Widoczna z daleka, ale się trzyma. Razem z Pawello. TFTC!

Lubię takie wspinaczkowe akcje, więc sobie zarekomenduję. Logbook mokry. Razem z Volframem.

Dłubnia odwiedzona po raz kolejny, tym razem w świetnym składzie Gagusia, Paulinki i Krejzolków z psiakiem . Dzięki

Noworoczne poszukiwania wspólnie z Paulinką, Mariosami i Krejzolami. Dzięki.

mam wrażenie, że coraz trudniej na te drzewa się wchodziMiałem troszkę wolnego więc postanowiłem dokończyć projekt:) W sumie to czekałem aż się tam ktoś przejedzie i przeserwisuje kesze bo kiedyś już się od kilku poodbijałemdzisiaj nie było tego problemudzięki za kesza

Niedzielne keszowanie w sprawdzonym rodzinnym teamie. Dzięki.

Nie było, ale już jest.
Po okolicy kręcił się pan ze strzelbą, szukających "japońskich świni" ?!?!?!?!
TFTC.

Kolejna reaktywacja.

i pod drzewem i na drzewie nie udało się ...jedyne możliwe miejsce na drzewie  wyglada na puste albo mam za krótkie palce?

tftc

Znaleziona na ziemi. Powiesilismy wyżej.

Sobotnie keszowanie z Agatha i Atena.

Dziękuję i pozdrawiam

Dłubnia z Miśkiem i Ateną. Nie było łatwo! Dziękuję i pozdrawiam!

Znaleźlim - a właściwie niejaki GFS znalazł- tak jak to dzejbi opisał. Początkowo chcieliśmy odwiesić wyżej, ale gdzie? Zostało jak było, dzięki za kesza!

Trzeba jednak będzie wykonać drobny serwis maskowania skrzynki, aby ją można było odłożyć bezpiecznie na większą wysokość. Keszyk zdobyty podczas nabożeństwa w pobliskim kościele, dobrze się niosą dźwięki w dolinie. Dziękujemy.

Czyli znowu ktoś zawalił :-(

Skrzyneczka znaleziona pod drzewem. Okryłem kawałkiem kory z miejscowych zasobów. Dzięki za kesza.

Po skonsultowaniu się z ministrem zdrowia podjąłem decyzję o podjęciu skrzyneczki bez uszczerbku na zdrowiu :) 

4,5 trudność? No proszę.

Bez roweru a daliśmy radę.

Dzięki.

Fajna skrzynka, małe wyzwanie.

Na dojściu mistrzem chwili stają się kury, które po zagrodzie bujają sie BMW... Prowadził kogut, nutka grała i oczywiście zimne skrzydło :)

Dzięki :)

pierwsza na powitaniu wiosny , ostatnim razem się odbiłem bo znikła , dziś szybko zdobyta , oczywiście zdobycie pojemnika przypadło mi , ma się jeszcze te kocie ruchy ;) 

TFTC

Tu rozpoczęliśmy dzisiejszy wiosenny wypad na Jurę. Miał być Trail Dłubina, a wyszedł trochę Trail Reaktywacja. Super pogoda, piękne widoki. Tu znaleźliśmy pierwszą reaktywacjęCałkiem ok była, nawet norbinorkowi szybko poszłoDzięki za kesza!

Skrywajka znaleziona. Znależć łatwo było, wyspindrać się i wpisać też. Gorzej z przywróceniem maskowania do poprzedniej pozycji i zejściem. Pozdr.

kilkadziesiąt minut bezowocnych poszukiwań w okolicach kordów , trza tu wrócić 

Niestety nie udało się. Po długich poszukiwaniach musieliśmy odpuścić. Może innym razem :)

Podpowiedź może trochę zmylić ,TFTC

Dobra Panowie - szacunek do bardziej doświadczonych poszukiwaczy - przekonaliście mnie- argumenty zaiste trafne. Poizdrawiam - do zobaczenia na szlaku mam nadzieje :) 

Nielogowanie DNF'ów jest co najmniej dziwne. Na Dłubni wiele razy spotkałem się z miejscem, które wyglądało jakby stado dzików przeszło przez okolicę, a w logbooku tylko 1 wpis ze znalezieniem. Gdyby były logowane DNF'y to przynajmniej wcześniej w porozumieniu z autorem można by pomóc w reaktywacjach, bo to co się dzieje to już brak słów. Co do samej skrzyneczki - wcale szybko nie poszło. Bo i koordy i obiekt jakby w zupełnie innym świecie niż skrzynka. Mega spokojna okolica. Dzięki

Odnosnie logowania DNF-ow rozne sa opinie, taka dowolnosc. Moim zdaniem efekt szukania powinien zostac odnotowany. Wowczas obraz trudnosci poszukiwan jest prawdziwy.

Oczywiście kolejne podejście. 

Aikido- za pierwszym czy drugim razem nie należy się poddawać - gdyby każdy po pierwszym odbiciu od skrzynki logował DNF-a - to założyciele nie robili by nic innego tylko sprawdzali skrzynki. TFTC

byłem w tym miejscu kilka razy i zawsze odbijałem się od tej skrzyneczki mimo że Aikido odebrał FTF, ale przynajmniej udało mi się znaleźć. Ps. Aikido należał Ci się ten keszyk

Czytając podpowiedź lecz nie czytając poprzedniego wpisu - odpuściłem. Okazałe białe drzewo ale ja w gumowcach nie chciałem pokaleczyć kory i ... siebie  :)  Mikrusa można tu wcisnąć na dowolnej wysokości w bogato wykształconej korze. Podpowiedź odczytałem chyba zbyt dosłownie  :(

FTF. Dziwi mnie, że nikt nie loguje DNF-ów. Czy to wstyd? Tak się zawziąłem, że na kolanach w pokrzywach nawet szukałem. Szukałem, szukałem i znalazłem  :)  Pojemnik był bez wieczka więc logbook całkowicie zamókł. Reaktywowałem dając większy pojemniczek i nowy dzienniczek. Stary był bez wpisów, z pojemnikiem przekazałem właścicielom. Jak się później okazało, inaczej była ukryta pierwotnie Ja ją umieściłem 2 metry od miejsca znalezienia, nadal na współrzędnych. Nie powiem więcej bo łatwo ją zlokalizować. Miejsce spokojem słynące, bardzo się podoba. TFTC

50 minut bezowocnych poszukiwań. W desperacji mając na uwadze, że namiar może być przekłamany ścianą wzgórza nawet wspiąłem się na sama górę. Niestety, potwierdziło to tylko gdzie trzeba szukać. Spenetrowałem w zasięgu dostępny z poziomu rowerzysty. Cóż, nie udało się.