Skrzynka została zarchiwizowana.

4 lata od ostatniego znalezienia... Właściwie pojechałem z ciekawości sprawdzić wyliczone wcześniej współrzędne...  Miejsce rzeczywiście musi być często odwiedzane przez okoliczną młodzież, ponieważ "koch" mocno zaśmiecony... Aby rzeczywiście przekopać wnętrze w poszukiwaniu kesza, trzeba by najpierw wynieść sporo śmieci... Może kiedyś to zrobię... Fajnie byłoby znaleźć kesza po 4 latach, a jak nie to zrobienie czegoś pożytecznego też będzie OK :)

Obylo sie bez liczenia oszacowalismy ilosc bunkrow na czuja nie mniej fajne miejsce TFTC

Jesienne czyszczenie mapy. Przyszedł czas na bliższe zapoznanie się z nadrzecznymi bunkrami. Zarówno wspomniane bunkry, jaki i pojemnik, znajdują się wciąż na swoim miejscuDziękujemy.

Trochę na czuja, bez liczenia bunkrów udało się trafić na miejsce. Potem troszkę kopania i jest. Ogólnie to dookoła Opola można znaleźć sporo takich pozostałości po II wojnie światowej. Dzięki za pomysł na wycieczkę.

Bardzo polecamy tą skrzynkę. Ciekawe miejsce i fajne zadanie pozwalające podejrzeć całą okolicę.  Bunkry policzyliśmy już wcześniej ale przegoniła nas burza. Dzisiaj wyruszyliśmy na finał i okazało się, że był dobrze wyznaczony. Zielona gwiazda od nas w podziękowaniu.

Ponieważ z B.Art-em bylim tam po ciemku, to kordy wyliczylim drogą dedukcyji :). Trochę się nakopalim, ale skrzynka nadal jest wraz z zawartością. Ostatnia wizyta chyba w sierpniu była.

Przegrzebałem i znalazłem. Skrzynka wypchana smyczami, więc chętnych na te gadźety zachęcam do znajdowania.

Liczenie bunkrów zostawiam mięczakom, ja od razu na koordy ;-)

Quiz tak prosty że rozwaliłem go przed kompem i wytypowałem jedną miejscówkę - trafiłem bezbłędnie. Na miejscu szybki nurek, troszkę rycia, już myślałem że nie ma gdy wyłowiłem skrzynkę - rozmiar taki na prograniczu mikro/mała, myślałem że to to większe będzie.

W skrzynce wszystko ok, pierwsze znalezienie OC po 21 miesiącach(skrzynka była odwiedzana na GCu)

Dzięki uprzejmości kolegi Cichego, udało się w końcu trafić na miejsce ukrycia tego kesza.

W końcu zaliczona skrzynka która tak długo już mi na mapie świeciła :)

Miejsce ukrycia najbardziej mi się podobało.

Dzięki za kszynke, pozdrawiam

 

troche trudno znalesc bunkry... ale metoda sie znalazla, to i keszyk sie znalazl ;p TFTC!<br /> IN: aligancka smycz OUT: porcelanowy słonik

Nasza pierwsza skrzynka, współrzędne znalezione trochę na logikę trochę przypadkowo, bo w krótkich spodenkach było ciężko przedzierać się przez kukurydzę:)

IN: smycz + kulki

OUT: kompas

Wczoraj odbył się mały serwis skrzyneczki (pudełko) i miejsca ukrycia (tak by było łatwiej dostępne).

Sobotnie buszowanie w kukurydzy<br /> Nie dojechałem do punktu docelowego, bo osłona silnika zaczynała &quot;orać&quot; drogę - dosyć tam miękko, lepsza była &quot;droga&quot; na ściernisku obok. <br /> Z liczeniem było.. tak sobie. Idąc na początku w drugą stronę mniej bym się nachodził. Poza tym tak naprawdę znalazłem N-1 bunkrów i współrzędne końcowe wyszły mi początkowo nieco w lesie.<br /> <br /> W skrzynce dosyć wilgotno - dodałem worek, wymieniłem strunówki, przewietrzyłem zawartość.

Prawie nie widać śladów powodzi - spodzewałem się, że może być gorzej... Podobne bunkry wiele lat temu były składowane w Gogolinie przy bocznicy kolejowej, ale teren uprątnięto i teraz jest tam "dworzec" autobusowy.

Szybka wyprawa w piękną pogodę :)
IN Smycz
OUT Śmigłowiec
TFTC!

PS. Dokonałem serwisu (wysuszyłem Logbook i zaopatrzyłem skrzynkę w worek). Aktualnie ze skrzynką wszystko w najlepszym porządku.
Wjeżdżałem od strony Krzanowic ale wyjeżdżałem przez Luboszyce bo bliżej i szybciej

Pozdrawiam Michał

Kolejny wypad po pracy:)

Lekkie straszenie w krzakach przez sarenki, ale poza tym fajnie, szybko i przyjemnie.

Odwiedzone również zbiorowisko kochów celem zabrania jednego, ale niestety nie zmieścił się do Combolota:)

IN: Zapalniczka

OUT: Smycz

TFTC!!!

 

P.S. Niestety nie miałem żadnego worka, ale przydałby się, bo logbook lekko wilgotny.

O ostrym off road dobrnelismy z ekipa Etna&mars i Sebastianem do celu liczenie i zaliczenie.Niezla wycieczka,no i spotkanie w szczerym polu Bogobig-a i elektronik-a

no trade

dzieki i pozdro  Aneta i Adam

Znaleziona wspólnie z elektroniką. Z nikim dawno mi się tak świetnie nie rozmawiało jak podczas szukania kochów. Jacyś "zbóje" - poprzednicy poświęcili sporo czasu zamaskowaniu miejsca właściwego' ukrycia ale z Bartkiem daliśmy radę. In: GK Rozrywka. Out: TB Million Dollars. Dzięki za kesza i wspólne szukanie.

Ekipy ethna&mars, Lepiko team oraz Sebastian rozpocząli eksplorację pobliskich pól, która zakończyła się pełnym sukcesem. Później odrobinę obliczeń i bunkier został  zlokalizowany. Marcin poświęcił się i po trudnej eksploracji wyczaił skrzynkę.

NO TRADE

Pozdrawiam i dziękuję za skrzynkę - Sebastian 

No to był spacerek. Jako że podejmowane w większym gronie to część na lewo, część na prawo poszła Kochy liczyć. Jak widać Kochów jeszcze uchowało się od groma, łatwiej takie ciągnikiem objechać niż wyciągnąć. Skrzynka wykopana w szerszym gronie - znaleziona. Marcin sam do Kocha wlazł:) Wymiany nie było.

Pozdrawiamy i dziękujemy. Ania & Marcin

Fajowy cache, tylko pelne buty konieczne.

Ja w sandalach nogi pokaleczylem znowu.

In : Helikopter

Out: Ukladanka

 

Dzieki i pozdrowionka

Michal i Macko

Z tatą (Żywcem).

Dobry dzień!! Polecam kesza, choć w innej porze roku (wczesna wiosna, późna jesień - łatwiej będzie; dziś rzepak 1,5m, pokrzywy 0,8m).

Zaraz po zasadzeniu skrzynki, byliśmy z samochodowym nawigatorem i nie znaleźliśmy - o dziwo, w tym kochu byliśmy wcześniej i się nie powiodło... Dziś już sprawdzony sprzęt i bezbłędnie. Było dość płytko, głębiej schowaliśmy - jakieś 30 cm. Wymieniliśmy, właściwie daliśmy nowy ołówek (poprzedni miał jakieś 1,5 cm i nie dał się obrócić w temperówce).

out: naszywki

in: bransoleta i smycz

TFTC! Pozdrawiamy!

Krzych/Olafek i Miłosz

Skarb, po miłej wędrówce, około godziny 11:45,znaleziony. Jest cały i bez uszkodzeń. Byliśmy śledzeni przez dwoje "Tambylców", a może to taki pochód 1-szo majowy. Pozdrawiamy.

Out: naszywka OC; In- smycz

Cache jest na nadal na swoim miejscu. Zapraszam ponownie i proponuję szukać dogłębniej ;)

Moja pierwsza wyprawa po "skarb" !!!. Bunkier znaleziony. Niestety mimo usilnych starań nie dokopałem się do skrzynki. Jest więc powód do powtórnej wyprawy.

Super zabawa. Dzięki! 

Gratulacje :)

Pozdrowienia dla nowego poszukiwacza. W opolskim coraz więcej nowych geocacher'ów :)

 

Moja pierwsza skrzynka . Nic nie wziąłem, bo zapomniałem o czymś na zamianę.. Porobiłem za to mnóstwo pamiątkowych zdjęć.

Medal zdobyty ! Zabrałem korale (tzn moja żona zabrała) a zostawiłem breloczek.Mieliśmy szczęście bo miejscem ukrycia w 10 minut po naszym odejściu zawładnęła grupa młodzieży.