Kesza na 99% brak.  Thx for cache.

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka została zawieszona na wyraźną prośbę dyrekcji KPN. KPN dopuszcza skrzynki opencaching na terenie parku, w miejscach ogólnodostępnych (oznaczone ścieżki, wiaty).
Warunkiem jest przesłanie podania na adres esiatecka@kampinoski-pn.gov.pl z prośbą o dopuszczenie umieszczenia skrzynki na terenie parku i każdorazowe uzyskanie pisemnego zezwolenia parku. Kesz nie może być zakopany, to oczywiste.
Po wyrażeniu zgody przez zarząd parku, kesz zostanie odwieszony.
Decyzję pozytywną dyrekcji parku proszę przesłac na cog@opencaching.pl

Znaleziona na szlaku keszowo-rowerowym z Azymut. Czasami tak się zdarza, że najpierw zobaczy się kesza a później ... znak pomiarowy - i tak właśnie tu było.Chociaż maskowaniu, tak po prawdzie, nie można nic zarzucić.Opakowanko było pęknięte, więc wymieniliśmy. Znalazł się też w zasobach worek. Całościowo taki mały serwisik wyszedł ale miejsce urokliwe, więc dla kolejnych poszukiwaczy będzie jak znalazł.TFTC. :)

Rowerowo z Brym w czasie 71 kilometrowej wycieczki po Puszczy Kampinowskiej. Brym to ma oko - najpierw znajduje kesza, a dopiero później punkt pomiarowy.Podserwisowaliśmy i w drogę. Dzięki za kesz.

Dzięki.

Skrzyneczka znaleziona na dobry początek spaceru z przyjaciółmi ale troszkę mokro w środku przydałoby się uszczelnić :)

TFTC

Z podwójnej brozy została jedna. Kesz prawie na widoku.

Keszyk leżał na wierzchu wygrzebany przez zwierzaki. Trafił na miejsce.

Trochę z Kylonem i ekipą skrzynkę zreanimowaliśmy... Pogoda się psujeale 10 stopni w grudniu!

Nastawiłyśmy się na poważne szukanie, bo już się ściemniło, ale znak pomalowany na żółto tak świecił, że znalazłyśmy go i skrzynkę dość szybko.
I to już koniec zaduszkowej wyprawy z Palmir do Truskawia.
Dzięki

Pierwsza skrzynka na dobry początek, dzięki:) Znaleziona razem z Oldshoe. Trochę się nachodziliśmy, ale po zauważeniu znaku pomiarowego poszło szybko. Okolica rzeczywiście się zmieniła, ze zdjęcia została brzoza a drugie drzewo to pieniek. IN: szczęśliwy 1 grosz :)

Po znalezieniu punktu pomiarowego i przeanalizowaniu zdjęć - udało się;)

Tu trochę kłopotów było bo okolica się zmieniła... ale nic to, kesz i znak odnalezione.

Znaleziona po krótkim obchodzie okolicy. Skrzynka leżała sobie na wierzchu, ale była nienaruszona i w dobrym stanie. Zakopałem z powrotem.  Może do następnego razu żaden zwierz nie wykopie. 

TFTC!

Nie czytam wpisów i dziś musiałem jechać jeszcze raz miejsce wygląda inaczej znaleziona odrazu :)Dzięki za kesza

Ale mi tu gieps latał... aż byłem w szoku ;)

Miałem rozstrzał na jakieś 100m i jak dochodziłem w punkt to słał mnie w następny i tak w kółko. Już wracając drogą zobaczyłem ten znak pomiarowy i jeszcze raz popatrzyłem na fotkę - trach bach i kesz mój ;)

Gdyby nie to, to bym sobie dawno darował ;)

Pudełko pęknięte, w środku trochę wody było, ale logbook suchy. Wrzuciłem parę monet za szklaną kulkę ;)

Znaleziona. Zmarzlina- to urok keszowania w zimie :)

Znaleziona bez problemu ale był problem z podjęciem. Ziemia zmarznięta. No ale udało się bez uszczerbku dla kesza. Wymieniliśmy worek i strunówkę logbooku. W skrzynce nie ma nic do pisania. Znaki faktycznie znikają. Złomiarze? Dziękuję za kesza. Z Elvisem7

Nie będę pierwszy, który stwierdzi ze najbardziej charakterystyczne z trójki drzew zostało wycięte. Dobrze że blisko znaku, to skrzynka szybko znaleziona po tym jak pomyślałem że może jednrgo z drzew zabrakło.

W środku faktycznie mokro, ale pudełko wygląda na całe. Oczyściłem i osuszyłem pojemnik i fanty, zapakowałem zawartość w strunówkę, oraz wymieniłem logbooki na nowy. Stare suszą się teraz u mnie na parapecie. Jak kiedy będę w okolicy, to je podrzucę z powrotem.

Na końcu Truskawia zaczępiła mnie pani, okazało się że w piątek zaginęła w tych okolicach dziewczyna i oni jej szukają. Faktycznie widziałem plakaty o zaginięciu. Obiecałem, że będę się rozglądał.A tutaj gdy latałem jak makos z Majolą po krzakach za skrzynką, zaskoczył mnie rowerzysta. Okazało się że to szwagier zaginionej i też w tym temacie zamienilismy kilka słów.

Wrzucam zdjęcie plakatu, jakbyscie byli w najbliższym czasie w tej okolicy, to rozglądajcie się za Moniką.

Skrzynka znaleziona po dosyc długim szukaniu. Kiedy juz mielismy wracac eureka! znalezlismy znak. Spojlerowe drzewa koło brzozy nie aktualne, zostału po nich tylko małe pieńki. Skrzynka wymaga serwisu (pekniety pojemnik)  bo nie da sie wpisac do logbooka przemoczony strasznie ;/

 To moja pierwsza skrzynka w tej zabawie. Bardzo fajne miejsce na schowanie skrzynki .

DZS

Zawartość tej skrzynki jest mokra. Potrzebny serwis.

Ostatnia - 12 znaleziona -podczas kampinowskiego rowerowania

@Mirka - dla mnie to żółty, a nie pomarańczowy :)

Dzięki za kesz i pokazanie miejsca..

Znak pomiarowy zrobił się pomarańczowy

Mam złą wiadomość , jedno z drzew ze splindora znikło . Niestety nie zostało zrobione zdjęcie ...

Powodzenia dla następnych poszukiwaczy...   

taaak, jezeli ktos nie ma ochoty potaplac sie nogami w blotku ewentualnie nawet dosc glebokiej kaluzy, to niech poczeka na sucha pore. dobre 10-15metrow trzeba isc kaluza (jak to uskutecznial pan bedacy na spacerku z psem) lub krzakami :P

mały serwis: w keszu stała woda więc na ile mogliśmy to wysuszyliśmy, logbook też mocno wilgotny. Skrzynkę włożyliśmy też w nowy worek.

teraz przez ten szlak przebiega chyba nowa rzeczkajakieś 60m od kesza przeprawiać się trzeba po kłodach.

natomiast wracając już do truskawia wpada się na wylane jeziorka - tak więc buty poszły do suszenia:)

Skrzynka bardzo trudna do znalezienia bez zdjęć (a nie widzieliśmy). Po długich poszukiwaniach Nornick już zaczął mówić co by odpuścić, gdy nagle zauważyłam GeoKreta, pożółkłego i przybrudzonego, ale bezczelnie leżącego na wierzchu. Sekunda w jego okolicy i zanim Nornick dokończył zdanie, skrzynka już przed nim leżała.

A naklejkę "GeoKret" zabieram na szczęście.

Znaleziona z Namarie.

In: szlifowany plasterek agatu

Out: Brylancik

W wyjątkowo mało zakomarzonym miejscu (przynajmniej tego dnia). Z daleka wypatrzone wystające ucho torby, ja bym jednak stawiała na błąd ludzki, nie zwierzę, bo dziur nie było.

Znaleziona o 14:45. Coś musi ją wywlekać, bo teraz wystawał kawał folii.

Skrzynka znaleziona na wierzchu spory kawałek od miejsca ukrycia. Nie wiem czy wyciągnąło ją jakieś zwierzątko, czy ludzie. Jedno z drzewek ze spoilera wycięte. Ukryłem pod pozostałymi dwoma

Znaleziona razem z leniwym zapałem bez problemów, IN: smycz, out: otwieracz do piwa. 

Znak faktycznie nie do ominięciaZnaleziona i zaliczona mimo sporej liczby spacerujących ludzi.

in:drogocenny kamień ; out : smycz

Ledwie znalazłem.... i to nie znak -najpierw, tylko garbate drzewo....

odnaleziona co prawda gps w telefonie zaczyna wariować po wjeżdzie do lasu ale pięknie odmalowanego żółtą farbą zaku nie da się przeoczyć :)

no trade

Wyczucie geocacherskie mam, ale mu nie ufam. Już tłumaczę o co chodzi. Wgrywając POI do 60csx mam tylko fragment opisu. W tym urywku zawarta byłą informacja, że skrzynka jest zakopana - OK. Niby szukam, ale nie znajduję. Sięgam po spoiler i... oczywiście okazuje się, że skrzynka ukryta jest 3cm głębiej

 NO TRADE

Znaleziona - tylko wpis, bez wymiany.

i tu narodził się pomysł wykonania ekipy ratunkowej<img src="lib/tinymce4/plugins/emoticons/img/smiley-cool.gif" border="0" alt="Super" title="Super" />

Pierwsza podczas dzisiejszej wycieczki do KPNu. no trade

Znaleziona razem z tatą. Trochę szukaliśmy, ale udało się. Ja wzięłam grę a oddałam wóz strażacki i coś jeszcze, ale nie pamiętam co.

Na początku poszukaliśmy z prawej strony ścieżki potem z lewej i jak gieps już się zdecydował skrzynka była nasza. Znaleziona podczas miłego spacerku w składzie rozszerzonym o R^4. Ja bezwymiany młodzsze tak. Lubię leśno-spacerowe skrzynki +2-dziękuję.

Bardzo fajny spacerek. Znak pomalowany na żółto. Fajnie, że nie trzeba było kopać. Dorzuciliśmy naklejkę z krecikiem na szybę keszowozu.

Nie było łatwo, bo wszystko przysypane śniegiem, ale udało się :). <br /> <br /> No trade.

zimno a spacerowiczow ciąg nieustanny...In-kolczyk złoty, out - GK

wszystkie znaki na szlaku odmalowane, prawie po ciemku i spod śniegu można szukać ;)  miejsce mocno ruchliwe, ale skrzyneczka całkiem przyjemna

IN: patron podróżujących pod postacią kreta,  OUT: autokar

Skrzynka znaleziona.Mozna powiedziec - znalazla sie sama

Znaleziona jako 2/12 w dzisiejszym maratonie skrzynkowym po Kampinosie. Out: Karty i monety IN: Dodatkowy logbook.

Bez problemu,na spacerku.

Rowerowo.

Głupota ludzka nie zna granic... Koło znaku pomiarowego walała się pusta paczka po chipsach. Zniesmaczona sprzątnęłam ją i wzięłam się do łupienia skrzynki.

Out: zapalniczka + świeczka.

In: podkreślacz.

Pierwsza nocna wyprawa po keszyk (dzieci trochę zmęczone ale pełne zapału). GPS w telefonie mocno w lesie głupieje, ale da się :-)

bez wymiany.

skrzynka znalezionafajna okolica ale było już ciemno by dalej jechać ,a jest tam sporo keszy

Skrzynka mała ale pełna więc niz nie wsadziłem tylko zabrałem geokreta. Skrzyneczkę oceniam na +1 i pozdrawiam założyciela.

Znaleziona jako pierwsza dzisiejszego dniaIN: GK, OUT: nic

Pierwszy nasz kesz na trasie z Truskaw (jak to się właściwie odmienia...?).

Bardzo miłe miejsce. Znaleziona bez problemu, choć znak zmienił kolorBez wymiany

Znak pomalowany na żółto. Znaleziona bez problemu. Bez wymiany.

Znaleziona bez kłopotu. Komarów brak

out: kosmetyczka

in: karty, samochodzik

Kolejny drive in (rowerem) - przy skarbie stała para z GPSem, ale jak się okazało niewtajemniczeni. Jak sobie poszli to dokonałem czynności.

Fajne miejsce, ale trzeba będzie pomyśleć o przesunięciu kryjówki bo spora wycinka się szykuje.

in: Świeczka

out: podgrzewacz (świeczka) 

Rodzinnie :-)
Out - maskotka
In - miarka
Masa ludzi dzisiaj w Puszczy.

Złupiona. Przy okazji wpadł do kolekcji benchmark.

Znalezionato był bardzo długi dzieńNie pamietam co bralem a co zostawialem.

Wojtek1121 ma chyba najlepsze skrzynki :P