Pobliskie koło wodne nie działa, kładka przy źródle zatopiona, droga zarosła chwastami. To już nie to samo miejsce. Skrzynka została zarchiwizowana.

TFTC. Urokliwe miejsce, chyba szczególnie o tej porze roku. Aktualnie, raj dla bobrów. Kładka przy źródełku znajduje się pod wodą. Nie wiem, czy jest zalana czy zatopiona (może dzięki bobrom). Mostek na miejscu i keszyk także.

Znaleziona podczas rodzinnej wycieczki rowerowej

Znaleziona podczas niedzielnej wycieczki rowerowej.

TFTC!

Znaleziona podczas rodzinnej wycieczki rowerowej. Dzięki za pokazanie miejsca.

Musiałem się mocno naszukać zanim zwróciłem uwagę na właściwy pień, nieco wystający z tej trawiastej dżungli.

Dzięki za pokazanie wywierzyska, rewelacja!

W miarę szybko poszłoTFTC!

Znaleziona na wyprawie Puławy, Kazimierz Dolny, okolice Lublina. Dzięki

Znaleziona podczas czyszczenia Lubelszczyzny :)

Woda rzeczywiście czyściutka, urocze miejsce:) Skrzynka podjęta wesołą ekipą podczas wyjazdu na Lubelszczyznę:)

Bardzo tu ładnie! TFTC

Znaleziona, śliczne miejsce.

znaleziona z przyjaciółmi .dzięki za kesz.

Znaleziona w świetnym towarzystwie. Dzięki za kesza :) 

Zaliczona za drugim podejściem. Na lubelszczyźnie można się odzwyczaić od skrzynek na kordach, a tutaj dokładność 1mDzięki za przypomnienie normalności :)

Znaleziona. Dziękuję za kesza.

Militarny duet chełmskiego Ducha Bielucha.

 

Znaleziona na pierwszym oddechu.

Militarny duet chełmskiego Ducha Bielucha.

TFTC.

chwilę to trwało, ale miejsce warte poszwędania sięwielki ślimak-strażnik kesza odstawiony na miejsce razem ze skrzyneczką ;)

Fajne miejsce ukrycia i super okolica. Na straży kesza stały ślimaki :)

Cześć Keszownicy i Keszerki

Dziś postanowiłem pojechać do Krakowa. Gdy jednak pomysł miał być zrealizowany, to nie doszedł do skutku gdyż słyszałem, że w Krakowie leją Warszawiaków.

Wymyśliłem więc coś fajniejszego. Pojadę Sobie do Kazimierza Dolnego.

Jak pomyślałem, tak postanowiłem to zrealizować. Zadzwoniłem do Mototrampa i mówię jedziesz. On, że jest na tak. Ja mówię po drodze pokeszujemy i pomożesz mi zdobyć te kesze, które Ty kiedyś tam zdobyłeś. Zgodził się. Przygotował plan wyprawy i ekwipunek.

Ja dojechałem do niego do Wilgas las i po małym postoju ruszyliśmy w drogę.

A co zobaczyliśmy i co zdobyłem ta historia Wam opowie

Keszyk nr. 35 na tej trasie nie zaliczony.

A jedne zdobyte 10.08, a dalsze już 11.08 i powrót do Warszawy.

Drugie podejście, tym razem skrzynka czekała grzecznie na mnie. Zrobiłem sobie mały odpoczynek, schłodziłem sie trochę, a trzeba przyznać że woda nie jest najcieplejsza. Warto było wrócić w to miejsce, choć tym razem roślinności nikt nie przycina i zawładnęła okolicą, to i tak jest tak bardzo przyjemnie. 

Skrzynka zmieniła miejsce ukrycia i czasowo rozmiar.

Gotowa do szukania.

Bardzo dziękuję za domaskowanie. Okolica mocno się ucywilizowała i skrzynka bez tego zabiegu mogła być za bardzo na widoku.

Fajne miejsce. Znaleziona za drugim grzebnięciem. Przymaskowałem większą ilością kamieni.

FTF podczas spotkania integracyjnego. Dziękuję za kesza. Musiałem poczekać bo ktoś faktycznie nabierał wody w butelki. Kesz pierwszy raz znaleziony ale woreczek już uszkodzony. Może to gryzonie ale teren podmokły to chyba raczej mało prawdopodobne.