła w taką dziurę, że kolejną godzinę zeszło na jej wydobywaniu. Nie mogłem jej zostawić - świeciła i zdradzała skrytkę (że o wartości nie wspomnę). Udało się wyjąć. Jeszcze tylko powrót na start, by zrobić roboczą korektę (kiepsko wyszła, ale Przemek zrobi normalną), chwila gapienia się na scenę walki i do chaty.W sumie zeszły ponad trzy godziny, nawet nie wiem kiedy.
Widać, że Przemek jest dobrym studentem i w semestrze przyłożył się do nauki. Teraz, zamiast kuć na gwałt do sesji jak inni, mógł spokojnie rozmyślać nad całością. No i wymyślił super pomysł - śmiem twierdzić, że bardzo nowatorski. Drobny błąd i lekko mylące kordy przy skrzynce w żaden sposób nie zmniejszyły wartości kesza. Uwielbiam robić wszelkiej maści multaki, nietypy i quizy własną metodą "od tyłu", jednak tu dałem się wciągnąć na maksa i nie żałuję. Skrzynka będzie miała swoich wielbicieli. Pewien element czeka jeszcze drobna korekta, jednak bez większego znaczenia - mniej ciekawie nie będzie Dla miłośników szarad, zagadek - temat marzenie, obowiązkowy w programie. Dla reszty przypomnienie, jak przyjemnie jest czasem zrobić tylko tego jednego kesza, wgryzając się w glebę z bezsilności i spalając bez reszty, by zaraz potem powstać z popiołów jak Feniks Pzdr, Wojtek
2014-01-12 15:31 chinczyk (923) - Komentarz
Że ja pijak ?:)