No i znalazłem. Tym razem auto zaparkowałem od północy. Ścieszką na punkt. W okolicy w kierunku zachodnim, sąsiednie wzniesienie jest też krzyż z fajnym widokiem.

Po powtórnym przeszukaniu terenu, postanowiłem reaktywować skrzynkę. Teraz jest w miejscu bardziej pasując do opisu. Kierunek 255 stopni 30 m, charakterystyczne drzewo, 1 metr zachód, 10 cm w ziemi.

Prawdopodobnie nie ma.

Majówkowe keszowanie w mega rozbawionym towarzystwie BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.)

Dziękuję

Dzięki za kesza wpis jako BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.) Bardzo Udany wyjazd , ciekawe tereny, piękna pogoda , MNÓSTWO wspomnień Dziękuję 

W teamie BAM. (BadziaGadzia areckis Miki.)

Dzięki!

Kto rano wstaje, ten jest już po 8 w Pasłęku i zgarnia pierwszego kesza, razem z moim Bambą, dzięki :)

Doszliśmy od głównej ulicy bez problemu, widok mroźnej okolicy ok, dzięki.

Wycieczkowo, razem z kojoty, Bartosz Budyń i Adamsem. Prawdziwy przyrodniczy spacer w towarzystwie chaszczy i komarówdzięki za kesza!

Keszyk nadszarpnięty zębem czasu ale wciąż trwa. Jeśli ktoś przeczyta ten wpis przed wizytą to warto wziąć pojemnik i ten ukryty jest pęknięty. Dzięki za sprowokowanie mnie do wizyty w tej krainie komarów :)

Tą, długo wiszącą mi na mapie skrzynką, rozpoczęłam 3 dniowe keszowanie po Warmii i Mazurach wraz z Fotoimpresje, Charonem i jego kotem Aronem. Fajnie było podejmować tak archaiczną skrzynkę, mocno nadgryzioną zębem czasu. Samo dojście do kesza jak i jego znalezienie ( leżał sobie na wierzchu) nie sprawiło żadnych kłopotów. Okolica piękna, choć pokrzywy wyższe ode mnie i stada komarów, ale daliśmy radę. TFTC!

Wpis później 

W takiej Ekipie nie można nie dać sobie rady w żadnych warunkach. :) 

dzięki...

jak napisała Laady leżał na wierzchu zawinięty w czarny worek, bralem to podejrzliwie obawiając się w nim jakiś zwłok ale nie potrzebnie. 

Pomorsko-Mazowiecka Ekipa z LadyMoon, Charon7 i szefem wyprawy Kotem Aronem :) 

Znaleziony ale bez wpisu długo Szukaliśmy ale jest dzięki za kesza KTA AZYMUT

Skrzyneczka odnaleziona, bez problemuazymut wyznaczony i skrzyneczka jest. Pudełko całe mokre, logbook również.  Lekko przyserwisowane (ciut osuszone). Dodany suchy mały logbook. Skromnym zdaniem to skrzyneczka powinna chyba mieć inny typ (nietypowa) ponieważ nie jest pod kordami. 

Dzięki &k.

Skrzynka niestety nie została odnalezionasprawdzane w promieniu metra od złamanego rosnącego drzewa. Trzeba przyznać, że miejsce jest godne polecenia.

Trochę się naszukaliśmy. Opis skrzynki niezbyt precyzyjny. Już chcieliśmy zrezygnować, ale jeszcze machnęłam kijkiem i ... jest :)

TFTC

Minęło trochę czasu od ostatnich odwiedzin...Kesz żyje, chociaż widać trochę po nim bieg czasu...Mostu brak więc trzeba obrać inną trasę, po tarasie też pozostały tylko resztki...Miejsca fajnie i warte odwiedzenia, wraz pobliskim jeziorkami i Parkiem Ekologicznym. TFTC!!! 

Trochę po parku pokręciliśmy się. Kesz znaleziony po ciemku, w śniegu i po dwóch zjadach na d...Dziękujemy za wrażenia i za skrzynkę.

Znaleziona. Droga do kesza nie była najłatwiejsza, bo atakowałem nie od polecanego parkingu, ale od drogi Orneta-Pasłęk. Za to samo znalezienie kesza, dzięki bardzo dobremu opisowi Pawelko było banalnie proste.

Kesz ma się w miarę dobrze, w środku wilgoci raczej nie ma, ale widać że tam bywała. Może się mylę, ale to te dwa czarne śmiecio-wory chyba nie pozwalają wodzie uciekać od kesza, tylko trzymają go w takim mini tropikalnym lesie.

Bez wymiany jedynie pobrałem krety w dalszą podróż.

Dzięki!

18:15 Po 1,5 roku od poprzednich odwiedzin - z reguły nie szukam 'nieznalezionych'. Tym razem podszedłem od strony cmentarza, a nie od parku. Nadal jednak był problem z odszukaniem. Moim zdaniem, jest nieco mniej niż 45 m i nieco mniej niż azymut 220, ale , to moje zdanie. Skrzynka ukryta naprawdę głęboko i nawet będąc na miejscu trudno odkopać. Niemniej się udało. Zakopałem ponownie głęboko, pod małym drzewkiem, obok iglastego, złamanego, które jest mało widoczne na zdjęciu. Kawałki kory również umieściłem na skrzynce, jak było. One też mylą w odgłosach.

Skrzynka przezimowała w stanie prawie idealnym. Nieco wilgoci. To co mogłem osuszyłem - jest dobrze. Pozdrawiam.

Znaleziona podczas weekendowego wyjazdu. Środek lekko zawilgocony, więc całość owinięta w dodatkowy worek.

out: zielony dinozaur

in: zapalniczka

In: geokret

Out: kawałki skał z okolic St. Tropez

TFTC

W piękny świąteczny dzień, razem z Gwalbertem i rushcore, niestety mostka już nie ma (za to stały tam wypalone znicze) i trzeba było wybrać dłuższą drogę. Dziękujemy za pokazanie miejsca, widok jest wart trudu, i kesza, który okazał się cały mokry. Dzięki dobrej pogodzie udało się go wysuszyć. Wymieniliśmy worek, bo poprzedni był porwany. Radzimy szybko odbudować mostek, żeby sytuacja była zgodna z opisem kesza. Out: klucze imbusowe (zardzewiałe), branzoletka "CAŁA POLSKA KIBICUJE". In: geokret "But Britney" i kilka zabawek.

Brak mostka spowodował małe zawirowania.Widoki z góry zniewalające.

Z arbuzzową i czestmirem. Dzięki za kesza!

Podjęta z Czestmirem i Bacą716. No i jak zwykle musielismy władować się w jakieś haszcze ;)

Dzięki za kesza!

Troszkę się musieliśmy przedzierać przez zarośla, ale daliśm radę, w składzie ABC: Arbuzzowa, Baca716, no i ja:)

Zdobyta w drodze na szkolenie z ekipą GIWK w składzie Mamba, Madzia i Melon ;)

Poprzednie poszukiwania skazane z góry były na niepowodzenie - brak GPSa, poprzedni opis, brak spojlerów...

Teraz z GPSem poszło szybciej.

Dzięki.

Niebyło już jak się przyjżeć okolicy, bo zapadły zupełne ciemności. Ostatnia na zakończenie dnia, znaleziona bardziej na czuja niż kompas.

Znaleziona podczas biwaku wraz z Wilczanem.

NO TRADE

GK rusza dalej w świat.

Skrzyneczka po zimie w dobrym stanie.

Całkiem sympatyczna lokalizacja. Zdobyta od drogi (z północy).

out: brelok

in: opaska i geokret

Znaleziona.
Drobna wymiana; GK Hipcio ruszył w dalszą drogę.

Też mnie zaskoczył ten park - super!

Dzięki za ten kesz :) 

Nawet nie wiedziałem że w Pasłęku takie ładne miejsce jest. Skrzynka znaleziona bez problemu pomimo wysokiej trawy. Informacja o azymucie, złamanym iglaku i 45 m w zupełności wystarczy. Miejsce aż się świeci z pkt. widokowego. Skrzynka trochę mniej 

Za klimatyczne miejsce ..choć trochę przeludnione +2:)

Pow wyjaśnieniach z Założycielem - piękne dzięki, skrzynka jest na miejscu pewnie. To ja żle szukałem. Wybaczyć proszę.

Pasłęk był głównym celem mojego dzisiejszego wyjazdu. Przygotowałem się jak należało, tak mi się wydaje - kompas, reszta sprzętu stale ze mną. Dotarłem do punktu widokowego w/g GPS, potem azymut 220 stopni i 45 metrów, czyli 30 moich podwójnych półtorametrowych kroków. Znalazłem dwupienną sosenkę - jeden pień obcięty, ale 1m na zachód pod ziemią nic nie znalazłem, oprócz kawałka sztywnej folii, nie wiem po czym, a już się cieszyłem jak zastukało pod kłujką. Poczytałem jeszcze wpisy poprzedników, że jakieś elementy maskujące, no i samego Autora, że nie mógł znaleźć sam kesza. Zniechęcony, zrezygnowałam z dalszych poszukiwań nad Drużnem :-(

Ale miejsce fajne, nie żałuję odwiedzin. Pozdrawiam.

Skrzynka znaleziona o 14:25 - towarzyszyły nam stuki dzięcioła. Poszukiwania trwały parę chwil - dopiero po przesunięciu elementu maskującego skrzynkę znaleziono. Po zakończeniu operacji wszystko wróciło do stanu początkowego .

OUT: kompasik, naklejka; IN: plakietka Witch, zakreślacz

Nastąpiła również wymiana geokretów.

Zawitał tutaj geokrecik o imieniu crazy_mole_#7

Miejsce ładne, ciche, warte odwiedzenia.

Skrzynka niezdobyta, ograniczenie czasowe i dość enigmatyczny opis nie pozwoliły jej znaleźć. Może następnym razem.

Dwie poprzednie próby konserwacji kesza nie powiodły się. Za pierwszym razem nie znalazłem go tam gdzie powinien być zakopany, ale za to zobaczyłem spory kawałek przekopanej ziemi. Opis ukrycia jest precyzyjny, wystarczy dokładnie przeczytać. Za drugim razem przyjechałem z kujką i również nie znalazłem kesza. Widzę, że kopiecie przy każdym przewróconym drzewie, a ja napisałem, że to złamane drzewo ROŚNIE. Nie potrzeba również żadnego szpadla, ale co najwyżej łopatka. Za trzecim podejściem przyjechałem z kolegą, poszukiwaczem skarbów, i dopiero jego wykrywacz metalu był wstanie odnależć kesza około 3 metry od prawidłowego miejsca ukrycia. Kesz wrócił na swoje prawidłowe miejsce. Gotowy do szukania. Powodzenia

Nieznaleziona, ale to raczej nasza wina -- nie mieliśmy nic do kopania. Miejsce jak najbardziej godne odwiedzenia, podobnie jak Pasłęk, który, wbrew temu co mówią jego mieszkańcy, jest bardzo ładnym miastem :).

Demo zapomniał dopisać że skrzynka wróciła na swoje pierwotne miejsce czyli została zakopana... Pozdro... EsKuLaP TeaM

skrzynkę tę również znalazłem razem z kolegami z eskulap team i naprawde było warto chociaż nic nie wziełem z niej ale za to jaki krajobraz;)

Osoby które będą chciały znaleźć tą skrzynkę niech nie zapomną szpadla...ten przedmiot na pewno im się przyda podczas poszukiwań.

Skrzynka znaleziona. Troche sie naszukaliśmy. Nic nie zabrane włożona miniaturka krzyża harcerskiego branzoletka srebrna i mały kompas

Miejsce przepiekne, niestety urwanie chmury pokrzyżowało nam plany dalszego zwiedzania.

Pozdrawiamy autorów i poszukiwaczy

Agnieszka, MIchal i Franio

Bardzo fajne miejsce z pieknym widokiem na Park Ekologiczny

Znaleziona za pierwszym podejściem. Moja 33 skrzynka. Zabrałem GeoKreta ...BAŁTYCKIE ZLOTO... w dalszą podróż. Fajne miejsce !!!