Nie mieliśmy akurat nic pod ręką żeby schować w jakimś nowym keszo-domku

Przystojny ten Wojciech. Dzięki.

Pospotkaniowe keszobranie w Lądku :)

Kesza nie stwierdzono, więc ładnie rubin zreaktywował, byśmy mieli gdzie się wpisać :)

Dzięki!

Pijalnia i szczególnie basen w środku wymiatają! Bardzo fajne również mini fontanny z ciepłą wodą tuż przy keszu. W mocnej ekipie weekendowo śnieżnikowej. Dziękujemy.

Pijalnie mnie oczarowała. Zwłaszcza basen. Arystokratyczno - antyczny klimat w pełni. Dzięki;)

My tez zreaktywowaliśmy. Jest w miejscu ze spojlera. dorwane na super wypadzie w Sudety z Nannette, R-Solami oraz rodzinką Golden fish - Sajmondzięki za skrzyneczkę

Niestety nic nie było szukałem 2 razy i nic nie znalazł

Jako, że i ja niczego nie znalazłem zostawiłem mały pojemnik w jedynym oczywistym miejscu kornikowym. Pojemnik kompletny. Miejsce ruchliwe ale nie ma tragedii. Dzięki 

Na kordach podanych przezz brasia we wpisie, kesza nie stwierdzono. Albo kordy walnięte, albo za mało danych co do zreaktywowanej skrzynki. Albo sposób ukrycia nas przerósł. W każdym razie w miejscach oczywistych w pobliżu nowych współrzędnych nic nie ma. 

Nie bardzo wiadomo czego i gdzie szukać. Tam gdzie wskazują kordy i w promieniu kilku metrów od tego miejsca, nie znaleźliśmy nawet kawałka skrytki, gdzie zmieściła by się mała skrzynka. Chyba że koordy są walnięte o więcej niż te kilka metrów i chyba że skrzynka zmieniła też rozmiar na mikro.

Póki autor nie zmienił, prawidłowe kordy:

N50 20,638

Pomimo reaktywacji skrzynki nie znaleźliśmy, nie wiem na ile spoiler jest pomocny i aktualny, ale byliśmy juz skłonni wyrwać kratke. Miejsce było szukane, macane oglądane (mało ludzi).
Jeśli więc, zmieniono miejsce, to warto ustawić kordy, albo zmienić opis.

Skrzynka pokazuje najbardziej charakterystyczne miejsce Lądka, teraz dostępna całą dobę.

Zreaktywowałem skrzynkę w nowym miejscu w porozumieniu z właścicielem.

Zegar jest skrzynki brak

Mój pierwszyodnaleziony za drugim podejściem :)

ZnalezionaCache niemal doskonale wkomponowany. Dzięki :)

Znaleziona za drugim podejściem! Dzięki 

Znaleziona razem z Pawłem D. Bardzo dobry pomysł ukrycia  Trafiliśmy na dwójkę kuracjuszy, którzy akurat musieli upatrzeć sobie ławkę naprzeciwko skrytki, ale pełna konspiracja była  A miła pani z kawiarni pożyczyła nam długopis

Piękny obiekt i ma klimat. Jak dla mnie najpiękniejsza pijalnia wód ze wszystkich uzdrowisk w kotlinie kłodzkie. Dzięki za kesza i pozdrowionka 

Już mieliśmy się poddać ale jednak się udało!! Z broszkaa i Matthew06  :)

mieliśmy się poddać ale jednak się udało!! Z broszkaa i Ruda101  :)

już chcieliśmy rezygnować, ale jednak się udałoz Ruda101 i Matthew06!

Piękne miejsce! Dzięki za kesza.

Zwiedzanie Lądka po pierwszym dniu wyprawy szlakiem GSS.

Dzięki za kesza :)

Za pierwszym razem nie udało się podjąć kesza z powodu remontu obiektu. Dzisiaj z Rysiem i Justynką udało nam się spróbować słynnych leczniczych wód i wcale nie takich złych. Kupiliśmy sobie kubeczki po złotówce i dobre pół godziny czuliśmy się jak prawdziwi kuracjusze. Zegar pomaga w namierzeniu właściwego miejsca.  Dorzucam gwiazdę za pokazanie miejsca które naprawdę warto odwiedzić.

No tak :) 

Chyba nie dosyć że najpiękniejsza z pijalni w okolicach to i jeszcze za friko :)

Pięknie tam :)

Dzięki i pozdrawiam.

No! To to rozumiem :)

Ta pijalnia najbardziej nam przypadła do gustuNie dosc, ze piekny budynek i nie kasują tu za wstęp, to jeszcze ta woda jakas taka lepszaW Kudowie Zdroju, wody Śniadeckiego i Marchlewskiego nie umielismy wypić (Marchlewskiego sie nawet dało ale Śniadecki..- propozycja zdecydowanie dla koneserów )hehe. A tutaj Maria Curie-Skłodowska podeszła na tyle, ze nawet nabralismy do butelki ;)

Woda wypita, kesz zaliczony, magnesik na lodówke kupiony- można wracać do domu :)

Dzięki :)

I ja też tam byłem

Polecam to miejsce do zwiedzania. Super pomysł na kesza, znaleziona razem z większą ekipą (  Peter Wolf, vivii  i dzieci) w czasie ferii.

Z szacunkiem pochylamy głowy za pomysł jak i miejscówkę - razem z Vivii, RochMich i naszymi pociechami - atak tak silną ekipą mógł byc tylko sukcesem, akurat trafiliśmy na mały ruch więc poszło w miarę szybko, choć jedyna para gości z dużym zainteresowaniem spogladała na nasze wygibasy przy ścianach i zegarach. Certyfikatów nie znaleziono - był pomysł żeby zabrać w ramach rekompesaty zegar, ale do samochodu by nam się nie zmieścił , ale i tak wychodzi na to że TTF jest !