na przejażdżce rowerowej :)

Już myśleliśmy, że kesza wcięło, ale jednak się znalazł w innym dołku  Znaleziony z Zyfiką 

Najpierw szukaliśmy nie w tym dołku co trzeba, ostatecznie jednak trafiliśmy na ten właściwyKesz znaleziony z Unieskim, dziękuję.

Gdyby nie kesz, nie trafiłabym w to miejsce, dziękuję :)

Wyprawy mazowiecko - podlaskiej część druga. Dziękujemy za pokazanie miejsca Kolejny skrawek historii do którego byśmy nie dotarli gdyby nie kesz.

Piękne, zaciszne miejsce pamięci narodowej. Myśleliśmy że będzie gorzej ale dało radę. Dzięki.

ciekawe miejsce, razem z Bambą, dzięki :)

Mimo ciemności kesz znaleziony od ręki. A gdybym w domu przeczytał logi, że kesz jest w dołku, to byłoby jeszcze szybciej.Dziękuję za pokazanie miejsca i za reaktywację. :)

Uwielbiam wycieczki keszowe, w szczególności takie całkiem po ciemku, z tak konkretnie opisanymi miejscami położenia kesza.Całe szczęście Azymut włączył swój radar keszowy, bo mnie właśnie tu, że tak powiem oględnie, już całkiem się wymiękło.Dziękuję za kesza.

To już chyba zboczenie keszerskie:) ale kiedy oglądam "Było... Nie minęło", to lubię później wyszukiwać miejsca z odcinków na mapie OC i sprawdzać, czy czasem ktoś nie założył tam kesza:) Wczoraj właśnie było m.in. o tym miejscu, tym pomniku. Myślę, że warto zobaczyć i poznać historię tego miejsca (tym bardziej, że opis za wiele nie mówi).
Tu zdradzę może trochę zawartość odcinka - głównie była mowa o młodym (jeszcze uczącym się) leśniku i zdolnym artyście-malarzu, który w potyczce stracił obie dłonie. Lewą od strzału z około 40 kroków, natomiast prawą dłoń odciął jeden z kozaków, kiedy dopadł rannego powstańca. Ludomir Benedyktowicz, bo tak się nazywał, cudem przeżył.
Ponieważ po powstaniu, jako kaleka, nie mógłby zostać leśnikiem, postanowił zostać malarzem. Ukończył m.in. prestiżową szkołę w Monachium, co było nie lada osiągnięciem, zważywszy na jego ograniczenia.
Sam zaprojektował specjalną obejmę, dzięki której mógł operować pędzlem, węglem itp.

Odcinek został udostępniony tutaj, ale mu się "zniknęło":/ http://vod.tvp.pl/28690589/30012017-2003 - mam nadzieję, że wróci niedługo.
Póki co można się zapoznać ze stroną na wiki: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludomir_Benedyktowicz

Ryłem jak dzik w runie leśnym, ale w końcu się udało.

Trochę się naszukaliśmy ale jest. Kolejne ciekawe miejsce na trasie odwiedzone z Robconem i Kaszlem3. Dziękuję.

Oj szukaliśmy i szukaliśmyale się udało

dzięki za kesza

kaszel3

I kolejna perełka. Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę.

Złupiona podczas wypadu po kwatki. Dzięki za pokazanie fajnego miejsca. 

Majówkowy wypad na podlasie z martuś

dzięki za skrzyneczkę i za pokazanie miejsca.

Znaleziona w drodze na majówkę razem z r00t7.

No pomniczek ładnie w lasku schowany, byśmy tutaj nigdy nie trafili gdyby nie kesz :)

Przydałoby się uaktualnić opis, bo kesz jest schowany w nowym miejscu.

Dorzuciliśmy kreta i mobilniaka.

Gdyby nie geocaching podejrzewam że nigdy bym się nie dowiedział o tym miejscu. Dzięki za kesza.

wielkie dzięki za, jak to się mówi, pokazanie miejsca

Cieszę się że przez zawieruchy historii pomnik przeszedł obronną ręką. Ani Niemcy, ani komuniści nie dali mu rady.

Poszło o dziwo bardzo szybko.

Tym razem, po reaktywacji znalezionyNawet bez patrzenia na spoilerUwaga na mrówki

Założyłem nową skrzynkę. Poprzednia jakby rozpłynęła się po okolicy bez śladu.

Lekko zakryta mchem, w charakterystycznym dołku. Nie jestem pewien czy na wskazanych koordach, bo u mnie gps pływa, ale dorzucam spoiler.

Mała skrzynka z logbookiem i ołówkiem i małe upominki dla odkrywców

Obrazki do tego wpisu:

Spoiler

Łazili, kopali, grzebali, dłubali i niestety się nie udało...
Skrzyneczka nieznaleziona wspólnie z Phoebe z kropką, Akimgiem i Gackiem.

Nieznaleziona z akimg, Phoebe. i Polcia&Szymaneq.

Wszystkie pieńki i pozostałości pieńków obszukane, keszyny brak.

Nieznaleziona z Gacekk, Phoebe. i Polcia&Szymaneq.

Na miejscu spędziliśmy grubo ponad pół godziny przeszukując wszystkie okoliczne charakterystyczne pieńki - bezskutecznie... Obawiam się, że po tylu latach miejsce ukrycia po prostu znikło, żeby nie rzec, że samo się ukryło ;)

Skrzynka znaleziona podczas wyprawy na Linie Mołotowa.

W doborowym sprawdzonym składzie ( Ja, Coza, tATO i Zyr )

Dzięki za kesz i pokazanie miejsca.

Znaleziona

OUT - łańcuszek

IN- dinozaur, pudełko, kolorowe szkiełka

Team MooN w składzie : Gacek I Cezar

Skrzynka zaliczona :)

Wymiana Worka bo bardzo wilgotny byl.

Out: Nic

In: Łancuszek ;)

już odchodziłem bez skutku z miejsca, ale zdecydowałem się na jeszze jedną próbę i zaatakowałem pieńki po lewej. Bingo, skrzynka odnaleziona ale okupiona przemoczonymi butami.

in - brelok

out - scyzor 

Gdyby doba miała 48 godzin może bym sie wyrobił, a tak pozostaje mi celebracja rodzinnego święta w tym czasie. Jak pogoda dopisze podczas spływu po Bugu 1- 3 maj zatrzymam sie na nockę w Szuminie na starorzeczu. Zamiast czas na skrzynki w całości poświęce go na wędkowanie, bo po powrocie z lasu z bobrowania pewnie bym swojej łódeczki nie zobaczył.

Ciekawie schowana. Jeszcze bardzo nie zarosło więc łatwo było się domyślić gdzie leży. out orzechówka, in krzyż z Grabarki

Obrazki do tego wpisu:

mój transport

namiary do kolejnej skrzynki

jeszcze nie zarosło