Skrzynka została zarchiwizowana. (Zgłoszenie #11420)

Witaj!

Wpłynęło do nas zgłoszenie #11420 dotyczące skrzynki Nerdmeister. Proszę o sprawdzenie, czy kesz jest na swoim miejscu i o ewentualną reaktywację w innym dostępnym miejscu albo o odpowiednią zmianę statusu skrzynki.

W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia status skrzynki zostanie zmieniony przez COG.
W razie pytań, proszę o kontakt z Centrum Obsługi Geokeszera.

Pozdrawiam,
Lumen/COG

Znaleziono po męczarniach????????????

Krótki poradnik jak zostać nerdem. :)
1) Obczaj skrzynkę na mapie i wmów sobie że jakaś prosta, bo niby co trudnego w liczeniu może być, a przecież chciałeś być drugim Elonem Muskiem.
2) Po godzinie przyznaj że trochę trudniej niż myślałeś, ale zaopatrzony w "Kryptografie dla opornych" podejmujesz drugą próbę.
3) Ekhmm, no coś nie idzie. Zostaw na rok zagadkę w spokoju  :)
4) Przypomnij sobie po roku o jej istnieniu. Wyposażony w kalkulator walcz dzielnie.
5) Otrzymaj kordy, ale coś Ci na mapie nie pasuje bo to miejsce jakieś nie takie. Sprawdzacz potwierdza że jest źle :(
6) Przysiądź na dwie godzinki w pracy nad zagadką. Kot zaczyna się z ciebie śmiać.
7) Przypomnij sobie że nie masz kota. Zbuduj mały zderzacz hadronów w arkuszu kalkulacyjnym. 
8) Tak masz kordy! Ale sprawdzacz sugeruje że źleSprawdź jeszcze raz. No tak błąd w liczeniu.
9) No jest już dobrze. Jedziesz na miejsce.
10) Skrzynka aż razi, ale pełno ludzi. Odpocznij.
11) Pusto, dobierasz się do skrzynki. Wyjmujesz i wpis.
12) Jesteś nerdem.

Sama skrzynka czasowo zajęła mi dobrze kilka godzin, w 90% czas to próby policzenia. Miejsce samego ukrycia przyjemne a maskowanie niby proste ale spełnia rolę doskonale. 

Ta skrzynka to dobry przykład na to, że cierpliwość popłaca. Siedział przy niej cały tabun ludzi. Wielu śmiałków próbowało i wielu poległo. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wyliczyłem jakieś kordy, które wyszły mi 1/5 km od miejsca kordów początkowych, jednak okazały się błędne co potwierdził mi Xlud. Ostatnimi czasy dostałem od Ratowniczki słowo klucz, za pomocą którego mogłem ruszyć z miejsca. Zagadka naprawdę jest banalna tylko trzeba mieć dobry punkt zaczepienia. Sam finał również nieźle ukryty, w tym miejscu raczej długo będzie jeszcze dostępny dla keszerów. Nagradzam zielonym i rekomenduję skrzyneczkę.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Witam,
wpłynęło do nas zgłoszenie dotyczące skrzynki Nerdmeister. Skrzyneczka jest jednak cała i zdrowa.

Po kontakcie telefonicznym z Markiem uzyskałem zgodę na zmianę statusu.

Pozdrawiam

Wołki.Lca/COG

Przejeżdżałem wczoraj więc sprawdziłem i co ciekawe kesz jest na miejscu!!! Może wrócić z zaświatów! Fotka na potwierdzenie.

Znaleziona z Lupim i Strażnikiem.

Jednak keszyk przetrwał w terenie aż do teraz

rzeczywiście kesz jest w terenie.  Podjęta wspólnymi siłami z Alą i Lupim. Bez ich pomocy bym nie dał rady. Zagadka dla gennniuszy intelektualnych.

Miejmy nadzieję, że właściciele podją kroki by tego kesza można było odarchiwizować.

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Nieznalazlem

nie udało się. na miejscu przejrzane wszystko pod za i przed kamieniami.

Czy coś wiadomo?

Dzisiaj podjedziemy na miejsce zrobić mały rekonesans.

czy ten kesz eszcze istnieje/?

cieszymy się, że się podobaniedługo mamy nadzieję nadrobić zaległości w zakładaniu skrzyneczek i jakiś wiosenny wysyp wyjdzie na wierzch :)

Zaległa zielenina bo wcześniej  straszny deficyt rekombinacji nas dopadł. Jeszcze raz dziękujemy.

Znakomita skrzyneczka,bardzo mi się podoba.

Dziękuje.

Trochę mi zeszło na wpatrywanie się w znaczki. Impas przełamała Ratowniczka. Potem już było łatwiej,  chociaż przy okazji zapoznałem się z okolicą.

 

Piękne maskowanie!

Bez pomoc i pracy zespołowej na pewno by się nie udało. Trzeba przyznać że coraz trudniejsze te quizy, ale to dobrze. Keszer jak nie kombinuje lub nie knuje, to sen ma niespokojny. Dzięki za skrzyneczkę, fajne maskowanie.

No tak. Idą keszery na spotkanie i zamiast się wyluzować i pogadać to rozwiązują quizy. Zeszło na tym kilka godzin, ale co 9 głów (a raczej 10, a chyba nawet i więcej) to nie jedna! Zagadka genialna w swojej prostocie, a jednak wpaść na rozwiązanie to nie lada wyczyn. Podjęcie kesza już znacznie sprawniejsze. Dzięki i pozdrawiam!

Znaleziona w spotkaniowym dużym gronie;) W czasie spotkanie wymienialiśmy myśli i rózne pomysły dotyczące tego kesza + kilka telefonów:) Po kilku godzinach obliczeń wreszcie udało się ustalić prawidłowe współrzędne. Bardzo fajna i trudna zagadka oraz świetny kesz. Dzięki piękne :)

Prawie całe spotkanie zajęło nam rozwiązywanie tej zagadki. Nawet "telefon do przyjaciela" na początku nie pomagał a jedynie odkrywał nowe sposoby rozwiązania. Na szczęście była Ratowniczka która pamiętała jak "to" się liczy, konwertuje i przelicza, bo ja ze szkoły nie pamiętam nawet konwersji które potrzebne mi czasem w elektronice. Dzięki za fajną skrzynkę która nurtowała niejednego wrocławskiego keszera.

No nie przesadzajmy, nie przesadzajmy... Jaka w tym wszystkim moja zasługa ? Dziękuję (dziękujemy) za pomoc z zaprzyjaźnionego call-centerA wszyscy uczestnicy Wrocławskiego Spotkania sobie siedzieli w kółeczku i tylko mnie podjudzali: no Śniegu dzwoń !Takie spojlery poszły, że głowa małaAle uczciwie przyznajemy, połowę zagadki rozszyfrowaliśmy sami - tu brylowali Dżazder i Ratowniczka. Bez Kx44 jednak g..... byśmy mieli, a nie NerdmeistraPozdro Aniu ! I dziękujemy MPK_Teamowi za wymagającą skrzyneczkę :)

Po kilku podejściach w zaciszu domowego kominka dałem sobie spokój... Ale od czego są znajomi keszerzy ? ;P Na spotkaniu wcale nie trzeba było ich namawiać, wystarczyło zapytać kto ma Nerdmeister i zabrali się do roboty :] Aż miło było patrzeć popijać browarka i gawędząc z mate154 o keszach, geodezji, itpMoja koncepcja rozszyfrowania znów okazała się błędna więc pomagałem nie przeszkadzając walczącej ekipie ;)<br /> Dobrze wiedzieć że mieszkamy w czwórkę z Bedkiem (nieobecnym), kx44 mate154 w jednym kwadrancie !!! <br /> <br /> Dzięki za kesz !

Quest of fire, ponad parę godzin, strumienie piwa, ogólne podniecenie i dzięki Ratowniczce i Śniegowi - towarzycho eventowe udało się dostojnie na komisyjne podjęcie skrzynki

Łamigłówka bardzo wymagająca, z trudem poddała się podczas Wrocławskiego spotkania. Już pod osłoną nocy udaliśmy się na obliczone kordy, poszło już sprawnie. Dzięki!

Podjęte wraz z kx44 :)

No w końcu!
A co to była za skubana skrzyneczka. Myślę, główkuję, robię tak, robię siak...robię do góry nogami, rysuję, maluję, skaczę, zastraszam, grożę cyferkom... a one nie ugiętę nie zdradziły rozwiązania.... postawiłam na nogi ok 50 znajonych, w tym 3/4 informatyków, elektryków, robotyków i nic... aż w końcu jednego mojego kolegę olśniło !Za co mu ogromnie dziękuję ! Konsultacja, sprawdzenie jeszcze raz, wszystko pięknie cacy, jedziemy na miejsce... bu!! GPS zwariował...
Jednak po zdjęciu z google earth i telefonicznym upewnieniu się z właścicielami, keszyk wpadł w łapeczki, za co ślicznie dziękujemy.
Zdobyta wraz z DaviD_ oraz z kolegą który skype'owo i mapowo nawigował Nas :)

ps. w skrzyneczce brak certyfikatów, za co również pięknie dzękuję właścicielom, że pozwolili ofiarować jeden certyfikat koledze który dokonał cudu ^^.

Pozdrawiam,Jufcia :)

Poszliśmy szukać naszego kota Schrodingera, którego mamy i nie mamy, a przez przypadek trafiła się skrzynka ;). Fajny pojemnik, certyfikat z imprezą informatyków też niczego sobie :).